olga

co do mycia zębów to Olek lubi myć a dziś odkrył że można nimi mnie porządnie ugryźć, a jaką ma przy tym satysfakcję jak się na niego wtedy wnerwiam

o jaka cisza... mamy następne 2 zęby.

biedna Marysia. oby sie nie zraziła.

akigo napisał(a): a wsadź jej czopka glicerynowego. myślę że jej ulży.

a olek waży znowu 8150 co do zaparcia to ja zawsze czopek glicerynowy i moment kupka jest. po co się męczyć. to jak wasze bączki brykają do północy to właściwie z wieczora nic nie zostaje. oli zasypia ok 20.30 kładę się z nim do wyrka zgaszam światło zapalam malutką lampkę i mówię że czas spać no i prawie zawsze się słucha, chociaż czasami potrafi do 22 brykać ale na szczęście rzadko tak jest. trzymajcie się kochane dziewuszki. 😘

olek jest super pogodny ,wesoły. oby tak dalej . no i dzisiaj tylko 1 kupka!!!! rzadka ale 1!!!! masakra z tą dziewczyną i jej dzieciątkiem. ci nasi lekarze to naprawdę konowały w większości. ciekawe czy będzie mógł rodzinie tej dziewczyny w oczy spojrzeć....

od wczoraj jesteśmy w domu, jeszcze przez tydzień antybiotyk ale grunt że kupek jest mniej olek w miarę je i co najważniejsze bez bajek no nadal nie chce łyżeczką ale grunt że razem w domu.

jutro mam wielki dzień podpisuję umowę na ten projekt unijny!!!!

wszędzie same tragedie trzymaj się Gosiu. olek dostaje metronizadol i jest poprawa. dziś przez cały dzionek miał tylko 4 kupki w nocy 2 więc jest różnica bo przecież miał ich z 20 na dobę. już dziś nie dostał kroplówki, mógłby więcej jeść no ale pomalutku. grunt że je bez bajek i tego będę trzymała się po powrocie do domu.

od dziś olek będzie dostawał jakieś nowe lekarstwo na beztlenowce, mam nadzieję że wreszcie coś zadziała. myślałam że jutro wyjdziemy ale z taką srajką nie ma szans do tego to jego niejedzenie..

dobra zmykam do moich chłopaczków. JESZCZE RAZ SZCZĘŚCIA I ZDROWIA W TYM 2011 ROKU.

dzięki kochana. jeszcze co do szczepień: to każdy lekarz w szpitalu nam mówi że z tymi szczepionkami to nie tak do końca bo ta szczepionka działa tylko na określony szczep rota a tych szczepów jest masę!!!!!więc szczepienie ma mały sens.

MY NADAL W SZPITALU, OLEK DALEJ NA KROPLÓWKACH,JEST JUŻ TAKI CHUDZIUTKI I BLADZIUTKI, A CHORUBSKO NIE USTĘPUJE, NADAL BIEGUNKA JUŻ NIE SAMA WODA ZE ŚLUZEM ALE WODA Z DROBINKAMI JEDZENIA. KTÓRAŚ Z WAS PYTAŁA JAK TO SIĘ ZACZĘŁO A WIĘC OLEK NIE CHCIAŁ SIĘ WYKĄPAĆ I TO BYŁO ZASTANAWIAJĄCE BO PRZECIEŻ ON UWIELBIA WODĘ ( NIE PAMIĘTAM CZY WAM PISAŁAM, SAM PŁYWA JUŻ W BASENIE), NIE CHCIAŁ ZJEŚĆ KOLACJI I ZROBIĆ KUPKI PRZEZ 2 DNI PO CZYM RANO PO ŚNIADANIU KTÓREGO ZJADŁ NIE DUŻO ZACZĄŁ WYMIOTOWAĆ I TAK PO KAŻDYM POSIŁKU I HERBACIE MYŚLAŁAM ŻE TO PO ANTYBIOTYKU BO PRZECIEŻ JADŁ ZINNAT NA INFEKCJĘ W UKŁADZIE MOCZOWYM,ZACZĄŁ SIĘ POKŁADAĆ I BYŁ STRASZNIE OSOWIAŁY. POMYŚLAŁAM ŻE JAK MU DAM NA KOLACJĘ ANTYBIOTYK TO GO ZWYMIOTUJE WIĘC Z LECZENIEM LIPA, WIĘC NIC WIĘCEJ TYLKO NA IZBĘ PRZYJĘĆ ( PO DRODZE MIAŁAM PRZYGODĘ Z ZASPĄ ALE TO JUŻ INNA HISTORIA) A TAM PANI DOKTOR STWIERDZIŁA ŻE TRZEBA GO PRZYJĄĆ BO PO 1 ANTYBIOTYK A PO 2 ZACZĄŁ SIĘ ODWADNIAĆ I W PIELUSZCE ZAMIAST SIKU RÓŻOWE PLAMKI. NA ODDZIALE DOSTAŁ KROPLÓWKI A W NOCY DOSZŁA BIEGUNKA A WŁAŚCIWIE PRYSZNIC Z TYŁKA. SPECYFICZNY OSTRY SMRÓD ,KTÓRY SKAZIŁ CAŁY ODDZIAŁ........NO I TAK TO JUŻ SIĘ CIĄGNIE TYDZIEŃ CZASU.W MIĘDZY CZASIE DOPADŁO MICHAŁA A POTEM MNIE ALE DAJEMY RADĘ, CHYBA DLA TEGO ŻE MUSIMY. ZMYKAM GOTOWAĆ OBIAD NA JUTRO BO DZIŚ MICHAŁ MA DYŻUR Z OLKIEM A JA W DOMKU. POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU!!!

jesteśmy od 25.12 wieczora w szpitalu. mamy rotawirusa. cała rodzinkę powaliło ale Oluś jest na kroplówkach i z temperaturą.

o o o o o widzę że wszystkie przy garnkach się kręcą 🙂

ze szpitala raczej nie mamy bo już po wyjściu z niego miał 2 razy robiony posiew i nie było gronka. moja siostra pracuje na urologii i załatwiła wizytę u urologa, póki co to ten lekarz powiedział że podać tylko ten 1 antybiotyk,a nie 3. zobaczymy. powiedział że przebada chłopaczka bo tak być nie może że ciągle infekcje w układzie moczowym zwłaszcza u chłopca.

WŁAŚNIE CIEKAWE CO Z SANDRĄ?

A WIĘC: MAMY W MOCZU GRONKOWCA ZŁOCISTEGO DLA ODMIANY W ILOŚCI 10^5,CHOLERNIE DUŻO.DOSTAŁ MASĘ LEKARSTW,TAKA DZIWNA SPRAWA BO MIAŁ ROBIONY OD RAZU ANTYBIOGRAM I DOSTAŁ 3 ANTYBIOTYKI KAŻDY PO KOLEI MAM PODAWAĆ WYCHODZI OK 5 TYGODNI NA ANTYBIOTYKACH. IDZIEMY PO ŚWIETACH SIEBIE ZBADAĆ CZY PRZYPADKIEM TO MY GO NIE ZARAZILIŚMY.TAK MI SMUTNO,BIEDNE DZIECIACZKI,NIE MOŻE BYĆ ZA DOBRZE I ZAWSZE POD GÓRKĘ.

OLEK MA ZNOWU BAKTERIE W MOCZU 😞 😞 😞 😞 😞 JESZCZE NIE WIEMY JAKIE BO HODUJĄ SIĘ ALE BABKA W LABORATORIUM POWIEDZIAŁA ŻE SĄ TYLKO SPRAWDZAJĄ ILE I DOKŁADNIE JAKIE. BIEDAK ZNOWU NIE JE WCISKAM MU NA SIŁĘ. A NIE MOGĘ ZACZĄĆ PODAWAĆ ANTYBIOTYK BO NIE WIEM JAKIE SĄ BAKTERIE.

wczoraj wam pisałam o tej mojej małej sąsiadce, parę minut później rozmawiałam z moją koleżanką,jej ciocią, Nicola ma nawrót choroby, na razie jeszcze nie białaczka tylko MDS. dostaje od tygodnia chemie 😞 😞 😞 😞 😞 dostałam się do projektu zostań przedsiębiorcą .kolejny etap za mną!!!

jakie tu pustki 😞 mój M jeszcze nie dotarł do domu, jest w polsce ale coś długo powrót z gdyni do bydzi mu idzie, aż mi go szkoda. a jeszcze jutro musi olka pilnować bo ja mam klientkę. poszłam dziś dla spokoju z olinkiem do lekarza. dostał troszkę lekarstw między innymi na noc diphergan żeby spokojniej spał i żeby nie kaszlał. a resztę leków to syropek prawoślazowy żeby ochronić śluzówkę w gardełku,kropelki do nosa dicortinef .(już wcześniej mu je podawałam) biedaczek od kaszlu aż mi zwymiotował,na szczęście przed kolacją,więc wyleciało tylko troszkę mleczka i makaronik. a mówiłam wam dziewczynki że zgłosiliśmy się do bazy dawców szpiku, mam nadzieję że komuś pomożemy.to musi być niesamowite uczucie,dać komuś 2 życie. zawsze jak jestem u rodziców i widzę tą moją małą sąsiadkę to aż serce pęka,biedna ma 2,5 roczku i tyle już wycierpiała.i nie wiadomo ile jeszcze bidulka musi wycierpieć.

drogi może i niezłe, dobrze że bezpiecznie dojechaliście, mój M nie miał tyle szczęścia ,wczoraj miał wrócić ze szwecji,prom miał wypłynąć o 21, ale takie opóźnienie że nie prędzej niż o 3 w nocy.teraz nie pisze więc chyba płynie..

i jakie pozytywy tej zimy SATHI?? 🙂 uważajcie na spadające bałwany. bezpiecznej ścieżki.

dokładnie,po świętach kolejna próba 🙂

czy wam też ostatni tak brzuszek zamula??? powracając do tematu olka to do tego wszystkiego zaraziłam go i kicha i kaszle dochodzi kolejny wątek tajemnicy mleka 😮