Skocz do zawartości

katpio

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1115
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez katpio

  1. SyLa1205 napisał(a): mnie to kosztuje 400zł więc niestety się opłaca 🤢 czyli mozna znalesc za 400zł nianię to fajnie 🙂 kurde jakbym miała taka jak Ty to tez bym sie cieszyła 🙂 A powiedz mi Ty naprawde musisz wracac do pracy? przeciez mieszkacie w domu jenorodzinnym z rodzicami , chyba. To nie wystarczy wam jedna wypłata? mnie to kosztuje tylko 400zł dlatego ze mąż wrac z pracy o 11.00 więc niania będzie z Weroniką max 5 g dziennie, a w gryficach za 8 godz opieki płacą 600zł, więc ja nie mam zamiaru się wychylać skoro oby dwóm stronom to gra, co do jednej wypłaty, to niestety nie damy rady, a mieszkam w domu jednorodzinnym to fakt, ale mam osobne mieszkanie na dole a siostra mieszka na górze, rachunki, liczniki mamy osobne, jedynie wodę dzielimy na 2 rodziny, tak więc opłaty mam swoje. acha to w sumie fajnie macie zrobione, a ze tak zapytam bo wy czynszu nie macie nie? na szczęście nie ma czynzsu, raz w roku płacimy podatek od nieruchomości 200zł rocznie
  2. SyLa1205 napisał(a): a więc... pomaganie innym jest wyczerpujące, dlatego ważne jest posiadanie umiejętność radzenia sobie ze stresem, ważne jest też poczucie własnej wartości jak pracownika socjalnego (ja nie posiadam) a jest to bardzo trudne bo status społeczny tego zawodu jest bardzo niski. nie łątwo jest być dumnym z przynależności do zawodu który nie ciesz się społeczną popularnością i kiedy nie współmierny jest wysiłek wkładany w pracę a jej efekty. wykonywanie zawodu to tak jakby misja do spełnienia za którą dostaje się marne grosze. mimo że każdy pracownik socjalny ma ten sam zakres obowiązków jeśli chodzi o dziedzinę pracy, wykonuje ją najlepiej jak potrafi nie zawsze jest to doceniane przez przełożonych i podopiecznych. znaczna część pracy to praca w terenie, a czeka nas też praca papierkowa, ciągle brak czasu bo 8 godz na przyjmowanie wniosków, zbieranie dokumentacji, potem pójście w teren, przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, po powrocie jego opisanie, wyciągnięcie wniosków, zaplanowanie pracy socjalnej mającej na celu rzowiązanie obecnego prblemu społecznego, ustalenie "sprawiedliwej " formy i wysokości zasiłku, jego obliczenie, wydanie decyzji. to wszytsko prze 8 godzin dziennie, co najmniej dla 6 rodzin dziennie. ciągle presja czasu, że nie zdąży się zrobić listy wypłat na czas, a ludzie po pieniążki przyjdą. nasz zawód to nie tylko przeprowadzanie wywiadów i wypełnianie dokumentacji, często jest to pracochłonna praca socjalna, podejmowanie trafnych decyzji, współpraca z innymi instytucjami. praca nie rozkłada się równomiernie, są okresy kiedy wpływa znacznie więcej próśb o pomoc. większość obowiązków mamy rozszerzanych,. musimy zdążyć zaspokoić potrzeby klienta, w określonym terminie, wysłać pisma niezbędne dla realizacji spraw klientów, podjąć interwencjie w nagłych sytuacjach. ponadto napotykamy na liczne utrudnienie które nie są zrozumiała dla innych, m. in. przepisy prawne, ustwy, które uniemożliwiają współpracę z klientem w takim zakresie którego akurat wymaga jego sytuacji społeczna, rodzinna czy finansowa....c.d
  3. dziewczyny mieszkające w Pl, jeśli mogę zapytać,( broń boże nie zaglądając w portfel) ile miesięcznie wydajecie na "życie" nie licząc pileuch, opłat itd , samo żarełko, bo mi kasa płynie jak woda aż zastanawiam się jak moi klienci są w stanie wyżyć za 400zł miesięcznie robiąc jednocześnie za to opłaty i kupując żywność ?
  4. SyLa1205 napisał(a): mnie to kosztuje 400zł więc niestety się opłaca 🤢 czyli mozna znalesc za 400zł nianię to fajnie 🙂 kurde jakbym miała taka jak Ty to tez bym sie cieszyła 🙂 A powiedz mi Ty naprawde musisz wracac do pracy? przeciez mieszkacie w domu jenorodzinnym z rodzicami , chyba. To nie wystarczy wam jedna wypłata? mnie to kosztuje tylko 400zł dlatego ze mąż wrac z pracy o 11.00 więc niania będzie z Weroniką max 5 g dziennie, a w gryficach za 8 godz opieki płacą 600zł, więc ja nie mam zamiaru się wychylać skoro oby dwóm stronom to gra, co do jednej wypłaty, to niestety nie damy rady, a mieszkam w domu jednorodzinnym to fakt, ale mam osobne mieszkanie na dole a siostra mieszka na górze, rachunki, liczniki mamy osobne, jedynie wodę dzielimy na 2 rodziny, tak więc opłaty mam swoje.
  5. katpio napisał(a): nie pchaj się w takie bagno kochana jeśli ci życie miłe, ja planuję rozejrzeć się za inną pracą bo swojej nie lubię 😲 i gdyby nie to że mam pensję jak na swoje miasto- średnią patrząc na mój 2 letni staż pracy, wypłatę na czas, trzynastki, premie, umowę na czas nieokreślony to pewnie by mi na niej wcale nie zależało i gdybym nie miała gdzie wracać to wcale bym się nie zmartwiła, a że u nas brakuje pracowników socjalnych bo do tej pracy jest naprawdę mało chętnych dlatego jestem pewna że praca na mnie czeka. a praca jest naprawdę niewdzięczna ale dużo by pisać jeśli chcesz bym ci wybiła ten pomysł z głowy to się rozpiszę ach i jeszcze jedno Syluś- zaraz ci zabiorę oklask za tą OPIEKĘ 😜 😜 😜
  6. SyLa1205 napisał(a): nie pchaj się w takie bagno kochana jeśli ci życie miłe, ja planuję rozejrzeć się za inną pracą bo swojej nie lubię 😲 i gdyby nie to że mam pensję jak na swoje miasto- średnią patrząc na mój 2 letni staż pracy, wypłatę na czas, trzynastki, premie, umowę na czas nieokreślony to pewnie by mi na niej wcale nie zależało i gdybym nie miała gdzie wracać to wcale bym się nie zmartwiła, a że u nas brakuje pracowników socjalnych bo do tej pracy jest naprawdę mało chętnych dlatego jestem pewna że praca na mnie czeka. a praca jest naprawdę niewdzięczna ale dużo by pisać jeśli chcesz bym ci wybiła ten pomysł z głowy to się rozpiszę
  7. SyLa1205 napisał(a): mnie to kosztuje 400zł więc niestety się opłaca 🤢
  8. moniss77 napisał(a): niania to ciocia mojej koleżanki, (pracowała w żłobku i bawiła tam mojego męża i jego siostrę 🤪,) potem żłobek zamknięto i straciła pracę, opiekowała się dziećmi. potem miała kilka lat przerwy bo chorowała. rok temu zakończyła opiekę nad 1,5 rocznym chłopcem a pilnowała go kiedy skończył 6 miesięcy. jak pisałam wcześniej nie było opcji bym woziła małą do innego domu także niania przychodzi do nas, mam mieszane uczucia bo jest dzień kiedy Weronika jest zachwycona a jest dzień miałczenia jak dziś jak tyko pojawiłam się na horyzoncie od razu spokuj 😞 poza tym teraz mam dodatkowy problem z karmieniem, nic nie chce jeść nawet ode mnie a co dopiero od niani 😞 mówię wam żyć mi się przez to odechciewa i zamiast czerpać przez macierzyństwo same przyjemności to mi się problem za problemem na głowę rzuca.
  9. kurcze moje dziecko też jojczy, dziś cały dzień,. już sama nie wiem czy o tak sobie, czy przez dziąsła czy też jej się dziś niania nie podoba 😮
  10. agab napisał(a): nie wystawiaj lepiej! Przecież KATPIO pracuje w opiece! 🤪 😁 😁 😁 nie pracuje w OPIECE 😠 tylko w ośrodku pomocy społecznej, a tak swoją drogą wim że tak ludzie mówią, ale my nie świadczymy opieki, opiekę świadczą domy pomocy społecznej, my udzielamy POMOCY, nie opukujemy się 😜 to takie moje zboczenie zawodowe i zawsze reaguje głupią miną jak ktoś mówi na naszą instytucje opieka 😜
  11. pinacolada napisał(a): to mu powiedz zeby sobie wyimaginował, że jestes jakims wypasionym rowerem 🤪 Niech na Ciebie wsiadzie i sie przejedzie 🤪 Ino niech gumy wczesniej na droge przygotuje 🤪 🤪 🤪 😁 😁 😁 😁 to ja idę przygotować mojej piedrole, buziole dla was i maluszków 😘
  12. Basia81 napisał(a): a myslisz że dlaczego m.in nie lubię swojej pracy, pracują tam same baby, i nie daj boże zobaczą u siebie nową bluzkę 😠 to masz pozamiatane
  13. aniol303 napisał(a): Kasiu głuptasku,po prostu nie macie innego wyjścia,My też nie ale spróbujemy jakoś odwlec decyzję mojego powrotu do pracy-jak będzie już nieznośnie to przerwę wychowawczy i wrócę 😞 a męża masz na pewno cudownego i nie możesz Mu takich rzeczy mówić.Głowa do góry 😘 😘 😘 ale przynajmniej próbujecie,i to się chwali. u mnie o czymś takim wcale nie byłoby mowy
  14. pinacolada napisał(a): ANIOŁKU!!!! CIESZĘ SIĘ RAZEM Z TOBĄ! u nas tez bedzie bardzo ciezko ale narazie nie mysle o tym. Ja nawet w styczniu nie wracam...bo nie mam dokad 🤢 a ja niby mam dokad ale nie iem czy sie opłaca. Poza tym moj gab musi byc otwarty do 17 bo krócej nie ma sensu.... wiec same rozumiecie ..... Zimą to wrócę z pracy, wykąpię dzidzie , dam jej jesc i tyle ja bede widziec...... Bez sensu 😞 Chyba zrezygnuje z prowadzenia gab 😞 to też mega poświęcenie, przecież lubisz swój zawód A , sama nie wiem juz czy lubie..... a i to jest bardzo istotne, gdybym ja lubiła swoją pracę o wiele łatwiej byłoby mi się z tym pogodzić, a tak nastawiam się że wracam tam za karę
  15. agab napisał(a): KATPIO - co ty za bzdury wypisujesz!!!!!! Aż mi się ciśnienie podniosło! Dziewczyny, bez przesady, miliony kobiet musi wracać do pracy i dzieci jakoś wielce na tym nie cierpią. owszem, ale ile my na tym tracimy 😞 w sumie mam dość na dziś, zaraz wyjdę na ogród i będę wyć jak suka do księżyca z rozpczy
  16. pinacolada napisał(a): ANIOŁKU!!!! CIESZĘ SIĘ RAZEM Z TOBĄ! u nas tez bedzie bardzo ciezko ale narazie nie mysle o tym. Ja nawet w styczniu nie wracam...bo nie mam dokad 🤢 a ja niby mam dokad ale nie iem czy sie opłaca. Poza tym moj gab musi byc otwarty do 17 bo krócej nie ma sensu.... wiec same rozumiecie ..... Zimą to wrócę z pracy, wykąpię dzidzie , dam jej jesc i tyle ja bede widziec...... Bez sensu 😞 Chyba zrezygnuje z prowadzenia gab 😞 to też mega poświęcenie, przecież lubisz swój zawód
  17. pinacolada napisał(a): no teraz to już przegięłaś !!! Klapsa powinnas za to dostac!!! Jak w ogóle tak możesz mysleć !!!! ach bo mi się dziś cały dzień ryczeć chce przez tego mojego chudego niejadka
  18. to tylko ja porzucam dzidzie i to obcej babie 😞 😞 😞 idę wygarnąć mężowi że jest pierdoła i tyle bo za mało zarabia 😮
  19. aniol303 napisał(a): dobiłaś mnie 😞 😞 😞 ale zazdroszczę 😘
  20. aniol303 napisał(a): oj boziu boziu, moja też od trzech dni strajkuje z jedzeniem, rano pluje kaszą, potem obiadku pół słoiczka z ledwością z krzykiem i płaczem, pół deserku, a na noc 30ml mleka 😞 😞 😞, w nocy się nie budziła 😞 😞 cholera sama nie wiem co robić, rozumiem że prze upały może nie chcieć jeść, ale to może być dzień, dwa a to już ponad trzy dni. a poza tym wieczorami już nie była tak duszno, a przerwy miedzy posiłkami ma ponad 5 godzin 😞 😞 😞 siedze i rycze bo nie wiem co będzie jutro 😞
  21. pinacolada napisał(a): ja juz kupiłam jakies 2 tyg przed wyjazdem i uczyłysmy sie poic i szlo nam całkiem, całkiem. Ale na wczasach odpusciłysmy sobie bo nie ma czasu na ceregiele 😜 Po powrocie wracamy do nauki 😉 a z niekapków samo leci czy też trzeba ciągnąc jak z butelki 🤢? trzeba ciągnąc bo gdyby samo leciało to nie byłby niekapek tylko kapek 😉 😜 oj tam... 😜
  22. pinacolada chodzik fajowy, ja też już oglądałam mimo że moje dziecko jeszcze nie siedzi 🥴, ale chyba zrezygnuję z tego zakupu i kupię skoczek: http://www.allegro.pl/item1117312015_fisher_price_skoczek_rainforest_las_tropikalny.html ale muszę wyrwać jakiś używany bo nowy jest za drogi. ostatnio bylśmy u koleżanki i ona miała ten skoczek, ale Weronika miała frajdę.
  23. pinacolada napisał(a): ja juz kupiłam jakies 2 tyg przed wyjazdem i uczyłysmy sie poic i szlo nam całkiem, całkiem. Ale na wczasach odpusciłysmy sobie bo nie ma czasu na ceregiele 😜 Po powrocie wracamy do nauki 😉 a z niekapków samo leci czy też trzeba ciągnąc jak z butelki 🤢?
  24. tak to zzwyczaj jest, kiedy j piszę tworzę monolog, no cóż.....wieczorem nie mam czasu, bo ostatnio dużżżżo grilujemy i popijamy zimne pifffko 🙃 🙃 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...