Skocz do zawartości

Pszczola24

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Pszczola24

  1. Madziocha, ale Pola do Ciebie podobna!! Przynajmniej tak mi wychodzi ze zdjęć 🙂 śliczna niunia 🙂
    Beatko - tak powiem Ci szczerze że na szefostwo to narzekać nie mogę.. Tylko ten jeden z naszych klientów taki porąbany.. Ale tak jak później rozmawialiśmy w biurze, to trochę mu się też nie dziwimy. Jego od góry też cisną, nieraz dostaje opierdziel od szefa swojego że jakieś auta się nie załadowały na czas, a niestety umowy z sieciami są tak pospisywane, że jak auto z towarem nie dojedzie na czas, to firmy mają ogromne kary finansowe. No więc cały łańcuszek się tworzy.. a tych "na samej górze" nie interesują zaspy na drogach czy odmrożenia u kierowców (bo jednego już takiego mam). No niestety - takimi prawami rządzi się kapitalistyczny rynek...
    Łajsoka - pisałaś coś że Mariusz 4go będzie wolny.. to znaczy że dzisiaj byla szansa na spotkanie? 😞 kurcze... żałuję, że przegapiłam to wcześniej, bo można było się zgadać... Ja powiem tak - w tygodniu to kiepsko, bo szybko się ciemno robi, a lepiej żebyście po nocy z Olim tak nie jeździli.. zresztą jak wracam z pracy to już ciemno jest 😞 Ale jakbyście tylko mieli czas to serdecznie zapraszamy!! Nawet na pół dnia 🙂 a jak już będziecie przejazdem, u cioci, albo po zdjęcia 😜 to też koniecznie chociaż na kawkę 🙂 adres znacie 🙂
    Ale z Oliwierka akrobata!! No ale moim zdaniem dobre nawyki powinno się wprowadzać od małego.. gimnastyka z rana to podstawa działania!! (zabrzmiało prawie jak hasło propagandowe 😜)
    Amelcia!!! Z każdym filmem coraz bardziej Cię podziwiam!!! Mały siłacz 😁
    Co do spacerów w taką pogodę jak teraz to jak najbardziej się powinno z dziećmi wychodzić! Wtedy najlepiej się hartują! Bo takie co cały czas w nagrzanych domach to później byle jaki chłodniejszy powiew i zaraz chore będzie. Warunek oczywiście taki żeby dzieciątko było zdrowe przed wyjściem na spacer, no i ważne żeby nie wiało, bo wtedy nawet dorosłemu przyjemnie nie jest. Ale tak jak bylo dzisiaj to na spacer pogoda-marzenie 🙂
    Jaaa!! Maluszki nasze już mają 7 miesięcy!!! Wszystkiego naklepszego robaczki kochane!!!!!! Buziaki od Aluntka!!
    Radzia - mam nadzieję, że szybko rozwiążesz swoje problemy i że wszystko się dobrze poukłada 🙂
    Teraz doczytałam.. strasznie mi przykro.. nawet nie wiem co napisać 😞 Twoja Mama na pewno nie chciała źle.. alkoholizm to choroba, wstrętny nałóg.. bardzo często znacznie silniejszy niż zdrowy rozsądek 😞 Mam nadzieję, że szybo wszystko wróci do normy. Ja nigdy nie miałam do czynienia z alkoholikami w swoim najbliższym otoczeniu i z tego co widzę miałam ogromne szczęście bo większość z Was pisze, że miała z tym styczność u rodziców, w rodzinie.. Radziu - Trzymaj się dzielnie!! A Twojej Mamie życzę mnóstwo silnej woli! Oby alkohol więcej jej nie przysłaniał miłości, którą daje jej rodzina 🙂
    My sanki też chcemy kupić, ale ja raczej będę szukała takich tescowych z oparciem. Śpiworek kupiliśmy taki, że pasuje do fotelika, wózka i sanek właśnie więc będzie ok 🙂 jedno co to tylko musimy trochę się odkuć z kasą, bo teraz to na razie trzymamy kasę, żeby na jedzenie było... mocno ciężko mamy ostatnio, ale liczę, że jeszcze może ze 2-3 tygodnie i będzie lepiej 🙂
    Kasia - ten laptopik rzeczywiście fajna sprawa 🙂 ja teraz po tym śpewającym garnuszku widzę, jaką Ala ma radochę jak jej coś gra, gada, śpiewa 🙂 tak więc coś podobnego na pewno jeszcze jej kupię 🙂
    No Elano widzę też siłacz mał po tym jak Ala mi się pręży to też niedługo zacznie coś kombinować i stawać 😜

    Uff... doczytałam, odpisałam... idę spać 😁

    Dobranoc 😘
  2. cześć Kochane,
    ja na razie nie czytałam co naskrobałyście... nie miałam kiedy.. w piątek już byłam tak padnięta po pracy że nawet komputera nie włączałam... ten tydzień mnie wykończył. A jeszcze znajomi wczoraj do nas wpadli na soczek i piwko.. a tak byłam nietomna że jak poszłam karmić Alę podczas ich wizyty, to zasnęłam 😜
    Dziś miałam dyżur w pracy, myślałam że zajrzę do Was jak już się uporam z papierami a tu się okazało że nie było kiedy, ledwo zdążyłam zrobić to co musiałam i już Grześ po mnie przyjechał.
    Zabieram się za czytanie, ale jakbym nie dała rady już dziś odpisać to życzę miłej i spokojnej nocy 🙂

    PS. Moja koleżanka ze Szczecina dziś w nocy urodziła Zuzę!!!!! 😁 Już z nią rozmawiałam koło południa 🤪 zdrowe i szczęśliwe, a tatuś jeszcze w szoku 😜
  3. Hej 🙂
    u mnie kolejny zły dzień 😞 pewnie oglądacie wiadomości więc widzicie co się dzieje z ciężarówkami na drogach... no niestety mój klient tego nie rozumie i dla niego liczy się że auto ma być i już. Nie interesuje go że sytuacja jest wyjątkowa, że nie mamy wpływu na niektóre rzeczy.. że kierowcy to też ludzie, że jest niebezpiecznie, że ciężarówki jeżdżą bardzo powoli bo szybciej się po prostu nie da.. Takiego maila mi dziś napisał że aż nie wytrzymałam i się popłakałam (co w pracy nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło 😞) moi szefowie to rozumieją bo widzą przecież co się dzieje, mówią że mam się nie przejmować, że on sobie pogada i tyle. Ale co sobie po mnie pojeździ to jego.. a ja nawet nie mogę mu się odgryźć :/ dziwnym trafem ze wszystkimi klientami pracuje mi się dobrze a z tym wszyscy mają problemy :/ (jedna babka z firmy w Szczecinie przez niego na psychotropach wylądowała 🤢)
    Co do tap madl to mialam nadzieję, że nie wygra Paulina... wkurzała mnie już tym wyżalaniem się.. a tek Kuba co pisałaś Łajsoka to czyżby to był sprawca tych nieszczęść co to ją w życiu spotkały?? 😜
    Karolcia - my też mamy szmery na serduszku.. u kardiologa byliśmy w lipcu - powiedziała że wszystko ok a te szmery to są tzw. niewinne. Najczęściej zanikają koło 2 roku życia, ale czasami zosają. I nie wpływają w żadnym stopniu na wydolność serduszka 🙂 my wizytę kontrolną mamy z nowu jakoś na lipiec 🙂
    Lecę kapać Alę 🙂
  4. A ja właśnie skończyłam oglądać tap madl 😉 i też idę spać... no i u nas zaczęło padać... wiatr jest tak mocny że huczy mi w kominach :/ ja wieczór miałam na telefonach - a patrząc na pogodę pewnie znowu coś się wydarzy i w nocy będą do mnie dzwonić... 😞 ech... a jeszcze w sobotę do pracy 😞
    No i jak na złość Ala n ie chce mi zasnąć 🥴 niby przysypia, zaraz się budzi. i tak od 20 😞

    Dobranoc
  5. Hej,
    Ja dziś tylko w skrócie bo mnie tak dobił dzień w pracy że mam dość wszystkiego... a jutro chyba nie będzie lepiej 🤢
    My już poziom łóżeczka obniżyliśmy bo Ala sama się podciągała do siadania i bałam się że wymyśli coś jeszcze, a teraz już czuję się bezpieczniej.
    Dziewcinka - nareszcie jesteś 🙂 rzeczywiście kupę czasu Cię nie było! Fajnie, że w końcu nas odwiedziłaś 😉
    Madziocha - nawet nie wiesz jak się cieszę, że z Twoim tatą już lepiej 🙂 naprawdę martwiłam się że stało się najgorsze.. co do karmienia to Ala je słoiczki, kaszki a rano i po południu jak wracam ciągnie cyca 🙂 no i niestetyu nauczyła się że całą noc też podjada więc póki co nocki mamy też przy cycku a ja śpię, bo nie mam siły czuwać przy niej, kiedy rano trzeba iść do pracy. A Pola widać że wyrosła 🙂 śliczna z niej dziewczynka 🙂
    Oli jaki fajny pyziolek 🙂
    Ja piernicze!!!! Ale Amelka już jest silna!! W szoku jestem normalnie!! 🤪
  6. Hej 🙂
    Łajsoka aż mi się wierzyć nie chce że u Ciebie biało.... przecież to tak niedaleko a u nas prawie nic... ale mimo wszystko już mam dość tej zimy. Przez te śniegi mam problemy w pracy, auta mi stoją, policja blokuje ruch ciężarówek, towar niedowieziony na czas.... w dodatku jedno auto pod Warszawą mi dziś po prostu zamarzło 😞 ech... mam łeb jak sklep dzisiaj...
    Kasia - jak tam pierwszy dzień w pracy??
    A u nas z zębami na razie chyba nic dalej nie rusza. wyszedł jeden i na tym chyba koniec na razie 😉
    Beatko - pokaż nam jak Amelcia staje!! Dawaj jakieś fotki albo filmiki 😉
    coś miałam jeszcze napisać ale nie pamiętam 🤢
  7. Hej Kochane,
    Kasia - widziałam w tv co się dzieje na drogach.. u nas nic nie pada, więc tak się nie czuje tego co reszta Polski 🙂 ale np dziś dzwonił do mnie kierowca który się rozładowuje w okolicach Warszawy i mówi że to co dzieje się na drogach to masakra jakaś. Ponad godzinę podstawiał się pod rampę bo nie mógł podjechać - tak się ślizgał strasznie.. mówi że wszystko zasypane...
    Kasia!! To Ty już jutro do pracy?? Jejku kiedy to zleciało...
    Kaceperek jaki biedactwo wysypany 😞 no ale najważniejsze że już powoli zaczyna schodzić 🙂
    Łajsoka - ja właśnie z kaszkami na początku miałam tak samo. Ala nie chciała jeść nic innego poza Bebilonem. Ale teraz już coraz więcej smaków jej wchodzi 😜 tak czy inaczej delikatna wanilia z bebilonu i tak ma wszystkie kaszki pod sobą 😁
    Oliwuś jaki radosny na tych puzzlach 🙂 i jakie ma ładne imię wypisane 😁 no nie mogę jak on ładnie już zaczyna raczkować!!!! Kurcze a u Ali na razie nic 😞 siedzi fajnie ale do raczkowania jeszcze jej daleko...
    A właśnie.. tutaj obiecany filmik 🙂 http://www.youtube.com/watch?v=lg2h-dvS_JU
    ZOsia jaka laleczka fajniusia 🙂 A Gabiś rzeczywiście do nas długo nie zaglądała 😞
    Madzia - co do zmainy pieluchy w nocy to ja od bardzo dawna juz.. w nocy nie zmieniam w ogole. No chyba że jest kupa (co się zdarza naprawdę bardzo rzadko bo kupa zazwyczaj jest z samego rana po przebudzeniu) no albo jak jest dużo siku i pampers mocno spuchnie. A tak to na noc wystarcza jeden pampersiak i nie mamy problemu z odparzeniami 🙂 a używamy active baby (chociaż ostatnio te premium co przyszły pocztą, ale one mi nie pasują bo jakoś tak nie wchłaniają zapachu i rano mocno śmierdzą siuśkami) 😉

    Dobranoc 🙂
  8. Hej Kobitki 🙂
    Magda ale to straszne co napisałaś... rzeczywiście tylko podziwiać taką kobietę za wytrwałość, nadzieję i tą ogromną miłość do swoich dzieci 🙂 trzeba doceniać to co mamy...
    A u mnie nic nie sypie 😞 a ja bym chciała żeby było już biało..... 😉
    A co do prezentów na mikołaja to nie wiem czy nam się uda bo kiepsko z kasą ostatnio przez to że tyle rzeczy nam si ę na raz posypało 🥴 a nie chcę kupować byle czego, bo szkoda wydawać bezmyślnie pieniądze. Za to na gwiazdę Ala na pewno coś dostanie, ale... jeszcze nie wiem co 😜 może rzeczywiście takie puzzle? Kiedyś myśleliśmy już o tym, więc może to nie jest zły pomysł 😁
  9. Hej 🙂
    My już po wizycie gości - Ala pogadała sobie z Radziem 🙂 ale była bardzo spokojna i grzeczna, potem się rozgadała i rozśmieszała kolegę 😉 Teraz wykąpana śpi już. Nie nagrałam w końcu dziś jak się bawi klocuszkiem w garnuszku 😜 bo w końcu nie było kiedy.. ale myślę że już jutro powinno się udać 🙂
    Dziś byłyśmy na dosyć długim spacerku i jak już wracałyśmy, to Alunia znudziła się pozycją leżącą i w końcu ją poprzekładałam, pozmieniałam co trzeba, zapięłam pasami i wracałyśmy już w wersji spacerowej na siedząco 😁 ale radocha była aż pod sam dom 😜
    Fajnie że z Blancią już lepiej 😉 oby tak dalej!!!
    Wasze gg już pospisywałam i zaraz będę się odzywać 🙂 moje jakby co to 1058453 😉 tyle nam się teraz tych numerów nazbierało, że naprawdę można robić konferencję on-line 😁
    Co do Mam talent to ja oglądałam tylko pierwsza edycję chyba.. a reszta to albo spiewające dzieci, albo spiewający dorośli, albo tancerze :/ no i dlatego mi się nie podobało.. od tego jest Idol i YCD... 🤢
    Elano Półroczniaku słodki - wszystkiego najlepszego!!
    Ale fajnie że Oli sam usiadł!! Kurcze moja Ala może siedzieć nawet 15min i się bawić, ale sama nie usiądzie i nie raczkuje jeszcze 😞
    Izulka - jak opowiedziałaś z tymi zastrzykami to mi się przypomniało że do mnie kiedyś też jakaś pielęgniara przychodziła robić mi zatrszyki i ja się chowałam pod stołem w kuchni 😜
  10. Hej 🙂
    oj biedne te dzieciaczki z tym ząbkowaniem... u nas odpukać na razie idzie to w miarę bezboleśnie.. Ala jest trochę marudna, ślini się, wpycha wszystko do buzi, ale nie ma tragedii.. nawet żelem specjalnie jakoś często nie muszę smarować.
    Co do garnuszka na klocuszka to już dziś od rana jest w obrotach 😜 piosenka już mi cały czas po głowie chodzi 😉 potem jak Ala już będzie po drzemce to dam jej do zabawy i nagram Wam jak sobie z nim radzi 😜
    U nas też biało 🙂 nie ma jakoś grubej warstwy śniegu, leży to co popadało w piątek, ale mróz cały czas trzyma więc nic się nie roztapia. Pogoda rzeczywiście ładna więc i my się będziemy zbierać na spacer 🙂 dziś mamy trochę poślizg czasowy bo bardzo późno poszłam spać i tym samym spałam dłużej 😜 no ale kto by tam tego pilnował w niedzielę 😁
    Radzia - chętnie Twojego gadulca zapiszę, tylko podaj mi nr 😉
  11. A ja zostałam sama w domu - Mąż wybył na imprezę razem z kolegą, który zostawił Karolinę (tą co w sierpniu rodziła Radzia) i teraz nasze chłopy się bawią, a my gadamy na gg 😉 mamy internetową imprezę 😜
    Biedny Kacperek... kurcze powiem Wam że się zastanawiam jeszcze czy nie szczepić Małej na ospę bo u mnie w przychodni są plakaty żeby dzieci szczepić przeciwko ospie.... sama nie wiem 🤢
    Dzisiaj byli u nas znajomi i przywieźli dla Ali prezent: Garnuszek na klocuszek 😁 śmialiśmy się że dosyć dwuznacznie to brzmi 🤪 hehehe ale Aluni bardzo się podobało i piszczała jak zaczarowana 😁 to jest dokładnie coś takiego: http://www.zabawki-fisher-price.pl/pl,product,garnuszek_na_klocuszek,44.html
  12. Hej 🙂
    kiloka dni mnie nie było, ale to dlatego że w pracy kocioł, w domu Ala marudna, ogólnie jakoś tak przez kilka dni wszystko szło pod górę i aż mi się płakać chciało tak byłam zła na cały świat... dzisiaj trochę lepiej, więc od razu jak Mała zasnęła to usiadłam do Was i wzięłam się za odpisywanie 🙂 też miałam sporo do nadrobienia bo nie próżnowałyście wczoraj z postami 😉
    Łajsoka - nareszcie jesteś!!! 🙂 fajnie że wycieczka Wam się udała 🙂 mi by się prfzydało teraz tak wyrwać w inne środowisko.
    Wszystkiego najlepszego dla Blanki i Lenki 🙂 jak zwykle: dużo zdrówka - bo to najważniejsze 🙂
    Będę się starać krótko, ale pewnie i tak jak zwykle wyjdzie post-gigant 😉
    Kwasiek - pytałaś o okres. Ja pomimo tego że cały czas karmię piersią to pierwszy okres miałam w 5 tygodniu połogu 😞 i od tamtej pory już normalnie co miesiąc.. jedynie tabletki anty coś mi rozregulowały, że najpierw długo nic, a potem dwa prawie z rzędu na raz...
    Wysa - jak tam Kcperek się czuje? Pojawiają mu się kolejne krosteczki czy już tylko jest to co było? Ja ospę przechodziłam 3 lata temu 😞 strasznie mnie wysypało i byłam uziemiona na ponad miesiąc 😞
    Beatko - super że już w domku jesteście 🙂 dużo zdrówka i buziaków dla Amelci 🙂
    Emka jaka słodziutka na fotkach 🙂 ślicznotka mała 🙂
    Mati jaki kawaler już 🙂 i jaki całuśny!! NOrmalnie mnie zawsze rozbraja! 🙂 no i krzyczy superaśnie! tutaj mam filmik z Alą jak wczoraj pokrzykiwała 😉 chociaż krzyczała jeszcze głośniej ale jak tata przyszedł z aparatem to trochę się uspokoiła 😜
    http://www.youtube.com/watch?v=572m-vRVvZo
    Tu Alunia jak wyrywa mamie włosy z głowy:
    http://www.youtube.com/watch?v=f3jPWB72AqU
    Natinetko - jejku aż mi się płakać zachiało jak czytałam o tym prez to teraz z Blancią przechodzicie 😞 a najgorsze jest to że nie do końca wiadomo co poskutkuje 😞 ażnie wiem co napisać 😞 strasznie mi Was szkoda 😞 mam nadzieję, że wszystko się poukłada i szybko Blancia z tego wyjdzie... tak jak pisze Radzia - dobrze, że do tej pory chociaż udawało się karmić piersią - bo wszystkkie wiemy że te 6 pierwszych miesięcy jest najważniejsze! Szkoda tylko, że teraz zaczęły się takie problemy.. ale wierzę że wszystko uda się zdiagnozować, wybrać odpowiednie jedzonko i Blabla będzie całkiem zdrowa 🙂
    Co do jedzonka to ja Ali wszystko grzeję. Nawet owocki daję jej podgrzane, ale grzeję tylko tyle żeby było lekko ciepłe.
    Radzia - co do takich rzeczy które są teraz dla dzieci to można oczopląsu dostać - ja też czasami się zastanawiam, do czego coś służy jak chodzę po sklepach.. Też mnie czasami boli że nie mogę Ali wszystkiego kupić, ale z drugej strony dajemy dzieciom to co najważniejsze - naszą miłość, ciepły dom, pełen brzuszek i suchą pieluchę 🙂 i oby tego nigdy im nie zabrakło 🙂
    My zaraz też będziemy już w spacerówce jeździć, bo gondola już ciasna, ale czekam jeszcze na śpiworek - lada dzień pfrzyjdzie bo kupiłam wczoraj na allegro. No i czapkę muszę kupić, bo tą zimową co Ali kupiłam z 2 miesiące temu, a zaczęłam zakladać jakieś 3 tyg temu robi się mała 😞 chyba mogłam kupić większą...
    A kremu do buźki używam Nivea Baby na każdą pogodę i sprawdza się rewelacyjnie 🙂
    Kasia - Wy macie dzisiaj kolędę??? U nas jest spora parafia i też zaczynają bardzo wcześnie, ale żeby aż tak????
  13. Jasiek w tej wanience jest przesłodki!!!!
    No a Mati krzyczy rzeczywiście głośno 🙂 Ala ma ostatnio tak samo ale takie okrzyki wydaje zazwyczaj jak jest na rękach i z kimś chce "pogadać" wtedy nie idzie jej przekrzyczeć i czasami aż kaszleć zaczyna tak nadwyręża gardło 😉
    A Emi minki robi rewelacyjne 😁 napatrzeć się nie mogłam 🤪
    co do auta to na razie decyzji jeszcze nie ma. I tak póki co czekamy na ruch firmy ubezpieczeniowej. Ale ja bym chętnie to auto naprawiła.. kurcze Magda!! Czemu tak daleko mieszkacie?? 😞 Chętnie oddałabym samochód w ręce Twojego Męża..
    Nie chce mi się wierzyć że jakieś fatum wisi w powietrzu, a autko mi podpasowało strasznie i nie mogę tego wszystkiego przeboleć 😞
  14. Hej,
    Wysa, współczuję Ci tych problemów z mężem. Też uważam jak dziewczyny że masz anielską cierpliwość, tylko pytanie - na ile Ci jej starczy? 😞 kurcze mam nadzieję że to nie ospa, ale skoro pojawiają się kolejne krostki to podjedź może do lekarza dyżurnego??
    Mati jaki fajny 🙂 jak zwykle 🙂 a tego loka to ma ekstra - jak kiteczka 🙂
    Co do opuchniętych dziąseł to nie wiem - u Ali nawet nie zauważyłam kiedy ząb wyszedł, więc nie wiem jak to jest...
    U nas dziś też sypie cały dzień.. ale żeby biało byo - gdzie tam :/ śnieg mokry, ciepło jest to i wszystko się rozpuszcza.. pogoda do dupy. nastrój do dupy..
    dzisiaj był rzeczoznawca - ocenił, że naprawa będzie kosztowała prawie 14.000. Auto jest warte koło 7.000. A więc się nie opłaca, zaopiniował jako szkodę całkowitą i dupa 😞 warsztat tam gdzie stoi teraz auto powiedział że się naprawy nie podejmie, bo jest przesunięta belka, a więc konstrukcja jest już naruszona. W świetle dziennym rzeczywiście wygląda to gorzej niż wtedy na drodze. A jak tu oddać auto do kasacji, które jest ogólnie sprawne, ładnie chodzi, itd... tylko ten tył... mówię Wam - załamana jestem 😞 już się nawet dziś z Grześkiem w dodatku pokłóciłam 😞 on jeszcze ma problemy w pracy i wszystko się po prostu wali na raz 😞
  15. Hej 🙂
    Ja mam chwilkę wolną to szybko piszę, bo tj mówila Kasia potem jak się zrobią zaległości to ciężko nadrobić!
    Matuś - oczywiście gratuluję kolejnego ząbka!! Jeszcze trochę i cała szufladka będzie! Radzia - wysyłaj foty tych zębulków 🙂
    Ja do mycia zębów używam takiej miękkiej szczoteczki silikonowej 🙂 Ala ją lubi bo fajnie ją drapie 🙂 i my na razie myjemy jednego zęba i drapiemy dziąsełka 😜
    co do sanek to ja w zesżłym roku widziałam w tesco takie z oparciem (ale tylko do ciągania) i jeżeli jakoś wygrzebiemy się z naszych wydatków to takie kupimy 🙂 Alunia już ładnie sama siedzi więc będzie mogła jeździć 🙂
    Czytam, że Zosieńka ładnie już sobie sama radzi 🙂 tak czekała, czekała a teraz wystaruje jak torpeda 🙂
    U nas ostatnie szczepienie było 17 listopada. I też mieliśmy te 6w1. teraz chodzimy na pneumokoki - druga tura 29 grudnia.
    Netinetko - co do autka to dlatego się stresuję bo rzeczoznawca jest z Hestii, czyli firmy która będzie płacić za naprawę, więc jemu będzie zależalo żeby wycenić jak najniżej. No ale będę z nim dyskutować ile wlezie. Już zapowiedziałam w pracy że jutro się urywam i jadę do serwisu.

    Wracam do pracy, bo mi właśnie ładunek odwołali i muszę coś innego szukać :/
  16. Cześć Laski 🙂
    Moja Ala dzisiaj była grzeczna, ale Mama mówiła że strasznie ją dziąsła swędzą więc chyba idzie drugi ząb, chociaż jeszcze go nie widać 😜
    Jutro muszę wyjść wcześniej z domu bo jadę zrobić badania okresowe do pracy.. już babka od bhp dała mi skierowanie w zeszłym tygodniu, ale powiedziałam jej że zrobię po weekendzie jak już auto będę miała i wtedy załatwię szybko, żeby nie marnować czasu na dojazdy... no i mam 🤢 i tak musze jechać autobusami 🥴
    Poza tym jakieś 30min temu dzwonił do nas rzeczoznawca - jesteśmy umówieni na środę na 11. Ach boję się jak to wyjdzie. Dziś nawet rozmawiałam sobie ze swoją szefową, opowiadałam jej jak tam było z tym wypadkiem itd, to mówiła że mam mocno pilnować żeby wszystko mi wycenili i nie szczypać się tylko się odwoływać jakby coś nie grało. Ona ma z tym doświadczenie bo mamy w firmie prawie 30 ciężarówek i ciągle coś się dzieje, więc wprawę już ma. Nawet nie jeden raz się sądzili z firmami ubezpieczeniowymi i wygrywali więc... no ale ja po sądach chodzić nie będę.. ja chcę tylko swoje autko z powrotem...

    Póki co uciekam 🙂 papa
  17. Widzę, że wszystkie mamy ciężkie dni z naszymi facetami.. u nas też ostatnio kłótnie się zdarzają.. Grześ jeszcze w tym miesiącu pracuje (dlatego moja mama przyjeżdża opiekować się Alą) i jest mocno przepracowany. Ja już zaczęłam swoją pracę i zaczęły się nerwy które w jakimś stopniu na pewno przenoszę do domu. Oboje jesteśmy zmęczeni i podminowani i ciągle jedno do drugiego ma pretensje o coś. Dziś jak byliśmy na spacerze to zaczęliśmy o tym rozmawiać i znowu się pokłóciliśmy 😞 na szczęście po chwili był,o już dobrze, ale martwi mnie że takie sprzeczki są ostatnio na porządku dziennym.. teraz jeszcze te nerwy z autem.. mam nadzieję że za parę dni zacznie się wszystko układać.
    Gabiś - powiem Ci że ja też sobie jakoś tak to tłumaczę. Nie uważam tego auta za pechowe (chociaż dopiero co je mam a już tyle rzeczy się zdarzyło) bo - wiem że to głupie.. ale.. mój kuzyn kupił to auto kilka lat temu. Dokładał mu do tego auta jego tata, a mój ukochany wujek. I strasznie mu to auto się podobało, włożyli w niego kupę kasy, no i teraz jak mój kuzyn dostał auto służbowe to rovera chciał sprzedać, ale serce mu się krajało jak wiedział, że ma się z nim rozstać. Więc był mega szczęśliwy jak się okazało że ja szukam auta i się dogadaliśmy że kupię od niego. Cieszył się że samochód zostaje w rodzinie. Ale do sedna - wujek zmarł równo 3 lata temu (dziś jest rocznica jego śmierci), ja do dziś jak jestem u niego w odwiedzinach na cmentarzu to płaczę.. nawet teraz jak o nim myślę 😞 strasznie przeżyłam jego śmierć i chyba nigdy do końca się z tym nie pogodziłam. Ale o czasu jak go nie ma, to czuję jego obecność, czasami z nim pogadam w myślach.. jak wsiadałam po raz pierwszy do tego samochodu to pomyślałam wtedy że będę w dobrych rękach bo wujek kochał to auto i na pewno będzie mnie pilnował.... kurcze - wiem że to strasznie głupio brzmi, ale jakoś tak czuję... i pomimo tego co się dotychczas wydarzyło staram się doszukać w tym wszystkim pozytywów. Boję się tylko jak sprawa się ułoży po oględzinach rzeczoznawcy.. oni zawsze zaniżają wartości i boję się czy uda się naprawić auto 😞

    PS. Wysa - nie mów że Twoje posty są długie bo ja tu chyba biję wszystkich na głowę... 😉
  18. Hej,
    ja tak jeszcze zajrzałam na wieczór. Powiem Wam że chyba dopiero teraz zaczyna do mnie docierać cała powaga sytuacji.. całe te formalności, załatwianie wszystkiego, ogólnie problemy.. ale przede wszystkim dociera do mnie jak niewiele czasami brakuje, żeby stało się nieszczęście... i mam cholernego doła 😞
    no ale dosyć o mnie 😉 Netinetko - Twoja Blabla nie dość że modeleczka to chyba i kokietka rośnie z tego co pisałaś 🙂
    A z kolei co do tego spania w nocy i karmienia dzieci przed snem... może to działa tak jak u dorosłych - żołądek na noc jak jest pełny i ma dużo do strawienia to śpi się gorzej i może dlatego dzieci się budzą (tylko nie wiem czemu wtedy są dalej głodne) 😮
    Ja jak byłam mała to jak jadłam kolację przed samym pójściem spać to zawsze miałam jakieś koszmary w nocy i się budziłam... do dziś tak mam że jak za szybko pójdę po kolacji spać to potem jakieś nieprzyjemne sny.. no ale nie wiem jak to jest u takich maluszków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...