Madziaa

całą główkę taką siwą miała... nie mogłam sobie tego wybaczyć... kazali mi przeć jak była obrócona, niby nie moja wina, a jednak wyrzuty sumienia miałam... co ja wtedy przechodziła... popodłączali ją pod jakieś kable, rurki, cuda świata... kurwa zgroza, lepiej nie pamiętać...

[URL=http://img249.imageshack.us/i/1002645.jpg/][IMG]http://img249.imageshack.us/img249/4806/1002645.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://img832.imageshack.us/i/1002646.jpg/][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/197/1002646.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] tu może będzie lepiej widać moją Bidulkę...

[URL=http://img651.imageshack.us/i/1002645h.jpg/][IMG]http://img651.imageshack.us/img651/7677/1002645h.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] a to zmarnowana, siwa Brzydal Nikola 🙂

[URL=http://img841.imageshack.us/i/1002631.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/2952/1002631.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] udało się 🙂 To Brzydal Gabryśka 🙂

poddaje się, nie wiem jak mam wkleić fotę...

tak , cieszę się, ale jak tak przez moment pomyślałam, że mogłabym nie mieć Nikoli przy sobie to nie ukrywam, że ogarnęło mnie przerażenie...

jak wstawiacie te zdjęcia? Nigdy nie wiem...

😞

nie. dopiero pare dni temu jak mój gadał z tą laską co mi operację opisywała- Polką, to zapytał dlaczego w końcu mi cesarkę zrobili i powiedziała... A ja normalnie myślałam, że eksploduje jak się dowiedziałam... pewnie mnie denerwować nie chcieli...

Skoro tak wspominamy narodziny dzieci, to parę dni temu dowiedziałam się, dlaczego tak naprawdę zrobili mi cesarkę. Okazało się, że pierwsze dziecko- Nikola miało już niewyczuwalny puls i sie bali, że urodzę martwe...

cholera, słyszałam, że deprecha po porodzie jest straszna... 3-mam mocno kciuki za Amii i Oliwkę....

ufff, se pomyślałam, że się coś stało...

A Amii się odzywała? Ja rzadko zaglądam więc nie wiem co się dzieje, a jak pamiętam to dość długo się nie odzywała...

ilonab z lewej Nikola, z prawej Gabrysia 🙂 A co się dzieje z Anka73?

wydaje mi się, że po mnie sztunia była, potem kłapi i bogusia 🙂

ach dzięki dzięki 🙂 nie chcę się chwalić, ale taa, ja byłam pierwsza 😁 😉 😎

co do karmienia piersią to moja kumpela ma ponad rocznego syna i dalej karmi cysiem. W sumie to nie ma innego wyjścia bo jak nie chce mu dać to ją tak tłucze po twarzy, pluje i ciągnie za włosy, że se poradzić z nim nie może. Poza tym mówiła, że próbowała mu nie dawać 3 dnie to nie chciał ani nic innego pić ani jeść. Tyle, że to wszystko było na zasadzie: "Mama Ci nie da cycy, mama nie da", a jak zaczął płakać to było "no dobrze, mama da"... więc w sumie sama jest sobie winna... a wogóle chce grać taką dobra mamusię i właśnie zaczyna jej to bokiem wychodzić... Ostatnio była na jakimś bazarze i chciało mu się pić, dała mu sok, zaczął pluć, robić sceny więc musiała go karmić cyckiem w jakiejś bazarowej przymierzalni... Szczerze mówiąć, mnie byłoby już wstyd takie duże dziecko w ten sposób karmić. Z niemowlęciem to normalne, ale z dzieckiem, które chodzi i zaczyna mówić to już dla mnie osobiście trochę siara...

Witam w kolejny upalny dzień... 🙂

My chrzcimy 1.08. Wszystko spoko bo sala załatwiona, wszystko zapłacone, a jeszcze nie wiadomo czy ksiądz ochrzci 😁 proboszczowie zasrani to same wredne typy, tylko życie utrudniają... kurwa za chrzest 300 zl... po 150 od główki.... i sterta pozwoleń do tego, których nie mam, tzn mam ustne, ale tam gdzie chrzcimy ksiądz wymaga pisemnego, a mój proboszcz stwierdził, że mi takiego nie wyda... jakbym stówką pomachała mu przed nosem to pewnie by i wypisał... ja pierdole

Witam niedzielnie 🙂 Iskra moim szkrabom dopiero sie poprzestawiało przez te upały, ładu składu dojść nie mogę z nimi... 🥴 dziś pobudka 0 3.45 karmienie i zero spania... 🤢 zasnęły jakąś godznę temu, normalnie to powinny się budzić o tej porze... ostatnio tak jest cały czas... ja nie wiem jak pojadę powrotem do siebie jak sobie poradzę... coraz ciężej mam, poważnie, nie żebym narzekała bo inni pewnie mają gorzej, ale naprawdę zaczynam wątpić w swoje siły... 😞 ech...

Helooooł 🙂 Miłego dzionka 🙂

Jejku dziewczyny odezwijcie się!!! 🙂

nebbia właśnie Cię doczytałam dokładnie. Może faktycznie Zuza jest zazdrosna. może spróbuj wziąć ją na kolana, usiądźcie przed Kają i opowiadaj, że to jest malutka siostrzyczka, zobacz jakie ma malutkie rączki, pozwól wziąć jej rączkę, pokazać malutki nosek, opowiadać, że też była taka malutka, pozwolić im złapać kontakt wzrokowy, mówić razem do niej, coś w tym stylu. Wydaje mi się, że to mogłoby pomóc. Zawsze warto spróbować.

Dzień dobry!!! A nam już piąty miesiąc idzie 🙂 szok 🤪 Ilonab no szczerze mówiąc w ostatnich tygodniach dzieciaki bardzo się zmieniły. Są dużo silniejsze,głośniejsze, bardziej otwarte, kontaktowe, zabawniejsze, ruchy stały się bardziej sprecyzowane, potrafią się zajmować same sobą (jak nie ręka supermana, to piącha w japie, to pieluszka w japie, zresztą tyle tego jest, że szok!!! 🙂 ) Na dodatek lekarka mi mówiła, że u moich wszystko będzie przychodziło wolniej z racji tego, że są troche wcześniej, więc u dzieci urodzonych o czasie zmiany będą następowały szybciej i będą lepiej widoczne 🙂 emilka śliczności Córcia My już zaczęliśmy słoiczki 🙂 Wszyscy mnie straszyli,m że cały słoiczek będzie na dziecku, albo, że ja będę uflogana od głowy po stopy, a tu jedza tak pięknie, że i japy i śliniaczki czyste 🙂 Wogóle to jedzą bardzo dużo, dałam im 3 łyżki stołowe i zjadły w ciągu 5 minut, bez marudzenia i wypluwania, ale boję się dać im więcej, bo to sam początek. Może to dlatego, że od dwóch tygodni oswajałam je z łyżeczką i dawałam liznąć mafefki, jabłka i mieszanek 🙂 Cieszę się, że tak pięknie jedzą 🙂 może za parę dni zwiększę dawkę 🙂 Miłego dnia Mamusie