bichito

Hej Dziewczyny.... I znowu mnie nie bylo kilka dni, bo nie bylo mnie tez w pracy, a stad walsnie zawsze do Was pisze... W poniedzialek pogmatwalo mi sie wszystko. Przede wszystkim odebralam wyniki badan krwi i wyszly srednie... a nawet kiepskie. Najgorsze to, ze badanie na glukoze wskazalo cukrzyce ciazowa... wiec zalamka. ginekolog zrobila mi usg i stwierdzila ,ze dziecko wazy jakies 900 gr, ze wszystko ok, wody plodowe ok, lozysko tez... no ale skad ta cukrzyca, skoro nie slodze, nie jem slodyczy prwie, nie obzeram sie, od poczatku przytylam tylko 4 kg i w rodzinie nie mam zadnego cukrzyka??? skierowala mnie na 3 godzinne badania krzywej cukrowej. Jak wracalam od gina to w tych emocjach i zdenerwowaniu potknelam sie i zeby nie upasc wywinelam noge i zwichnelam ja w kostce... ufff... na wieczor jeszczepo poparzylam sie goracym piekaenikiem.. i taki byl poniedzialek. We wtorek zrobilam badania krzywej cukrowej.. W sumie 4 godziny w klinice... Potem traumatolog, ktory zalozyl mi takiego buta z bandaza z gipsem, ktory mam nosic tydzien... no a dzis sie okazalo, ze wyniki krzywej cukrowe sa ok i nie mam cukrzycy... nawet nie wiecie jak odetchnelam... do tego wszystkiego moja corka znowu sie rozlozyla na zapalenie gardla i musialam z nia zostac w domu wczoraj, dzis siedzi moj maz a ja w pracy.... no i tyle u mnie.. A uwas?? postaram sie jakos nadrobic... ale troche czasu potrzebuje. Mam nadzieje,ze u Was wszystko ok!

Nikusia!!!dobrze,ze jestes w domu i z nami!

Mra... a Ty z Poznania tez jestes???? Ach... moje miasto....

Hehehe..fajny ten test.. dobrze,ze wyszlo Anabe ze jestes w ciazy... no mnie wada wzroku na szczescie omija..ale zgadzam sie, nalezy skonsultowac przed porodem... Hehehheehe...aspirator podlaczony do odkurzacza???? NO prosze cie!!!to na serio??? To ma niezly ciag!nigdy o czyms takim nie slyszalam. moja corka to tez dziecko baaaaaaaaaardzo zywe... nap oacztku bylo trudno odsysac, ale robilismy to w dwojke z mezem. potem po wielu razach juz sama trzymala sobie koncowke i w formie zabawy, smiechu dawala sie przeekonac i odsysac... teraz to juz dmucha sama... Monika!!!!!super wiesci!!!!!!Bardzo sie ciesze! oby tak dalej! A ja wczoraj spedzilam bardzo ily wieczor z mezem. Byla kolacja nad brzegiem morza we wloskiej rstauracji. Maz napisal mi piekna kartke i kupil fajny prezent. taki czarny szeroki i dluzgi swetr ciazowy do spodni rurek. naprawde extra.Pzoa tym odbylismy spacer, potem mega sex i padlismy jak kawki. Dzis mam dobry nastroj ,bo jest w dodatku piatek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja zdecydowanie polecam aspirator!!!!! i moge powiedziec, ze mam sporo doswiadczenie w odciaganiu smarkow, bo moja corka jest alergiczka i caly zeszly rok miala zapchany noc, katar itd... aspirator jest bardzo skuteczny i usuwa wydzieline znacznie lepiej niz gruszka.. poza tym pediatra powiedziala,ze czasem jak wydzielina splywa do gardla i ma taka flegme w gardle, mozna delikatnie odciagnac tym aspiradorem... gruszka raczej nie... Polecam jak najbardziej!!!!!

Kobzior!!!!super!!!!bardzo sie ciesze!!!!! no i fajnie, ze nikusie wypuszczaja... A u nas pierwsze badanie robi sie przez godzine, dopiero jak wyjdzie glukoza wysoka w krwi to trzeba zrobic kolejne badanie i siedziec ponad 2 godziny i wypic potrojnie stezona dawke glukozy... Ale licze, ze bedzie ok i nie bedzie to potrzebne... Boze jakie ja mam ostatnio parcie na slodkosci!!!!!

Kobzior!! i jak???? poczulas ruchy????

Hej dziewczyny. Brawo dla Pamii za decyzje! A ja tez juz po glukozie... ale ja juz nie pamietalam, jak to bylo w pierwszej ciazy i wcale nie wydawalo mi sie takie ohydne. Wypilam duszkiem , potem godzinkep osiedzialam i juz. Czulam sie bardzo dobrze, mimo ze na czczo. Wyniki moczu, krwi i gluzkozy mam dopiero 5 pazdziernika.3 mam gina, wiec czesc wynikow (krew z glukoza) odbiore juz w poniedzialek.. niestety na mocz trzeba czekac dluzej. dzis nasza 4 rocznica slubu i razem z mezem idziemy na kolacje. Z corka zostanie moja dobra tutejsza kolezanka.

Kobzior...ja pewnie dla spokoju bym to skonsultowala... A ja spadam do domku za chwilke. jade po corke do zlobka, po meza do pracy i na joge. do jutra!!!!Trzymajcie kciuki za moje jutrzejsze badania!

Dzieki. Oj to trzymam za Nikusie i malenzstwo kciuki. Wazzne,ze jest pod dobra opieka. A wam nie twardnieje nigdy brzuch???Bo mi tez czasem w roznych sytuacjach twardnieje... Czasme czesciej,niektore dni wcale...ale zdarza sie. I pamietam,z pierwszej ciazy, ze te bezbolesne skurcze sa normalne... DObrze pamietam???

A mozecie mi w skrocie wyjasnic co sie dzieje z nikusia. Bo widze,ze jest w szpitalu,ze miala skurcze, ale co tak naprawde sie dzieje? Jakies streszczenie poprosze!

Pami. Nic sie nie martw. Jak zobaczysz ,ze nie dajesz rady to poprosisz o urlop dziekanski i zaczniesz w przyszlym roku. Poza tym na pewno pomoga Ci bliscy!!!! badz dobrej mysli i nie zadreczaj sie!

ojej... probuje was nadrobic i widze, ze Nikusia miala nieciekawe doswiadczenie ze skurczami! trzmam za Was kciuki! Bedzie dobrze, tylko sie oszczedzaj i duzo lez!!!!!!

Jestem kochane. Mam niezly zamet w pracy, dlatego rzadko do Was zagladam.Jutro mam badania na glukoze i inne krwi i moczu... W poniedzialek ginekolog. Monika- trzymam kciuki za owo rozwarcie, a raczej jego brak!!!! =) A propos ciuchow ciazowych to mam ich dosc sporo. Wszystkie po poprzedniej ciazy zostawilam, plus ciuchy ktore pozyczyla mi przyjaciolka i jeszcze 2 pary spodni od siostry meza. Ale ja musze misc ich sporo, bo przeciez pracuje i mam kontakt z ludzmi, spotkania itd.... sporo ciuchow to ciuchy normalne,ale o takim kroju, ze pasuja i na ciaze i na potem. Takie sa najlepsze. Ja czuje sie dobrze. Maly strasznie kopie, a ja jedynie kiespko sypiam. ale dostalam jakies tabletki homeopatyczne i chyba dzialaja troche. Poza tym mam straszna bieganinie miedzy domem, praca, zlobkiem... ech.... nie wiem jak tak dlugo pociagne,ale mam nadzieje,ze do grudnia na pewno. dzis po poludniu joga. =)

Czesc Dziewczyny...uffff... znowu naklikayscie. Skoreczka... jak sie czujesz? Bo wczoraj cos nie teges bylo. juz lepiej? Nikusia, u mnie tez ludzie z otoczenia dopiero zauwazaja moja ciaze... nie wiem czy taki maly brzuszek mam, czy tak kamufluje strojem czy mysla ze przytylam... ale tez w tym tygodniu zorientowala sie listonosz, ktora przychodzi do roboty codziennie, babka na stacji benzynowej, gdzie tankuje co tydzien... sasiedzi to nawet nie wiem, bo nic nie mowia... A u mnie ok.. no moze z malym problemem z moja corka, u kotrej rozwinelo sie zapalenie gardla i goraczka. Musialam dzien zostac z nia w domu, wczoraj zsotal z nia maz, a dzis juz jest lepiej i poszla do zlobka. nie wiem czy wam pisalam,zale ona jest kropnym alergikiem na mlekow krowie i laktoze... wiec jesli nawet mala ilosc zje to zaraz ida smarki i infekcje, a nawet problemy z oddychaniem.. wiecp odejrzewamy,ze moze nozwu jej cos nie tak w zlobku dali... wch... alergie sa bardzo uciazliwe. Ciekawa czym oje drugie dziecko tez bedzie mialo jakas.. oby nie. No i poza tym, siedze w robocie. o 13 ide na lunch z szefem, bo zaprasza mnei dzis do restauracji greckkiej. ogolnie piatek i fajnie. Pisalam wam, ze zapisalam sie naj oge dla ciezarnych. W srode bylam znowu i bylo super. Polecam!

ja w ciazy z pierwsza corka tez bylam na forum tutaj dla czerwcowek... po jakims jednak czasie nas wywalono i zalozylysmy nasze prywatne forum.. mamy kontakt do dzis, przynajmniej czesc z nas. i naprawde sie z nimi zzylam. zobacze tylko na facebooku te grupe superkobiet i tez dolacze. Moja corka jest alrgikiem i te kosmetki weleda sprawdzily sie idealnie. zasypki w ogole nie polecam!!!!! nam tu odradzali, zatyka pory i nieczemu w zasadzie nie sluzy.

a ile trwa to cale badanie na przyswajalnosc gluzkozy???bo musze uprzedzic szefa, a juz nie pamietam...

no i sudokrem tez jestp onoc bardzo dobry, choc ja nie stosowalam!

Nikusia... ja tez uzywalam bezzapachowych i naturalnych kosmetykow dla dziecka. nie polecam johnsons baby, bo wiele dzieci uczula. Ja uzywalam kosmetykow niemieckiej marki WELEDA. maja cala serie dla niemowlakow wk olorze zoltym i tam jest rewelacyjny krem do pupy (moja corka przez dwa lata pieluszek nie miala ani razu odparzonej pupy!!!!), jest szampon i myslo w plynie 2 w 1 i jest oliwka i mleczko do ciala.Rewelacja, ale nie wiem czy do kupienia w Polsce... choc pewnie tak, bo jak tu u mniem ozna kupic to co dopiero za miedza!

Dzien Dobry. Kahira... przykro mi z powodu pieska.. =( Widze,ze robicie badania na glukoze... mnie to czeka w poniedzialek.. nie jestem was w stanie nadrobic... kurcze.. miedzy praca, zlobkiem, moja corka, gotowaniem i utrzymaniem jakiegos porzadku w mieszkaniu to juz nie mam czasu na nic... Serio... padam w domu prawie po polozeniu corki spac. Wiec jak was czytam to w pracy, ale nie jestem w stanie cofnac sie kilkadziesiat stron wiec wybaczcie. Widze,ze sie tez objawilo wiecej synkow... Gratuluje! U nas ok. Wczoraj tylko mialam skurcze, te bezbolesne i ogolnie jakos keipsko sie czulam. nie moglam podniesc ani reki ani nogi i znowu kiepsko spalam.

nie nie w sumie wiem ze mozna farbowac ,ale farbami wlasnie bez amoniaku.. czyli te nowej generacji... tez by mi sie przydalo zrobic pasemka.... wiecie dziewczyny cos sie fatalnie czuje i mam skurcze.ale bezbolesne.tylko mi brzuch tak strasznie twardnieje... caly dzien prawie dzis na stojaka... uffff.....jeszcze godzinka i do odmku.

No Skoreczka wygladasz rewelacujnie!!!! I fajnei,ze maz zabiera na zakupy. moj to nie z tych... Nie cierpi kupowac. A jesli chodzi o fryzjera to i ja sie cheteni bym wybrala,tyle ze powinnam zrobic pasemka, a to raczej niewskazane w ciazy...no chyba,ze farba specjalna bez amoniaku...

ech...zazdroszcze wam tych zakupow...A ja nie robie zadnych dopoki nie rozpakuje 3 wielkich kartonow, ktore przyszly poczta wczoraj od siostry meza, i zobacze co tam jest dla Pedro... ale sadzac po wielkosci kartonow to bedzie tego sporo.. juz sie niem oge doczekac ogladania... A z dzwiganiem... to czasem jest ceizko.szczegolnie jak juz masz jedno dziecko i to jeszcze male. ja Sofie musze wlozyc do krzeselka, do wozka, do samochod, do wanny itd... na kibelek tez trzeba posadzic mimo ze ma stopiem... wiec staram sie ograniczac takie ruchy, ale czasem to niemozliwe...

Dzien dobry...poranek kiepski... wczoraj wrocilam po 24 do domu i spac nie moglam...dopiero jak moj maz zrobil mi lipowa herbatke to przysnelam... ale nie na dlugo, bo o 7 rano mojej corce wlaczyl sie wyjec. i mimo,ze wstal do niej maz to jednak caly czas byla placzliwa i kaprysna, tak ze spac nie moglam.Zabralam ja do zlobka, a ja do roboty i oczy na zapalkach.Ledwo sie trzymam...ufff...czasem zazdroszcze Wam,ze sobie siedzicie spokojnei w domku i macie na wszsytko czas... Monika. Nie martw sie. Skoro lekarz twierdziz,e to niec strasznego to tak jest. dbaj tylko o siebie i nie dzwigaj, bedzie dobrze... Kruszynka.Gratuluje dziewczynki!!!! No a ja na bezsennosc cierpie i brzuch juz mie tak ciazy,ze pozycje mi ciezko w nocy znalezc...Za jakis tydzien mam badanie na glukoze... A...ktoras z Was pisala,ze ma wysokie ciesnienie... u mnie na odwrot... mam za niskie.bardzo nieskie. Tak ze czasami mdleje... ostatnio mialam 80/60 =( Juz pare rzy zemdlalam jak bylam na budowie...

ja tez jakos nie mam checi...a moj maz moglby za to codziennie... Ale suma sumarum jest duzo rzadziej niz kiedys... =(