Skocz do zawartości

promyczek1981

Mamusia
  • Liczba zawartości

    238
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez promyczek1981

  1. Moja mała też ma włoski na uszkach, ale jakoś się tym nie stresuję :-) Prędzej, czy później się wytrą :-)
  2. BlueLagoon napisał(a): Dokładnie! 🤪 moja ma całą główkę we włosach, ale nie tyle co ma Anastazja hihi! I włosy na dupie i uszach ma nadal, w razie czego usuniemy je małej laserowo. Kilkaset zł i nie ma będzie mieć dziewczyna kompleksów 😞 tylko nie wiem kiedy można jak będzie mieć 5-10lat? Czy Waszym małym też się tak bardzo powycierały włoski z tyłu głowy?? Tosia ma taki 'piękny' łysy pas 🙃 Wygląda to bosko!! hehehe Mam nadzieję, że szybko odrosną 🙂
  3. Dzień dobry 🙂 Dziękuję za miłe przyjęcie 🙂 Zaproszenia na nk przyjęte 🙂 Ale śliczne te Wasze bobasy dziewczyny!
  4. Mówisz, że Oskarek taki uparciuszek? Ale On tak z urodzenia czy to może sławetny bunt dwulatka? (dobrze kojarzę, że On jest w tym właśnie wieku?) Jeśli to pierwsze to cóż... łatwo z takimi nie jest 😁 A jeśli to drugie to trzeba trzymać się myśli, że to lada chwila minie 🙂 Chociaż ja mam wrażenie, że w przypadku mojego Karolka ten bunt przeciągnął się o jakieś 2 lata hehehe Jejku!! Jak już późno!! Muszę się wreszcie oderwać od kompa, bo zaraz Tosiak będzie krzyczeć o jedzonko. Uciekam 🙂 Słodkich snów 🙂
  5. Ja jestem z 23-go grudnia więc koziorożec jak Tosia 🙂. Mąż jest bykiem. Karol to strzelec jak zauważyłaś 😉 Czasami jest nam razem trudno pod jednym dachem hehehe Każdy che rządzić 🙂 Właściwie nie wiem czy to ma jakiś związek z astrologią czy po prostu takie z nas cholery hehehehe Na szczęście jakoś dajemy radę(w tym roku mija nam 11 lat odkąd jesteśmy razem).
  6. MadziaW napisał(a): Karol urodził się 04.12.2006, a Tosia 18.01.2011 🙂
  7. MadziaW napisał(a): Tak Olu, dobrze kojarzysz - maz 'Angielek' (a propos, tak sie przedstawil znajomym po polsku - Jestem Angielkiem 😜 troche mu sie przejezyczylo haha 😉 ) Ze wzgledu na niego do Anglii przyjechalam. A przylecialam na wyspy w 2006, w lipcu minie 5 lat i tez nie chce mi sie wierzyc jak ten czas zlecial i ile sie w miedzyczasie wydarzylo! Na chwile obecna raczej nie zanosi sie powrot do Polski, bo tu juz mamy finansowe zobowiazania no i mezusiow tez chyba za latwo by w Polsce nie bylo (choc raz az sama bylam zdziwiona jak sobie sprawnie poradzil z niemowiacymi po angielsku paniami w sklepie 😉 ). Moze kiedys na emeryturze..., ale wtedy do czego wracac? A raczej do kogo...? 😞 hehehe Dobre z tym Angielkiem 😁 Najważniejsze, że próbuje 🙂 My wciąż powtarzaliśmy, że jeśli mamy wracać to jeszcze zanim Karol zacznie się edukować... We wrześniu idzie tu do szkoły i nie wyobrażam sobie, że będę Go wyrywać z tej rzeczywistości i wrzucać w polską codzienność... Na początku myślałam też, że skoro Lolek będzie się tu uczył to wrócimy do kraju jak już skończy edukację. Ostatnio dotarło do mnie jednak, że On nie będzie chciał 'wracać' do Polski. Miał rok jak tu przylecieliśmy. Już teraz na irlandzką flagę mówi, że to 'nasza' flaga. Za kilkanaście lat tym bardziej Polska będzie mu się jedynie kojarzyć z krajem, gdzie można wyjechać na wakacje do dziadków, a nie spędzić resztę życia...
  8. Madziu dziękuję za ciepłe słowa na temat moich bąków 🙂
  9. Przybyliśmy w styczniu 2008 roku. Mieliśmy zostać tylko rok, ale tak się nam tutaj spodobało, że teraz nie wyobrażam sobie powrotu do kraju 🙂 Czasami aż się dziwię, że tak szybko się przyzwyczailiśmy... Już od dawna mówiąc ' dom' mam na myśli Irlandię... A jak było w Twoim przypadku? Długo jesteś na wyspach? Pewnie już na stałe, bo o ile dobrze kojarzę mąż jest anglikiem, tak? Kurcze, muszę iść położyć wreszcie Karola(wciąż biega w salonie - skąd dzieci mają tyle energii? 🙂 ). Strasznie się cieszę, że wreszcie się odważyłam dołączyć do styczniówkowego grona 🙂 W razie gdybym sama odpłynęła już teraz życzę spokojnej nocy 🙂 Do przeczytania jutro 😉 Gorąco pozdrawiam
  10. Tosia jest wciąż na piersi 🙂 Mimo tych różnych nie sympatycznych przejść udało się i wciąż karmię 🙂 Jeszcze w ciąży obiecywałam sobie, że tym razem nie będę się tak za wszelką cenę upierać przy karmieniu piersią(Karola karmiłam 7 miesięcy i też z przebojami choć z perspektywy czasu i doświadczeń z karmieniem Tosiaka uważam, że tamto było totalnym lajtem 🙂 ), to nie potrafię odpuścić i walczę jak lwica 😁 Zaproszenie przyjęte. Zdążyłam już podejrzeć parę zdjęć. Jestem zauroczona Oskarkiem 🙂 Prawdziwy z Niego przystojniak!! Mama uważaj, bo coś mi się zdaje, że w przyszłości kandydatki na przyszłe synowe będą się pchały drzwiami i oknami 😁 Cudny chłopczyk 🙂
  11. Jeśli chodzi o reakcję Lolka na Antulkę to muszę powiedzieć, że było całkiem dobrze 🙂 Oczywiście nie obyło się bez żadnych scen itp 🙂 W każdym razie uważam, że niuniek zniósł to bardzo dzielnie. Całą ciążę staraliśmy się mężem przybliżyć mu temat 🙂 Czekał z niecierpliwością i wciąż powtarzał jak bardzo kocha swoją siostrzyczkę 🙂 Przypuszczam, że gdyby nie karmienie piersią i problemy z tym związane(długa historia...) to w ogóle nie zauważyłabym jakiś wielkich zmian w tym małym mężczyźnie. Niestety, początki moich karmień były straszne!! Tosia cały dzień wisiała mi na cycku i w związku z tym nie miałam już czasu na przytulanki z moim starszym skarbem 😞 Dodam, że zaraz po porodzie zostałam z dziećmi w domku sama, bo mężydło me musiało wrócić do pracy zaraz po tym jak wróciłam z małą do domu. W każdym razie płącze Karola skończyły się jak tylk opracowaliśmy nowy system przytulania 🙂 Do dziś jest tak, że jak karmię Tosiaka i Karol ma ochotę na chwilę bliskości to włazi mi na plecy i tak się tulimy 🙃 Cóż, Karol to już duży chłopak, sam potrafi sięgnąć do lodówki po jakąś przekąskę. Kiedy chce mu się pić też radzi sobie sam. Nie wspomnę o toalecie 🙂 Reasumując: wydaje mi się, że taka różnica wieku jest po prostu świetna. Nie jestem jednak w tej ocenie obiektywna, bo nie wiem jak to jest jak się ma młodsze dzieci. Mogę sobie tylko wyobrazić, że byłoby to zdecydowanie cięższe do ogarnięcia... Asiu mam konto na nk: Aleksandra Babiarz(Woźniak) Czekam na odzew hehehehe
  12. Serdecznie witam wszystkie szczęśliwe mamusie 🙂 Od bardzo dawna Was tu dziewczyny podczytuję 🙂 Jakoś nie miałam śmiałości się przyłączyć, bo zawsze sprawiałyście wrażenie bardzo ze sobą zżytych i dziwnie się było tak wbijać 🙃 Dziś wreszcie się odważyłam, więc jestem hehehe Może zacznę od przedstawienia się 🙂 Ola, lat 30, mama 4 letniego Karola i 3 miesięcznej Antosi 🙂 Mieszkamy w Irlandii. Obydwa dzieciątka przyszły na świat przez cc. I tu mam pytanie do tych z Was, które rodziły tak samo... Czy zdarza się Wam wciąż czuć ból w okolicach blizny? Nie pamiętam jak to było te cztery lata temu. Teraz natomiast trochę mnie to zastanawia, bo już nic nie czułam a od kilku dni znowu czuję dyskomfort :/ Jak Wasze blizny? Już mało widoczne, czy wciąż rażą po oczach? 🙂 Moja jest cały czas bardzo wyraźna. Z jednej strony nawet jakby sinawa :/ Chyba wreszcie muszę się wybrać do lekarza na jakieś oględziny... Uwielbiam podglądać zdjęcia Waszych pociech 🙂 Muszę powiedzieć, że styczniowe bobasy są chyba najśliczniejsze na świecie hehehe Takie do schrupania 😁 Właśnie podejrzałam też filmik Blue i wciąż pękam ze śmiechu hehehe Jeszcze takiego czegoś nie słyszałam 😁 Laura jest boska!! Blue gratuluję wyjątkowej córeczki 🙂 Nie mogę się doczekać kiedy pokażę mężowi ten filmik (mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko...) Kurcze, ale się rozpisałam... Sorki ☺️ Gorąco Was wszystkie pozdrawiam To dziwne, bo Wy nie wiecie o mnie nic a ja czuję się jakbym Was znała od dawna... Mąż się nawet ze mnie śmieje, bo zawsze jak tylko znajduję chwilkę to pierwszą rzeczą jaką sprawdzam jest to właśnie forum 🙂 No nic, nie przedłużam już 🙂
  13. Witam wszystkie mamusie :-))) Ja też spodziewam się dzidziusia :-) Termin mamy na 20-tego stycznia. To już mój drugi bąbel. Jesteśmy już szczęśliwymi rodzicami wspaniałego 3,5 latka :-)) Strasznie się cieszę, że jest takie forum. Obserwuję Was już od pewnego czasu ale dopiero teraz nabrałam śmiałości żeby napisać :-) Gorąco pozdrawiam Życzę miłego dnia :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...