milkaslask

robią, pod warunkiem, że jest na to czas 🙂

Dokładnie. Wydaje mi się, że czym lepiej będę zorientowana tym sprawniej pójdzie i łatwiej będę współpracować z personelem 🙂

A ja obejrzałam taki filmik i wręcz przeciwnie, jestem spokojniejsza. Modle się tylko, żeby położna była wporządku a nie jakaś picza drąca na mnie mordę. W ogóle jak tak poczytałam o porodach to jestem dużo spokojniejsza i pewniejsza, że sobie poradzę 🙂

Dziewczyny kupujecie przewijaki? Ja nie mam miejsca na taki wolnostojący, ale zastanawiam się nad takim nakładanym na łóżeczko. Jak myślicie, przydatna rzecz czy zbędny wydatek?

O fajnie, na pewno tak sobie poćwiczę, dzięki 🙂

ja tak samo. Doczytałam że pozycja pionowa (jakakolwiek) skraca czas porodu nawet do 40%, szyjka jest krótsza i grawitacja działa na korzyść maleństwa.

A ja chyba się zdrzemnę, ten poród mnie wykończył 😁 😁

Zdaję sobie sprawę, że zadaję dużo pytań, ale tak było zawsze jak coś mnie ciekawiło 🙂 Kurcze przeczytałam jakiś tam artykuł, a pod nim komentarze. Babeczki pisały, że niby w polsce jest możliwośc wybrania sobie pozycji ale one były zmuszane do pozycji na plecach na łóżku i "przeszkadzały" położnym. Jedna pisała, że położna kazała jej przestać się wydzierać, bo ją głowa boli 🥴 Nierozumiem, przecież położne same są kobietami i kiedyś rodziły dzieci..

A jak nie to będę Was dręczyć,mogę? 😁

i tak chyba zrobię, ale to gdzieś w 7 może nawet 8 miesiącu 🙂 Narazie poedukuję się z neta 😜

Kurcze no ciekawe. Bo chciałabym się zapytać czy mogę sobie podczas porodu wybrać pozycję, czy wcześniej, a w razie czego czy mają piłki, drabinki i inne dziwne gadżety które mi pomogą urodzić. W ogóle chciałabym móc zobaczyć porodówkę i sale porodowe zanim się wszystko zacznie..

no popatrz, nie wiedziałam o takiej możliwości. Dziewczyny powiedzcie mi pytać o poród i szpital i w ogóle o wszystkie dręczące mnie zagadnienia ginekologa? Bo ja nie chodze do położnej. W ogóle jak to jest, muszę się z jakąś położną skontaktować czy nie jest to obowiązkowe. A jak obowiązkowe to czy płatne?

W to, że damy radę to nie wątpię, zresztą już nie ma odwrotu 😜 Ale chcę się na to jak najlepiej przygotować, żeby poszło w miarę sprawnie. Chcę być świadoma co się w danym momencie dzieje i jak mogę ulżyć sobie i pomóc maleństwu zobaczyć ten świat 🙂

Kurcze Nusia miała mi posłać opic tego masażu krocza i teraz nie pamiętam czy mi to posłała czy nie. Za tym też będę musiała poszperać

a mi już 8 😮 z tym, że mam straszne zaparcia. Ciebie też tak męczy? Kurcze ta wizja porodu tak mnie przeraża, że od rana siedze na necie i czytam co mnie czeka 😜

Ponoć maleństwa najszybciej rosną w 3 trymestrze więc jeszcze wszystko przed nami. pod koniec 2 trumestru będą miały ok 30 cm, które urosły w 6 miesięcy, a w 3 miesiące urosną jakieś jeszcze 20-25 cm to się nazywa tępo. Mnie też właśnie brzuchol swędzi więc wygląda na to, że jeszcze pęcznieje 😁 😁 😁

haha no strasznie cicho się zrobiło. Chyba się wszystkie zmyły..

Przeczytałam właśnie fajny opis pozycji porodowych. Wrzucam link jakby któraś chciała http://www.ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=389&Itemid=65

Smarowałam wieczorem balsamem i też swędziało. Ale naszczęście już jest lepiej. A co do skurczów to się nie przejmuj. Jeśli nie są bolesne i z szyjką nic się nie dzieje to macica poprostu ćwiczy. Ja mam te braxtona kilka razy dziennie, ale gin powiedział że szyjka się nie rozwiera więc nie ma co się martwić. Kazał mi no-spę brać 3 razy po 1 tabl, i więcej polegiwać a mniej łazić.

haha się kobitka zakręciła 🙂 Dziewczyny was też tak swędzi brzuch i piersi? ja to się cyba zaraz rozdrapie. A smaruję się oliwką 3 razy dziennie..

zmykam troszkę domek ogarnąć 🙂

Ja do teściów jak narazie też nie mam zastrzeżeń. Teściowa zaczęła kompletować wyprawkę dla małej, mi powiedziała, że kupi mi szlafrok a mojemu kurtkę i buty bo u nas na pólnocy to pewnie jest zimniej niż na śląsku 😁

Daj spokój. Wiesz jakiego focha strzeliła? Takim tonem do mnie "no, może masz rację, ale jesteś trochę przewrażliwiona.." To jej powiedziałam, że pewnie dlatego, że w zeszłym roku poroniłam.

O masakra jaki tekst, Honoratko podziwiam że się nie odezwałaś. Ja to zaraz bym ripostę walnęła. Do mnie ostatnio dzwoniła babcia mojego męża, za którą nie przepadamy i z tekstem do mnie, że teraz to się muszę oszczędzać, bo jakaś jej znajomej córka ni z tego ni z owego poroniła w 5 miesiącu. Ja jej na to, że jak ma mi dzwonić z takimi nowinkami, to lepiej niech nie dzwoni wcale..

Idę zjeść jakieś śniadanko, bo ino oczy otworzyłam to już brzuszka odpaliłam 😁