Skocz do zawartości

milkaslask

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez milkaslask

  1. Patka na którą masz na USG? Ja jadę na 19, ale mam godzinę drogi więc trzeba wyjechać przed 18. Do domu wrócę pewnie koło 21, ale na pewno zajrzę się pochwalić jak rozwija się moje skarbiątko 🙂
  2. no ja mam nadzieję,że obejdzie się bez rozstępów chociaż mam do nich skłonności, całe nogi do połowy łydek mam zaorane 😞 ale smaruje się więc mam nadzieję, że się uda. Kurcze rano się zważyłam i było 60,5 kg a przed ciążą było 53... Masakra. Koniec z frytkami i ciasteczkami..
  3. mmm brzmi pysznie 🙂 Ja pewnie przegapiłam, bo czasami nie miałam neta kilka dni i potem nadrabiałam tak mniej więcej o czym pisałyście 🙂 Dzięki Nusia
  4. Nusia poślij przepis, ciekawie brzmi. Ja znam normalnie pieczone rafaello. A uwielbiam kokos mniam..
  5. Co racja to racja. Jak to mówi mój brat trzeba być twardkim nie miętkim 😁. Kurcze dziewczyny gorączki dostałam, narazie wziełam pól apapu i pod kocyk. Wizytę mam jutro wieczorem u mojego gin, więc nie chciałabym mu dzisiaj dupy zawracać, jak jutro o wszystko mogę się dopytać. Mam nadzieję, że dobrze robię i nie dostanę ochrzanu 😜
  6. zmykam do łóżeczka się troszkę wykurować, jakoś strasznie zimno mi się zrobiło. Zajrzę później 🙂
  7. Ja sama na początku a nawet przed ciążą powiedziałam, że nie chce żeby był obecny przy porodzie. Mimo to zrobiło mi się strasznie przykro. Ja mam nadzieję, że na początku będzie przy mnie i będzie dla mnie wsparciem. Na pewno jeszcze podejmę ten temat ale najpierw muszę trochę ochłonąć. Napomknę na ten temat za jakiś miesiąc może dwa.
  8. Uważam, że nie powinnyśmy się tłumaczyć szefom dlaczego idziemy na zwolnienie, szczególnie jak to facet bo i tak nie zrozumie. Jestem w ciąży i mam do tego prawo a jemu guzik do tego, przynoszę zwolnienie i dziękuję do widzenia. Oni i tak nie docenią tego że do 6miesiąca pracowałaś, a już tym bardziej nie doceni tego że chciała.ś być fair i uprzedziłaś go o tym fakcie. Ja też strasznie boję się porodu, ale mam nadzieję, że cc nie będzie konieczne. Próbowałam porozmawiać z moim mężem na temat porodu rodzinnego i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczył, aż mi się łzy w ozach pokazały. Ale niestety w negatywnym sensie... Powiedział, że to wiele godzin siedzenia w szpitalu i słuchania mojego krzyku, patrzenia jak się męcze bez możliwości przyniesienia mi ulgi a samo wychodzenie dziecka raczej nie jest smacznym widokiem. Woli pojechać do szpitala i poczekać aż urodzę i dopiero zobaczyć córeczkę. Już nawet nie miałam ochoty zapytać czy chciałby mi towarzyszyć w pierwszej fazie porodu..
  9. heh mój mógłby lekarzowi dać w zęby. Często jak jesteśmy u ginekologa on za uważa, że gin dotknął mojego uda czy coś a ja nawet o tym nie wiem. Potem ino słucham jak musiał się powstrzymywać i że jeszcze raz taki numer wywinie to nie ręczy za siebie hehe
  10. no ja właśnie jestem ciekawa czy w pierwszej fazie porodu może być przy mnie, póki nie zacznie się ta 2 faza.. Moszę się dowiedzieć.. Powiem wam, że mam czasem wątpliwości co do słuszności mojej decyzji.. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu 🙂
  11. muszę dokładnie dopytać, ale z tego co wyczytałam na stronie "rodzić po ludzku" to mają wanne porodową, worek sako, piłkę i można sobie wybrać pozycję. A co do mężów na porodówce, ja powiedziałam mojemu, co czytałam i czego się obawiam a on uszanował to, mimo że na początku chciał rodzić ze mną. Z tego co się orientuje to trzeba być po szkole rodzenia, żeby móc rodzić razem? Nigdy nie wiadomo jak nasz partner zareaguje. Nie przewidzi tego ani kobieta ani on sam.
  12. No pogoda to jest straszna i te wahania ciśnienia.. masakra. Jeszcze katar mi na mózg uciska, oczy ciągle łzawią i szczypią a zasnąć się nie da 😞
  13. Ja mam wizytę w czwartek, już nie mogę się doczekać 🙂 Blue to zależy ile glukozy masz wypić, jak 50 gram to siedzisz 1 godz., a jak 75 to aż 2 godz. Mój mąż też twierdzi, że mi zazdrości i chciałby choć przez chwilkę poczuć to co ja. Powiedziałam mu że jak chce poczuć moje skurcze i masakryczne bóle kręgosłupa to ja mu to zafunduję 😜
  14. hej dziewczyny. Mnie też już kręgosłup wykańcza. leżeć źle siedzieć źle a nie daj Boże postać dłużej 😞 Kurcze wy macie glukozy po 120 i już wam każe się ograniczać a ja miałam 130 😞 A ile glukozy wypiłyście? ja 75gram. Molala cieszę się, że wszystko się wyjaśniło 🙂
  15. Ojej dziewczyny ale się paskudnie czuję, ide spać. Wpadne jutro, miłej nocki 🙂
  16. Heh Kasiu mam do Ciebie koło 200 km więc może poczta polska szybko by się uwinęła:P
  17. Ja mam już ciacho upieczone to teraz idę szykować jakiś obiadek 🙂 Chyba placki zrobie 🙂
  18. Mam w domu akurat gruszkę to może jutro albo pojutrze zrobie tego placka 🙂 Jakoś mnie ostatnio wzięło na domowe wypieki 🙃
  19. Dzięki wielkie, wygląda na naprawdę banalny. Zrobię przy najbliższej okazji 🙂
  20. Ja już piekę zebrę, ale jak możesz to napisz mi przepisy 🙂
  21. Mnie też rozłożyło, wspomagam się herbatką z cytrynką i mlekiem z miodem i czosnkiem. Na śniadanie zrobiłam tosty nacierane czosnkiem, ale ja akurat nie muszę nigdzie dzisiaj wychodzić więc mogę śmierdzieć. Na zatkany nos powąchałam sobie chrzan, zaraz mnie odetkało. Na razie jest poprawa, a jak się pogorszy to zadzwonię do lekarza 🙂
  22. kurcze ja mam już 7 na +, miałam nadzieję, że więcej jak 11 to nie przytyje, ale pomału przestaję w to wierzyć 😜 Znacie jakiś prosty przepis na ciasto z minimalnej ilości składników? Bo jak nie to pozostaje mi zebra do upieczenia:P
  23. ja robie dokladnie tak samo,lepiej wiecej i potem czystedo domu zabrac, niz jak zabraknie prosic o dowiezienie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...