Skocz do zawartości

milkaslask

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez milkaslask

  1. kolo177 napisał(a): Judytka też wydaje dźwięki jak zwierzątko 😜 i mówi "be" i grucha jak gołąbek hehe fajne dźwięki te Nasze Maluszki wydają 😉 Jak Moja zaczyna gaworzyć to mi się humor od razu poprawia 😉 a jak widzę te bezzębne uśmiechy to zrobiłabym dla Niej wszystko hehe 😉 dokładnie wystarczy jeden uśmiech i owijają sobie nas wokół paluszka hehe. Natalka jeszcze wola ej, da, gru i inne dziwne dźwięki 🙂 rytmu nie ma ustalonego, w dzień robi co chce a w nocy w sumie tez rożnie je. czasem śpi 4-6 h w ciągu a czasem wstaje na cyca nawet co 30 min. ale zawsze kolo 15 zasypia i śpi gdzieś do 18 i rano jak wstanie to się pobawi z godzinę i idzie spać na 1-2 h. teraz tez padła przy cycu 😜
  2. BlueLagoon napisał(a): Dziękuję i wzajemnie 🙂 Natalia tez już mało śpi, z tym że sobą zajmuje się chwilę a potem trzeba jej poświęcić 100% uwagi.
  3. Mam pytanko do cesarkowych mam. Czy Was też boli podczas stosunku? MNie nie dość, że boli to jeszcze pojawia się troszkę krwi. Nie bardzo wiem o co chodzi. Myślałam, że przejdzie a to już 3 miesiące i nie znika 😞
  4. youmit napisał(a): Zgadzam się, przystojniaki jakich mało 🙂
  5. joanna2236 napisał(a): ja piorę ale tylko dlatego, że dostałam od teściowej opakowanie jelp i mam jeszcze pół. Choć ostatnio przez pomyłkę wyprałam w dosi i małej nic nie jest 🙂
  6. kasiulek85 napisał(a): dalej pieluszkujesz Natalię? jak pytałam pediatrę to powiedział, że do pół roku a potem się zobaczy co dalej. dla mnie też to dziwne ale jak kazał no to cóż. 11 kwietnia jadę z bioderkami to zobaczę co tam mi powiedzą. A w przyszły wtorek czeka mnie szczepienie z Natalą. Ostatnio płakała pół godziny a nastęne 3 jeszcze szlochała 🤢
  7. ja pieluch tetrowych też mam koło 20. Używam do przewijania,szerokopieluchowania i do buzi. W ogóle Natala ostatnio wydziwia. jakiś tydzień temu wyła w niebogłosy i nie szło jej ani uśpić ani nie hciała cyca, mleka z butelki herbatki ani wody. dopiero jak ją położyłam na podusie i dałam flaszkę to piła. I od tej pory z butelki pije tylko na leżąco, na rękach nie złapie smoczka nawet 😮
  8. kasiulek85 napisał(a): Kasiu jeszcze ja jestem, tylko że robię obiad i idę zmywać więc zaglądam z doskoku. Muszę korzystać, że moja córcia śpi. W ogóle dzisiaj polubiła swoją brykę 🤪 Przespała cały spacer i teraz też śpi w wózku 🙂
  9. W końcu się za to wzięłam, nigdy nie chciało mi się w zmniejszanie zdjęć bawić, tym bardziej że mąż mi skasował program do obróbki zdjęć 😜
  10. Nusia widzę, że masz zdjęcie na nk jak Marylka leży na macie edukacyjnej. Bawi się tym? Bo zastanawiam się czy nie kupić.
  11. ja byłam 2 godzinki na spacrze. A moja mała obraziła się dzisiaj na cyca i nie chciała. 2 razy flaszkę dostała 😜
  12. kolo177 napisał(a): Nas dzielą 2 województwa 😜 😉 Mój tato kiedyś pracował na śląsku na kopalni BUDRYK w Ornontowicach (koło Orzesza i Mikołowa) 😜 i często do Niego jeździliśmy 😉 prawie całe wakacje tam przesiadywałam 😉 Mam ciocię w Ornontowicach i też pracuje w kwk BUDRYK 😜 Ja z wózka jestem średnio zadowolona. Okazał się sztywny i za wielki do bagażnika. Sprawia sporo kłopotu, żeby go tam schować. A na spacerki chodzimy koło 12. Wczoraj było tak fajnie i miałą na sobie body na długi rękaw, śpiochy cieplutki dresik i buciki i na dodatek przykryłam ją kocykiem pojedynczym 🙂
  13. youmit napisał(a): twój mąż stąd pochodzi? Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało. Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜 Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie? do gogołowej najprawdopodobniej, to jest po środku trójkąta: wodzisław śl, jastrzębie zdrój i żory. To chyba jakieś 60 km ode mnie 🙂 no cos kolo tego. wcześniej w żorach 20 lat mieszkałam.
  14. youmit napisał(a): twój mąż stąd pochodzi? Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało. Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜 Milka a gdzie na Śląsk się przeprowadzacie? do gogołowej najprawdopodobniej, to jest po środku trójkąta: wodzisław śl, jastrzębie zdrój i żory.
  15. kasiulek85 napisał(a): twój mąż stąd pochodzi? Nie, mój mąż też ze śląska. Przeprwadziliśmy się tu bo chcieliśmy mieskzać na wsi, ale wszystko się popaprało. Asiu ja jakieś 160 km od Ciebie w kierunku Olsztyna 😜
  16. kasiulek85 napisał(a): dacie rade tylko ty nie panikuj 😜 Ja was nie rozumiem albo jestem wyrodną matką, jak dali małej szczepionkę na żółtaczkę wtedy to aż tak bardzo mi jej żal nie było. Owszem płakała, ale to tylko zastrzyk. Krzywda dzieciom się nie dzieje. Zgadzam się z Tobą Daria, to tylko dla dobra naszych maluszków. A ja za niedługo się przeprowadzam i od maja chyba nie będę miała neta 😞 Normalnie chyba oszaleję bez brzuszka. Kogo będę pytać jak czegoś nie będę pewna przy Natali? 😞 a gdzie się przeprowadzasz? wracamy tam z kad Nas przywiało (czytaj na slask)
  17. BlueLagoon napisał(a): dacie rade tylko ty nie panikuj 😜 Ja was nie rozumiem albo jestem wyrodną matką, jak dali małej szczepionkę na żółtaczkę wtedy to aż tak bardzo mi jej żal nie było. Owszem płakała, ale to tylko zastrzyk. Krzywda dzieciom się nie dzieje. Zgadzam się z Tobą Daria, to tylko dla dobra naszych maluszków. A ja za niedługo się przeprowadzam i od maja chyba nie będę miała neta 😞 Normalnie chyba oszaleję bez brzuszka. Kogo będę pytać jak czegoś nie będę pewna przy Natali? 😞
  18. wesa napisał(a): Wesa nie daj się 😘 Oklask dla Ciebie 🙂 Asiu mojej 3 razy się już zdarzyło, z czego 2 w przeciągu tygodnia 😜
  19. http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/w-co-sie-bawic/323-zabawy-dla-niemowlakow-od-3-do-6-miesiaca.html?start=1 miło sobie przypomnieć te wszystkie rymowanki hehe. smak dzieciństwa normalnie 🙂
  20. joannawisn napisał(a): ja noszę brzuszkiem do siebie po jedzeniu żeby jej się odbiło tylko jedną ręką trzymam dupkę a jedną główkę bo macha nią na wszystkie strony 🙂Soni też główka lata 🙂 A Natali nie lata, dzielnie trzyma łepek praktycznie nie trzeba podtrzymywać. Czasem tylko się wygnie. Co do łapania misiów to zrobiłam jak któraś z was mówiła. Poukładałam miśki po obu stronach łóżeczka i ostatnio ją przyłapałam jak dusiła żyrafę 🙂 A tak to tylko lapką w grzechotki wiszące uderzała. Wczoraj poducha od dziadka ją zafascynowała, chciała ją złapać i przez to zaczęła się przekręcać na boczek. W ogóle chyba przechodzi skok rozwojowy bo jest tak marudna, w ogóle nie chce leżeć, dużo śpi (póki jej się nie odłoży). Już 2 raz kompiel przespała. Jak padła o 19 tak spała do 1 w nocy 😜 Ale się rozpisałam hehe
  21. HONORATKA napisał(a): Ja nosze tak jak Kasia lub przodem do siebie 🙂 z takiego względu, że małej musi się odbić. No i tak jak Kasia jak spaceruję z nią po domu to ona wtedy aż z radości grucha 😁 tak jakby wszystko komentowała.Moja też uwielbia tak że wszystko widzi 🙂 ale to chyba niezbyt dobre na kręgosłup 😞a tak jej pokazuje wszystko a ona gaworzy tak cudnie po cichutku ..."guuu....a gi gi..." 🙂i śmieje sie ale tak bez głosu 🙂i wcale nie chce leżeć poziomo tylko do karmienia 🙂 Asiu jeśli chodzi o pozycję pionową to mój mąż na mnie bardzo krzyczał mówiąc że jest dla małej na pewno szkodliwa no i jak byłam w środę u ortopedy to go o to zapytałam powiedział ze trzymam ją prawidłowo i że nic jej nie będzie 🙂 ja malutką noszę przodem do siebie i przodem do wszystkiego. To Ona decyduje jak jej wygodnie 🙂 A poziomo to na brzuszku na rękach lubi, często tak zasypia.
  22. heh ale dziwny brzuszek, nie umiem się przyzwyczaić 😜
  23. youmit napisał(a): Moja Natalka też już coraz rzadziej zaciska piąstki i tak jak Twój jak je to łapie bluzkę albo "pilnuje" drugiego cyca haha a często drugą łapką mnie gila po plecach hehe 😜 Śmieje się też w głos ale sporadycznie 🙂
  24. Youmit świetne zdjęcie. Einstein miał podobne zdjęcie 😜
×
×
  • Dodaj nową pozycję...