Skocz do zawartości

kolo177

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2336
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kolo177

  1. BlueLagoon napisał(a):
    milkaslask napisał(a):
    BlueLagoon napisał(a):
    milkaslask napisał(a):
    youmit napisał(a):
    wesa napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    wesa napisał(a):
    Mój synuś skonczył dzis dwa miesiące.....ale zleciało 🙂

    Wszystkiego najleszego dla Bartoszka 😉 😘 oklask dla Was 😉


    Dziekujemy 🙂

    Jak ten czas leci, dopiero ""chciałyśmy" rodzić a tu już dwa miesiące!
    ode mnie również oklask 😜

    Oj leci ten czas. Ja pamiętam jak Natalka miałą 2,5 cm to tak się z mężem cieszyliśmy, że mamy calówka 😁 😁 😁 (jeszcze myśleliśmy, że będzie synuś) a teraz.. za 2 tyg Natalia skończy 3 mc 🤪


    A ja ciągle mam poród w pamięci 🙂 pamiętam to jak dziś.. dosłownie wszystko 🙂 oprócz bólu, on się jakoś zamazał. No i za kilka lat chciałabym drugie dziecko. Może tu się znowu spotkamy z niektórymi dziewczynami haha!

    Możliwe, ja planuję gdzieś za 3-4 latka 2 dzieciątko 🙂 i z pewnością bez brzuszka się nie obejdzie 😜


    Ja też bym chciała coś w tych latach 🙂

    ja też 😉 więc możliwe że faktycznie się tu spotkamy 😉
  2. BlueLagoon napisał(a):
    milkaslask napisał(a):
    BlueLagoon napisał(a):
    Taaa ta moja mysza to istna wariatka 🙂 płakała wzięłam ją na ręce a razem z nią był misiek, którego molestuje non stop 🙃 trzymała go w ręce i o dziwo nie puściła. Wesa twój szkrab jeszcze zacznie lizać 🙂 każde dziecko przez to przechodzi, swoją drogą dziwne to jest, że dzieci wszystko tak robią "książkowo" co czytam na temat danego wieku niemowlaka to moja już to robi/robiła czasami z dużym wyprzedzeniem.

    Wesa a jak wygląda podpieranie się malucha jak chce np. jakąś zabawkę wziąć do ręki?? Cały ciężar ciała przenosi na brzuszku na jedną rękę a druga jest wolna? bo moja tak teraz się układa.

    Właśnie mnie to zastanawia, bo moja nie wyciąga łapki po zabawkę, a jak jej dam do rączki coś to ją wypuszcza. Na brzuszku jak jest to też raczej nie próbuje złapać grzechotki. Wczoraj tylko pacnęła grzechotkę ale to mam wrażenie że nie dokońca to chciała zrobić.
    Za to jak jest na brzuszku to pełzać zaczyna, na razie tylko do tyłu hehe ale zawsze coś 🙂


    No widzisz a moja nie pełza tylko tak się podpiera albo próbuje ręce prostować i się podpierać na przedramieniu, ale jej to nie wychodzi, bo w to końcu umiejętność dziecka w 3mieś,. a nie 2, ale chociaż próbuje. Milka nie chcę krakać na razie ma jeszcze czas, ale to może oznaczać słabe napięcie mięśniowe. Mojej koleżanki synek tak ma i jeździ na rehabilitacje z nim. Chociaż on jest wcześniakiem. 36tydź. jeszcze był zarażony toxoplazmozą. No to on niczego sam nie weźmie do ręki i dużo upuszcza. Ogólnie to nie umie trzymać rzeczy. A ma pół roku.

    Moja tez rączki prostuje jak na brzuszku leży... i jeszcze troche a mi raczkować zacznie hahaha tak nogi i dupka jej chodzi że prawie już idzie hahaha 😜 jak Jej włożę grzechotkę do rączki to nią wymachuje i trzyma mocno ale sama nic do rączki nie weźmie... no chyba że nasze palce hahaha uwielbia się trzymać kogoś, albo szczebelka czy kołderki 😉
  3. milkaslask napisał(a):
    BlueLagoon napisał(a):
    Kolo masz tu odpowiedź:
    Czkawka występująca u niemowląt najczęściej spowodowana jest niedojrzałością układu nerwowego.

    Przyczyny czkawki:
    * głośny śmiech dziecka
    * połknięcie powietrza
    * ochłodzenie dziecka
    * wypełniony brzuszek po jedzeniu

    gdzieś czytałam, że jeszcze jak siusiu zrobi to często ma czkawkę taki bombelek

    Kurcze dziewczyny na Was zawsze można liczyć 😉
  4. joanna2236 napisał(a):
    ja normalego plynu do naczyn 😁
    kolo moj tez mial kolke rano i wieczorem i mi doktor dala nutramigen i juz zniknela kolka jak reka odjal i kopki nawet lepirj robi bo przedtem sie meczył

    ale ja karmię cycem... i chciałam cały czas karmić no ale jak się będzie tak męczyć a to ma pomóc to będę musiała tak zrobić 😉
  5. BlueLagoon napisał(a):
    Próbowałyście kiedyś maluchom dać coś do powąchania? Jak dałam do powąchania czekoladę to zaczęła się ślinić a jak jogurt to jęzor wytykała, chciała lizać haha 🙂

    Ty to jesteś Agentka 😉 Widać Laurunia ma to po mamusi 😉
    Moja łapki do buzi też już pcha od jakiegoś czasu i ciągnie jak smoka... no i też wszystko liże, szalik, rękaw, bluze a czasem nawet mnie hehe jak Ją na rękach trzymam 😜
  6. BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    Ja znajduję czas dla Was dziewczynki jak Małą na rękach trzymam hehe... czyli mam prawie cały dzień dla Was 😜 no chyba że na spacerze jesteśmy... bo w domu jak śpi to ja coś szybko robie, jakiś obiad albo sprzątam... korzystam z okazji że nie płacze 😜 a tak to jak Ją na rękach trzymam to i tak nic w domu nie zrobię więc siedzę na forum hehe 😉
    Kurcze tak się do Was maksymalnie przywiązałam że sama nie mogę uwierzyć... to jest moje pierwsze i jedyne forum na jakim kiedykolwiek się udzielałam 🤪 i ogólnie zawsze jak ktoś do mnie na gg pisał nieznajomy to z nim nie pisałam bo bez sensu było dla mnie poznawać kogoś przez neta... przecież i tak go nigdy nie spotkam 🙃 a z Wami uwielbiam pisać 😉


    Ja też się przyzwyczaiłam i jeśli kiedykolwiek by była możliwość to chętnie bym się spotkała z każdą z was 😜

    hehe to tak jak ja 😉 kiedyś jak już nasze Maluchy troszkę podrosną musimy zrobić jakiś zjazd 😜 tylko Blue jak my Cię rozpoznamy skoro ciągle nie dałaś nam swojej foty 🤪 😜 😜 😜 😜
  7. BlueLagoon napisał(a):
    Dziewczyny jaki kolor oczu mają wasze maluchy? Moja nadal ciemnoniebieskie.

    Moja też ma ciemnoniebieskie ale mam nadzieję że zmienią Jej się na piwne tak jak ma Mój 😉 ja mam niebieskie i moi rodzice mają niebieskie a Adam ma piwne, jego mama ciemnobrązowe a ojciec miał szare 😉 ciekawe jakie będzie miała Judyta ;D
  8. Mój Adaś dzisiaj dostał od mojej mamy pierożki z mięskiem i kapustką... uwielbiam a tu lipa bo zjeść nie mogę 😞 zaryzykowałabym ale boję się bo Judyta i tak ma codziennie rano i wieczorem kolkę więc wystarczająco się namęczy i napłacze a jakby miała jeszcze wzdęcia mieć o tej kapusty to już wolę poczekać aż przestanę Ją cycem karmić 😞
    ale ja za to jadłam u mamy pierożki z jagodami 😉 mniam pycha 😉
    Blue a ja niedawno robiłam kopytka 😉 a gulaszu nie lubię 😜
  9. a co do światła w nocy to ja mam taką lampę papierową która bardzo mało światła daje tym bardziej że mam tam bardzo słabą żarówkę 😉 i zapalam ją teraz tylko do karmienia albo przewijania Małej w nocy 😉 i ogólnie pod wieczór już ją włączam i mam zapaloną aż dotąd dopóki się nie położę spać 😉
  10. Ja znajduję czas dla Was dziewczynki jak Małą na rękach trzymam hehe... czyli mam prawie cały dzień dla Was 😜 no chyba że na spacerze jesteśmy... bo w domu jak śpi to ja coś szybko robie, jakiś obiad albo sprzątam... korzystam z okazji że nie płacze 😜 a tak to jak Ją na rękach trzymam to i tak nic w domu nie zrobię więc siedzę na forum hehe 😉
    Kurcze tak się do Was maksymalnie przywiązałam że sama nie mogę uwierzyć... to jest moje pierwsze i jedyne forum na jakim kiedykolwiek się udzielałam 🤪 i ogólnie zawsze jak ktoś do mnie na gg pisał nieznajomy to z nim nie pisałam bo bez sensu było dla mnie poznawać kogoś przez neta... przecież i tak go nigdy nie spotkam 🙃 a z Wami uwielbiam pisać 😉
  11. Wróciłyśmy ze spacerku 😉
    Ale miałam przygodę, poszłam do mamy a Mała leżała na polu w wózku... ale odbiło jej się i się obudziła i zaczęła płakać więc mama po nią poszła i przyniosła ją do domu, ale że nie dało jej się uspokoić to mówię do mamy że pojeżdżę z Nią jeszcze chwilę i może z powrotem zaśnie, ja Ją wkładam do wózka, wyjeżdżam na uliczkę ale coś mi się ciężko wózek pcha, patrzę a tam powietrza nie ma w jednym kole, okazało się że mi dętka strzeliła... wzięłam koło i poleciałam na miasto szukać wulkanizacji hahaha ;O na szczęście znalazłam i mi skleili 😜
  12. joannawisn napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    joannawisn napisał(a):
    dziewczyny czyścicie codzienie nosek maluszkowi?moja jakby kozuchy miała albo katarek?cholera nie wiem 🤨a czym czyścicie?Koło a ten marimer to jak sie używa?

    To jest woda morska i się ją wkrapla do noska 😉 to są takie ampułki jak sól fizjologiczna 😉
    Dzięki 🙂ale używasz tylko przy katarku?czy do czyszczenia noska?

    do czyszczenia tez 😉
  13. Ja przez ponad miesiąc spałam przy zapalonej lampce żeby widzieć małą 😜 no i kołyskę mam obok łóżka 😜 ale to w sumie dla wygody bo czasem jak się wierci albo stęka w nocy to wystarczy jej smoka dać i dalej śpi więc tylko wyciągam rękę i jej wkładam dyda a inaczej to musiałabym wstawać 😜 a leniwa jestem 😜
  14. wesa napisał(a):
    Tak Kolo , jak juz pisałam, przy pierwszym dziecku też byłam panikara, az do przesady, i ja was tez rozumiem ze sie boicie zostawic. Teraz juz jestem bogatsza w doświadczenia i mniej panikuje.
    Kiedys jak u mai zobaczyłam krew czy sie uderzyła czy cos to prawie mdlałam i juz do szpitala chciałam jechac, to mój mąż był spokojniejszy i opanowywal sytuacje bo ja tak strasznie sie o Nią bałam. Wyrosłam z tego hihi.... 🙂

    Hehe ja mam nadzieję że przy drugim dziecku też już będę odważniejsza i nie będę tak panikować 😜
  15. wesa napisał(a):
    Ja tez jak gdzieś wychodze to zostawiam z babcią bo mieszka ze mną na dole. Ale ja na Twoim miejscu na te 20-30 min spokojnie bym zostawila jak zaśnie. nic sie nie stanie, daj do łózeczka, połóż na boczku. Czasami jak mały spi to sobie schodze na dół i nic mu sie nie dzieje. Teraz przy drugim dziecku jestem troche mądrzejsza, bo przy Mai nawet w pokoju jej samej nie zostawiłam tylko wołałam kogos jak nawet chciałam siku zrobic. Wiem ze to była przesada. Teraz mały sam w pokoju zamkniety a ja z Mają cos sobie robimy, czy bawimy sie. Także jak coś potrzebujesz wyjsc to jak chcesz to idz, naprawde nie ma sie co bac. Jak bedzie starsze zacznie biegac, to juz wtedy to nie zostawisz za nic w swiecie bo bedzie mogło sobie cos zrobic, a tak lezy i spi, a jak chwilke popłacze to nic jej sie nie stanie. Ale decyzje i tak sama podejmiesz 🙂

    Blue ja bym posłuchała Gosi 😉 drugie dziecko - wie co mówi hehe 😜 ja jestem panikara a to moje pierwsze dziecko więc to jednak jest różnica 😉
  16. BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    Ja bym Mojej nie zostawiła bo Ona jak śpi o często zaczyna płakać strasznie przez sen... chyba jej się coś złego przyśni i trzeba Ją wtedy przytulić i pokołysać bo inaczej jest strasznie niespokojna i płacze mocno takim dziwnym przerażonym płaczem 😞


    Moja jak zaśnie to śpi na wieki wieków. Już zaczyna popłakiwać to chyba z głodu. Zauważyłam, że domaga się jedzenia po 2godz. a nie po 3.

    Widzisz jakiego masz teraz głodomora 😉 w takim tempie to szybko podskoczy na siatce 😉


    Kolo ja już się wiele razy na niej przejechałam 😜 Jadła ładnie z tydzień a potem powrót do 30-60ml 😁

    ale chociaż troszkę nadgoni hehe 😉 lepszy tydzień niż wcale 😜
  17. BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    A nie masz jakiejś sąsiadki która by mogła z Nią te pół godziny posiedzieć? Nakarmiłabyś Ją i Mała by spała ale miała byś pewność że jednak ktoś w pobliżu jest...


    Nie znam tu nikogo oprócz jednej koleżanki, ale ona chyba nadal u rodziny w Szkocji siedzi, bo się nie odzywa. I mieszkam w domu jednorodzinnym.

    Kurczę to faktycznie kiepsko 😞 Możesz zaryzykować 😉 jejku sama nie wiem... ciężka decyzja
  18. BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    Ja bym Mojej nie zostawiła bo Ona jak śpi o często zaczyna płakać strasznie przez sen... chyba jej się coś złego przyśni i trzeba Ją wtedy przytulić i pokołysać bo inaczej jest strasznie niespokojna i płacze mocno takim dziwnym przerażonym płaczem 😞


    Moja jak zaśnie to śpi na wieki wieków. Już zaczyna popłakiwać to chyba z głodu. Zauważyłam, że domaga się jedzenia po 2godz. a nie po 3.

    Widzisz jakiego masz teraz głodomora 😉 w takim tempie to szybko podskoczy na siatce 😉
  19. BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    BlueLagoon napisał(a):
    kolo177 napisał(a):
    A nie masz możliwości włożyć Małej chociaż do fotelika samochodowego i załatwić z Nią szybko sprawę? ja bym panikowała że coś się stanie... nawet jak idę do szkoły i Adam z Nią zostaje to jak wychodzę z klatki to już bym chciała dzwonić czy wszystko ok 😜


    Nie ma takiej możliwości niestety. Ona nie jest szczepiona a nie chcę z nią iść w duże skupiska ludzi, bo szybko coś podłapie. A weź tak sobie wyobraź jakby dostała choroby zakaźnej bez szczepienia 😮

    No to akurat racja... 😞 musisz sama zadecydować... 😉


    Tylko ja się boję, że to będzie tak, że NIGDY nic się nie dzieje a potem jak się raz spróbuje to coś się stanie. Lipa no.

    Też się tego zawsze boję 😞
×
×
  • Dodaj nową pozycję...