Skocz do zawartości

Butterfly

Mamusia
  • Liczba zawartości

    554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Butterfly

  1. Kasienkaks rozwaliłaś mnie tymi swoimi informacjami.. Dochodzę do wniosku, że należałoby chodzić do co najmniej trzech różnych lekarzy, tak na wszelki wypadek, co by nie dowiedzieć się na końcu, że jest coś nie tak.. Dosłownie szlag człowieka trafia. Naprawdę, szkoda, że minęły czasy, kiedy się na polu rodziło 😉 Oczywiście ode mnie też WSZYSTKIEGO NAJ! Życzyłabym setki, ale to dopiero jak przestaniesz karmić 😉 Swoją drogą- Bliźniaczek jak ja 🙂

    No to Nika się doczekała! Gratuluję! Może ta cesarka to nie jest aż takie złe rozwiązanie...? U mnie decyzja zapadnie 15czerwca...

    Iga ja też od wczoraj już strajkuję. Ale znając siebie nie wytrzymam za długo, bo ja to tak nie umiem, jak widzę, że coś trzeba zrobić to od razu się za to biorę. I czasem mnie to wkurza.
  2. Dochodzę do wniosku, że mój mąż to niewdzięczny dzieciak... Masakra jakaś. Od 8:30 prawie do 14:00 na kolanach czyściłam wszystko, a on z pretensjami, że obiadu nie ma! No szok! I cały dzień wojna... Nie wiem, czy to moje hormony czy jego 🙂

    Doris25 mnie to już powoli wszystko słabi 🙂 Ale dzięki za słowa otuchy. Oklaskałabym Cię, ale mogę dopiero za kilkadziesiąt minut- później to zrobię, jak mnie nikt nie uprzedzi.

    Ale powiem Wam, że jak na tyle co dzisiaj się narobiłam to tylko plecy mnie bolą. I tak się zastanawiam, czy to nie jest cisza przed burzą 😉 A mój mąż pojechał się zrelaksować na basen. Dobrze, że są książki i internet 😉
  3. Postanowiłam dziś rozmrozić lodówkę... I nie wiem, na co mi to było... W domu wygląda jak po przejściu tornada, masakra jakaś. Na siłę sobie szukam czegoś do roboty, żeby nie myśleć o tym wszystkim. Wczoraj aż się poryczałam przez tą bakterię, terminy itd.. Echhh... faktycznie ten 9 miesiąc jest chyba po to, żeby nas udręczyć.

    Nequitia przesyła wszystkim pozdrowienia, nie może się zalogować, ale wszystko u niej ok. 9 czerwca zgłasza się na porodówkę jak się nic nie nasili, a póki co daje radę 🙂
  4. ciezarnabebe napisał(a):
    butterfly widze ze ty tez spokoju nie mozesz miec... ach te nasze biedne maluszki


    K...wa już ta ostatnia prosta mogłaby być lżejsza, a nie tylko non stop jakiś problem... Ja morfologię mam na szczęście super, ale co z tego jak ta bakteria to jest dla mnie jakiś kosmos!
  5. Beti82, ja nie mam pojęcia co to za bakteria dokładnie. Jedyne co widziałam na wynikach to to Escherichia coli, nic więcej nie czaiłam, a i on nic nie powiedział. To był posiew z pochwy, ale typu kompletnie nie znam. Kazał wziąć antybiotyk i przyjść 16 czerwca z wynikami z USG (bo mam 15) i wtedy zrobimy kontrolny posiew. Ale na wyniki czeka się ok tygodnia, więc co jak zdążę urodzić? Wiesz może jakie to może mieć konsekwencje dla dziecka, bo w necie za wiele o tym nie ma...
  6. Dzień na pełnych obrotach. Postanowiłam nagle rano odwiedzić firmę, więc musiałam spędzić godzinę w autobusie w jedną stronę. To już był wyzwanie dla moich pleców. Potem pojechałam do lekarza i.... same złe wiadomości. Po pierwsze W OGÓLE MNIE NIE ZBADAŁ, bo "robił to w zeszłym tygodniu", więc nie wiem, czy ta szyjka się coś skróciła czy nie. Po drugie wyszła mi jakaś pałeczka okrężnicy i mam brać antybiotyk... (miała to któraś z Was??) Po trzecie następne USG mam mieć dopiero 15 czerwca i będziemy decydować czy cc czy nie, ale mój lekarz i tak chce czekać do terminu z OM czyli do 28 czerwca. Mało tego, od 23 czerwca do 10 lipca będzie na urlopie. No chyba jajo zniosę!
  7. Kasienkaks głowa do góry, ja bym to też jeszcze skonsultowała.. Wiesz, jak to jest z lekarzami i tymi ich pomiarami. Najlepiej chyba po prostu pójść do jeszcze jednego i powiedzieć wprost w czym rzecz.
  8. Ale tu cicho coś dzisiaj.. Ja wysprzątałam szafę, wyparzyłam butelki, spakowałam torbę, zrobiłam pranie,zrobiłam obiad, nażarłam się truskawek, a teraz piję kawę i już nic mi się nie chce. Mały się wypycha oczywiście jak szalony. Naprawdę nie umiem określić, jak on leży, bo wypukłości czuję w bardzo dziwnych miejscach.. I w ogóle bardzo mi dziś twardnieje ten brzuszek.

    Iga w Katowicach jedna z położnych bierze 800zł jak musi przyjechać ekstra na poród albo 400 jeśli akurat ma dyżur... jakby wtedy to nie był jej obowiązek...
  9. Doris fajny ten artykuł... i daje nadzieję na normalne jedzenie 🙂 Ale i tak zrobię sobie jakiś jadłospis na tydzień z zaznaczeniem ewentualnych przekąsek (bo jak się znam to będą niezbędne), żeby chociaz na początku mieć spokój. A teraz jest właśnie na to czas.

    Odwiedziła mnie dziś mama i tak się zlatałyśmy po sklepach, że zaraz umrę, choć od 2h lezę w łózku. No, ale metodą Malgorzatty... 😉
    Jutro odbieram wyniki moczu, morfologii i tego całego GBS i idę do lekarza. Przyjmuję tylko do wiadomości informację, że szyjka się skróciła i niedługo rodzę. Reszta spotka się z agresywną reakcją 😉
  10. Mnie dziś w nocy obudził taki ból po prawej stronie, że mój mąż o mało nie zemdlał. Taki skurcz, tylko nie wiem czemu akurat po prawej stronie. Myślałam, że zejdę. A Mały rozrabiał ile wlazło. Ja sobie już chyba samym myśleniem wywołuję te wszystkie skurcze 😮 Dziś się pakuję, na wszelki wypadek, żeby nie było, bo za każdym razem (a to nieczęsto) jak mnie coś zaboli to myślę o tym, że jeszcze torba pusta i ostatnie pranie nie jest zrobione. Więc to będzie zadanie na dzisiaj, choć za oknem szaro i parno, pewnie będzie burza jak talala..
  11. Ale mnie złapało przed chwilą kłucie w pachwinie.. ruszyć się nie dało. Aż Marcin postanowił zszyć wreszcie torbę, która czeka na spakowanie już od tygodnia 😁
    A mnie na słodkie wzięło... Banany wpieprzam w nocy 😉
  12. agata_j napisał(a):
    A ile w ogóle kosztują truskawki w Polandii? tak się zastanawiam... mmm zjadłabym polskich truskawek 😉


    Ok. 8zł/kg. Przynajmniej u nas.
    Kupiłam sobie dzisiaj karmi i mam zamiar zaraz wypić. Skoro "pomaga na laktację"... 😉 Nażarłam się pierogów ruskich i ledwo się ruszam, aż mnie brzuch boli.

  13. Mogliby jeszcze zrobić taki szum wokół truskawek, to może też byłyby tańsze 😉 Była grypa świńska, ptasia, teraz warzywna... niedługo będzie owocowa, a my nie będziemy nic robić tylko się szczepić.
  14. Malgorzatta napisał(a):
    Butterfly napisał(a):
    Kasienkaks ja mam dokładnie tak samo jak Ty... Cisza wszędzie, głucho wszędzie... Jedyne co mam to to twardnienie brzucha i czasami (rzadko) kłucie..


    dziewczyno, no to tak jak ja! kiedy idziesz do lekarza?


    W piątek. I jak mi powie "szyjka długa,zamknięta" to mu zasadzę takiego kopa z tego fotela, że się z ziemi nie zbierze przez parę godzin!
  15. Nika będzie dobrze! Przynajmniej już coś wiesz konkretnego. A potem to już na żywioł 😁

    Byłam na zakupach. Zaopatrzyłam się w to Tantum Rosa- 10 saszetek za 33,90. I trochę jak szłam w pipce mnie kłuło- a ja jestem chyba jakaś pier....ta, bo mnie to cieszy 😉

    A dzisiaj chyba nie ma Igi czy mi się wydaje??
    Burza idzie Cudownie. I chyba zaraz zasnę... albo strzelę sobie kawkę 😁
  16. Malgorzatta napisał(a):
    Butterfly, z ta kawą coś jest na rzeczy, bo ja w ciąży wcale nie ograniczałam, a ostatnio non stop mam na nią ochotę 🙂


    Ty mi tylko mów takie rzeczy! Dla mnie to teraz brzmisz prawie jak wyrocznia 🙂 Ja piłam małą kawę z ekspresu od ok. miesiąca, wcześniej nie. Ale w takim razie od dzisiaj będzie częściej 😁
  17. Tak to chyba jeszcze te metody naszych babć-kawa, okna itd 🙂 Ale ja staram się wierzyć- jak to ma przyspieszyć, to czemu nie?
    Z tymi ubezpieczeniami... w całym województwie śląskim obowiązują karty chipowe i nic więcej nas nie interesuje. A w razie gdyby coś to zawsze druk ZUS RMUa- ważny miesiąc od daty wystawienia.
    Kurcze.. wszystkie was coś boli, kłuje, a ja nic... jak tak dalej pójdzie to w grudniu urodzę! Muszę chyba iść pobiegać po sklepach metodą Malgorzatty 🙂
    I ten brzuch wcale nie opada! I ciągle nie wiem ostatecznie, czy będzie cc czy sn.Wkurzające to...
  18. Monia29 nie mam pojęcia ile kosztował, ale z tego co kuzynka mówiła to chyba ok. 100zł..Ale na allegro widzę, że są i tańsze, tylko chyba używane...Niestety, nic Ci nie mogę doradzić, bo też kompletnie się na tym nie znam.
    Malgorzatta, masz 7 dni od wystawienia L4 na dostarczenie, ale pocztą możesz wysłać nawet w 6 dniu- liczy się data stempla. Ja tak robię zawsze, bo nie chce mi się jeździć do pracy.
    Nika oni Cię zamęczą niedługo...
  19. Co do nawilżaczy to ja mam bardzo podobny do tego: http://www.cppolska.com/oferta_c_n_311.php tylko nie jest przezroczysty. Kompletnie nie wiem, czy jest dobry czy nie, bo kupiła go moja kuzynka dla swojego Szkraba, ale stwierdziła, że jakoś niespecjalnie jest im potrzebny i mi go dała. Ja go pierwszy raz dzisiaj użyłam, bo mi było sucho w nocy i było dość fajnie, ale nie wiem, czy to zasługa nawilżacza czy nie. W każdym razie jest cichy, a to ważne.

    Wstawiłam mój dzisiejszy brzuch 🙂 Wszyscy mają brzuchy, mam i ja 😁
    K...wa jakiś alarm się włączył w aucie i żaden nie umiego wyłączyć, zaraz zwariuję.
    U nas dzisiaj bez deszczu, ale chłodno. Siedzę na balkonie w sweterku i przyznam, że dobrze mi w taką pogodę.. Mogłoby troszkę mniej wiać, ale jest ok. Zapowiadają przez 3 najbliższe dni burze... Ciekawe co na to mój Mały..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...