Skocz do zawartości

dorianna

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1039
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dorianna

  1. novaM napisał(a):
    Buuuuuuuuuuuuuuuuuu
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Brakuje mi brzuszka
    🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔

    hehe to wloz sobie poduche pod bluzke 😉 😁 😁 😁
    a tak na powaznie to mi tez 🤔
  2. No to moze mi sie uda teraz opisac moj porod 🙂

    Tak wiec, dnia 9 grudnia 2011 o 6 rano obudzil mnie lekki skurczyk, taki slabiutki jakby miesiaczkowy, wiec odwrocilam sie na drugi bok i spalam dalej, to trwalo moze do 8 tak co 15 minut i w pewnym momencie wydawalo mi sie, ze to mi sie snilo 🙂 Wstalam, a to nie mija, ale skurcze byly takie lekkie, ze sie tym nie przejmowalam i jak juz wam pisalam zastanawialam sie czy jechac do szpitala czy nie... Godzinki mijaly, zrobilam obiadek, zjedlismy razem z mezem i nadal takie lekkie skurcze. Wiec o ok 14 wzielam sobie prysznic, ogolilam sobie nogi i dopakowalam do torby co trzeba mi bylo jeszcze 🙂
    Tak o 15 bole zaczely nabierac mocy i dodatkowo bolalo od krzyza strony. W tym momencie zdecydowalismy sie, ze pojedziemy do szpitala. Bole byly juz mocniejsze, ze musialam przy nich gleboko oddychac i trwaly tak co 7-10 minut...
    Ubralismy sie i zawiezlismy jeszcze synka do babci, a skurcze juz co 5-7 minut.
    Na IP bylismy o ok 16.15, tam wszystkie formalnosci, badanie (2,5 cm rozwarcia), lewatywka, USG. O 17.30 przeszlam z mezem na porodowke (oczywiscie porod rodzinny 🙂), polozna mialam super, zapytala mnie czy ma mi pomoc zebym szybciej urodzila, ja sie zgodzilam i zrobila mi masaz szyjki i tak momentalnie mialam 6 cm i skurcze jeszcze do zniesienia co 3 minuty. Nastepne badanie i masaz i juz 8 cm. W kazdej chwili moglam wziac sobie gaz na usmiezenie bolu, no i kolejny skurcz i juz konkretny, na to ja ze chce gaz, a ona mowi, ze ok, ale jeszcze mnie zbada, no i po badaniu mowi, ze juz jest 10 cm i rodzimy 😲 Zdziwilam sie, ze to tak szybko, bo moze minela pol godziny, a ja juz rodze... Nastepny skurcz, a ja mowie, ze musze do toalety, a ona do mnie, ze nie musze, bo to glwka juz wychodzi, no i skurcze parte trzy minuty, dwa parcia i maly juz na swiecie 🤪 🤪 🤪 To bylo o 18.05 😆
    Wygladal uroczo i wydawal mi sie wielki (wazyl 3940g i mial 58 cm), strasznie krzyczal, no i pierwsza mysl, ze jest glosniejszy od starszego synka 😁 Nawet nie przestal plakac jak go potem badali, dopiero sie uspokajal przy mnie 🙂
    Maz przecial pepowine, caly byl az w szoku i nie wiedzial czy ma ubierac jedna czy dwie rekawiczki 😁 Sprawnie poszlo i juz malenstwo wyladowalo mi na piersi 😁 Nie trwalo to za dlugo, bo wzieli go obok do badania i ubierania. Ale po chwili znowu byl na mnie i ciagnal cyca 🙂
    Bylam mega szczesliwa, ze juz po wszystkim i maly jest caly 🙂
    No ale nie obylo sie bez komplikacji, bo przy rodzeniu lozyska, zostalo mi kawalek w srodku no i musialam miec lyzeczkowanie, co nie bylo bolesne, ale nie przyjemne, nastepnie jakies krwawienie, niewiadomo skad, kroplowki i udalo sie powstrzymac 🙂
    Po wszystkim przeniesiono nas na poporodowa i moglam sie odswiezyc pod prysznicem i tak ok 21 maz nas zostawil, bo musial jechac do drugiego synka, a my szczesliwi poszlismy spac 🙂 To na tyle 😆
    Zycze wszystkim tak szybkiego porodu jak moj 😆 i mam nadzieje, ze was nie zanudzilam 😉
  3. kasiuniaa1603 napisał(a):
    dorianna napisał(a):
    wanilia napisał(a):
    Jeszcze niedawno gratulowałysmy sobie udanych wizyt u gina a teraz...coq - gratuluje udanej wizyty u pediatry 😁
    aaagaaa widze że Ty troche zlosnica jesteś skoro kazałaś się mężowi z domu wynosić 😜 Ale przejdzie Wam i się pogodzicie raz dwa
    Udalo mi się wreszcie umówić małą do ortopedy - na 23go, chyba ostatnia bedę bioderka sprawdzala..

    hehe nie jestes ostatnia z tym USG bioderek, bo ja jeszcze nie bylam, mam skierowanie, ale nie mam kiedy sie z nim wybrac... a no i nie dzwonilam jeszcze zeby go zarejestrowac 😉

    przybij piąteczkę dorianna ja też jeszcze nie byłam ani nawet nie dzwoniłam, żeby się zarejestrować 😎

    No to piatka 😁
  4. wanilia napisał(a):
    Jeszcze niedawno gratulowałysmy sobie udanych wizyt u gina a teraz...coq - gratuluje udanej wizyty u pediatry 😁
    aaagaaa widze że Ty troche zlosnica jesteś skoro kazałaś się mężowi z domu wynosić 😜 Ale przejdzie Wam i się pogodzicie raz dwa
    Udalo mi się wreszcie umówić małą do ortopedy - na 23go, chyba ostatnia bedę bioderka sprawdzala..

    hehe nie jestes ostatnia z tym USG bioderek, bo ja jeszcze nie bylam, mam skierowanie, ale nie mam kiedy sie z nim wybrac... a no i nie dzwonilam jeszcze zeby go zarejestrowac 😉
  5. Dziewczyny, ale mamy jazdy z naszymi dzieciaczkami, jak w nocy nie chca spac, to kolki, to jeszcze inne dolegliwosci, oczywiscie to nie ich wina... Jak bylysmy jeszcze w ciazy to chcialysmy zeby one juz byly z nami, a teraz pewnie choc na jedna nocke chcialybysmy zeby tam wrocily i tylko nas zamartwialy tym ze slabo kopia hehe 🙂 ale tak sie nie da... 😁 Na szczescie z milosci jestesmy w stanie im wszystko wybaczyc 🙃
  6. novaM napisał(a):
    coquelicot napisał(a):
    novaM napisał(a):
    coquelicot napisał(a):
    A tak w ogole: to co teraz z rozglosnia?! 🤔 Wszystkie newsy rozgloszone...


    No cóż...żeby uniknąć bezrobocia przechodzę na wirtualną emeryturę 😎


    Hahahaha nalezy sie, w koncu juz potora miesiaca w rozglosni siedzisz. I ta pomylka to z przemeczenia, przepracowania... 😎


    Amen 😉

    Dzieki nova 😘 Swietna robote odpekalas, nie wiem co bysmy bez ciebie zrobily 🙂
  7. wielkaB napisał(a):
    witam jestem mama styczniow moj maluszek przyszed tydzien temu na swiat i mam taki problem czy moge mu podać Espumisan w mniejszej dawce? przepraszam ze wam sie w trociłam wątek ale juz rece mi opadaja

    A jestes pewna ze maly ma kolki, moze to inna przyczyna placzu...
    Bo z tego co slyszalam to na tygodniowego malca to troche za szybko na kolki 🤔
  8. Moj maly w nocy jak narazie nie jest az taki meczacy, je co 2-3 godziny i czasami tez placze, ale to jak go gazy mecza albo nerki bola, bo nie wiem co dokladnie, wiec mu wybaczam...

    A teraz tez juz pora na mnie, bo sie z mezem zasiedzialam przed TV, bo film z kompa ogladalismy.
    To spokojnych nocek wam zycze, bo nic wiecej nam nie trzeba 😉
  9. pammat napisał(a):
    Dziewczyny to kiedy przenosimy imprezę na mamusie.net? 🙂
    aaa i Pamela ma rwę kulszową 😮 wnosiłam wózek na 1 piętro bo nikogo nie było mega ból 😞 czy któraś z was to miała i jak to leczyłyście? Ja nie mogę się przeżucić z boku na bok taki ból 😞
    Dobranoc 😘

    No w sumie to juz moglybysmy sie przeniesc, bo i tak niedlugo nas stad usuna... 🤔
    To ci wspolczuje, rwa to nic przyjemnego... 🤨 Nie wiem co na to jest najlepsze, ale jak karmisz to za wiele nie mozesz brac i pozostaje ci odpoczynek i smarowanie zelami przeciwbolwymi... Oby jak najszybciej ci minelo 😘
  10. No u mnie podobnie, taz mam czasami takie wrazenie, ze moj maly woli w lozeczku, a jesli nawet nie to nie ma innego wyjscia, musi i tak tam lezec, bo musze tez sie czasami zajac starszym synkiem...
    Ogolnie nocka nie byla zla, tylko nad rane maly sie kreci, stekal, wiercil i plakal az zmajstrowal z cztery kupy z rzedu 😁 i teraz juz jest oki 😆
  11. kasiunia tekst niesamowity, az dech zapiera... prawie sie poryczalam... niesamowity...

    A co do kremu to ja ostatnio kupilam taki i jeste bardzo zadowolona, bo pupka juz nie jest aczerwieniona i swietnie natluszcza.

    Tak wogole to maly juz jukby spokojniejszy nie nie marudzi tyle, ale czasami jeszcze widze, ze cos go zaboli i sie troche skreca i czasami krzyknie od tego, ale juz jest lepiej 🙂

    Smoczek moj jakos akceptuje i nawet z butelki potrafi pic, moze dlatego ze w szpitalu mu dawali bez mojej wiedzy i zgody, na zle mu to nie wyszlo, ale i tak woli cyca 😁

    Zbieram sie do lozka, ale nie spac, bo i tak maly niedlugo na karmienie sie obudzi.

    PS> Dziewczyny badzmy dzielne z tymi naszymi malymi terrorystami nocnymi, bo nie wiemy tak naprawde dlacego oni placza, moze ich cos boli i dlatego, bo na pewno na zlosc nam tego nie robia... Oby nie za dlugo...
    Trzymajcie sie dzielnie i nie zalamujcie sie, bo tego wlasnie miedzy innymi oczekiwalysmy jak jeszcze malenstwa w brzuszkach byly 😉 Nikt nie mowil, ze bedzie tylko pieknie i lekko 😜
  12. novaM napisał(a):
    Zombie-Nova wita Was kochane ospale 🤢
    Kryzys nocny nas dzisiaj nie ominął ale było gorzej niż do tej pory bywało...bite 47 minut czystego wrzasku 😮 😮 😮!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ryczałam z niemocy 🥴
    I jak położyłam się koło 23-ej tak nie spałam od 00:00 do ok 3:20, a później co pół godziny płacz małego 😠 Uspokajał się tylko przy cycu ale zaraz po tym ulewał i się krztusił no i płakał...no i żeby się uspokoił znowu cyc i tak w kółko 🤢 🤢 🤢

    Szaleństwo normalnie...a teraz śpi w najlepsze 🥴
    Jestem w dupie czasowej !!!!!!!!
    100% matka polka na pełen etat,24h na dobę - w dzień dla Oli, a w nocy dla Kajtka...

    A Wam dzieciaczki dały pospać dzisiaj ???

    No to ci wspolczuje, a dajesz malem smoczka? bo to moze byc lepsze rozwiazanie od cyca, u mnie to dziala.
    Nasza nocka nie najgorzej, karmienia co 2-3 godzinki i troche placzu, ale to chyba dlatego, ze kupe kombinowal 😆
    A teraz sie wybieramy na spacerek do sklepu 🙂 tylko czekam az sie obudzi i go nakarmie, co w drodze bedzie spokojny 😆
  13. Agami napisał(a):
    wanilia napisał(a):
    Hej,
    u nie nocka fatalna zakończona wizyta w szpitalu bo mała zaczeła wymiotowac. Wypuscili nas do domu ale powiedzieli że jeśli się powtórzy to już szpital. no i jak wrócilismy do domu 0 3 tak zasneła ok 4 i spała do 8 rano i nic sie nie dzialo. dzis ciągle jej sie ulewa a przed chwilą zrobiła taką wodnistą zieloną kupę. Nie wiem czy już jechac do szpitala bo kupa wodnista ale jeda więc to chyba nie biegunka?

    słonce a jak odroznic wymioty od ulewania? bo moj dzisiaj ok 16 tak sie zakrztusil ze byla akcja glowa w dol na kolanach a ja myslalam ze zawalu dostane... a o 17 zaczal tak ulewac ze 2 pieluchy zahaftowane.. i to bylo mleko z takim ciagnactym sluzem... nie samo mleko i tez sie zatsanawiam czy to ulewanie czy juz wymioty bo stanowczo za duzo i nie samym mleczkiem 😞((

    Przy wymiotach dziecko tak "chlusta" i nie ma znaczenia czy to jest jak mleko, twarozek, czy cos zoltego. A przy ulewaniu tylko lekko wyplywa z ust.
    Tak wiec u ciebie to prawdopodobnie byly wymioty...
  14. My tez uizywamy pampersow 2 i jestem zadowolona 🙂
    A co do tego krztuszenia to radze przed karmieniem odciagnac sobie recznie troche mleka, ale niewiele, zeby tak mocno nie lecialo i dziecko nie powinno sie krztusic, u mnie to dziala 😆
  15. marika321 napisał(a):
    🙂 fajnie sie was czyta........

    a mój mały nie wiem czy przez tą pogodę czy jak ale owszem ma ochote wyjść na ten świat 🙂
    tylko że pępkiem 🤪

    ja już przygotowana na jutrzejszą wycieczkę na IP więc mam nadzieje że mnie nie wrócą do domu na weekend........

    buźki i miłego weekendu bo rano nie wiem czy zdążę wejść 😮

    a probowalas laktatora jak ci szybciej pisalam?
  16. kasiuniaa1603 napisał(a):
    dorianna napisał(a):
    A pepuszek tez robilam Octeniseptem i jest ok, nie bojcie sie jak troche krewka poleci z pepuszka, bo to normalne i dziecka ten kikutek nie boli, jedynie moze nie lubic samego dotyku.

    no ja wczoraj miałam małą przygodę z małym... najpierw zrobił się cały czerwony, pić z cycka nie chciał, prężył się, a na końcu zwymiotował.... Mam nadzieję, że to pojedynczy incydent i, że nie będzie miał tych kolek... 😞

    Moj to mnie juz kilka razy obzygal i tez nie wiem dlaczego... To ponoc ten typ tak juz ma 😉
  17. solenizantka napisał(a):
    Basienka84 napisał(a):
    dorianna napisał(a):
    Aha zapomnialam was zapytac, bo moj maly czasami tak dziwnie lapie powietrze jakby mu go brakowalo i tak gwaltownie oddycha, nie wiem czy to od jego serduszka czy tak wasze malenstwa tez maja?

    Moj graltownie oddycha jak sie wkurzy i krzyczy, wtedy brakuje mu tchu. A tak normalnie to nie.

    moj czasem przez sen tak gwaltownie zlapie powietrze,jakby trzy szybkie wdechy naraz... potem juz spokojnie oddycha, chyba ze cos mu sie sni to tez troszke przyspiesza. generalnie chodze co 5 minut i sprawdzam czy oddycha, paranoiczka ze mnie 😜

    no wlasnie o to chodzi, ale jak bede na kontroli u lekarza to zapytam czy to nie jest problem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...