Skocz do zawartości

Cherry

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2665
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cherry

  1. Shelby napisał(a): Pokazywałam Wam dziewczynki ten tort ale odbieram go dopiero w piątek bo wtedy jest imprezka 🙂 🙂 🙂 Tort ma być szwarcwaldzki- biszkopt ciemny skropiony wiśniówką, warstwa wiśni w zalewie na soku wiśniowym, bita śmietana Ale niestety mnie ominie.... 😞 😞 😞 będę musiała się napatrzyć.... i ta wiśniówka Babiuni też ..... ale co sie odwlecze to nie uciecze 😁 😁 😁
  2. Witam, dziś wstałam bardzo wcześnie ponieważ Mąż jechał dziś w dalszą trasę.... Lala może zahaczy o wizyte u Ciebie i wpadnie na obiad 😉 😉 😉 dzś ma Katowice i Gliwice 😁 😁 😁 U nas okej tylko brzuch od rana się stawia.... napina i takie tam .... miała też skurcze jak sie kąpałąm ale one sa do przezycia. Nie jest źle 🙂 🙂 🙂 No moja Babunia ma dziś 80- te urodziny 🙂 🙂 🙂
  3. Marinel ja juz wysłałam dwa smsy do Aniusi z Krakowa i cisza jest 🙂 🙂 🙂 Marinel głowa do góry !
  4. Dobra mamy kontakt z Jagodą. Są już w domu i śpią kiedy mogą. Żółtaczka jest ale bezpieczna więc niedługo będzie po problemie. Jagoda pisze że jak tylko się pozbiera to zajrzy do nas. Zania u mnie z smsami bez problemu bo i tak płace abonament i smsy mi ściąga z abonamentu... a do rodzicówi męża mam darmówki więc pod koniec miesiąca mi kasa przepada i tak. Swoją drogą numerami się mogę podzielić tak na przyszłość bo może być tak jak Gosia pisała.... tylko napier wyślę pytanie do tych babeczek do którym mam o zgodę... bo nie chce dysponować numerami dziewczyn 🙂 tym jednak zajmę się jutro 🙂 🙂 🙂 Aniusia nadal milczy..... 😲 😲 😲
  5. Marinel kurcze masakra! Współczuje ci ! Ja bym juz nie miał siły na takie sprzątanie i chyba bym się poryczała! Głowa do góry wspólnie z mężem jakoś posprzątacie! Co do statystyk to są szanse Aniusia nadal milczy 😁 😁 😁 a wysłałam 2 smsy 😲i cisza trwa.... Gdyby była w domu może weszła by na forum.... a tu nic.... tylko ciszaaaaaaaaaaaa
  6. Aniusia nie pisze więc może rodzi.... 😲 😲 😲 Ja się chwilowo odłączam - muszę się zdrzemnąć.... 🙂 🙂 🙂
  7. gosiaq napisał(a): spoko Gosia będę przeć i pisać smsa i wchodzić na brzuszek w między czasie zdawać relację.... 😁 😁 😁 wszystko możliwe 🙂 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 ja Ciebie znam, to faktycznie i na poważnie jest to możliwe! zresztą, z Tobą i u Ciebie naprawdę wszystko się może zdarzyć ... tralalalala 😘 NO WŁAŚNIE! JAKBYM SWOJEGO MĘŻA SŁYSZAŁA 😁 😁 😁
  8. a tak na serio koma będzie miał mąż mojego.... jest mało prawdopodobne że akurat coś takiego się przydarzy.... ale jakby coś zawsze jest funkcja przekaż wiadomość... i wtedy ją przekaże do którejś z Was.... więc nie będzie tak źle....
  9. Gosia734 napisał(a): spoko Gosia będę przeć i pisać smsa i wchodzić na brzuszek w między czasie zdawać relację.... 😁 😁 😁 wszystko możliwe 🙂 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
  10. gosiaq napisał(a): chyba nikt nie ma 😞 a jak Ty masz dużo, to brawo! znaczy, że jesteś naszą maskotką forumową 🙂 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
  11. dobra wysłałam - czekamy na odpowiedź ! niestety do krusyny numeru n ie posiadam.... 🙂 🙂 🙂
  12. Lal ja mam to samo z dusznościami ale póki co przeszło po wietrzeniu mieszkania !
  13. zania napisał(a): Pisać smsa do Aniusi ? Jejku dziewczynki ja mam do tylu babeczek numer że jak ja nie panuję nad obecnością wszystkich to przypominać 🤪 🤪 🤪 bo ja zakręcona jestem ostatnio 😁 😁 😁
  14. z mojego spaghetti dupa! rozmroziłam mięso a ono śmierdzi 😮 😮 😮 więc wywaliłam ! Nie wiem jak to możliwe! Widocznie przy zamrożeniu musiało nie być pierwszej świeżości. Zaraz cos tam wymyślę.... W każdym razie strasznie szybko się męczę! Z moją formą jest coraz gorzej! i będę wstrętna - jem galaretke tęczę mniami 🙂 🙂 🙂 szkoda tylko że bananów nie mogę wcinać bo brakuje mi w niej jakiegoś owoca !
  15. madzia_m3 napisał(a): Cherry ona może być bardzo zajęta po porodzie. Pielęgnacja nad Małym jest bardzo czasochłonna, może się też źle czuć. no niby taaak ale martwi mnie najbardziej to że ona w niedzielę była strasznie zdołowana przez ten szpital i w poniedziałek miały być wyniki Wiktorka czy zostają tydzień dłużej w szpitalu czy nie. Dlatego mnie to martwi. Mam nadzieję że spowodowane jest to zmęczeniem bądź opieką nad Małym.... u mnie na obiad: spaghetti dla cukrzyków 😜 a dla Mężosa kotlety mielone, ziemnioczki i surówka. p.s właśnie wciągnęłam resztę dietetycznej pomidorówki z ryżem 😜 😜 😜
  16. ja chciałam powiedzieć że coraz bardziej martwi mnie Jagoda! Nic nie odpisuje po prostu ciszaaaaaaaaaaaaaa!
  17. madzia_m3 napisał(a): Czyżby Madzia nam siły zaczęła zbierać.... i organizm Madzi daje znać że już tuż tuż ? 😲 😲 😲
  18. Gosia ja też nie liczyłam bo w naszym przypadku to już wszyscy tylko czekali na nowinę - wcześniej się też nie staraliśmy bo zawsze coś stało na drodze... a to kasa, a to mieszkanie, a to coś tam innego.... stało się tak tuż po diagnozie mojego brata kiedy mnie to naprawdę zdruzgotało i oświadczyłam że życie jest zbyt krótkie by wiecznie czekać na dogodny moment... mąż przyznał rację i ciach prach przystąpili do roboty i za pierwszym razem się udało 🤪 🤪 🤪 Chociaż wcześniej tez gadaliśmy że w nowym mieszkaniu to zabierzemy się do roboty ale wyszło ciut wcześniej i może i dobrze 😁 😁 😁
  19. madzia_m3 napisał(a): Bo do ciężarnej to się wszystko przyplącze.... te leukocyty to nawet mi doktorka powiedziała że od maszynki użytej dwa razy mogą być ! Wystarczyło by bakterie dostały się do cewki moczowej i infekcja załatwiona ! Mam straszne rzuty gorąca ! 😮 😮 😮 wietrze teraz mieszkanie... Aha wysyłam smsa do Jagody !
  20. Madzia u mnie sprawa leukocytów wyglądała tak: - pierwsze badanie na którym wyszły to z 19.09 i były na poziomie 25 WBCs/uL oraz 6-10 w polu widzenia (to w osadzie moczu) - powtórzone to z dnia 10.10 i były na poziomie 25 WBCs/uL - i te ostatnie z 14.10 w badaniu ogólnym były w normie czyli wynik negatywny wykryto je tylko w osadzie moczu na poziomie 6-10 w polu widzenia zaś norma jest od 0-5 wpw Posiew negatywny a odczyn goulda również ujemny. Zastosowano leczenie uroseptem i herbatką oraz soczkiem z żurawiny. Na pewno po kolejnej wizycie tj. 3.11 dostane kolejne skierowanie na kontrolne badania i wtedy zobaczymy co będzie....
  21. aha zapomniałąm dodać, że od rana mój mąż chodzi i gada, że dziś będę rodzić 😮 😮 😮 Nawet jak wychodził do pracy to mówił.... jak się zacznie to dzwoń 😮 😲 😮 😲 Ja tam jeszcze nie chce bo dopiero 36 tydzień ! ale o co kaman to ja nie wiem... Fakt z niedzieli na poniedziałek w nocy miałam skurcze... chyba bo już nie wiem czy to była jawa czy sen ale na porodówkę to się dziś nie wybieram ! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
  22. Witam moje Kochane, my wstaliśmy. Jednak odkryta przeze mnie pozycja skutkuje tez w nocy i wstaje mniej obolała.... znaczna różnica jest gdy brzuch nie zwisa całą noc i jest podparty! 🤪 🤪 🤪 nawet mój maluch chyba to odczuł bo od rana jakiś żywszy i bardziej ruchliwy jest 🤪 🤪 🤪 Wczorajszy wieczór straszny po wizycie na zakupach jak wyszłam z kauflanda to do samochodu nie mogłam dojść 😁 😁 😁 Dobra idę się kąpać. p.s. martwi mnie Jagoda - nie odpisała na sms-a którego wczoraj około 10 do niej wysłałam . 😞 😞 😞 Jak wyjdę z wanny to jeszcze raz do niej napiszę.
  23. Już jestem i nadrobiłam.... Kurde takie wycieczki nie są już dla mnie.... ledwo funkcjonujemy ! Masakra ! Co do lekarzy to uważam, że płeć nie ma znaczenia. Liczy się podejście do pacjentki i nastawienie. W dzień swoich 18 urodzin musiałam iść pierwszy raz do gina z ostrym zapaleniem jajników.... trafiłam na faceta a ten na mnie tak nakrzyczał przez mój strach przed fotelem że w ogóle miałam już dość..... I wielokrotnie trafiałam na totalnych gburów którzy tylko sprawiali ból zamiast pomóc. Miała tez podobną przygodę do Kukunari - tu we Wrocławiu. Poszłam do lekarza którym okazał się człowiek czarnoskóry - absolutnie nie jestem rasistką ale doznałam szoku. Chociaż mogłam wcześniej się skapnąć że dr Omanwa Kireki nie jest polakiem.... 😜 I tak w swoim życiu byłam chyba u większej ilości mężczyzn niż Pań a moja aktualna droktorka jest pierwszą kobieta do której chodzę i jest okej.... Chociaż po ciąży zmienim lekarza na oławskiego dr Madanowskiego zdecydowanie !
  24. wanilia napisał(a): Kochana mąż jedzie w piątek - pytałam przed chwilką. Powiedział, że też może Tobie kupić i że to nie problem. 🙂 🙂 🙂 Cherry ja nie wiem jak Ci się odwdzięczę 🙂 Ale będzie okazja sie spotkać więc jak masz czas w przyszłym tyg po 1wszym to zapraszam na kawkę w jakiejś kawiarni w Oławie - ale to juz Ty musisz wybrać gdzie 😜 a póki co prześlij kwote i nr konta na prv Kochana na kawę się chętnie umówię ale po 3... 🤪 🤪 🤪 Co do jakiejś kasy to jak coś się rozliczymy jak mąż kupi. Nie będę brała kasy z góry bo nie wiem ile to kosztuje itd. Tylko muszę poczytać jakie jest dawkowanie lub zapytać tej sąsiadki aby wiedzieć ile tego trzeba kupić. Odnośnie tego dam znać 🙂 🙂 🙂 To naprawdę nie jest problem 🙂 🙂 🙂 Acha mówię Męzowi że jak coś to się spotkamy w przyszłym tygodniu.... a on na to w Oławie? Ja mówię że tak... A on na to że super i że jeszcze razem we dwójkę zaczniemy rodzić i będzie śmiesznie.... ale fakt faktem dwie rodzące to by była akcja 😁 😁 😁 dobra chwilowo uciekam- bede wieczorem. Idę się suszyć malować przed wyjazdem do Wrocka po zakupy 🙂 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...