Cherry

ja też jak nie pomaluję to nie mam oczu hahaha normalnie mam po Tacie takie małe i tylko makjaż je powiększa. Oczywiście jak będę jechałą rodzić to zmyję bo nie chcę wyglądać jak zoombie 😁 😁 😁 Do szpitala wezmę ale zapewne tylko na wyjście 🙂 🙂 🙂

wanilia napisał(a): Kochana mąż jedzie w piątek - pytałam przed chwilką. Powiedział, że też może Tobie kupić i że to nie problem. 🙂 🙂 🙂

Shelby nie dał by rady 😜 😜 😜 W ogóle to nierobiliśmy zdjęć wczoraj i to jedno zrobił teść swoją extra komórką 😁 😁 😁 i mąż wyszedł na nim jakby miał 16 lat 😁 😁 😁

w moim przypadku jednak wody bo jeszcze parę minut a maseczka z glinki zacznie się kruszyć 😁 😁 😁

No więc wczoraj było małe świętowanie.... Za tydzień większe w gronie przyjaciół ! Najwyżej wszyscy pojedziemy rodzić na porodówkę a urodzino - imieniny zamienią się potem w pępkowe 😁 😁 😁 p.s. wiem strasznie duży ten tort hahaha ale on miał być tylko symboliczny na 3 osoby ! Za tydzień będzie znacznie większy 😁 😁 😁

Martka napisała że wszystko w porządku i że dziś się odezwie na forum 🙂 🙂 🙂 Czekamy na info od Jagody 🙂 🙂 🙂

Ja wczoraj zauważyłam że na jednej nodze pod kolanem mam rozstępy 😲 😮 😲 😮 ciekawe od czego ! eeeeeeeeeee prędzej czy później wyblaknie! właśnie zapisałam się na wizytę jeszcze 1,5 tygodnia.... masakra.... też damy radę.... tak sobie myślę że jako waleń chyba powinnam iść do wody ale mi się nie chce 😁 😁 😁

spoko my sobie zawsze tak słodzimy 😁 😁 😁

Kochana leżę na 4 poduszkach i między nogami mam poduszkę oraz pod brzuchem też mam poduszkę by nie zwisał... mąż powiedział że wyglądam jak waleń wyrzucony na brzeg 😁 😁 😁 okupuje lewy bok !

My dziś jedziemy kupić Mężuniowi spodnie i buciki do Wojasa 🙂 🙂 🙂 Ja pierwszy raz w ciąży znalazłam dogodną pozycje leżącą 🙂 🙂 🙂

no właśnie z tymi mikołajkami to pojechałyście 😁 😁 😁 chyba daty się pomieszały ! 😁 😁 😁 Boshe jak ja się dziś źle czuję!

Madzia ja miałam te same odczucia przy braniu luteiny co Ty... Tez pod wieczór miałam kopanko ostre! Dziś jednak coś kiepskawo się czuję. Boli mnie krzyż i mam nadzieję że zaraz przejdzie...

Ellla szykuj się ! Śniło mi się że rodzisz, że masz skurcze etc.... kiedyś sny z niedzieli na poniedziałek mi się sprawdzały! Może i tym razem tak będzie! Szykuj się bo kto wie 😮 😮 😮

Gamesz napisał(a): Ja mam hartmana 🙂

Dominika piękne to łóżeczko 🙂 🙂 🙂

Lala po prostu czaruje 😮 😮 😮 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

to fakt ! Trzeci w drodze ! Czasami się zastanawiam co to będzie 😁 😁 😁

Mój przylazł chciał skorzystać z mleczrni potarmosił potarmosił powiedział że nic nie leci i poszedł 😁 😁 😁

lala89 napisał(a): 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

hahahaaa 😁 bo mi coś teraz zaczeło odbijać zaczęłam śpiewać i tańczyć co z brzuchem komicznie musi wygladać a sąsiadom to lampy chyba się kołyszą 😁 😁 😁 bum bum bum 😁 😁 😁

Lala babo moja ! Normalnie złośnica jak się patrzy! Serce się łamie ale nie przytuli 😁 😁 😁 Impreza się udała! Ale oczywiście mój biedny maż opieprz dostał przed! Biedactwo moje normalnie! Ja byłam z robota w 4 literach więc musiałam na kogoś nakrzyczeć a potem przepraszałam 🤔 ☺️ ☺️ ☺️ Niestety wszystkie ciacha, torty i inne słodkości mnie ominęły i nawet bąbelki też 😞 ale co tam nadrobię nadrobię! Acha pisałam z Jagoda i jutro się okaże kiedy wychodzi - zalezy od zółtaczki czy badania ją potwierdzą czy nie. Pisała jeszcze raz o tym hartowaniu - jej popękały sutki 😞 W ogóle chyba szpital Jagódkę zmęczył. Pisałam jej że się nie mogłyśmy wszystkie nachwalić Wiktorka ! Mój mąż przyszedł jak się przebierałam zmacał dupke i mówi wow jakaś skromna się zrobiła i mała! Patrzy na bułe i wowwwwwwwwwww 😮 😮 😮 a tu co się stało 😁 😁 😁 😁 😁 No i tak mnie dobito na wieczór 😁 😁 😁 😁 😁:

Kurde ale mnie "mała" (wielgachna jak buła poznańska 😁) boli! Ledwo siedze! Ciekawe czemu?

O matko co za dzień ! jednym słowem padam! Ania Synuś przesłodki ! Lala piękne zdjcie. Przed chwilką smska napisała Martka, że jest w szpitalu na obserwacjo bo Malutki się lenił dziś do 15 ! 😮 Teraz już jest okej a Mały bryka jednak Martusia strachu się nam najadła! Jutro zapewne wyjdzie ale melduję, że już jest okej! ja dopiero się przebudziłam 🙂

Hej ja nie chcę byście moje rady porady uważały za szczenięce bo naprawdę przeszliśmy razem wiele... dobrze że ten kryzys zakończył się tak a nie inaczej chociaż blisko było. Z tym, że w pewnym momencie chcieliśmy powalczyć i w obopólnym zrozumieniu swoich racji pomagał nam psycholog... ehhh to była ciężka droga . Dlatego twierdzę, że każdy związek ma prawo do wzlotów jak i upadku a każdy w nim ma swoje racje... u nas niestety to się zaczęło od problemu zazdrości a co za tym od osaczania i nadmiernej kontroli mojego mężczyzny przeze mnie. Więc teraz po tych przejściach wyluzowałam.... Mam nadzieję że rozumiecie. Moja postawa podparta jest głownie moimi - naszymi doświadczeniami.

Dobra więc tak: Jagoda nie pisała nic na temat terminu wyjścia. Wspomniała jedynie, że chyba żółtaczka się u nic zaczyna. Pisała również, że nasz Wiktorek to niezły śpioszek ponieważ nie chce się budzić nawet na jedzenie i jagoda musi go wybudzać co 2 h. Mały dokarmiany jest butelką ponieważ Jagódka ma jeszcze siarę. Więć trzymajmy kciuki za pojawienie się nawału pokarmu u niej 🙂 🙂 🙂 Może o terminie wyjścia dowiem się coś więcej wieczorem. Jeśli tak to na pewno napiszę. 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂