happysad

chloe napisał(a): Kochana pociesze Cie ze ja lezalam praktycznie 3 miesiace i beret mialam tak poryty ze dziwie sie ze mnie wszyscy bliscy w ogole nie zrzucili z 20 pietra bez zawahania...podziwiam ich 🙂) Zycze Ci zebys jak najszybciej mogła z tego domu juz wyjsc a poki co grzecznie wypoczywaj 🙂

aaagaaa napisał(a): to jak tak polecasz to może wypróbuję 🙂 bo zauważyłam delikatne kreseczki właśnie na boczkach ;D i trzeba je zlikwidować 😜 😜 Tylko regularnie wmasowuj w boczki zeby nie było do mnie reklamacji 😁 Mi naprawde pomogł 🙂

Rita napisał(a): Allegro rzeczywiscie nie dziala...chcialam zapłacic przed chwilą za zakupiony przedmiot i niestety nic z tego...

jesli chodzi o kremy na rozstępy to powiem Wam że uzywam tego z Ziaji z serii Ziajka i naprawdę jest rewelacyjny. Przed ciążą miałam rozstępy na boczkach i po regularnym stosowaniu zniknęły! Uwierzcie ja jestem bardzo sceptyczna w stosunku do kosmetyków i krytyczna zarazem ale ten jest naprawde super i nie kosztuje 100 zł ale 15-17 zł. Ostatnio w superpharmie polowałam na niego z 3 dni bo ciagle znikał z połki. Spotkalam tam 5 cieżarowek na zakupach ktore tez go szukały...zabawna byla to sytuacja...jak sie spotkałysmy przy jednej połce takich 5 wielorybow ale kazda chwaliła 🙂

Basienka84 napisał(a): Basienka a gdzie sie wybierasz na wakacje? Poniewaz lecisz samolotem to zapewne w jakies cieple kraje wiec juz zazdroszcze i zycze super udanego wypoczynku! 🙂)

Dziekuje Wam...ja to jestem panikara. Jak sie Wam wyzalilam ze strachu, to moj synek chyba z litosci uaktywnil sie 🙂)) Ale wolałabym zeby takich numerow wiecej nie robil....schiza totalna. Zwariuje sama ze sobą...

Basienka84 napisał(a): Powiem tak jesli sie lepiej masz poczuc to zadzwon do lekarza. Samopoczucie jest najwazniejsze. Moje malestwo zazwyczaj nie jest ruchliwe za bardzo wiec jak nic nie czuje przez 2 dni to sie nie martwie. Na pewno z Twoim jest wszystko ok 🙂 ale jak sie martwisz to lepiej sie zglos. Czy masz jeszcze jakies objawy? np. brzuch Cie boli albo masz twardy? Z tych nerwow chyba jednak Maluszek sie odezwał...zdaje sie ze wyczulam 2 delikatne kopniaczki. Nie mam innych objawow,brzuch miekki ale mam wyrzuty bo wczoraj potwornie bolala mnie glowa i wzielam jeden paracetamol a o 4 nad ranem dalej tak mnie naparzał ten łeb ze mi podskakiwal z bolu i cisnienia na poduszce, wiec wzielam drugi paracetamol. Moze nie powinnam? Ale tak rzadko biore p-bolowe...w zasadze ostatnio 3 m-ce temu ze sobie pozwolilam....

Witajcie Kochane...Powiedzcie mi, bo jestem bliska poskradania zmysłów a nie chce tez histeryzowac...jesli moj Maluszek od wczoraj wieczora tak od g.22 nie jest aktywny czyli nie czuje kopniaczków mimo ze zawsze jest bardzo ruchliwy...to powinnam sie zglosic do lekarza czy poczekac??? Zjadlam czekolade, potrzasałam brzuszkiem a nawet puscilam mu jego ulubiona muzyke i cisza...Matko ja oszaleje chyba!! 😞

Dzien Dobry Brzuchatki 🙂 Obudziłam sie z kacem moralnym ze wczoraj ta historie opowiedzialam, przepraszam Was, bo wiem ze musimy myslec pozytywnie, ale juz ostatecznie konczac ten baaardzo smutny watek powiem Wam ze weszlam na forum wrzesniowek i po prostu mnie zatkalo jak przeczytalam posty niektorych dziewczyn dotyczace tego wydarzenia. Ta biedna dziewczyna ktora dotknal ten dramat podzielila sie ta historia...wiadomo byla uczestniczka forum przez 9 m-cy a niektore z lasek stwierdzily ze nie powinna o tym opowiadac bo one tutaj sie niepotrzebnie denerwuja a tez maja rodzic i ze ona powinna takich info im oszczedzic itp itd. Co za znieczulica, jakiie zimne ryby...Przeciez to forum to nie tylko rady dot. wyprawki,wozka i łozeczka. Jestesmy tu zeby sie wspierac w tych pieknych ale i trudnych momentach?!?! Wierze ze nasze grudniowkowe forum takie jest...w zasadzie to ja to wiem na pewno bo widze jak dziewczynki troszcza sie pięknie o siebie i w ogole ciesze sie bardzo ze jestescie 🙂))

chloe napisał(a): przeraziłaś mnie tym wpisem... 😞 masakra, jak u wrzesniowek... 😞 😞 😞 tez slyszalam juz podone historie, ze sie dziecko pepowina owinelo itd, wiadomo, bo o tym sie mowi, ale ile jest zwyklych, szczesliwych porodow? mysle ze ze 100 razy wiecej 🙂 tak czy tak strasznie wspolczuje rodzicom, ale musimy trzymac sie wersji ze u nas nic takiego sie nie wydarzy!!!!! Kochane....okazuje sie ze ta straszna historia z "wrzesniowek" to ta sama dziewczyna której przypadek opisałam...narzeczona mojego kolegi 😞(

chloe napisał(a): przeraziłaś mnie tym wpisem... 😞 masakra, jak u wrzesniowek... 😞 😞 😞 tez slyszalam juz podone historie, ze sie dziecko pepowina owinelo itd, wiadomo, bo o tym sie mowi, ale ile jest zwyklych, szczesliwych porodow? mysle ze ze 100 razy wiecej 🙂 tak czy tak strasznie wspolczuje rodzicom, ale musimy trzymac sie wersji ze u nas nic takiego sie nie wydarzy!!!!! Kochane wszystko trzeba brac pod uwage ALE....MYSLIMY POZYTYWNIE I Z USMIECHEM CZEKAMY DO GRUDNIA NA PIERWSZY KRZYK!

novaM napisał(a): Marzenka...bo juz mam cholerne wyrzuty sumienia ze to napisałam!! Głupia cipka ze mnie. Nie mysl tak. Dupkiem sie nie przejmuj. W grudniu na swiat wydasz prawdziwego mezczyzne, twardziela ktory zawsze bedzie Cie kochal,nigdy nie odejdzie nie zdradzi...to jest TEN JEDYNY!!

aaagaaa napisał(a): przeraziłaś mnie tym wpisem... 😞 przpraszam...wiem ze nie powinnam bo my mamy myslec pozytywnie ale po prostu tak mnie to do dna poruszylo...ze o niczym innym nie potrafie myslec... 😞

Hej Dziewczynki! Wiem ze sie tak "z dupy" wstrzelę w forum teraz, ale musze sie z Wami tym podzielic...Cały dzień mam do tyłu,a pół przeryczałam...Corcia mojego kolegi która miała własnie w sierpniu przyjsc na swiat...umarła. Jeszcze nie wiem w jakich okolicznosciach, bo nie mam odwagi spytac...Po prostu trauma niewyobrazalna. A ostatni miesiac wszyscy wybierali dla Niej imię...wszyscy sie cieszyli 😞(((((((((((((((( Kurwa.... 😞(((

chloe napisał(a): Witaj po wakacjach 🙂 🙂 glukometrem to mozna sobie w domu zbadac, nie trzeba do laboratorium jezdzic, chyba holi sobie sprawdza sama co jakis czas. Laboratoria robia na maszynach i jest to na pewno bardziej wiarygodne bo robi sie z surowicy, a na glukometrze z pelnej nie odwirowanej krwi. Spytaj lekarza czy mu to wystarczy, jego opinia jest najwazniejsza 🙂 dziekuję....za poradą to własnie uczyniłam ...zadzwonilam do swojego ginekologa. Zalamal sie jak uslyszał ze mi glukometrem mierzyli poziom cukru z krwi z zyly...ale stwierdzil ze wyniki sa na tyle OK ze nie ma potrzeby powtarzania tego badania. Wyniki moga roznic sie o 10% wiec jesli nawet sa o te 10 % pomylone to i tak nie mam cukrzycy. Ale zła jestem na te baby strasznie!! Mogly powiedziec ze nie potrafia, nie wiedza jak to zrobic a nie robic takie wazne badanie ciezarnej na odwal się...tym bardziej ze tłumaczyłam oslicom że mam podejrzenie cukrzycy i ze jak nie wiedza jak to sobie pojade gdzie indziej. Zreszta sama durna jestem bo jak mnie ktos na wstepie pyta jak ma zrobic badanie to od razu powinnam sie zawinąć i nie dyskutowac....ech... ☺️

Kochane witam Was po długiej nieobecnosci wakacyjnej 🙂 Nadrabiam zaleglossci czytelnicze z forum. Mysle ze troche mi to zajmie 🙂 Opowiem Wam o moim badaniu na cukrzyce....bo jesli pamietacie mialam podejrzenie cukrzycy ciazowej. Wyszlo że nie mam 🙂)) Ciesze sie ale nie jestem pewna wiarygodnosci tego badania. Bylam zmuszona wykonac je na malenskiej wioseczce w niby prywatnym centum medycznym (raczej mini-centrumikum 🙂 i UWAGA! Panie pielegniarki zapytaly mnie jak maja to zrobic 🥴 Masakra!! Bo one nie wiedza jak ciezarnym sie to robi... 🤢 Wiec opowiedzialam jak moj lekarz zalecil. Pobraly mi krew na czczo z żyly i na glukometr to dały. Pozniej 75 mg glukozy i po godzinie kłucie i na glukometr i po 2 godz.znowu kłucie w zyle i glukometr...wyniki sa OK. Ale polozna z mojego miasta powiedziala ze pierwszy raz slyszy zeby krzywa robic na glukometrze i ze krew wiezie sie do laboratorium. JAK TO JEST DZIEWUSZKI??? Bo ja drugi raz tego gówna nie wypije ...blllleeeee 😞 ale zalezy mi na wiarygodnych wynikach....

novaM napisał(a): nie wazne nazwisko...wazne ze mają zajebistą i kochającą mamę...a mają!! 🙂

czesc Brzuchatki 🙂 Duzo słonka Wan zycze dzisiaj i usmiechu :*

dorianna napisał(a): Mi sie podoba Gabrliel i Marcel, a jak Aleksander to w wersji Alex 🙂 czyli moje głowne typy 😁

asiadudzika napisał(a): Kochane a do czego te kólka? Ja pierworódka to nic nie wiem...

Moj Maluszek tez tak ma raz szaleje ze nie moge usiedziec ani ulezec 🙂 a o spokojnym snie nie ma mowy a pozniej sobie spiii i spiii 🙂 Takze na pewno wszystko Ula Ok z Twoim Brzdacem 🙂 A to ze pijesz to bardzo dobrze robisz...nawadniaj organizm ile wlezie to chroni przed przedwczesnym porodem i takimi tam...dzisiaj czytalam o tym 🙂 Mysle ze to nie objaw cukrzycy...ona w ogole podobno ma malo objawow, w zasadzie prawie zadnych...tak mowil lekarz. No ewentualnie te obrzeki kostek....

a ja myslę głownie o imieniu Aleksander z tym ze wolałabym Aleksa niz Olka, podoba mi sie tez Marcel, Gabriel, Leon, Dawid, Tymoteusz, Cyprian...i poki co wiecej nie pamietam. Ktore z tych podoba Wam sie najbardziej? 🙂

guga napisał(a): Widzisz Kochana bo ja na tej dietce to caly czas jestem ze wzgledu na te moje jelita... to ja juz nie wiem co moge jeszcze ograniczyc jak zywie sie głownie bulka z chuda wedlina i zupami....buuu 😞 Zajadam oczywiscie suplementy witamin, zelazo ale anemia jest tez jak cholera ...

witajcie Brzuchatki odzywam sie dopiero teraz bo na kilka dni ucieklam z mojego zatechlego Wrocławia na dlugi weekend a wczoraj bylam u gina i...zaczynamy odcinek pod tytułem "jak nie urok to sraczka". Mam powazne podejrzenie cukrzycy ciazowej. Szlag! Badania robie za tydzien i one to ostatecznie potwierdza badz nie 😞 Kochane czy wam puchną juz nogi? mi puchna w kostkach a przytyłam 6,5 kg ...lekarz stwierdzil ze to jest bardzo w normie. Naleze do szczuplaków i nogdy nie mialam problemow z cukrem. Martwie sie o Maluszka...no ryczec mi sie chce. Najpierw te sterydy i kupa innych leków teraz to...

coquelicot napisał(a): Bardzo fajny pomysł 🙂 Chyba sama zaczne taki pamietnik prowadzic 🙂 Widzialam kiedys na stonie pieluszek Huggies taki konkurs ktory polegal na tym ze mozna bylo napisac pierwszy list do swojego Maluszka a glowna nagroda był profesjonalny porod w szpitalu (cokolwiek to znaczy 🙂) albo pakiet opieki medycznej. Powiem Wam ze czytalam te listy i tak fajnie mamy pisaly ze sie poplakałam przy tej lekturze 🙂