Skocz do zawartości

kasia_sztuk

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1267
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kasia_sztuk

  1. Hahahaha dobry dowcipas 🙂 🙂
    No masz rację, lepiej się nie napalać! Wysyłam telepatycznie krokieciora :* może też coś ostrego zajebie to coś się ruszy 🤪
  2. Astra napisał(a):
    Mam takie bóle,że nie mogę chodzić 😮 poszłam po Bartka, wytarmosiłam psa i nie mogłam się wyprostować, ledwie doszłam do domu...masakra..paraliż. Zaraz będę krzyczeć...
    ...może cos się jednak ruszy...

    Astrulek to znak! Tyle, że czemu mnie nie rusza? Ejjj miałyśmy rodzić razem!!! ☺️ mnie pachwinki też troszkę bolą bo troszkę połaziłam dzisiaj, brzuch twardnieje mi często, ale poza tym to nic nie boli 😞 zjadłam pseudo krokiecika i czekam na Misia 🙂
  3. Astra napisał(a):
    No bywa 😁 ale wtedy już wiesz,że jesteś po i masz maleństwo - niech se więc mówią, co chcą. A ja wchodzę do teściowej jak kilka razy dziennie, codziennie, a ona tekst: "mama się jeszcze kula? no nie! 😮 A może coś zjesz? 🙂 mam dobre to, to to i tamto, co wybierasz, nie ma że nic 😁 "
    O. I takie moje życie. Bartuch sto razy na dzień przyłazi i mówi: "Wyłaź Wikucha, to Ci włoski będę czesał, szczoteczke Ci kupiłem".. 🤢 mężu, jak tylko jęknę albo przez chwilę się zawieszę i myślę nad czyś intensywnie to przylatuje i jest tylko takie: "CO?!" z przerażeniem w oczach 😁 Baba w sklepie jak dzisiaj weszłam i mówię do wiejskich pijoczków, że za dobrze im chyba, bo o 7 już na rauszu, a ona do mnie "ta,a takim grubym to nie dobrze? co tam Madziuchna, pączusia może". Matce jak powiedziałam,że dowie się po fakcie i że Dawid ma zapowiedziane,żeby ich nie informować,że się zaczęło, to teraz do mnie dzwoni codziennie rano i się pyta czy już... 🤢
    🙃
    ożeszkurwajapierdole 🤢 😁

    To Ci wredne babsko, przecież Ty nie jesteś gruba tylko w ciąży, ci ludzie nic nie rozumieją 🙂
    Astra to kiedy rodzimy? 🙂 powiedz słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja 🙂
    Ej a do Mulanta numer ma Obdarzona chyba, zaraz Jej napisze żeby napisała do Mulantosa czy wypluła już Hubertosa 🤪
    Idę smażyć naleśniki, usmażę pieczary z cebulą i będą oszukane krokiety.
    Astra Tobie brzuch przestał się stawiać, a mój wariuje i stawia się co chwilę, aż mi w uszy gorąco 🙂
  4. Astra napisał(a):
    kasia_sztuk napisał(a):
    Wróżko Astro wywróż mi proszę kiedy ja urodzę 🙂

    Nie.
    Ty rodzisz ze mną przecież 😜

    No dooobra niech Ci będzie 🙂 ale Ty pewnie prędzej bo masz rozwarcie, a ja kurwa rozwarcie mam tylko w dupsku jak kupę robię! 😎 więc stawiam, że będę na szarym końcu, bo Mulant pewnie ciśnie już tam Hubcia 🙂 🙂
  5. meti84 napisał(a):
    A tak troche z innej beczki. Jak wyglada u Was sprawa z seksem? Bo ja od kilku miesięcy to nawet nie miałam ochoty i tak jakoś mój mąż to przeszedł bez większego marudzenia. Z kolei teraz to mam taką chcicę, że są momenty, że nie mogę wytrzymać. I nie wiem czemu, ale się boimy. Grześ ucieka i mówi, że nie mozemy, ja tez mam jakies opory. Lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań zadnych, a my jak te sredniowieczne uparciuchy dalej nic... 🤔

    Meti u mnie też nie ma żadnych przeciwskazań do seksu, lekarz wręcz kazał aby przyspieszyć, ale niestety ja chcę a mój Michcio nie i koniec. Boi się strasznie i żadne argumenty do Niego nie trafiają, więc pozostaje mi czekać na to co matka natura postanowi 🙂
  6. meti84 napisał(a):
    No właśnie kasiu, z tą aktywnością koleżanek kiepsko coś. Kurde wypakowały się i czasu brakuje 🙂

    No właśnie. Później one będą aktywne, a my mniej bo albo będziemy w szpitalu albo cały nasz czas pochłonie dzidzia 🙂
  7. Hejo.
    Nie no co to za znikoma aktywność to ja nie wiem.
    Misiu mi przywiózł świeże bułeczki z powodu mojego doła 🙂 dzisiaj tak straszliwie boli mnie kręgosłup, że już nie wiem co mam ze sobą robić 😞 czy leżeć czy chodzić czy skakać :/
    Dzisiaj I-szy dzień wiosny, i to była ostatnia data obstawiana przeze mnie, w której ma urodzić się mała, ale nic nie zapowiada tego aby miała właśnie dzisiaj opuścić lokum matki 😞 🙂 załamię się psychicznie, a dzisiaj w nocy co chwilę latałam sikać do kibla, ale tłumaczę to dużą ilością wypitej herbaty 🙂
    Ej a ciekawe co z Natallą i z Beti bo coś się w ogóle nie odzywają :/ może się przeniosły na mamusie.net. Hmmmm nie wiem.
  8. Sztunia napisał(a):
    kasia_sztuk napisał(a):
    Ej co myślicie o tym żebym se zapodała lewatywe w dupę? 🙂 🙂


    kasia akurat gryzłam jabłko i oplułam ekran 🙂
    mówia ze dobra lewatywa moze przyspieszyc akcje
    ale nie wiem czy jest sens 🙂
    bylismy w bawilandii i pola mnie obrzygała 🙂

    Ja też zjadłam jabłko, żeby się wysrać, ale nawet kupa po tym cholernym jabłku nie drgnęła 😞 może zjem drugie to pójdzie 🙂
  9. Jaszminka napisał(a):
    hej my już w domku. Jest już mój Ksawery 🙂 Urodzony 17 marca o 20.15 poród trwał tylko 3 godziny.
    Mały urodził się 4480 kg i 58cb 10pkt

    Jaszminka gratulacje 🙂 ale duży ten Twój maluszek 🙂
  10. Astra napisał(a):
    Ja mam nadzieję,że pierdnę i dzieciok będzie 🤪

    Kasia, mam kapusty trzy beczki w spiżarce jak chcesz. Pyyyszna 🙂 Wyslę Ci telepatycznie. A co do spacerków, to ginka właśnie powiedziała,żebym sobie ich nie żałowała 🙂

    Już czuję, że ją wysłałaś 🙂 upijam się właśnie 🙂 ja chyba też pójdę na spacer jakiś dłuższy, może Mania zsolidaryzuje się z Twoją Wikusią i zechcą razem wyjść 🙂
  11. Astra napisał(a):
    No, oby się ruszyło, bo niunia ma bardzo mało miejsca 🙂

    Moja też już ma coraz mniej miejsca, czuję to coraz bardziej, ale ni cholery nie chce Jej się wychodzić 😞
    Astra na spacerek pomykaj, idź do sklepu i kup mi kapusty kiszonej, to się nawale sokiem kapuścianym 🙂

    Oby było oby, bo widzę, że mojego chłopa zaczyna chyba powoli to wszystko przerastać 😞 mówi, że nie wie czy damy radę... Głupek, przecież dziecko nie kosztuje nie wiadomo ile. Pewnie, że damy radę! Dołuje mnie przez to tylko 😞
  12. Jakieś wieści od Mulanta? Lata dzisiaj na baloniku? ;-)
    Ej to tylko ja zostałam z terminem na marzec i nic nie dziejącą się szyjką!
    Idę się pociąć kolcami od róż, które dostałam od Misia na urodziny i które już zwiędły, ale nie chce mi się ich wyrzucać 🙂
  13. Astra napisał(a):
    Wróciłam 🤪

    Jak byłam się kąpać to wypadł mi czop, z krwistymi nitkami, nie za dużo, ale cały czas mi wyłazi po sporym kawałku.
    Ginka szok, jak mnie zobaczyła...Niunia waży 3300g, paluchami sobie majstrowała przy buzi. Główka bardzo nisko i teraz najważniejsza rzecz: mam rozwarcie na 2 paluchy 🤪
    Po badaniu nie mogę łazić, tak mnie bolą pachwiny i co chwila mi brzuchol twardnieje...brr...
    Czyli wieści dobre!!! 🙂

    Astra Ty szczęściaro!
    Kurwa idę się wykąpać 🤪 może też mi coś z krwią wylezie 🙂 to jest szansa, że może urodzisz dzisiaj 🙂
  14. A to w aptece można kupić taką herbatkę?
    A mogę ją już zacząć pić przed porodem? 🙂 co by se naprodukować mleczka 🙂 🙂 ja wcinam pomidorówkę, wyskoczyłam do Netto, bo mam 5 kroków dosłownie i kupiłam całą siatkę pomarańczy i bananków 🙂 🙂 i chipsy do tego 🙂 muszę korzystać póki mogę jeszcze 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...