joannar

Emi powodzenia, oby dziś! coś nowego się dzieje na forum jeszcze na koniec maja oprócz tych kupek naszych pociech itp 😁 😁 😁

możesz się przejechać do szpitala chociażby na zapis ktg bo w końcu jesteś po terminie i ubarwij jeszcze trochę 😁

ale słyszałam że ten czop może i kilka dni odchodzić....

spoko Emi poczujesz skurcze> Ja np zaczynałam czuć ból jak mi całkiem wody wypłynęły. Przy pierwszym porodzie nic nie czułam nawet przy zapisie na ktg na poziomie 90 (tylko plecy) a przy obecnym porodzie przed wypłynięciem wód czułam super wyraźne twardnienie całego brzucha (całego trzonu macicy) ale bez bólu. Więc to twardnienie wiedziałam, że jest skurczem, no i zresztą pojawiał się wtedy zapis na ktg. W jednym i drugim przypadku po wypłynięciu wód poczułam co to ból 🥴

hej! właściwie to tylko dziś się z wami witam, mamom życzę dużo odpoczynku a dzieciom kolorowych snów 😁 A Emi po prostu rozwiązania takiego na zasadzie "plum i po wszystkim" 😁

emi-rose napisał(a): bomba to raczej to skoro w takim zabarwieniu 🙂 juhu

aaana napisał(a): ohoho to mnie pocieszyłaś bo w czerwcu będziemy z mężem podawać właśnie roczną niuńkę mojej koleżanki- to sobie wyobrażam.... co prawda jeszcze nie chodzi ale jeszcze jest ze 3 tyg do tego czasu...

dudasia napisał(a): No właśnie ja też nie pamiętam kiedy te ciągłe kupy minęły u Manii u nas schodzi w nocy ok 20 min ale czasem brzdąc się wybudzi przy tych pieluchach i tak do 40 min- raczej nie więcej. Ale też nie mogę się doczekać czasów gdy dzieciak jest tak duży, że można się obejść bez zmiany pieluch w nocy!

no dzięki za te opinie o chrzcie, my myślimy albo o końcu lipca lub potem wrzesień (w sierpniu dziadkowie wyjeżdżają). No zobaczymy. Najpierw trzeba chrzestnych mieć pewnych 😁 A swoją drogą wpadłam by zobaczyć jak z Emi, może ten skurcz na 90 będzie jednak dobrą przepowiednią. A Emi ja 3 maja jak byłam na patologii wieczorem miałam nie większe skurcze niż poziomie 20 a 4 maja o 6 rano po 90 i pewne że to już bo zaraz mi badanie ginekologiczne zrobili i wyjął lekarz mokrą rękawiczkę bo już wody przeciekały 😁 i tam się byczyłam a jak zapieprzałam w poprzednie dni to dupa blada i to zaciśnięta 😁 więc może odpocznij 😁

justyna_malutka napisał(a): no ja też jeszcze, chociaż od ok tyg to takie blade i skąpo. A po Manii to nie pamiętam. Mi położna mówiła, że i z m-c może lecieć.

trzymamy kciuki, niech to będzie w maju 😁

A jeszcze pytanko- czy będziecie chrzcić swoje pociechy? jeśli tak to kiedy planujecie? Macie chrzestnych? Ja Mariankę chrzciłam jak miała 2 m-ce, super bo ciągle spała a jak ksiądz polał jej główkę wodą to tylko tak cudnie westchnęła przez sen. A teraz w ogóle nie wiem kiedy to zrobić a i chrzestnych konkretnych brak. Po 2 m-cach wydaje się mi teraz za szybko bo ciągle bujam się między domem a szpitalem a poza tym za moment będziemy z Michałem chrzestnymi u mojej przyjaciółki. W jakim okresie chrzciliście swoje pierwsze pociechy?

Emi chyba miała dziś do szpitala się położyć czy mi się poprzestawiało? Na dziś ma chyba termin. POWODZENIA EMI 😁

a swoją drogą Asiek no kto jak kto ale Ty super etatowa mama myślę że sobie byś dała super radę sama z chłopakami - boś obrotna dziewczyna ale masz rację szkoda Bartka- jak można mamę wykorzystać to niech się Bartek na spokojnie oswaja z Hubim. Dziś sama przy drugim wiem, że jak potrzebuję pomocy to o tym mówię i tak zmusiłam Michała do dodatkowych 2 czy 3 dni wolnych i gdy byłam w gorączce to nawet mamę ściągnęłam na 2 dni- chociaż jej trudno wziąć wolne dni w pracy. A kiedyś przy Manii to głupio zagryzałam zęby i udawałam że jest świetnie...

hej dziewczynki 😁 jak dobrze, że moja córcia trochę starsza od waszych dzieci, bo faktycznie nie ma z nią większego kłopotu bo wiele rozumie ale i tak mi szkoda jej bo czasem nie mogę poświęcić jej tyle uwagi ile bym chciała a to, że rozumie nie wystarczy przecież. a poza tym no po prostu padam dziś. Najpierw mój mały zjadł ok 19 i od razu usnął- no cudnie a potem wstał aż o 23.30- też cudnie, a potem co 2 lub 1,5 godziny!!!!!!!! o rzesz kur... nad ranem całkiem byłam nie przytomna bo o 4 to w ogóle Igor miał oczy wielkie jak 5-cio złotówki i się uśmiechał i szukał kontaktu. Mąż zanim wyszedł do pracy dotrzymywał mu towarzystwa i tylko mi do cyca dostawiał. No nie wiem co mu się poprzestawiało - A KAWY NIE PIŁAM JAK AAANA 🙂 Popołudnie spędziliśmy na festynie dla dzieci, gdzie mały długo se pospał w tym hałasie może za długo....

hej Aniu, jak przez 2 tyg miałam tak opuchnięty brzuch, że jak wychodziłam sama to też mnie się pytali sąsiedzi kiedy wreszcie urodzę 😁 ;D 😁 dziś luzik tylko małe podbrzusze, jak się odpowiednio ubiore to szczuplutko to wyglada

Ela śliczna malutka - gratuluję! A propo's garba - czasem mi się pojawia jak się bez sensu pochylam za często przy zmianie pieluch- a po co tak się pochylam? no nie wiem bo przewijak wysoko, jak stara baba jakaś. W pierwszych dniach jak przyszłam do domu obolała na całym chyba tułowiu, to malutkiego kładłam na boczku na stolik, przysuwałam się i karmiłam 😁 - 2 dni i ból minął. Mąż do mnie że tu się je, więc odpowiadałam że przecież ja jem śniadanie (akurat je pałaszowałam) i Igor też je śniadanko 😁 U mnie mąż już prawie 2 tyg w pracy a ja z małym a czasem i z Manią ale już jest ok, są spacery, zakupy, odbiór Manii z przedszkola, obiady a wczoraj nawet ciasto. Sama się nie spodziewałam że tak szybko po cc będę robić tyle rzeczy jeszcze przy co godzinnej zmianie tych nieszczęsnych opatrunków.

hej 😁 ja po przerwie bo nie miałam przez moment dostępu do komp i myślałam, że jak wejdę to Emi już będzie synka tulić do piersi a tu nic. Emi na pocieszenie - rekord Eli w przenoszeniu trudny do pobicia 😁 a gdybyś jak ja ur 2 dni po terminie to na maj się załapiesz 😁 Mój Igor też je ok 10 min ale od początku go nie przetrzymywałam- jak widziałam że przysypia to palec w buźkę i cyca wypychałam, obecnie sam go wypluwa lub poluzowuje uścisk buźką jak mu wystarczy. Ja dostałam bukiecik kwiatków od Manii w przedszkolu na występie z okazji dnia mamy (który był zresztą w moje imieniny, więc tym bardziej miło) a potem zeszła do szatni zapłakana bo zwymiotowała gdy się przebierała- i taki finał- jak to z dziećmi.....

hej mamusie 😁 Asiek zawał blady też pierwsze słyszę, skoro Ty się naczytałaś nie fajnych rzeczy to ja też nie zaglądam co to jest i życzymy zdrówka dla Hubercika. Sądząc po wadzę syna rośnie zdrowo 😁 gratulacje mamuśka Aniula na pociesznie mój mąż super się starał przez jakieś 2 tyg a teraz niby też ale tak opornie i muszę się upomnieć, co więcej twierdzi że musi usypiać Manię wieczorem i zasypia z nią zostając do rana w jej pokoju.... Aniu u mnie rana przez tydz była piękna, nawet szybko z łóżka wstałam po cc ale od ok 3 doby silnie gorączkowałam (do 39,7), dostałam antybiotyk a w sumie po tyg po prostu wylał się z niej taki płyn surowiczy- i tak do dziś (jakby mniej ale zobaczymy, drugi antybiotyk- po sobotnim zabiegu- na pewno świetnie zadziałał ale na tą bartholinę). Wczoraj głupio zabrałam się za porządki, zakupy, spacer co skutkowało wieczorem Mega zmęczeniem, płaczem i pluciem jadem -ale głupia byłam. A propo's spaceru my wyszliśmy chyba po 5 lub 6 dobie, szybko dosyć. Ale fajnie że możemy pić kawę, dobrze że napisałyście o tym.

Igorek do prawie 2 tyg z raz na dobę jeszcze musiał dostać butelkę modyfikowanego (ok 60-90 ml) ale teraz już pije tylko moje (no wyjątkiem było kiedy zostałam w szpitalu i nie zdążyłam ściągnąć zapasu). W ogóle mam chyba sporo teraz mleka ale nie mam skrupułów gdyby trzeba by dokarmić bo spokój mamy też jest ważny!!!! Asia mój też "SRA" jak cholera ale w szpitalu położna uprzedzała, że noworodki jedne prawie nie robią kupek a inne nawet do 16 razy dziennie!!!! Mojemu nawet ze 3 krostki sie zrobiły od tych kup na pupie ale wietrzę i ładnie wygląda. Moja Mańka też coraz mniej sie interesuje bratem, woli wyjść z tatą na podwórko 😁 Justyna szybciutko wyszłaś ze szpitala - ale super! Mój miał też żółtaczkę fizjologiczną ale malutką więc nas nie trzymali w szpitalu.. Jak była położna w domu to powiedziała, że już nie ma. Emi teraz juz Ci wszyscy będą dopingować 😁 więc musisz wypchnąć synka w maju- wszyscy na to liczą 😁 oj już nie wiem co chciałam napisać więc pozdrawiam po prostu 😁

witam! 😁 zniknęłam na kilka dni bo znowu byłam w szpitalu, na dokładkę do mojej "hodowli" na ranie po cc zrobiło mi się zapalenie gruczołu bartholina (gruczoł w w wardze pochwy- odpowiedzialny za wytwarzanie śluzu), który zaczął mnie boleć tak że siedzieć za bardzo nie mogłam no i mnie zatrzymali w szpitalu i znowu miałam znieczulenie ogólne i go udrażniali. Wypisałam sie potem na własne życzenie bo myślałam, że mi cycki rozsadzi (chociaż miałam ze sobą laktator) :/ Teraz mam już antybiotyk na 7 dni, który ma podobno zaradzić na obydwie przypadłości.

Witam! Aniu gratuluję Emilci! Elu gratuluję Ani! 😁 😁 😁 Miło powitać nowe dziewczynki 😁 Jeśli dobrze policzyłam to już mieliśmy cztery cc!

wiecie co? tak mi się dłużyło do porodu a teraz nawet nie wiem kiedy minęły ostatnie prawie 2 tyg. U Ciebie Asia już Hubert ma pełne 2 tyg, też Ci tak szybko minęło??? Mój mały chyba miał tylko taką fazę z tym wstawaniem co 2 godz, bo od 13 musiałam go podrażnić by się do cyca zabrał .... ale w nocy nie ma bata, nie będę go na siłę wybudzać. Ps. jeszcze nie ma wyniku z posiewu, pewnie coś hodują.... Asia jak starszy synek zareagował na Huberta? Moja po 5 dniach w szpitalu wyleciała do mnie z rozłożonymi łapkami, po czym krzyknęła "mamo gdzie Ty masz brzuch?" 😁 A jak mąż pierwszego wieczora w domu zaśmiał się że zabierze Igorka jak ona pójdzie się kąpać, to krzyczała "mamo nie pozwól mu zabierać NASZEGO Igorka". W/g niej to jest dziecko jej i trochę moje a tata ma po prostu tylko córkę...... 😁

witam! a już chciałam zaciskać kciuki za Anię, czytam ostatni post i klops. Ela jesteś rekordzistką w przenoszeniu, jeszcze tylko Emi ma szansę Cie pobić chociaż jej tego nie życzę, no i zresztą trudno by było jej to zrobić 🙃 Mój słodziak zaczął od wczoraj zajadać co 2 godz a nie co 3 jak do tej pory- aż mi się przy tej częstotliwości trudniej ogarnąć ale nie narzekam, jestem pod wrażeniem mojego swobodnego podejścia do dziecka- nie jak przy pierwszym wszystko było na tip top- oprócz mojego snu rzecz jasna..... 🤢

o jak Adaśko wygodnie rozłożony poza ciasnym brzuszkiem 😁