Skocz do zawartości

joannar

Mamusia
  • Liczba zawartości

    244
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez joannar

  1. hej! właśnie przyszłam od lekarza, ale żenada- dobrze że wcześniej to usg robiłam prywatnie u kogoś innego. Właściwie to nic konkretnego nawet nie widziałam na tym starym usg- tylko bicie serca. Facet trzyma każdego góra 5 min (włącznie z przywitaniem i pożegnaniem ; /)
    Ale generalnie to chyba też jeszcze trochę pochodzę z Igorem w parze 😁
    Eliza będziemy mieć więc podobną datę ślubu (ja 24.04 ).
    No i rzecz jasna Gratuluję przyszłej pannie młodej 😁

  2. Emi ja przyznam, że dla mnie noce (jakieś dwie pierwsze a raczej 3 i 4 noc) w szpitalu były tragiczne!
    Po pierwsze dochodzę kilka dni do siebie po narkozie i tak było i tamtym razem więc na dwie pierwsze noce zabierali mi Mariankę ale nawet jak już ją miałam przy sobie i ciągle płakała...a ja podnosiłam się przez kilka min- bo tak mnie rana bolała i ten stres że "przeszkadzamy" innym matkom- głupie co?
    Dlatego nie chcę dziś cesarki ale karmić piersią jak najbardziej 😁
    Oby wszystkim nam teraz poszło gładko jak po maśle 😁
  3. hej lalki!
    ale w niedzielę i wczoraj się naharowałam- podłogi wyszorowane, balkon też, łóżka nawet przesuwałam i inne meble (no jak mąż nie widział- rzecz jasna).....itd itp, na żadne święta nawet nigdy nie miałam takiego błysku jak teraz i w ogóle nic mnie nie łapie, mimo że brzuch opadł to zaczynam wierzyć, że może i do 01.05 dociągnę....
    dziś na usg, zobaczymy jak z wagą- chociaż na to patrzę z przymrużeniem oka- Mańka miała niby 2 tyg przed porodem 2500 g a urodziła sie z wagą 3600! no różnica raczej widoczna.
    U mnie wczoraj też pogoda fatalna, dziś na razie słoneczko ale 3 stopnie tylko.
    No a jeśli chodzi o torbę- nadal nie spakowałam.
    Ela ja jeszcze będę chrzestną zaraz po porodzie i na szczęście udało mi się ich przekonać by z ustaleniem oficjalnej daty poczekali jak urodzę. Ale by było jakby Cię na komunii złapało...
  4. hej! No właśnie torba..., z Marylą spakowałam się jak dosłownie szłam do szpiatala ale pomyślałam, że przy drugim porodzie to może być dużo szybciej i mogę nie mieć czasu na spakowanie więc jutro chyba się przygotuję.
    No Tysia ma baaardzo nisko brzuch wiec to może ona będzie pierwsza ale fakt zaraz i Eliza przekroczy 37 tydz. życzę każdej by przekroczyła 37. Szkoda mi Justyna Ciebie, bo przy cukrzycy dzieciaczki duże żeby posiedział jak najdłużej.
    A u mnie jakoś cisza więc też nie jestem pewna kiedy to będzie. Kiedyś przyśnił mi się 14 IV- i co? nic!
    Ale prawdę mówiąc mnie sie nie śpieszy 😁 Chociaż rozliczenie do US już dawno przygotowane to dopiero jutro się zbiorę by go zawieść i w ogóle dużo jeszcze planów.
    Dziś sobie uświadomiłam że mija 11 lat od moich zaręczyn... i moi rodzice dziś mają 33 rocznicę ślubu 😁
  5. ja już po drzemce, całkiem dluuugiej prawie 2 godzinnej, gdyby ten mąż nie zadzwonił... Dobrze, ze z rana po wyjściu z przedszkola pozałatwiałam to co miałam do zrobienia bo już jest tak późno, że teraz bym się nie wyrobiła bo za godzinkę po Manie do przedszkola spadam.
    Z rana padało a gdy sie obudziłam to do pokoju cudne słonko zaglądało 😁
    Miłego dnia!
  6. hej! dziś nie śpię od 2.30... tak po prostu, pranie przygotowane, rzeczy do prasowania też (z tym czekałam by rodzinki nie pobudzić), łazienka wymyta, śniadanie już drugie zjedzone a tak dobrze ostatnio mi szlo ze spaniem.
    Eliza gratuluję 😁
    O Asia to ja Ci życzę koniecznie dotrwania do 9 maja bo skoro jeszcze tacy chrzestni 😁

    ps. śmiałam się wczoraj w łazience do siebie przy depilacji na czuja i gdy sprawdzałam efekt w lusterku bo przypomniało mi się to co pisałyście na forum 😁
  7. ale blisko co? miałam 1 kwietnia z rana zrobić mamie żarcik a tu Igor zrobił mi taki kawał że miałam już skurcze co 5 minut (mogłam przewidzieć bo od dwóch dni plecy bolały jak przy pierwszym porodzie). Na szczęście po 40 minutach zaczęły słabnąć i na mocy i na częstotliwości, ale potem tak mi nogi puchły przez kolejne dwa dni aż zorientowałam się że siadam rozkrakiem bo brzuch wciska się w uda jak cholera, więc u mnie brzuch też opadł- no ale Tysia Ty to masz Adaśka faktycznie już na kolanach 😁 i żebyś faktycznie go pierwsza nie przytulała w ramionach 😁 Niech posiedzi trochę pod serduchem!
    U mnie poprane, poprasowane, wózek jednak kupiłam nowy by mieć pewność że się do windy zmieszczę, wszystko czeka- no torba nie ruszana - ale jakby co wszystko na wierzchu.
    Cudne macie brzuchy.

    Ostatnio u mnie dziwnie się wszystko uspokoiło, może uda się jeszcze raz spotkać z koleżankami. W ogóle ostatnio dużo chodzę bo wtedy super się czuję, nawet kości w tyłku nie bolą 😁
    U mnie Igor w 30 tyg i 5 d miał 2045g (5 marzec), następne usg 17 kwietnia- mam nadzieje dotrwać!
  8. Witam po prawie dwu miesięcznej przerwie. Miałam taki kaszel przez trzy tygodnie że przesiadując jeszcze przed komp miałam brzuch jak kamień więc zrobiłam sobie dłuuugą przerwę. A po wyzdrowieniu spotykałam się z koleżankami których nie widziałam ho ho i jeszcze dłużej- ale mnie to zrelaksowało, potem święta i tak to zleciało- myślałam że góra m-c...

    Forum całe nadrobiłam w czytaniu (od świąt po trochu! 😁). Widzę że "akcja- nocnik' szeroko opisana a ostatnio spadające w dół brzuchy 😁
  9. Eliza moim zdaniem taka porządna kłótnia dobrze robi na przyszłość- ja zawsze byłam miła ale jednocześnie zasadnicza (tak mi się wydawało) aż przyszedł taki dzień że się jednak tak pocięłam z teściową, że też już niby miała do nas nie przyjeżdżać.... Chmury po kilku m-cach się rozeszły a dziś ja mam po prostu do niej dystans, w miarę się słuchamy, nie narzucamy swojej woli a ona, mam wrażenie, że czasem ma we mnie swoją powierniczkę. No ale to tylko jak ludzie zaczną się po prostu szanować- nie musicie się kochać czy nawet lubić. Jednak i wam tego życzę kiedyś 😁
  10. hej! Elizaaaaaaaaaa no witam! ale fajnie, że od dziś na swoim.
    Tysia fakt pod kołderkę a ukochany niech Ci pączusiów dziś naznosi 😁
    Ja na razie się witam z mamuśkami i uciekam do obowiązków. Ja na wizytę 2 marca no i potem też jak większość z was pewnie co 2 tyg. Wczoraj mały tak mnie kopnął, że aż krzyknęłam- aż Marysia przyszła mi brzuszek pomasować 😁
  11. hej, no ja to nie prędko teraz na usg- no ale już nawet nie mam takiego ciśnienia jak wcześniej.
    aaana, no i m-c z głowy....są plusy tego, że teraz ospa, bo córka bratowej zachorowała jak ona akurat urodziła drugie....
    półpasiec raczej zdarza się rzadko i życzę oby się i Tobie nie przydarzyło.
    No ale Twojemu dziecku życzę by lekko przechodziło- u mojej było w miarę, chociaż w połowie pierwszego tyg miała kryzys gorączkowy- 40 stopni! Bałam się że będzie miała zapalenie ucha, bo krosty w uszach pękły i wlała się ropa do ucha- ale na strachu się skończyło.
  12. Jak Henio będzie się dobrze rozwijał to na jesieni zacznie Ci sie przekręcać, więc myślę że Krótki rękaw się przyda bo nie będzie się zagrzewał, no i wiem z doświadczenia- nie przegrzewać dzieci!!!!!!!!!!!! Moja zawsze była ubrana lekko, lub na cebulkę i efekt taki, że przez ponad 4 lata miała tylko zwykłe przeziębienia a właściwie bardziej odkąd poszła do przedszkola- no tu normalka.
  13. hej Emi. Ja przy Marysi nie miałam najmniejsze 62. A o ile pamiętam po 3 m-cach przeszłyśmy na 68 i tak co 3 m-ce rozmiar większy. No ja rodzę na początku maja (lub w kwietniu...) więc na 68 mam na krótki rękaw kilka ubranek bo pewnie przydadzą się jeszcze w sierpniu- sugeruję się moją Marysią.
  14. ale się mąż wczoraj przejął jak mu powiedziałam, że złapał mnie taki skurcz w nogę (do dziś mnie boli) że chodzić nie mogłam. Dopiero po godzinie się uspokoił jak dotarła do niego druga część zdania "że w nogę" a nie skurcz macicy 😁 Cali panowie- nie słuchają co się do nich mówi a potem takie niedomówienia 😁
    Z wieczoru to oczywiście najbardziej zadowolona była Marysia- lizak serduszko, czekoladki, kwiatki - jak to dzieci 😁
  15. dzięki za wasze przemyślenia co do długości rękawa, zdecydowałam- na pewno będzie długi do szpitala. Poszperałam dokładnie w "spadku po szwagierce"- jakby co są tam body na krótki 62. Zresztą mam i niezbyt lubiane kaftaniki, ale po prostu się z nimi przeproszę 😁 Poza tym fakt Tesco blisko..... 😁 Mam tez sporo na 68 krótkich body. Ja też teraz używać będę półśpiochów na lato- by Igorkowi "pot nie cieknął po pleckach".... ;D
    Na resztę rozmiarów muszę wydać kaskę ale to już będzie jesień- to tyle czasu, zresztą pewnie bratowa, znając ją, coś tam szykuje dla nas po synku 😁
  16. hej, u was tez tak sypie?
    No dziś w nocy Marylka spała całkiem ładnie- praktycznie nie kaszle bo katar zaczął jej się wylewać nosem a nie po gardle. I tak nie ma co narzekać bo dziewczyna zawsze łapała tylko zwykłe przeziębienia.
    Cena za zestaw Aventu też wydaje mi się być atrakcyjna. Ale Emi spr faktycznie te znajome co tam dostaną w szpitalu. Ja Mani kupiłam przed porodem 1 najmniejszą (na wszelki wypadek) a potem okazało się, że taka samą dostałam w szpitalu. A teraz nawet nie kupuje bo już dostałam w przychodni. Jak później mąż podawał jej z butelki mój pokarm bo ja wybrałam się na studia, to na tej średniej (nie pamiętam ile miała ml ) się skończyło. Dużej nigdy nie kupiłam. Ale to fakt jak się nie przyda to sprzedaż lub dasz w prezencie 😁
  17. dziewczynki ciągle mam dylemat, czy krótki czy długi rękaw na ten maj... chyba krótki a do tego coś na długi na zew., co? No ja mam na 2 maj, ledwo po kwietniu.... Asia Ty masz chyba podobnie termin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...