-
Liczba zawartości
2414 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez Suuperbaba
-
O matko 😞 Gdzie? Idę czytać wiadomości :,(
-
A mi chyba znów coś tam się rozrasta, bo ćmią mnie plecy:/ Co do luteiny - tu w Polsce jak jest jakiekolwiek zagrożenie to podają właśnie luteinę i jej podobne 🙂
-
Bolą tylko dlatego że w brzuch:/Psychicznie bardziej stresują..co do leków to no-spe biorę b.rzadko, luteina mojej znajomej pomogła bardzo jak miała ryzyko poronienia:/ Dziś mam naprawdę zły dzień - przeryczałam właśnie pół wieczoru przez złe samopoczucie i torsje:/ Co do tej matki Madzi..jak tak słucham tego to zaczęłam się zastanawiać, czy ona nie jest jakaś nienormalna i nie robi tego, by być w centrum uwagi;/ Zobaczcie - kolejna śliska historia, gdzie nie ma świadków, nikt nic nie wie, poszlaki fałszywe, dziecka nie ma..kurteczka nie jej, ciałka brak..mam wrażenie, że zmyśliła kolejną historię:///Koszmar..oby się coś wyjaśniło!!!
-
P.s.Jak wywalić post, jesli niechcacy 2 razy kliknelam?!Bo nie moge tego znalezc:/Sorka!
-
D-Brycz - ja mam tylko małą nadżerkę...ale czytałam gdzieś ostatnio na necie na forum jakiś wątek p ciążówkach z torbielami i mięśniakam, więc poszukaj..tam u wszystkich dobrze się to kończyło i nie miały problemów z donoszeniem i porodem! Ale!!! Frunt to opieka dobrego, doświadczonego ginekologa 🙂 A słuchajcie - czy bierzecie coś dodatkowego dla podtrzymywania ciąży? Bo mi po zeszłorocznym poronieniu władowali narazie na stałe luteine 2x2 i zastrzyki brzuch Clexane na krzepnięcie (znoszę je koszmarnie, płaczę przed nimi a brzuch mam w sińcach 😞):/
-
D-Brycz - ja mam tylko małą nadżerkę...ale czytałam gdzieś ostatnio na necie na forum jakiś wątek p ciążówkach z torbielami i mięśniakam, więc poszukaj..tam u wszystkich dobrze się to kończyło i nie miały problemów z donoszeniem i porodem! Ale!!! Frunt to opieka dobrego, doświadczonego ginekologa 🙂 A słuchajcie - czy bierzecie coś dodatkowego dla podtrzymywania ciąży? Bo mi po zeszłorocznym poronieniu władowali narazie na stałe luteine 2x2 i zastrzyki brzuch Clexane na krzepnięcie (znoszę je koszmarnie, płaczę przed nimi a brzuch mam w sińcach 😞):/
-
Ewelinka - współczuję wymiotów, bo to koszmar ciąży! Sama co prawda wymiotuje rzadko, ale mdłości i torsje mam codziennie..tyle, że bez zwrotów:P No i też schudłam..tyle, że 3kg. Bisia..no u mnie też mega nudy, a jeszcze dziś mi źle jakoś i ciągle mdli..bleee... Co do opieki nad mamusiami w Polsce to uważam, że jest całkiem niezła!Oczywiście za usg u dobrego lekarza muszę zapłacić 250zł..ale umówmy się, że od tych 2-3 ważnych usg nie zbiednieję 🙂A tak normalnie to u gina mam usg w cenie wizyty + ubezpieczenie w pracy w priv placówce, gdzie mam za darmo wszystkie badania krwi ciążowe..a to też mega oszczędność!
-
Cudownie 🙂Zazdroszczę!!! To teraz nic tylko cieszyć się ciążą 🙂 Ślub kiedy?:P Ja to od początku ciąży cierpię na bezsenność nocną, a spałam w dzień, bo zero sił miałam:/Teraz nawet w dzień średnio sypiam, a przy katarze to już w ogóle ble:/ Dziś sobie miejsca w ogóle znaleźć nie mogę:/
-
Ja też się boję i denerwuję na maxa..ale ejstem dobrej myśli 🙂 Musi być dobrze!
-
Dlatego usg u dobrego lekarza jest najlepsze...bo to pokaże większe prawdopodobieństwo niz samo badanie krwi! Jeśli w usg coś wychodzi nie tak - wtedy można rozważać amniopunkcję...ja wierzę, że będzie dobrze 😉 Musi być!
-
To znaczy usg w 12 tygodniu ciąży, które jako pierwsze pokazuje, czy nie ma żadnych wad genetycznych typu Down lub rozszczep kręgosłupa...te całe badania kości nosowej, przyzierności karku itp..
-
Ja mam genetyczne 08.02 🙂 Będę trzymać kciuki :*
-
Dla mnie to za długo ciągnięta "szopka" 😞 No nic..kiedyś się dowiemy..oby nie okazało się, że jeszcze ktoś w tym maczał palce 😞 Ech.. Nic to Kochanie - nie denerwujemy się, bo stres nam szkodzi!
-
Czekamy na info po usg 🙂 Ja dalej w łóżku się kuruję..kiepsko:/A do tego jakoś mi dziś słabo i mam dzień "rzygowny" 😞 Co do małej Madzi..dla mnie to mocno podejrzane:/ Nikt, nawet w szoku nie ciągnie takiej chorej historii przez ponad tydzień, nie sprawdza jak oszukać wariograf itp..Jeśli byłby to wypadek...co się niestety może zdarzyć..to dzwoni się po pogotowie,stara ratować dziecko, cokolwiek! 😞 Jedyne co jeszcze brałabym pod uwagę to depresja poporodowa, która może powodować, że matki zabijają swoje dzieci 😞Czytałam kiedyś taki artykuł:,( ale ogólnie to jakaś chora historia:/
-
No masakra...nie wierzę w taki szok 😞 Żal ojca i dziadków... Ja niestety zasypiam po 5 dopiero i śpię do ok 12:/A teraz jak chora to już w ogóle mega problem ze snem 😞
-
Właśnie miałam nawet wkleić link o tym...ja jestem w szoku 😞((( Ok, może i wypadki się zdarzają, ale to ratuje się dziecko, wzywa pogotowie...cokolwiek...ale żeby zrobić do tego taką historię i w ogóle...po prostu nie wierzę w to 😞 Ech...a ja na bezsenność nadal cierpię 😞
-
Dzien mnie nie było a tyyyyle czytania 🙂 GRATULACJE bliźniaków...podziwiam 🙂 Ja się bałam, bo miałam szansę(tata był z blixniaków:P), ale na szczęście jeden ludek w brzuchu :P Syska - co do zaparć. Polecam z całego serca - uwierz, że działa cuda - sok z kapusty kwaszonej, dostepny w każdym Auchan tam gdzie ogorasy i inne takie. Wypij pół dziennie - gwarantuję, że w przeciągu pół godziny do godziny polecisz na kibelek 🙂 ze mną różnie..troszkę tak, troszkę tak:/ Byłam u lekarza, bo już ledwo żyję...w nocy myslałam, że umrę od kaszlu, bólu gardła i kataru 😞 Poleciałam po antybiotyk, bo nic nie pomaga...ale lekarka ostukała i stwierdziła, żebym się jeszcze wstrzymała bo nic mega złego nie widzi. Mam receptę na antybiotyk - jak nie rpzejdzie do jutra wieczór to mam wykupić..a narazie rpzeżyć ten 3 i 4 najgorszy dzień, soczki, syrop prenatal, apap, sinupred, sól morska itp...robi się też syrop z cebuli:/ Masakra jak się czuję..w ogóle w ciąży mam zero odporności. Dopiero 11 tydzień a ja już 3 raz jestem chora!!! Zatem całuję z łóżeczka 🙂 A tak w ogóle yo przed ciążą ważyłam ok. 49 kg, w 9 tygodniu spadła mi waga do 46:/ Teraz dla spokoju się nie ważę - sprawdzę 8-ego u lekarki, bo po co się denerwować 🙂 Ale!!! Ale właśnie widze, że mi troszkę brzucha wywaliło :P Mdłości nadal są...ale jem 🙂
-
Mi czosnek na żołądek szkodzi, więc już nie wiem czym się lczyć:/ No nic...jutro do lekarza, a przede mną bezsenna noc;/
-
Wolę nie pisać ile teraz ważę, bo ja chuchro :P Tzn. jestem niska (159cm), a do tego szczupła przed ciążą byłam..i schudłam pewnie ze 3 kg:/ Dla spokoju się nie ważę, bo po co się denerwować...zobaczę za tydzień u lekarki 🙂 Co do karmienia..dla mnie to już podchodzi pod chorobę takie karmienie do 6 r.ż. :/
-
Karmienie do 6 roku życia?!?!?! To z lekka przesada 😞(( Włosy mi się przetłuszczają, cera też ble...ogólnie zbyt piękna aktualnie nie jestem :P Jak wychodzę to i tak zawsze chociaż cienko fluidu nałożę, od razu cera nabiera zdrowego koloru i lepiej się wygląda...w dresie tez nie wychodzę 🙂 Co do zapachów..mi wszystko śmierdzi i powoduje mdłości:/ Perfumy ble, balsamy ble, wędlina ble, włosy ble...i tak dalej itp :P
-
Hahahahahahaha haahahahaha 🙂))) Cudny mąż! Co do malowania - to ja się śmieję do swojej ginekolog, że maluję się tylko jak idę do niej :P Dobrze, że nie straszę ale szału też nie ma 🙂 A tak w ogóle, czy Wy miewacie humory i wpadacie w szał bez powodu czasami?:P Ja tak!
-
No wiadomo, że nie wiadomo :P Ja mówię dla odmiany "Fasolka"... To ja poproszę także dawkę śmiechu, bo ja ledwo tu dycham od kataru i kaszlu...help!
-
Hehehe...ja przy wyrywaniu brwi zawsze kicham :P A mdłości mam największe przy myciu zębów, zmianie pozycji lub zmianie temperatury - jak wychodzę spod prysznica to prawie zawsze jest "kłaczek";/
-
Jakby te bóle się nasilały to tez uważam, że powinnaś pojechać na ostry dyżur..może to jakaś kolka tylko, ale lepiej dmuchać na zimne! Ja właśnie zapisałam się do internisty na jutro, bo z moim przeziębieniem coraz gorzej 😞Plus, że bóle krzyża przeszły..nie wiem w końcu co to było, bo bolało jak korzonki albo lędźwiowy.. Co do mdłości..ja daje sobie czas do 13 tyg:P Musi przejść, bo zwariuję 🙂 Na razie schudłam ponad 2 kg, a że ogólnie szczupak ze mnie to teraz wyglądam z lekka niemrawo:/
-
Ja tez muszę mieć zawsze ok 3-4 różnych książek 🙂 w tej chwili obłożona jestem 3 normalnymi i 2 o ciąży :P Co do mdłości...tak - cieszę się, że to świadczy o zdrowym rozwoju zapewne, ale naprawdę ciężko to się znosi 😞