Skocz do zawartości

baby-love

Mamusia
  • Liczba zawartości

    243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez baby-love

  1. Superbaba może mi łatwiej rozpoznać;p bo mnie rzadko boli cokolwiek. ;p od jakiegoś czasu interesuję się biochemią i zdrowym odżywianiem, więc już trochę wiem co się z czego bierze i dzięki staram się zapobiegać nieprawidłowościom w swoim organizmie. Na wizycie z reguły lekarz potwierdza mi to co już sama wcześniej zauważyłam. Zawsze chodzę na nie z moim partnerem razem, a on to już w ogóle jest skarbnicą wiedzy na temat zdrowia, więc często konsultujemy wszystko z lekarką dokładnie, czasem nawet wybuchają gorące dyskusje. :P
  2. Śmieszą mnie trochę wizyty u lekarzy. :P Pokazuję jej wyniki, które wcześniej już widziałam. Mogę sama stwierdzić czy są lepsze czy gorsze i czy mam anemię lub infekcję albo jeszcze coś innego. Jedyne w czym może być mi pomocna to w badaniach usg, bo sama nie mam do nich sprzętu albo może sprawdzić czy nie mam wszystko ok w drogach rodnych, bo samej czasem ciężko to mi stwierdzić. 🙂 Stan dziecka i to co się z nim dzieje i tak w 99,9% zależy od tego jak ja dbam o siebie sama w ciągu całej ciąży a nie od 30 minutowej wizty raz na 3 tyg lub miesiąc. Jedyne co ona może zrobić to sprawdzić czy idę w dobrym kierunku. 🙂
  3. Superbaba z tego co się orientuję wynik leukocytów z moczu i krwi nie ma nic ze sobą wspólnego. Podwyższone leukocyty w moczu to oznaka infekcji pęcherza. Ja też ją miałam i nie czułam nawet, ale wyszło w wynikach. ;p wyleczyłam mocz, a leukocyty w krwi dalej pozostały. ;p W moim wypadku to pewnie kwestia dziąseł, bo zdarza mi się, że mi trochę puchną lub krwawią, a w Twoim przypadku to pewnie nie do końca wyleczone przeziębienie. A może ja też jestem trochę podziębiona, kto wie. Ciężko to określić. ;] Bo na dobrą sprawę to ta nieduża infekcja może kryć się nawet w najmniejszym palcu w stopie. 🙂
  4. Ja mam wynik 12,9. ;p chyba bym nogi wyciągnęła jakbym tak miała się wszystkim steresować. Tymbardziej, że taki sam wynik mam od początku ciąży. ;p chyba musiałabym szukać wiatru w polu, żeby wiedzieć od czego mam tą infekcje. :P Może od dziąseł, nerek, przeziębienia. :P Dosłownie wszystkiego, bo stan zapalny może być wszędzie. Tak więc wyluzujcie. 🙂
  5. Czarnyloczek fajny piesek.! jaki fotogeniczny ;p
    Superbaba co do leukocytów ja mam identyczny wynik. To nic strasznego. Jakaś lekka infekcja. Mój lekarz nawet nic sobie z tego nie zrobił.. Powiedział tylko: " Ma pani troszkę powiększone leukocyty. " Jakbyś miała powiększone z 10 razy to może byłyby wtedy poważny problem. Jak mój dziadek miał problemy z leukocytami to wyniki miał 30 tys. Tak więc spokojnie. 🙂
  6. Hmm... dla mojej małej będę kupować rzeczy, które mogą być też na kolejne lato. ;p bo podoba mi się bardzo dużo sukienek, którym nie mogę się oprzeć. 🙂 aaa.. wczesniej czy pozniej i tak się przydadzą. 🙂 na te lato pewnie kupię jej max.2 szt. takich rampersików. 🙂 i tak będzie częściej w domu niż na dworzu, więc się nie kieruję temperaturą. ;p wolę nie przesadzać z pierwszymi spacerkami. ;p
  7. Zaszłam wczoraj do Mothercare, bo w Smyku widziałam już praktycznie wszystkie rzeczy.
    Spodobało mi się dużo ubranek i chyba skuszę się i je kupię. Nawet zwykła koszulka ma coś w sobie. Widziałabym swoje dziecko we wszystkich rzeczach stamtąd. :P
    Widziałam np. coś podobnego do tych ciuszków, na które mam oko:

    http://www.mothercare.com/Mothercare-Girls-Shiffli-Romper-Dress/dp/B006O8LBCS?ie=UTF8&ref=sr_1_34&nodeId=1330954031&sr=1-34&qid=1334524208

    http://www.mothercare.com/Girls-2-pack-Romper-Dresses/dp/B006O8K8K4?ie=UTF8&ref=sr_1_103&nodeId=1330954031&sr=1-103&qid=1334524163

    Swoją drogą fajne połączenie sukieneczki z body. :P
  • Jak patrzyłam na innym forum jakie terminy porodu miały mamy z marca to wnioskuję, że ja będę rodziła ok. 20 lipca. ;p no mój facet mówi, że tak 21. ;p zobaczymy czy się sprawdzi. ;]


    24 tydz ! AaaAaaa! 🙃
  • d-brycz no ja tez sie tym zmartwiłam do tego stopnia, że jak byłam w szoku na początku jak się o tym dowiedziałam to powiedziałam mojemu facetowi, że najwidoczniej nie pasujemy do siebie i bede musiala szukac partnera, który bedzie miał krew pasującą do mojej. ;p a on na to: no to sobie szukaj! ma się ze mną bidulek... 😁 a potem zaczęłam mówić, że to moja wina, że narażam nasze dziecko itp.
  • Teraz te konflikty już podobnież rzadziej występują niż kiedyś.. są na to skuteczniejsze metody.. 🙂 więc mam nadzieję, że bedzie wszystko ok... najwyżej będę miała tylko jedno dziecko.
  • ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...