Ania92

hej kochane 🙂 Ale się rozpisałyście Ja nie miałam jak napisać bo teraz u mojego jestem i zapomniałam swojego laptopa a nie chciałam się nikogo o pożyczenie prosić. A tak to same niespodzianki u mnie ostatnio. Dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy sobie z moim na weekend. Jedziemy nad morze. Jak na razie po woli się pakuję... Troszkę tam może odpocznę. Przyda się na pewno, bo za tydzień ślub a trochę jeszcze muszę pozałatwiać niestety. No i Za dwa tygodnie się przeprowadzamy na swoje jednak. 🙂 Mój już znalazł miszkanko calkiem fajne więc będzie ok. Co prawda 30 km dalej no ale przynajmniej będzie mial do pracy bliżej i będzie wcześniej wracał. Później po drodze wszytsko nadrobię... 🙂) troszkę mam czytania. Miłego popołudnia.

Paula super brzuszek 🙂 Chyba największy 🙂)

anitek pewnie wszystko ok, ale faktycznie lepiej sprawdzić. No rzeczywiście w szpitalach to porażka, ale pewnie jak będziesz stanowcza to cię zbadają, w końcu to należy do ich obowiązków. Dziewczyny brzuszki śliczne już macie wszystkie 😉) Ja swojego zdjęcie wrzucę wieczorem chociaż w sumie nie ma się czym chwalić bo u mnie stoi w miejscu. 🙂 A tak poza tym przed chwilą dostałam wypis 🙂 Dzisiaj mogę już jechać do domu. Juz nie mam bóli i ogólnie wszystko ok. Tylko muszę leżeć aby ten krwiak mógł się spokojnie wchłonąć. No i od środy na tydzień do mojego się przeprowadzam, bo moja mama do pracy jedzie na tydzień a samej mnie nie chce zostawić. tak przynajmniej teściowa pod ręką będzie. idę się spakować.

Justa super brzuszek, zgrabny 🙂) No i malutki jeszcze, chociaż ja mam mniejszy 🙂) Pokaże jak do domu wrócę.

kasiu tez bym do lekarza na twoim miejscu poszla. Pewnie to tylko przeziebienie ale lepiej sie do konca nie rozchorować. ja facetów w sumie wolę nie komentować. Zwłaszcza mojego no ale mimo tych kłótni chyba nie mogłabym żyć bez niego. 🙂) Nie mogę coś spać ale dobranoc. 🙂

O i na fastfoody mi ochoty narobiły. Frytki bym sobie zjadła z sosem czosnkowym. 😁

Paula ładne imię. Takie zwyczajne chyba najbardziej mi się podobają. Ja na pewno będę miała problem z wybraniem imienia bo mi się strasznie dużo podoba :/ tak w Ostrowie leżę.Wierzę że ciężko jest no ale mnie mama zawsze pociesza że to tylko faceci i lepiej nie będzie. Chociaż ja w mojego wierzę. skwara wolę leżeć i mieć pewność że wszystko ok. dla maluszka wszystko. A na kłótnie to mam już sposób. Po prostu czasami to olewam, bo wiem że minie. A poza tym to wiem że to ja zawsze za dużo powiem i stąd to się bierze.

Wszystkie już takie duże macie. na prawdę zazdroszczę. 🙂

Paula to pewnie już masz doświadczenie w opiece nad takim maluszkiem. Ja też mam siostrę młodszą ale ma 3 lata. W sumie nie mieszka z nami bo to tylko taka od taty strony 😉 ale często się nią opiekowałam jak była młodsza... no i w sumie teraz też. Już wybrane imię dla synka? Ja niby już od początku miałam wybrane, ale jakoś mi teraz nie pasuje. 😞 Widzę że znowu się pokłóciliście no ale przecież czasami tak musi być. Ja z moim też się kłócę często, nawet teraz jak w szpitalu jestem. I to dosłownie o wszystko, a głównie o to, że do pracy cały czas chodzi i mnie nie odwiedza. Kurcze strasznie się nudzę. Zjadłabym sobie też loda jakiegoś dobrego, ale już po odwiedzinach i muszę do jutra poczekać. A sama sobie nie przyniosę bo sama to mogę tylko do kibelka iść.

basia udanych wakacji życzę. 🙂)) anitek faktycznie synek uroczy 🙂) Jakie piękne oczka ma... paula gratuluję synka 🙂) Ja też już bym chciała żeby się potwierdziło... bym wiedziała do kogo mówię 😁 A apetycik to ja też mam, głównie ostatnio na słodkie. Zachcianek jak na razie nikt mi nie będzie spełniał bo prawie cały dzień sama siedzę wieczorami tylko dostawa zakupów i później cały wieczór mogę podjadać. .

aniu u mnie też chyba maluszek przy kregosłupie siedzi. 🙂 Brzuszek prawie że mi nie urósł. Co do położnej to nawet nie wiedziałam o takiej możliwości wyboru.

basia ale duuuuuży! 🤪 i śliczny oczywiście. też bym taki już chciała... o i widzę kolczyk w pępku był 😉 skwara ja mierzę, ale jakoś za dużo ni przybywa 😉 Mi brzucho nie rośnie, chyba maluszek woli schowany być.

ifyou teraz to ja tylko leżę. Jedyne co wstanę to tylko umyć się czy do kibelka. onlyhope witamy 🙂) Ale dużo już nas, ale fajnie. Będzie weselej.

Szczerze ci powiem ze sama do konca nie wiem jak to jest. teraz już żadnych krwawień nie mam ale od kilku dni często bolesne skurcze mnie łapią. Na usg zobaczyli ze mam jakiegoś krwiaka 32 mm, No niby ma być ok, ma się wchłonąć z czasem, ale muszę zostać jak na razie bo może się łożysko przez to odkleić czy cos.

ifyou no niestety tak wyszło.

dzień dobry kochane. 🙂 basia długa podróż ale przynajmniej fajnie czas spędzisz 🙂 aż zazdroszczę wakacji. skwara tak jak pisałam to pełno leków mam. Z tego jedne tabletki są na zatrzymanie krwawienia czy coś w tym stylu i to ma pomoc, no i poza tym mówili ze nie jest mocno zbity i sam się wchłonie. Myślę że nie usuwają takich rzeczy. Ślub teraz dla mnie mało ważny, ale mam nadzieję że wszystko będzie zgodnie z planem.; ) Aż tyle chyba mnie tu nie będą trzymać.

wiem jak jest.

Na pewno nie. Nie zawsze to co mówią że złe takie jest.

Pewnie że będzie dobrze... nie widzę innego rozwiązania... Nie potrafię się nie zamartwiać skoro nie wiem co nas czeka, no ale ważne co się czuje.

No teraz ko mnóstwo wzorów do wyboru. 🙂 Ja będę nad tym myśleć w domu. Na razie to dla mnie mało ważne.

Pochwal się później jaki wybrałaś.

Mnie chyba też to niedługo czeka ale jak wyjdę i jak się data nie przesunie... Chociaż nie wiem czy do cywilnego to konieczne.

Kasiula pewnie powie jak będzie miała pewność. Mi drugi raz mówią że synuś ale jeszcze nie na 100%. To były takie szybkie usg, i celem nie było poznanie płci.... Na to aby wiedzieć na pewno jeszcze muszę 2 tygodnie poczekać. Z resztą nie płeć jest najważniejsza. Kurcze nudzi mi się jak cholera...

ifyouliftmeup to super. Dobrze że wszystko ok. Dobrze że zadzwoniłaś, ile mozna się martwić...

hej kochane. Wyniki w sumie juz rano miałam ale jakoś wyszło że pół dnia przespałam i nie miałam natchnienia pisać. No z wyników badań krwi, moczu itp nic niby nie wyszło no ale w końcu wpadli na to żeby zrobić usg, bo niby skądś się bóle muszą brać... No i znaleźli jakiegoś krwiaka 31 mm. No i stąd te bóle i plamienia. Na razie muszę tylko leżeć i mnóstwo tabletek mi zapisali. Do domu pewnie zbyt szybko mnie nie puszczą no ale plus to to że w końcu wiem co sie dzieje chociaż raczej spokojniejsza nie jestem. Jak na razie jeszcze mam czasami dość bolesne skurcze ale już czyściutko i w końcu pod jakąś kontrolą... no zobaczymy. Nadrobiłam wszytskie posty... ale mało pamietam... no ale witam nowe mamusie. p.s. znowu mówili że synek będzie... zobaczymy 🙂