Skocz do zawartości

Sylvie26

Mamusia
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sylvie26

  1. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Anciek, śliczny twój Gabriel 🙂 gratulacje Smarkatka, dla mnie to wygląda na skazę...ale ja się nie znam....tylko widziałam synka siostry, który miał skazę i wyglądało podobnie 😞 Mój Maciuś ma dziś temeraturę między 37,6 a 38 🤢 mam 🤢nadzieję, że nie wzrośnie..bo ja nie wiem co się robi w takiej sytuacji...są jakieś leki od pierwszego miesiąca na zbicie temperatury?
  2. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    tak to jest z tymi obiadkami u teściowej...ja też doszłam do wniosku, że Maciek miał jazdy, po niedzielnym obiadku u teściów...od wczorajszego wieczora jest już spoko 🙂 a dziś to w ogóle nie to dziecko 😁
  3. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Bulek, właśnie wcześniej tak miał, że chociaż ten pierwszy sen był dłuższy... tylko, że ja przez te ostatnie dni marzyłam, żeby ten pierwszy sen potrwał 3, 4 godziny...bo on od początku tak się budzi 😞 Teraz zaczęły mu ładnie bąki wychodzić...i kupę zrobił 2 razy...to może dziś będzie lepiej... 🤔 bo ja nie mam już sił...
  4. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Bulek, super, że Twojej małej już lepiej 😁 Maciek miał wczoraj gorszy dzień, mało spał i liczyłam, że za t 😁 w nocy będzie spał ładnie...ale się przeliczyłam...budził się całą noc co godzinę, półtorej 🤢 masakra-jestem zmęczona, tym bardziej , że poprzednia noc też nie była za ciekawa... Jeśli chodzi o wagę, to mam podobnie do większości z Was, pierwsze 11,5 kg spadło szybko, a teraz te pozostałe 7,5 trzyma się od tygodnia...ale myślę, że spadnie 😉 moja wymarzona waga to 60 kg, ale na 58 też bym 😉 się nie obraziła... 😉taką wagę miałam ostatni raz w wieku 17 lat... 🤔 czyli 10 lat temu 😮 Aaa..zapomniałabym, ja też się już nie martwię wagą Maciusia...Ważyłam go 3 dni temu(tą samą metodą co Smarkatka) i było 3900, a wczoraj 4300... 😁 aż byłam w szoku 🙂
  5. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Faktycznie straszna tu cisza... Żelazna, współczuję...to jest masakra, Maciuś na szczęście jakoś się wyrabia...śpi coraz lepiej...może Olek miał taki jednorazowo zły dzień...pewnie dziś miał lepszy? 🙂 Smarkatka, super, że Zuzia spokojna, ja tak samo stwierdzam, że jak Maćka nic nie boli, to złote dziecko 😁 wczoraj to aż nudno mi było...tyle spał...za to w nocy średnio...chociaż i tak bywało gorzej 😉
  6. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Mamuśka, po tych 2 ostatnich dniach stwierdzam, że raczej nie będzie miał kolek, bo już się całkiem inaczej zachowuje 😁 Tak sobie myślę, czy te jego dolegliwości brzuszkowe, to nie przez zupy od teściowej... 🥴 bo ona do wszystkich zup dodaje mega dużo śmietany i są bardzo ciężkie, a często nam dawała... 🤔 Sonka, pocieszyłaś mnie, bo dziś ważyłam Maćka i przybrał ok 0,5 kg od najniższej wagi i zastanawiałam się czy to wystarczający wzrost, ale widzę, że Twoja Tola podobnie przybrała 😁 czyli się raczej najada 😁
  7. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Noc również była rewelacyjna 🙂 co prawda obudziły Maciusia oczywiście bąki...ale po cycu ładnie dalej spał...generalnie zauważyłam, że dalej często się pręży, ale już nie z takimi nerwami 🙂 czyżby dojrzał mu trochę ten jego malutki układzik pokarmowy... 😉
  8. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej! Ja dziś szczęśliwa 🙂 Maciuś miał dobry dzień 😁 dużo spał, więc mogłam sobie posprzątać i nawet się kimnęłam z godzinkę w dzień 😜 Później byłam z nim u znajomej, więc się trochę rozerwałam 😉 Jeśli chodzi o noszenie na rękach, to ja póki co się nie przejmuję za mocno, że się przyzwyczai...jak już skończy te 2,3 miesiące to może już bardziej będę się pilnować...chociaż szczerze mówiąc noszenie uznaję i tak jako ostateczność, ale raczej bardziej z wygody 🙃 Dziś w końcu zobaczyłam mój wózek- firmy bugaboo frog...bo do tej pory był u teściów (przysłała nam go siostra męża). Generalnie zdziwiłam się, że gondola jest dziwnie nisko...ale podoba mi się bardzo - super się prowadzi i taki zgrabniutki 🤪
  9. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Smarkatka, współczuję....biedna Twoja Zuzia 😞 Kasiazett i Żelazna, słyszałam, że po cesarce często wysiada kręgosłup...mi też się daje we znaki 😞 mojej siostrze w pewnym momencie tak strzeliło, że pogotowie ją zabierało, bo leżała na podłodze i nie mogła się zgiąć 🤢 i inna znajoma też miała problemy - chodzi na rehabilitacje 😞
  10. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska, Maciuś od początku śpi niespokojnie, na początku głównie przez sapkę, a teraz przez gazy - i wtedy jest dokładnie tak jak opisałaś...ja myślę, że on już się budzi na pewno, a on potrafi tak przespać jeszcze z godzinę...zanim się naprawdę wkurzy 😉 Smarkatka, Maciek też dzięki temu wymęczeniu przespał 5 godzin 🙂 chociaż jakiś plus... 😉
  11. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Sonka, ale się rozpisałaś z tym opisem porodu...popłakałam się i mimo bólu, który opisywałaś trochę pozazdrościłam, bo cc to jednak nie to samo...i ciekawa jestem jak ja bym przeżyła taki poród naturalny... 😮 Maciuś dziś wieczorem dał mi popalić, cyc już nie pomagał 🤨 jutro kończy 3 tygodnie i zastanawiam się czy przypadkiem nie zaczynają mu się prawdziwe kolki, bo trwało to mniej więcej 3 godziny...oby nie, oby to było przez coś co zjadłam... 🥴
  12. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Trochę Was poczytałam, ale nawet nie mam czasu odpisywać...bo młody zaczyna krzyczeć... 😉 Chciałam się tylko spytać ile najdłużej spały Wasze dzieci? Ja byłam w szoku dziś w nocy, bo Maciuś przespał ciągiem 6 i pół godziny 😮 jeszcze mu się tak nie zdażało... 🤔 aż się wystraszyłam, że może mu spadł poziom glukozy czy co...i sama go wybudziłam, bo on dopiero zaczął pokrzykiwać...
  13. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Ja też daję póki co Delicol 🙂 bo to chyba były jedyne albo jedne z niewielu, które można dawać od pierwszych dni życia... 🤔 Masakra...niech mu tam wszystko szybko dojrzewa, bo jak będzie gorzej to ja się zapłaczę razem z nim 🥴
  14. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Jednak dzisiejszy dzień jest trochę lepszy...Maciuś śpi już drugi raz 🙂 co prawda za pierwszym razem budził się (a raczej mnie 😉 ) z jakimś krzykiem i zaraz zasypiał dalej...a teraz śpi już w miarę spokojnie... Dzikuska, chciałabym go kłaść na brzuszku, ale on wytrzymuje może z minutę...i zamiast położyć tą główkę ładnie i usnąć, to rusza tą głową, próbuje podnosić, nogami się odpycha...i w końcu krzyczy 😉 Bulek i Sonka, myślałam o odstawieniu nabiału, ale w sumie, gdyby miał alergię, miałby wysypkę i pewnie zielone kupki...Wydaje mi się, że to może być przez to, że jemu się nigdy nie chce odbić po karmieniu... 🤨 Zamiast tego zazwyczaj się rozbudza i znowu muszę go wziąć na cyca i później już rezygnuję z odbijania ☺️ Herbatkę koperkową piję...ale to jak widać nic cie daje...tak jak i kropelki, które mu dajemy... W sumie dobrze, że chociaż cyc go uspokaja...chociaż jak akurat ma taki napad to łapie go z taką złością, że aż to śmiesznie wygląda...zasysa i nie przeszkadza mu nawet, że zassał się obok brodawki, jak ostatnio 😁 Najgorsze jest to, że ja się nastawiałam, że problemy żołądkowe zaczną mu się (jeśli w ogóle się zaczną) dopiero po 3 tygodniu, a te pierwsze 3 tygodnie będzie ładnie spał... ☺️ i zastanawiam się co to będzie jak już faktycznie skończy te 3 tygodnie 🤔 Ps. ja też zazwyczaj kopiuję tekst przed dodaniem postu 😜
  15. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    miał być dziś ten lepszy dzień...ale póki co się nie zapowiada 😞 Maciusia generalnie jak się tak pręży na te bąki uspokaja tylko cyc...i wisi na nim ciągle, a dziś aż zwymiotował chyba wszystko co zjadł 🤢 on do przebrania, ja do przebrania i jeszcze poduszka... 😮 😞 i dalej mi się wygina...
  16. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    hejka 🙂 Smarkatka, ja też się cały czas martwię o wagę Maćka, tym bardziej jak czytam ile dziewczynom maluchy przybrały...chociaż tak naprawdę nie wiem ile teraz przybrał... Poza tym też mam takie momenty, że już ryczę z nim...On ma jakiś taki dziwny system 2-dniowy...jeden dzień jest spokojny, zjada i śpi ładnie ze 2 godziny lub więcej...i tak w kółko, a następny dzień wcale nie chce spać, a raczej nie może, bo co uśnie to za chwilę się zaczyna krzywić, wiercić i puszczać bąki z wielkim wysiłkiem 😞 nawet jak zrobi kupę, to go nie uspokaja(tak od 5.45 do 18 spał dziś dwa razy-raz godzinę, raz pół, a i w nocy nie spał dziś od 1.30 do 3.40 )...i tak po 18,19 w końcu zasypia... Maciek ma też coraz więcej potówek, bo u nas jest mega gorąco...mimo, że mamy pozakręcane kaloryfery to jest prawie 24 stopnie... 🤢 a jak się zrobi cieplej na dworze, to już nawet nie myślę co to będzie 😮 Dziś był ten zły dzień...oby jutrzejszy był dobry 😉 Ps. muszę w końcu się wybrać na spacer...bo jeszcze nie byliśmy, tylko że wózek mam u teściów....i muszę go sprowadzić 🙂
  17. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej 🙂 Ale tu dziś cisza... Ja jestem dziś szczęśliwa, bo Maciuś jest dziś cud miód synkiem 😁 budzi się na jedzonko i śpi dalej, w przeciwieństwie do dnia wczorajszego...wreszcie ogarnęłam mieszkanie 😆 jestem 😆mega zmęczona, ale też mega zadowolona 🤪
  18. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Sonka, współczuję bidulko...kuruj się 🙂 😘 U nas od wczorajszej nocy trochę spokojniej - Maciuś wreszcie śpi 😁 i wczoraj w ciągu dnia też dość dużo spał...dziś trochę gorzej 🤔 ale to i tak dobrze, że w nocy się w końcu wysypiam... U mnie była połżna 2 dni temu - była z 15 minut - obejrzała małego coś tam pogadała, spytała mnie jak ja się czuję i poszła 😉 powiedziała, że jak coś to mam dzwonić...a wczoraj byliśmy w naszej przychodni zważyć Maciusia i trochę przybrał na wadze, hurra 😁 nie muszę dokarmiać 😁 🙃
  19. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    hej U mnie od soboty jest mała masakra, Maciuś ciągle się pręży, bo boli go brzuszek...i przez to co chwilę się budzi...generalnie tylko po kąpieli przesypia 3 godziny, a później to tak po 30 min, max godzinę, w dzień to samo...jestem wykończona 😞 a od jutra mąż idzie do pracy, więc będzie jeszcze gorzej 🤨
  20. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej dziewczyny...jak ja Wam zazdroszczę tego nawału, tych tryskających cycków... ☺️ My byliśmy dziś w Wyszkowie na zdjęciu szwów i na kontroli u neonatologa...Maciuś nie przybrał jeszcze na wadze, waży tyle co w dniu wypisu 🤨 jeśli nie przybierze do wtorku, to będę musiała dokarmiać 🥴 🤨 😞
  21. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Żelazna, super że wychodzicie 🙂 nieźle się tam namęczyłaś...ja dostałam kleik na śniadanie w drugiej dobie, a akurat była taka fajna babka młoda, która mi go posłodziła i herbatę też 😜 a najlepsze jest to, że pytam dziewczyn, które miały cesarkę dzień wcześniej czy na obiad też dostanę kleik? A one, że nie - bułkę z masłem i gorzką herbatę...a ja dostałam normalny obiad i to nawet nie za lekki dla matki karmiącej (chociaż ja oczywiście jeszcze pokarmu wcale nie miałam więc spoko) - zupa szczawiowa i ziemniaki z kotletem mielonym, tylko mizerii mi nie dali... A z tą kupą...to ja miałam wręcz przeciwnie...już nie mogłam się doczekać aż przyjdzie położna rano, bo miałam wrażenie, że się zesram 😮 na szczęście mi minęło wtedy, bo poszłam się z nią myć od razu (a kupy nie chciałabym z nią robić 😉 ) ale miałam później rozwolnienie... Najgorsze dla mnie były te odchodzące, bolące gazy( no bo jak tu puszczać gazy jak obok ktoś leży... 🤢)...i tu śmieszna sytuacja: w dzień wyjścia leżę w łóżku czekam na obchód i już nie mogłam wytrzymać, puściłam cichacza... 🙂, odsłaniam kołdrę, a on taki śmierdzący... 😮 a obok się kręciła koleżanka i jej rodzina, bo się już pakowali....a tu słyszę, że idzie lekarz...no to tak delikatnie puszczam to spod kołdry, ale na pewno jak weszli to było czuć, a jak jeszcze zajrzał pod kołdrę...i pyta się mnie: gazy odchodzą??? 😁 a ja taki burak, mówię że tak...a chciałam się zapytać: a co nie czuć??? 🙃 😁 🤪
  22. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej! My wczoraj już bez dokarmiania na noc...jakoś przeżyliśmy 🙂 z prawego cyca myślę, że się najada...zastanawiam się jak to jest z lewym, bo miałam na nim ten zabieg i mam wrażenie, że może niektóre kanały mam zaszyte 🤔, bo młody się często na tym cycu denerwuje...pewnie słabo leci 🥴 Generalnie jestem zmęczona, ale najbardziej daje mi popalić głowa... 😞 od dwóch dni boli mnie niemal cały czas, mimo, że jadę cały czas na apapie...i mam temperaturę między 37 a 37,8 🥴 Jeśli chodzi o wagę i wygląd, to śmieszne uczucie po porodzie...jak pierwszy raz spojrzałam w lustro wydałam się sobie taka chuda...a teraz jak się pomierzyłam to w pasie ubyło mi tylko 10 cm...zostało jeszcze 20...kilogramów spadło mi 8 póki co...jeszcze 11 🤢 denerwują mnie te opuchnięte nogi...faktycznie po porodzie spuchły mi bardziej niż przed...po jakim czasie Wam zeszła ta opuchlizna??? Żelazna, trzymam kciuki za wyjście 🙂 nas na szczęście trzymali tylko 2 doby i na noc Maciusia zabierali, bo też nie wiem jak ja bym wstawała z tego szpitalnego łóżka do niego...w domu jest jednak mąż i wziął sobie tydzień wolnego, więc jak młody zaczyna płakać, to on wstaje, uspokaja go i daje mi do cyca 😜 a czasem wystarczy, że go uspokoi i usypia dalej 😁 Smarkatka, z tą bródką, to chyba nic złego...Maciuś też tak ma przy karmieniu 🙂 Ps. my od początku jedziemy na pieluszkach 2
  23. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej! wpadam tylko na chwilę...młody ciągle wisi na cyccach dzisiaj....i ciekawa jestem czy już się trochę bardziej najada... 🤔 była u mnie siostra i stwierdziła, że Maciuś bardzo ładnie je, w sumie wreszcie zaczął robić więcej kupek i sikać, więc widocznie coś zjada, bo do tej pory jak jedną kupę na dzień zrobił to się cieszyłam, a sikał prawie tyle co nic... 🤨 i na noc go dokarmiałam sztucznym, żeby go nie zagłodzić 😮 😉 Bulek, już wczoraj Ci pisałam odnośnie łóżeczek turystycznych...tylko mi się post wykasował i się zdenerwowałam...my mamy Baby design dream i jestem bardzo zadowolona, zwracałam uwagę na materiał...niby jest taki śliski jak w większości tych łóżeczek, ale jest taki fajny - grubszy. Fajny jest też przewijak - na stelażu bardzo stabilny 🙂 http://allegro.pl/lozeczko-kojec-baby-design-dream-mega-gratis-i3060055640.html
  24. Gratuluję Żelazna! Pewnie, gdyby Maciusia nie wyciągnęli na siłę, to byście nas wyprzedzili 🙂 Życzymy zdrówka i cierpliwości w uczeniu się siebie nawzajem 😁
  25. Sylvie26

    Lutoweczki 2013

    Hej! My wczoraj wróciliśmy do domu...fajnie, że tak szybko, ale oczywiście łapałam trochę doła...bo po tej cc nie mam jeszcze za dużo pokarmu, a w dodatku młody ma sapkę, i czasem ciężko nam się zgrać 😞 a on się tak szybko denerwuje... 🥴 i wtedy zaczyna jeszcze bardziej sapać, a mi się robi przykro...no ale jakoś to przeżyjemy 😉 Dziś mam już trochę lepszy humor i Maciuś też 😁 Stwierdzam, że gdybym miała dużo pokarmu, a on zacząłby już ładnie ciągnąć, to byłoby złote dziecko 😆 bo na noc daliśmy mu trochę sztucznego...i jak się najadł o 22, to spał do 3.15 😁 z malutką przerwą ok.23 😉 a później po cycu, to tak już po godzince... Jeśli chodzi o poród, to miałam cc, tylko ten mój lekarz to taki zalatany, że pewnie już sobie resztę dnia rozplanował...więc żebym nie popadła w depresję 😁 przyjechał tak wcześnie, chociaż o 2 w nocy też był, bo przyjechała jakaś dziewczyna rodzić 🙂 aż się bałam czy tam nie uśnie 😉 Póki co to tyle...jestem trochę (a nawet bardzo zmęczona, tym bardziej, że nie mogę spać...chyba z tych emocji 🤔 ) Może wrzucę dziś jakieś zdjęcie, na razie na fb, bo mi łatwiej... 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...