henimedes

Olu, chodzilo mi o Dagę.

Jak jest krew to nie trzeba się z tym zgłosić do lekarza, lub na oddział? Wszystko ok jest?

No to rzeczywiście trafiłaś na ciekawy okaz położnej 🙂 Ciekawa jest i super, że ma takie podejście. Szkoda, że mieszkam tak daleko krakowa... Olu, konkretnie przemyśl którego lekarza chcesz. Pamiętaj, że jeśli nie ma pprzeciwwskazań lepszy jest poród naturalny. Przy oksytocynie boli cały czas, nie jedna babeczka która miała wywoływany poród ci to powie. Jak twoja gin mówi, że jest ok, to może tak jest??? Tamten gin tylko wie to co widzi teraz (myślisz, że pamięta co działo się u ciebie ponad 10 tyg temu??? Wie tylko to co sam napisał lub inny lekarz, czyli wydaje mi się, że całe "g". A jednak jak lekarz jest z tobą non stop to cię poznaje i pamięta. Naprawdę usiądź i na spokojnie przeanalizuj pracę jednego i drugiego. Kto cię bardziej zawiódł, pomógł, itp.

Póki wody nie odeszły i skurcze ustały to ok, luzik. Nie nakręcaj się tym, na pewno lepiej się poczujesz nie myśląc o porodzie. Wykorzystaj towarzystwo siostry. Poplotkujcie lub nie wiem jakie macie wspólne sposoby spędzania czasu. Stres ci na pewno nie pomoże, a tylko będzie cię nakręcał niepotrzebnie 😘

Ja mam pampers premium care jedynki. Oliwka się przyda jak zrobi się ciemieniuszka. Smaruje się wtedy główkę oliwką i po 2,3 h wyczesuje. Dodatkowo sama możesz się po kąpieli na mokrą skórę nią smarować. Rewelka 😉

Daga spokojnie, pełen chill, pooddychaj sobie w wannie, żebyś miała pewność że to już i nie leżała na patologii ciąży niepotrzebnie. Jeżeli to już to życzę Ci, żeby poszło raz dwa i bez komplikacji 😘 No i żeby maluszek był zdrowy i z nim było jak najbardziej ok 😘 MAcie mieć 10 pktów!!! Na priv wysyłam ci mój nr tel, daj znać, jak już będziesz w stanie 🙂 Na parapetówę pewnie z 2 lata trzeba będzie poczekać, bo chcemy domek postawić bez kredytów, a przynajmniej jak najmniejszych kredytów. A pierdułki też lubię 😉 No i lawendę 🙂 W ogrodzie rośnie i przynoszę do domu gałązki z kwiatkami co parę dni 🙂

Rzeczywiście, niezły sposób 🤪 że też na niego nie wpadłam 🤪 Może i jest, ale ja jakoś z szamponu narazie rezygnuję. Te włoski takie delikatne będą, że bardziej o skórę głowy będzie chodziło przy myciu niż o włoski. Mam oliwkę, bo przyda się choćby przy ciemieniuszce.

U mnie jeszcze chyba się nie włączył. Ale dręczy mnie, że łóżeczko jest niezłożone (jeszcze się wstrzymam z 2 tyg). Pościel nawlokę na dniach i schowam do szafy, tak na wszelkie "w" żeby uszczęśliwić męża- nienawidzi nawlekać pościeli 😜 a włoży wszystko do łóżeczka przed naszym przyjazdem żeby się nie kurzyło (zawsze może liczyć na pomoc swojej teściowej 😉 ). Planuję ostatnie sprawy, co gdzie jak i tak dalej. P.S. Jestem mega przeszczęśliwa!!! Wreszcie mam wniosek o warunki zabudowy!!! Mąż wczoraj zje..ł gościa równo i ta dam jest wniosek i to już uprawomocniony 🙂 Teraz już tylko pozwolenie na budowę (góra miesiąc czekania) i wreszcie można wbijać pierwszy szpadel!!! My sweet home 🙂

wiele produktów od pierwszego dnia jest i od tego i od tego. Ja nie znalazłam szamponu z napisem "od pierwszego dnia". Marina, nie wysychały ci chusteczki??? Bo może faktycznie pudełko nie potrzebne...

A mnie dzisiaj pierwszy raz bolało jak na okres, nawet bym nie wiedziała, bo to było w nocy. Obudziłam się ok 3 i czuję, że mnie w dole boli, a że wcześniej nie budziłam się na siusiu bo późno zasnęłam, na początku myślałam, że to pełny pęcherz tak boli. Siuśków nie było jakoś specjalnie dużo a ból nadal był, nie mocny, bo ja jestem raczej odporna na niego (zawsze dzień przed okresem mnie bolało) położyłam się, rozluźniłam i przeszło. Spanie do 10... Heh, masz rację korzystaj z ostatnich chwil 😉 Szkoda, że nie mogą wysyłać twojego męża bliżej. Zawsze to lepszy kontakt z rodziną, dziećmi... I jak piszesz mógłby wtedy przyjechać. Maluch na pewno będzie zdrowiutki 😘 Nie kojarzę czy Was się pytałam- na wynikach na paciorkowca (GBS) miałyście wypisane inne bakterie??? Bo ja wyniki mogę skonsultować z gin dopiero za 2 tyg, a mam liczne lactobacillius species (czy jakoś tak) i nie wiem czy one mogą być czy nie...

Ciekawe co się w takiej małej główce teraz dzieje. Twoja Nikola widzi, że kupuje się nowe rzeczy, jest (chyba) rozłożone łóżeczko, wózek, fotelik, malutkie ciuszki ale to wszystko jest na nią za małe. Ciekawe czy to, że niedługo będzie rodzeństwo to dla niej abstrakcja czy zdaje sobie sprawę, że to wszystko nie dla niej... A właśnie, Dagmara, robicie dla Małej prezent od dzidziusia??? Bo dużo o tym piszą, o reakcjach starszego rodzeństwa, że taki maluch potrafi się zamknąć w sobie, nie jeść, nie mówić... (no i powtarzam pytanie do ciebie co do tego paciorkowca, też miałaś na wyniku inne bakterie??? np Lactobacillius species -liczne???)

Z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że to nie prawda. Piję bardzo dużo, piłam nawet w trakcie jej czkawki i nic. Podobno to normalne, maluch ćwiczy ostatnio intensywnie, żeby mieć jak najlepiej sprawny układ pokarmowy gdy się urodzi, dlatego są tak często te czkawki. Moja Mała chyba jeszcze ćwiczy siłę, bo te jej ruchy to mnie aż czasami przerażają. Wczoraj kopała mnie z jednej i drugiej strony na zmianę. Aż bolało 🤢 Kupiłam sól morską do noska z nose frida, a co tam, malutka jest to wezmę do szpitala. Chyba masz rację, zapowiada się gorący dzień... Dzisiaj siedzę w domku i się chłodzę 😜

A pewnie, to ty będziesz nim jeździła a nie on 😜 Nieżle, za 500 zł a wózek jak nówka 🙂 Ewa, twój też bardzo fajny 🙂 Heh, u mojej Małej czkawka też bardzo często, podobnie jak u Dagmary. Aż się czasami zastanawiam czy nie łapie jej przeze mnie, bo często zdarza się, że łapie czkawkę po moim jedzeniu 🙂 Czyżby tak łapczywie łykała wody i smakowała np. obiadek??? 😉 Mam wyniki wymazu. GBS nie stwierdzono, jedynie liczne pałeczki kwasu mlekowego, tylko nie wiem czy tak ma być... Dagmara, miałaś je???

Mi położne mówiły, że do wody, a szamponu narazie nie kupuję. Szczerze, to nie wąchałam ani hippa ani tego rossmanowskiego, wzięłam hippa bo tam jest napisane że można stosować od 1 dnia życia a na rossmanowskim nie ma takiego czegoś. W którejś gazecie się naczytałam, że taka inf. musi być i dlatego nie rosmanowski płyn. Ewa, mieszczą się tam ładnie chusteczki??? Ile mniej więcej sztuk wchodzi??? Sprawdzałaś może?? bo tak się zastanawiam nad tym pojemnikiem też...

Pauli napisał(a): Ha ha ha 😁 Sugerujesz, że ja??? 🤪 Ale by było 😜 Olu, ja też bym na twoim miejscu pojechała do szpitala. Mi moja gin przed wyjazdem na urlop mówiła, że jak zobaczę krew to do szpitala na patologię. Właśnie czytam wynik posiewu, gbs nie stwierdzono, kilka jakichś bakterii ale w nawiasie pisze (niechorobotwórcze) i tylko kilka więc pewnie ok i liczne lactobacillius species. U was też te l... coś tam występuje??? Bo gin na urlopie i nie mam zielonego pojęcia czy ok jest.

Dziewczyny, kłuje was czasami przy pępku???

Jak wlejesz płyn do kąpieli do wody to nie potrzebujesz raczej czegoś do namydlenia. Woda z tym płynem ma już właściwości myjące. Ja mam z hippa płyn do kąpieli. Macie namiary na jakieś plastikowe pudełka na chusteczki mokre??? Kupujecie to??? Potrzebne wogóle??? Bo tak się zastanawiam jak będę te chusteczki ciągle otwierała i zamykała to ta folia ochronna w pewnym momencie da d..y i zonk, chusteczki będą schły...

Więc liściom maliny mówimy nie. Wojtusiowi dobrze u mamusi więc co się będzie spieszył 🙂 Tylko niech on tam za bardzo nie rośnie! u mnie ruchów aż za dużo i coraz boleśniejsze. Jagoda Na pewno ok jest, jak się obawiasz to ktg prawdę ci powie 😉 (P.S. Fajna letnia sesja w tej żółciutkiej bluzce i z Ksawkiem 😉 ) Lipiec... Jaaaa... To już dziewczyny 😁 U mnie dokłądnie miesiąc także ja czekam a wy się tam powoli zbierajcie 😉

pochwal się co wyszło 🙂

Hehe 🙂 Zielony jest ładny, taki radosny i uniwersalny 😉 tylko bałam się, że będą owady przylatywały. Jak przywieźliśmy stał z godzinę na dworze i może z jedna mucha siadła... Komary też nie atakowały nas z jakąś zdwojoną siłą więc moje obawy się nie sprawdziły 🙂 Heh, rzeczywiście co człowiek to inna szkoła 🙂 Kompletne skrajności u mnie podawali 🙂 M.in z tym kąpaniem. Owszem wspomniała, że teraz jest moda na nie mycie dziecka przez ok tydzień, Ale wyobrażacie sobie w takie gorąco się nie myć 😮??? No i u mnie pępek można zmoczyć, pod warunkiem, że się go dokładnie wysuszy i psika się octeniseptem. Z jedzeniem, to tak jak dziewczyny piszą u mnie też tak doradzały, zdrowo ale też i z głową . Szpitalną kartę przeczytać, ale za chwilę porwać 😉 Stopniowo po małych ilościach wprowadzać wszystko ale obserwować jak Maluszek reaguje. Jest ogromna ochota na pomarańczę, to zjeść pół a nie kilogram, na kapustę, to mała garść, itd... Ja na pewno będę na domowych wędlinkach, a warzywa owoce swoje ogródkowe, Mam w domu szynkowar (zajebista rzecz) i w nim gotuję super szyneczki i nie tylko, a je to cała rodzina. Nawet wolą taką ugotowaną szynkę zamiast kupczych. Też chcę porządne sklepy z normalnymi cenami...

Gosiu, praktyka czyni mistrza 😉

Ja się na temat szyjki nie wypowiadam bo kompletnie się nie orientuję. Gin mówi, że jest dobrze, to nie wnikam. Ufam jej. Jak weekend mija???

Właścicielką bebetto jestem ja i mi osobiście wózek bardzo przypadł do gustu. Jaki będzie okaże się w praniu. Podoba mi się w nim to że wszystko fajnie chodzi na kliki (tak jak w x-landerach). Fotelik mam ramatti czy jakoś tak, ten nowszy model. Kolor wózka zielono czarny. Też czekam na info z tymi liśćmi. Olu jak po ktg?

Kerry napisał(a): Niestety nie wiem, tylko czytałam o tym naparze w "Mamo to ja". Ja jeszcze kilka rzeczy w torbie nie mam, ale one są mało istotne. Jednak w ciąży to mózg płata figle... 😁 Pamiętam, że pakowałam do kosmetyczki krem i płyn miceralny i wytłumaczcie mi taki fenomen, że właśnie znalazłam je na toaletce wraz z innymi kosmetykami... 🤪 Jak jelitówka cię męczy to wcale nie musiałaś nic zjeść.

Ja tego nie dostrzegam jeszcze gołym okiem ale czuję ulgę z oddychaniem (mogę nabrać o wiele więcej powietrza), ustała mi trochę zgaga, no i te wcześniej opisane przypadłości. Czereśnie... Ach...