Skocz do zawartości

Gawinka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    547
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Gawinka

  1. Jestem jestem,
    tylko grzebię jak opętana między allegro i tablica.pl i jakbyście zobaczyły ile mam kart otworzonych w mozzilii to byście padły - muszę obrać chyba jakąś strategię bo takie patrzenie na wszystko skutkuje niczym
    Wczoraj byłam u Gina bo mnie pobolewa ten brzuch dniami i nocami, przy ruszaniu się takie jakby ciągnięcie. Sprawdził szyjkę i jest ok więc tylko kazał magnez żreć na potęgę, luteinę do(w)cipnie x2 i w razie w nospę. No ale sama sobie też mogłam narozrabiać ... jak to człowiek coś usłyszy i bez zapytania robi. Słyszałam o hartowaniu piersi/brodawek, no i podczas kąpieli od czasu do czasu sobie je "hartowałam" nie jakoś dużo ale trochę, a też wydziela mi się "siara". No i powiedziałam o tym ginekologowi i się dowiedziałam podrażnianie brodawek powoduje wydzielanie oksytocyny, która z kolei powoduje skurcze i napięcia macicy... hartować se można po 35 tyg. No ale jak człowiek niedoinformowany i niedouczony to tak jest za tydzień idę na usg i pooglądam sobie małego.
  2. Za mną chodził już dawno etn różowy gigant 🙂 i wczoraj dorwałam, ale jeszcze pączka ze śliwką mam, takiego pyycha że szok... i zobaczymy czy wytrwa do jutra czy nie ( choć podejrzewam drugą wersję ). A przytyłam prawie 11,5 kg ( tyle że przed ciążą miałam niedowagę przy moim wzroście 1,76 ważyłam 55 kg ) więc teraz hehehe nadrabiam a potem będzie zrzucanie 🙂
  3. Za mną chodził już dawno etn różowy gigant 🙂 i wczoraj dorwałam, ale jeszcze pączka ze śliwką mam, takiego pyycha że szok... i zobaczymy czy wytrwa do jutra czy nie ( choć podejrzewam drugą wersję ). A przytyłam prawie 11,5 kg ( tyle że przed ciążą miałam niedowagę przy moim wzroście 1,76 ważyłam 55 kg ) więc teraz hehehe nadrabiam a potem będzie zrzucanie 🙂
  4. A no i właśnie też wróciłam od Gina bo mnie pobolewa ten brzuch dniami i nocami, przy ruszaniu się takie jakby ciągnięcie. Sprawdził szyjkę i jest ok więc tylko kazał magnez żreć na potęgę, luteinę do(w)cipnie x2 i w razie w nospę. No ale sama sobie też mogłam narozrabiać ... jak to człowiek coś usłyszy i bez zapytania robi. Słyszałam o hartowaniu piersi/brodawek, no i podczas kąpieli od czasu do czasu sobie je "hartowałam" nie jakoś dużo ale trochę, a też wydziela mi się "siara". No i powiedziałam o tym ginekologowi i się dowiedziałam 🙂 podrażnianie brodawek powoduje wydzielanie oksytocyny, która z kolei powoduje skurcze i napięcia macicy... hartować se można po 35 tyg. No ale jak człowiek niedoinformowany i niedouczony to tak jest 🙂 za tydzień idę na usg i pooglądam sobie małego 🙂
  5. Ilona wow jaka dieta 🙂
    Ja dnia bez słodyczy sobie nie wyobrażam a przynajmniej kawy bez czegoś słodkiego 🙂 tylko że ta ilość słodkiego do kawy sie zwiększa 🙂 dziś zjadłam napoleona ( taki różowy ) i o mały włos nie zjadłam całej kremówki kupionej z myślą o Mężu 😁, ale odpuściłam mu kremówkę i zjadłam dwie kanapki z dżemem 😁 a przed chwilą właśnie wcząchnęłam michę pierogów ruskich ze śmietaną 🙂 mniami 😁
  6. Jestem jestem 🙂 tylko grzebię jak opętana między allegro i tablica.pl i jakbyście zobaczyły ile mam kart otworzonych w mozzilii to byście padły 😁 - muszę obrać chyba jakąś strategię bo takie patrzenie na wszystko skutkuje niczym 😁
    Jeeju 7 kg + do 30 tygodnia ja mam już 11 kg albo już więcej ( nie mam wagi w domku 🙂 )
    A pro pos Mężów/Partnerów to hmm no do mojego to mam czasem "ale" o to że nie wychodzi z inicjatywą zakupów, przygotowań do przybycia Miłoszka, nie rozpieszcza mnie nie wiadomo jak, jednak z drugiej strony nie daje mi żadnych negatywnych bodźców i troszczy się więc chyba niejednokrotnie powinnam dac se spokój 😉 w końcu jak dla niego nie wiele się na razie zmieniło po za tym że mam brzuch i chodzimy do lekarza razem i częściej 🙂
  7. Sylwia to przykre, niestety niektórzy mężczyźni nie dojrzewają do tej roli a jak się obudzą to już trochę pregapili.. Ale widzę, że głowę masz do góry i super 🙂
    Dziewczynki a był gdzieś wątek z listą rzeczy potrzebnych , wyprawkowych (ile tych śpioszków potrzeba ile body ile butelek i jakich pojemności itd) ? Chętnie bym taką listę podchwyciła 🙂 bo ja w czarnej dupie z zakupami jestem i się miotam jak dziecko we mgle 😁
  8. Ja miałam typy dla chłopca : Borys, Tytus, Bruno i Oskar no i z tego przeszedł Miłosz 😁
    Z tego co wiem to właśnie teraz dużo Antków i Tymoteuszów ( Tymków ) się rodzi.

    Na dziewczynkę miała być bezdyskusyjnie Amelka... no ale może następnym razem 😁
  9. E tam odpoczynek jest dla mięczaków 😉 dziś cały dzień poza domem, choć spacerować w Krakowie nie bardzo się da bo śmierdzi straszliwie.
    A no to jak przyjdzie taki czas zakupowego szału, to super 😉 poczekam
  10. Hmm tak zastanawiam się co,
    W środku rośnie mi Miłoszek a przynajmniej na razie taka wersja jest
    Jeszcze nie wpadłam w żaden wir zakupowo, przygotowawczy ... i zastanawiam się czy wszystko ze mną w porządku patrząc na inne przyszłe Mamy
    A no świeżo upieczoną mężatką jestem bo od 15 grudnia 2012 ale generalnie nie zmieniło się nasze życie w związku z tym wydarzeniem.
    To moja pierwsza ciąża więc wszystko jest nooowe 🙂
    Jak znoszę ciążę, hmm no miesiąc w I trymestrze miałam wyjęty z życia i spędzony przy szumie "fal" 😉 a od kąd żygantus pospolitus minął to jest ok i nawet jestem w szoku, że tak można się czuć w ciąży będąc, bo wyobrażenie moje na ten temat było hmm zupełnie inne.
    Aktualnie wróciłam wczoraj z Czech i trochę odchorowuję 8 godzinną jazdę samochodem bólem podbrzusza, ale przynajmniej wyjechałam na chwilę ze śmierdzącego Krakowa 😁
    Pozdrawiam.
    Aaa i w wątku cycorów ... hmm to to jest między innymi kwestia która mnie przeraża 🙂 bo miałam D aktualnie mam F a co będzie po porodzie ?!?! aaaa! 😉
  11. To fajnie, że do Was blisko może kiedyś jakieś spacerki uskutecznimy 🙂 - a Wy w jakiej okolicy dokładnie ?
    Co u mnie, właśnie wróciłam z Czech - byłam z moim Mężem na 4 dni, on służbowo ja na doczepkę 🙂 co prawda wczoraj i dzisiaj odchorowuję 8 godzinną podróż samochodem, bolącym brzuchem 🙂 ale już przechodzi powolutku 🙂 a przynajmniej nie siedziałam w śmierdzącym Krakowie 🙂
    Widzę, że Wy już doświadczone Mamy 🙂 dla mnie to będzie nooowa rola i troszkę mnei przeraża więc myślenie o tym odkładam na później 🙂
  12. Hmm tak zastanawiam się co,
    W środku rośnie mi Miłoszek a przynajmniej na razie taka wersja jest 🙂
    Jeszcze nie wpadłam w żaden wir zakupowo, przygotowawczy ... i zastanawiam się czy wszystko ze mną w porządku 😉 patrząc na inne przyszłe Mamy 🙂
    A no świeżo upieczoną mężatką jestem bo od 15 grudnia 2012 🙂 ale generalnie nie zmieniło się nasze życie w związku z tym wydarzeniem 🙂
  13. Cześć wszystkim Mamusiom,
    Ja właśnei się zarejestrowałam i się witam - też należę do Kwietnióweczek choć ostatecznie zdecyduje o tym mój synek 🙂 bo może okazać się Majowy 🙂 Aktualnie jestem w 26 tc 🙂 więc późno do was wpadam ale lepiej później niż wcale 🙂
    Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...