Skocz do zawartości

Agnieszka Jelonek

Mamusie
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Agnieszka Jelonek

  1. Nie martw się na zapas. Dzieci są różne ja osobiście sama pamiętam ze swojego dzieciństwa, że byłam dokładnie taka sama jak Twoja córka, nigdzie nie wyobrażałam sobie zostać bez mamy i też był ze mną problem jak przyszło mnie zostawić, w ogóle tylko mama i mama. To musiałam być przypuszczam nawet starsza skoro tak dobrze to pamiętam🙈. Moja córka zupełnie inna, chyba po mężu, też jest ze mną mocno związana też nie daję się uśpić wieczorem tacie. Jedynie co to zostaję u dziadków bardzo ich kocha, lubi tam jeździć. W ostatnim czasie chcę tam zostawać na noc, ale to też tylko u nich wątpię że zostałaby u kogoś innego, nie wiem bo jej nigdzie indziej nie zostawiamy.
  2. Ja Cię doskonale rozumie, moja 4 latka też absorbujaca a w dodatku ona nie chodzi do przedszkola, więc mam ją cały czas w domu. Czasem zabierają ją moi rodzice nawet na 2 dni, więc trochę mnie odciazaja, ale też jest mi już ciężko. Jakiej branży mąż ma firmę?
  3. Ja w ogóle zauważyłam że u mnie bardziej problem z przekroczeniami jeżeli się zdarza zależy od ilości, a nie od tego co zjem.
  4. Dwie małe kromki z tym dżemem plus jedna pomarańcza. Cukier po godz. 120.
  5. No właśnie wypróbowałam go dziś teraz na drugie śniadanie na dwóch małych kanapkach, za 10 min. Zmierze cukier zobaczymy.😄
  6. Dziewczyny a dżem taki specjalny dla diabetyków słodzony ksylitolem jest ok czy na cenzurowanym? Jak myślicie? Moja diabetolog by pewnie uznała że niewskazany, bo ona neguje wszystkie owoce rozdrobnione. Co myślicie?
  7. Też uważam, że podejście tego diabetologa dość dziwne. Mnie się na początku może zdarzyły ze 2,3 przekroczenia na czczo i od razu dostałam insulinę.
  8. Ja podobnie jak dziewczyny, ostatni mały posiłek (najczęściej jedną małą kanapkę) jem o 22.30, po godzinie mierze jeszcze cukier i biorę 4 jednostki insuliny. Rano mierze o 7.30 na czczo, biorę tabletkę na tarczyce i po 30 minutach jem śniadanie.
  9. Tak ja mierze. Mam paski mam mierzyć co 2,3 dni. Raz wyszły mi takie minimalne.
  10. Tak ja też tak mam. Byłam osobiście tylko na pierwszej wizycie, na której mi wszystko dokładnie wytłumaczyła, dostałam materiały pomocnicze i glukometr. Spisuje codziennie każdy posiłek po godzinie mierze cukier no i na czczo. Teraz co 3 tygodnie mam teleporade, przed która dzień wcześniej wieczorem wysyłam lekarce jadłospis z ostatniego tygodnia i wyniki pomiarów cukru.
  11. Ja Ciebie tak wypytuje o te wyniki na wątrobę bo mam podobny problem, tylko u mnie to trochę inaczej wygląda. A odnośnie covidu, to oby Ci jak najszybciej przeszło.
  12. Robiłaś te próby watrobowe? Wyniki enzymów masz w porządku?
  13. Aga Ty bierzesz też acard prawda? Do którego tygodnia masz go brać?
  14. Tak ja już miałam podaną immunoglobuline w tamtym tygodniu.
  15. Na szczęście insulina w porównaniu z heparyna to bajka. Wklucia nawet nie czuć, nie ma śladów, zrostów, także da się przeżyć. Też cały czas pocieszam się oby do końca😃.
  16. Wiesz co już się przyzwyczaiłam kluje się od wcześnia. Jakoś nie zwracam już na to uwagi. Czeka mnie kłucie jeszcze przez caly połóg po porodzie. W ogóle się śmieje bo w tej ciąży jestem już tak pokłuta, że szok. Od września heparyna, teraz jakiś czas temu doszła insulina, plus kłucie w palce przy pomiarach cukru, no oczywiście plus kłucie na wszelkich badaniach, których też w tej ciąży mam nie mało.🙈🙈🙈 W poprzedniej nawet nie wiedziałam dobrze co to zastrzyk😝😜😄. Także każda ciąża inna ta jest dla mnie dużo wiekszym obciążeniem niż ta poprzednia.
  17. Wiesz co to prawda, ja mam tylko mutacje w genie PAI -1 i też jak konsultowalam z genetykiem to ona że to nie ma wpływu przy ciąży, a mój lekarz prowadzący uważa inaczej i cała ciążę prowadzi mnie zapobiegawczo na heparynie.
  18. A przy tym mthfr nie jesteś na heparynie? Z tego co kojarze pisałaś że tylko na początku brałaś tak? Dobrze pamiętam?
  19. Ja takie nastroje miałam na samym początku tej ciąży, praktycznie przez cały pierwszy trymestr. Płakałam niemal codziennie, już myślałam że mam depresję. Jak weszłam w drugi trymestr samo minęło. Wiem jakie to ciężkie.
  20. Najbardziej to tak jak dziewczyny piszą mięso najlepiej czerwone. Poza tym buraki najlepiej jako sok, natka pietruszki, wszystkie zielone warzywa, i pokrzywa pita jako herbata. Najbardziej pomaga taka ususzona z liści, ale wiadomo o tej porze roku nie wchodzi w grę🙈🙈 więc zostaje ta w saszetkach. Ja mam problem wręcz odwrotny, chętnie bym Ci trochę oddała.😁 Moja koleżanka na anemie w ciąży piła jeszcze koktajl z selerem naciowym.
  21. No jest co dźwigać, tak jak mam aktywny dzień to kręgosłup już czuć😃 tym bardziej, że ja zbyt duża nie jestem, więc pierwszy idzie mój brzuch potem ja🙈🙈. Dobrze, że przynajmniej na tej diecie cukrzycowej nie mam swoich dodatkowych kilogramów do noszenia🙈
  22. Sprawdzała przepływy, ale to chyba nie był doppler. Ja się na tym nie znam zupełnie. Przepływy prawidłowe, ale to chyba nie było takie dokładniejsze badanie przepływów.
  23. No na pewno jest z tych większych dzieci, ale w normie. Pytałam o to właśnie pod kątem tej mojej cukrzycy, ale pani doktor powiedziała, że wszystko jest w porządku, w normie. Brzuszek też nie jest większy, ani jakiś nieproporcjonalny. Przy pierwszej córce nie miałam cukrzycy, a też na tym etapie była w górnych granicach normy z wielkością. Także poprostu jak to mój lekarz mówi mam tentencje do dużych dzieci. Mąż ma prawie 190cm więc to pewnie też nie bez znaczenia.
  24. Ja dziewczyny po III prenatalnych. Wszystko w porządku dziś 29+1. Mała waży już 1721 g. Położona póki co główkowo już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...