kasiaw_m

Sto gorących buziaczków dla Szymonka 🙂 Pierwszy tydzień pracy za mną i nawet udany ale za to pierwszy weekend koszmar. Złapała nas jelitówka. Mnie i Piotrka najpierw. Potem moją mamę jak przyjechała nam pomóc i Piotrka mamę, tylko Pawełek się trzymał. Sobota to była istna masakra. W niedzielę nam przeszło ale niestety Pawełek dostał gorączki i dziś jestem w domu. Wezmę opiekę bo idę z nim na 12 do lekarza. Coś nam zdrowia ostatnio brakuje 😞

Joasiu on chyba właśnie w żłobku coś podłapał.

hej dziewczynki 🙂 Ja tak na szybko. Pawełek jednak poszedł do żłóbka ale jest nadal jeszcze trochę przeziębiony. Badał go wczoraj lekarz i na szczęście oskrzela i płucka ma czyste. W żłobku cały czas mu się podoba i załapuje nowe umiejętności 🙂 A co do pracy to nie myślałam, że tyle rzeczy można zapomnieć. To tak jakbym była zupełnie nowa w pracy tyle, ze ekipa znana. Napisze coś więcej jutro a teraz zmykam kąpać Pawełka. No i buziaczki dla wszystkich szkrabków 🙂

doberek 🙂 jeszcze raz dziękujemy wszystkim ciociom i ich słoneczkom za życzenia 🙂 Pawełek już dzisiaj czuje się trochę lepiej, zobaczymy do wieczora jak to będzie i wtedy będziemy się z P zastanawiać co do jutra, żłobka i pracy. A co do przegrzewania to ja na początku też wolałam ubrać trochę cieplej. Ale na szczęście zmądrzałam bo skoro mnie było gorąco to i Pawełkowi też a nikt nie lubi się męczyć. I jak jest ciepło to on jest w samym bodziaku z krótkim rękawkiem lub na ramiączkach i z gołymi stópkami i w wózku najczęściej bez czapki bo i tak ma tam cień a kładę mu czapeczkę jak biorę go na ręce. A jak nie ma takich upałów ale jest naprawdę ciepło to na bodziaka kładę mu szorty i skarpetki na stópki i tyle. Oczywiście w torbie zawsze jest jakaś bluza lub spodnie tak na wszelki wypadek.

A ja właśnie uważam, ze mamy wszystko w postaci najcudowniejszych i najpiękniejszych dzieci na świecie 🙂

Nanusiu głowa do góry, kobieta i mama z ciebie na medal i możesz być z siebie dumna. Na pewno jest ci przykro ale dzięki temu wiesz, że dasz sobie radę w ciężkich chwilach. I wiesz co masz ode mnie i Pawełka ogromniastego i ciepłego uściska i buziaka na pocieszenie. I dzięki za podpowiedź z sauną chociaż mam nadzieję, że się bez tego obejdziemy.

Wiecie co dziewczynki mamy kłopocik znowu 😞 Ja miałam w poniedziałek wracać do pracy i nie wiadomo jak to wyjdzie. Pawełek się rozchorował. Kaszle, ma mega katar. Byłam z nim dzisiaj na wizycie w szpitalu u pediatry. Ma przeziębienie na szczęście tylko ale jakby pojawiła się gorączka to mamy się pokazać. Na razie dostał syropek i mamy odciągać jak często tylko się da katarek. I co ja mam z pracą zrobić. Wiadomo, że Pawełek jest najważniejszy. A poza tym do żłóbka go takiego nie oddam bo jeszcze mu się pogorszy albo zarazi innych. Ach dziewczynki zamiast świętować 7 miesiączek to mi się płakać chce. W dodatku męża nie ma od wczoraj bo jest na integracyjnym wyjeździe z pracy w Nowym Targu i wraca jutro 😞 Sobolinku to super, że Anusia odzyskała apetyt 🙂

Pawełek ślicznie dziękuje i przesyła buziaczki 🙂

No to jak już wiecie Pawełek ma za sobą dwa pierwsze dni w żłobku i na szczęście udane i z uśmiechem na buzi. Cieszę się bardzo bo jak słyszałam jak dzieci płakały to aż mi gardło ścisło, że mój maluszek też będzie tak strasznie za mną płakał. Ale panie ze żłóbka mówiły, że płaszcz to w takim przypadku norma i nie ma co się martwić. A więc Joasiu będzie dobrze i trzymamy z Pawełkiem kciuki za Blanusie 🙂 No i to mój ostatnio weekend w domku przed pracą. Od poniedziałku zaczyna się orka 😞 Od dwóch dni biegam po sklepach jak Pawełek był w żłóbku i odświeżam garderobę z tej okazji. Udało mi się kupić parę fajnych rzeczy w naprawdę dobrej cenie. Boje się jak sobie dam radę po ponad rocznej przerwie. Joasiu ty po jakim czasie wróciłaś?

Sto lat i sto gorących buziaczków dla Blanusi 🙂 !!!

dziewczyny fb bo i tak tam jesteśmy a łatwiej będzie nas sobie znaleźć 🙂

Chyba każdy woli tu więc dobrze, że już działa 🙂

no w końcu działa 🙂

Ewciu spóźnione ale gorące życzenia stu lat i spełnienia marzeń 🙂

doberek 🙂 Gratulacje dla naszych kochanych ząbkowiczów 🙂 A u nas niestety kłopocik, Pawełek złapał katarek i wczoraj miał lekko podwyższoną temperaturę i martwię się żeby się nie rozchorował 😞

Sto lat Nanusiu i spełnienia wszystkich marzeń !!!

A co do pogody to u nas już co chwila pada, strasznie wieje i słoneczka już w ogóle nie widać przez te chmury 😞

Pawełek ostatnio zamienił się w głodomora. Nic by nie robił tylko jadł a też nie chce żeby się tak przejadał bo on lubi ulać. Jak kończymy słoiczek (je cały ten mniejszy, duży ma na dwa razy) i jest już pusty to on dalej otwiera buźkę i czeka na łyżeczkę. Dlatego często dopijamy soczkiem lub herbatką. To samo jest z mleczkiem, jak już je wypije to ze zdziwieniem patrzy czemu butla pusta i chce jeszcze a wypija albo 180 albo 210 ml.A na sam widok jedzonka to aż się trzęsie. Głodżilla moja kochana 😁

No i sto lat dla Boryska !!!!!!!!!!!!

doberek 🙂 Zuziu gratulujemy pierwszego ząbka !!!!! My już mamy dwa kasowniczki z przodu 😁 Nanusiu widzisz, ze niepotrzebnie się martwiłaś kupką. Jak dzieciaczki zaczynają inaczej jeść to i brzuszek musi się przyzwyczaić. Edzia ale miałaś podryw 😁 ale jak widać umiesz sobie poradzić z natarczywcami. Brawo dla Ciebie 😆

wyszło wyszło masz już podpis

dziewczyny na agu na stronie waszego albumu na ikonkami ze zdjęciami jest link suwaczki. Kliknijcie i dalej już was poprowadzi. A potem na mamusie edytujcie swój profil, wejdzie w zakładkę forum i wklejcie skrót suwaczka do podpisu.

a co do krzesełek to ja dostałam od koleżanek z pracy z Ikei. Całkiem fajne bo można je szybko rozłożyć i zajmuje mało miejsca. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/childrens_ikea/18715/ to białe z poduszeczką i tacką do tego.

Sto lat dla Anusi i Michałka !!!!

Edziu Pawełek taką buteleczkę soczku ma na dwa dni. A jaką wodę mu dajesz z butelki czy zwykłą przegotowaną?