Skocz do zawartości

kasienkaks_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks_m

  1. dziewczyny, próbuję wstawić fotke Oliwki. Wyskakuje mi komunikat: jesteś nowym użytkownikiem i nie możesz zamieśzczać linków... . Macie jakąś radę?
  2. Nequita chyba każdą z nas czasami łapią takie dołki. Ja już mam sposoby. Najlepiej gdzieś skoczyć, zmienić miejsce ( z dzieciakiem rzecz jasna), nie wiem jakieś kino, krótki wyjazd gdzieś, wizyta u kosmetyczki). Najgorsze jest takie siedzenie w domu non stop. Oszaleć można. No i własnie. Mamuśka ja również zaczełam się zastanawiać czy przypadkiem nie złapałam plemniczka na kolejne 9 m-cy. Nadal nie mam okresu. Azalii nie biorę, mimo, że kupiłam. A okresu ni widu ni słychu. Nasza Oliwka nadal bezproblemowa. Od urodzenia obskoczyła trzy wesela, w tym jedno na wyjeździe w noclegiem w hotelu itd. Taki mały podróżnik z niej. We środę druga dawka szczepien. Chrzciny, nie chce mi się myslec jakoś o tym. Dobrze jest jak jest. 😁 Mala również ma ślinotoki jak Wasze maleństwa.
  3. Butterfly... Kurcze rzadko tu do Was zaglądam ale... strasznie mną jakoś targnęła informacja o tym co spotkało Twojego brata. Nie będę zbyt wiele pisać... po prostu pomodlę się w Kościółku za Was wszystkich. Tobie zaczeło zanikac mleko, w sumie to tak własnie reaguja te nasze organizmy. A ja... martwiłam się ze moja Oliwka przestała po mi=cu życia chcieć butelkę. No i kupiłam wczoraj taką zwykłą canpolu za 6zł i spróbowałam dzić. Zjadła 60ml i wyrwałam jej na siłę, dając dalej cyca. Kurde nie przewidziałam takiej reakcji... ale u siebie. Normalnie mi łzy pociekły jak patrzyłam na nią, jak szukała ciałka do przytulenia, jak chciała się przytulić do cyca jednocześnie jedzac modyfikowane. Łoj masakra jakaś normalnie. Trzepneło mną... . I doszłam do wniosku, że w nosie mam. Niby po modyfikowanym dzieciaki śpią całą noc. Ale problemy z kupą, gotowanie butelek, wody na mleko itp. no i brak tej bliskości z małą. Zostaję przy piersi.
  4. O widze, że bierzecie tę Azalie. Ja wykupiłam dwa opakowania i leżą. Jakoś mam stracha do brania hormonów. W sumie nigdy nie brałam anty...., zawsze na wyczucie 😉. Beti ja moją małą kładę do spania w body z długim rekawkiem, spi bez skarpetek z całkowicie gołym nogami. W domu jest ciepło ale sprawdze jak dziś się obudzi czy będzie chłodna. Dzieki za rady.
  5. A jak już tak pytam to zapytam jeszcze o jedno. Od jakiegoś czasu zauwazyłam u małej taki jakby liszaj na lewym udzie, tak z boku. Nie wyglląda to na uczulenie bo ma to tylko w tym miejscu i po drugiej stronie takie malutkie. dokładnie taki liszaj, pod ręką takie chropowate jak smaruję oliwką Oliwkę 😁 Coś słyszałam o jakimś rumieniu .... ale też nie chcę panikować Na odparzenie od pampersa też mi to nie wygląda.
  6. CHętnie wprowadziłabym butelkę ale mała nie chce jeść z butelki. Jak skończyła miesiac zaczeła pluć butelką. No nic poczekamy i zobaczymy. W sumie te pobudki nie są męczące, nie ma ich jako strasznie dużo, ale mimo to chciałabym już sobie pospać. 😉 😉 😉 😉 😁
  7. Dziewczyny, ja przed ciążą robiłam Weidera i szczerze polecam. Teraz troszke mało czasu i bardziej brzuszki robie niż Weidera. Ale efekty przychodzą po tych ćwiczeniach bardzo szybko. Polecam.
  8. Dziewczyny nie wiem czy któraś z Was o tym pisała, ale... do mam karmiących wyłącznie piersią. Czy to normalne, że nasza Oliwka wstaje tyle razy w nocy do karmienia. kąpiel o 19:00, zasypia o 20:30 (za każdym razem). Budzi się na 10 min., cyca o północy, o drugiej, o piątej, o siódmej. Myślałam czy nie dawać jej butli na noc żeby spała ale ja mam sporo pokarmu i robią mi się zastoje. A syzbciej ona mi ściągnie niż laktator w nocy. Czy to normalne taka ilość pobudek, i kiedy to się zmieni?
  9. Oj ja musze wrocic do starej wagi. Źle sie czuje taka galaretka. Przed ciaza wazylam 52kg, w dniu porodu, 70kg (spuchłam), 3 dni po porodzie 59 kg, jak Oliwka miała miesiąc 54 kg, a teraz 58kg i waga staneła. Bułki ... to też moja zmora. Ale zamieniłam je znów na pieczywo chrupkie. Zero normalnego pieczywa, zero smażonego, zero masła, zero kartofli, makaronu i po tygodniu widze efekty. Ale najbardziej brak owoców 😞 😞. Nequita, oj nie dziwie się, że Twój R. nie chetnie myśli o kolejnym dzieciaczku. Napewno swoje przeżyliście.
  10. Witam. Beti poruszylas temat, ktory mnie nurtuje mocno. Kazdy zawsze mowil" jak bedziesz karmic piersia szybko schudniesz, a ja zaczelam tyć. Masakra jakaś. Chcialam wrocic do nawyków żywieniowych sprzed ciazy z ktorymi dobrze sie czulam i bylam szczuplutka ale mleko moje okazalo sie chyba za chude bo mała non stop była głodna. Wiec zaczełam jesć tak tłuściej, bardziej treściwie. Oliwnka szybko sie najada ale kg lecą w górę. Strasznie się z tym czuję. Ale zaczełam robic brzuszki, 150 dziennie mimo ze sił troche brak, plus vibro action i są efekty 😁 Arbuza wcinam od dwóch tygodni po porodzie i wszystko gra.
  11. Nequita, w sumie też masz rację. Może to zasługa szczepionki. Ja bym obserwowała w nocy non stop, jak się będzie powtarzać to faktycznie bez paniki udać się do najbliższej izby i zbadać temat. Wątpliwa przyjemność z takim maluszkiem na szpital ale to dla jego dobra i Waszej "spokojności".
  12. ach Nequita, wena na obiad, oj nie pomoge. Coś wypadłam z rytmu ostatnio. Mój piękny kucharzy. Ania. Matko na niebie co to sie u Ciebie wyprawia!!!!!! Ja bym go wzieła do siebie do łózka. Ja tak robie jak nasza cos cuduje. A takie gęste przy odbijaniu to i u nas się zdarza. Może mu jeszcze zalegać wiec lepiej mieć go blisko przy sobie. Oj współczuję Wam. Ile się człowiek nastracha zanim odchowa.
  13. Nequita co do jedzenia. Wyobraźcie sobie że ja jem wszystko już od dłuzszego czasu. smazone, czekolada (tej mi najbardziej brakowalo na poczatku karmienia piersia). na razie nadal wykluczam: kapuste, kalafiora, brokuły, cuda typu spagetti, ogórki, cebule, czosnki, owoce-pestki. Jeju jak ja sie boje burzy. A sama jestem teraz nocami. 😞
  14. Hello 😁 U nas wszystko z górki. Troszkę Was poczytałam. Te nasze maleństwa widzę, że zdrowo rosną. Nequita cieszę się Twoim szczęściem. Oby tak dalej. U nas w skrócie: 1. Bioderka opanowane - juz nie nosi rozpórki. Yupi. 2. Nasze serce nadrabia swoją wagę urodzeniowa 2430. Teraz wazy 5100. 😁 3. Całkowicie skóra zdjęta z mojego Maćka. Istny tatuś. Odstające uszy również po nim 😠 4. Okulista nie wykrył u niej żadnych problemów w oczkach 5. Jak skończyla mi-ąc przestala chciec butelke. Pluje butlą i smoczkami. także tylko cyc. 6. A no wlasnie cyce. Te cholery dały mi popalić. ciągłe zastoje w obu, raz zapalenie. Ściągam pokarm itd. ale widac taka ich natura. Mocze w naparze z kory dębu, liscie kapusty, okłady z sody i dajemy radę. 7. Przypomnijcie mi proszę ten link żeby móc wrzucić fotkę. 8. Oliwka zlapala juz kontakt z nami. wodzi oczkami itp. idzie burza, śmigam pozamykać okna. Buziaki dla mamusiek.
  15. czesć dziewczyny, Mam nadzieje, że wszystko ok z waszymi dzieciaczkami. Nasza Oliwka rośnie jak na drożdżach, nadrabia swoją maleńkość. Jak znajdę chwilkę, napiszę coś więcej i Was troszkę poczytam bo zaległości mam mnóstwo. Pozdrawiamy
  16. Czesc dziewczyny, Widzę, że praca przy maluszkach wre. Z tym myciem czegoś z ust to pierwsze słysze. Nasza Oliwka, po wizycie u ortopedy. 😞Mogłam się tego spodziewać... musi nosić przez jakieś dwa miesiące pieluchę ortopedyczną. Ja też musiałam nosić to draństwo i moja siostra. Bioderka odwodzi dobrze ale w prawym jest za mała panewka i musi mieć usztywnienie. Niewygodne to jak cholera, szkoda mi jej bardzo. Na szczeście teraz te "rozpurki" są bardziej nowoczesne. Dziś wizyta u okulisty, hm mam nadzieję, że ten chociaż nic nie wymyśli.
  17. Dziewczyny jeśli ktoraś z Was jets posiadaniu większej wiedzy na temat tych szczepien też chętnie zasięgnę rady. Tu u rodziców nikt nie szczepi na to dzieciaków, ale w wa-wie praktycznie wszyscy. I nie wiem czy to zasługa mody i spotów reklamowych czy faktycznie warto.
  18. No to mamy kolejny sukces Zuzi za sobą. 😁
  19. Witamy. ja również z brzuszka. Nasza Oliwcia zaczeła już drugi tydzień. Ur. 17 czerwca, 2450kg, 48cm, 10 pkt. Jest bardzo dzielna, ssie cyca, lubi sie kąpać, nie boi się wody, w nocy budzi sie raz sama ( na pozostałe dwa karmienia musze ja budzic na siłę 🙂 ), nie ma żadnych uczuleń, mama może nawet czekoladkę w małych ilościach. Najwazniejsze dla mnie: mała je zarówno z piersi jak i z butelki, wiec nie ma problemu zeby ja zostawic z dziadkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...