DOROTA_m

samantka napisał(a): Mi się w głowie zakręciło po połowie piwa, ale już przy następnym było ok :P:P:P Pamiętam, że pierwsze wypilam, jak wtedy na chacie prawie wszytskie siedziałyśmy i sie upiłam!!!! A i tak resztę dla A. oddalam :P:P:P A ja z koleżanką wypiałam 2. Po pierwszym miałam już dobry humor, a po pół godziny od wypicia drugiego oprócz tego że miałam ochotę na trzecie to nic mi nie było. Teraz coraz częściej mam ochotę na zakazane rzeczy. Ostatnio stoję w sklepie zerkam na półki a tam Żubrówka jejku jak ja dawno tego nie piłam,chyba walnę sobie jednego drinka. Chyba jak wieczorem wypiję jednego to rano koło 6;00 mogę karmić bez ściągania? W ogóle widzę że na przykład mam ochotę na kawę a przestaje mi smakować Inka, a już myślałam że zrezygnuję z kawy na zawsze i Inkę będę piła bo tak mi zasmakowała. Organizm sam się dostosowuje chyba do sytuacji.

Szarla super zdjęcia brzuch imponujący ja takiego dużego to nie miałam, a i tak dziewczyny na oddziale mówiły grubasku mogłabyś się już urodzić. I urodziłam a miałam jeszcze miesiąc czasu .. Ja piwa też nie mam nawet Karmi, ograniczam picie wprowadziliśmy plan oszczędzanie jak zacznę od piwa to 12 zł już jest dziennie. No i ograniczam karmienie piersią więc już nie muszę. Dziewczyny które karmią i wracają do pracy: kiedy macie zamiar odstawiać od piersi? Boże patrzę w kalendarz i płakać mi się chce zostały dokładnie 3 tygodnie. 😞

Gerda str 802-też się na nie szykuję

[email protected]

Dziewczyny dzielne jesteście z tymi przetworami dla maluszków. Mrożonych bym się jednak bała dawać pasteryzacja wydaje mi się bezpieczniejsza. Szarla prześlij mi proszę może też to co wysyłałaś do dziewczyn. Może i ja też coś upichcę jak dostanę jakieś ogródkowe warzywa i owoce. Ja na ogrodzie mam marchewkę tyle że Agatce coś nie służy chyba, a mąż specjalnie dla niej posadził dwa rządki.

MonisiaD napisał(a): Monisia chciałabym bardzo tylko problem ciągle jest z kupą Agatki, nie robi codziennie 😞 A daję jej ciągle syrop na rozluźnienie stolca a słoiczki tylko te które też tak działają. Od dwóch dni je dwie butle dziennie i słoiczek jabłko z marchewką i winogronem i są płacze i lamenty i nie wiem czy to przypadkiem znowu od brzuszka nie jest. W piątek jestem umówiona na wizytę do szczepienia więc pogadam z pediatrą. Ostatnio jak byłam to kobieta nie kazała mi wprowadzać żadnych kaszek tylko karmić piersią jutro będzie już moja lekarka to może ona zaproponuje mi jak tu to wszystko jej wprowadzać.

MonisiaD napisał(a): a ja też miałam na nie ochotę 😁

Myszka powodzenia! Co do snu to moja Agatka też dzisiaj wyjątkowo dużo śpi! Wstała o 11:10 i od 13:00-15:10 na spacerze spała teraz przy butli mężowi znowu płakała takie napady płaczu ma (serce mnie ściska jak beczy bo nie wiem czemu) i poszła z mężem na spacer i znowu pewnie śpi. Też już pomyślałam że może coś ją bierze. A może coś wisi w powietrzu...

Hawajka napisał(a): Biedna Monisia została bez cycków:P MONISIA ma duże to pewnie całości nie wykorzystała 🤪

Myszka a karmisz piersią czy butelką? Dajesz smoczek?

Myszka nie stresuj się przede wszystkim!Dziecko wyczuwa emocje, ja przy Agatce nigdy nie podnoszę głosu i staram się być spokojna. Może Igorek wyczuwa że mama jest zdenerwowana i smutna.Teraz w ogóle stwierdzam że dzieci to nasze odbicie czasami pytam się Agatki czemu jesteś taka poważna dzisiaj?I sama sobie odpowiadam na to pytanie A czemu ty mamo się do mnie pierwsza nie uśmiechniesz? I to działa bo wystarczy że się do niej uśmiechnę to mi odpowiada tym samym. I staram się nie myśleć o innych rzeczach,zamartwiać się problemami życia codziennego przy Agatce tylko z nią rozmawiać i się do niej uśmiechać.

Wczoraj nie ściągnęłam pokarmu przed snem. Sama nie wiem jak mam teraz ją karmić. Do tej pory to dałam Agatce tylko pierś,na noc butlę modyfikowanego i raz dziennie półsłoiczka owoców i soczek. Żadnych kaszek,obiadków.. Masakra z tym jedzeniem no ale do września muszę to jakoś wyregulować by moja mama miała jasny schemat żywienia.

Boże Monisia strasznie tobie współczuję no i przede wszystkim Juleczce.Jak mi wczoraj Agatka tak płakała przy jedzeniu to z mężem się pokłóciłam i sama się zbeczałam z bezradności.

hej! Niusia i Gerda fajne zdjęcia zazdroszczę spotkania. Misia trzymaj się! Noc okazało się że nie była taka tragiczna choć dwa razy poszłam podać jej smoka koło 3 i 5:30. Normalnie jak idę do niej to sprawdzam która godzina i jak jest koło 6to ją biorę do nas do sypialni na jedzonko na śpiąco i śpimy dalej obie do 9-9:30. Dzisiaj jak poszłam to myślałam że jest wcześniej i dałam jej smoka.Obudziła się o 8:45!!!Teraz na śpiocha je. Zastanawiam się czy ten smok nie oszukuje jej i na głodnego śpi?

Szarla wydaje mi się że ta twoja rehabilitantka przesadza.A ty biedna po usg wszystko rejestrujesz u Amelki jako nieprawidłowość,a na filmikach które umieszczasz wygląda na zdrową i bardzo żywą dziewczynkę. My mamy dzisiam ciężki dzień,mąż karmił Agatkę a ta strasznie płakać zaczęła,po kolejnym wybuchu zabrałam ją jemu i się obraził na mnie. Mała mało zjadła i 5min temu się zbudziła z płaczem,dałam jej piers ale nie je tylko śpi od czasu do czasu pojękując.Nie wiem co jej jest.Na wakacjach miałam Aniołka nie płakała w ogóle. Wyciągnęłam deskę do prasowania wyprasowałam 5pieluch i idę spać,bo obawiam się że noc może być ciężka.

szarla napisał(a): Moja miała wzmożoną echogeniczność tkanki mózgowej. I musimy iść na kontrolę za półtora tygodnia 🙂 a myślałam że uspokoję Ciebie dzisiaj bo myśłałam że to samo - zaokrąglone rogi.

Szarla a Amelka nie miała przypadkiem takiej samej diagnozy usg główki jak Agatka,bo też musisz iść na kontrolę.

Życzenia dla solenizantów!

Była jakaś afera u Gerbera że słoiczki z mięsem są nieodpowiedniej jakości,ale mi się wydaje że teraz to chyba tak nie jest. I tak w sklepach nic lepszego nie kupicie.Zresztą drogie panie i tak niedługo te nasze pociechy tą samą chemię będą jadły co my.Grunt to nuczyć dobrych nawyków żywieniowych zamiast batonów domowe ciasta,owoce. Zamiast coca coli kompot do obiadu.

Kaczuszka witaj! Słabo się znamy,ale jak będziesz miała ochotę to chętnie się spotkam z tobą i Martynką 🙂

acha i powiedział że następnym krokiem rozwojowym nie są obroty tylko pełzanie i powiedział że dlatego jak najwięcej na brzuszku kłaść.

dziewczyny jestem przeszczęśliwa,nie muszę chodzić z Agatką na rehabilitację,lekarz powiedział że matka się czepia, dziecko rozwija się prawidłowo na swòj wiek skorygowany. Powiedział że na obroty ma jeszcze czas jak będzie miała potrzebę to się zacznie obracać. I powiedział że to zależy od dziecka inne tą potrzebę mają wcześniej inne później. Co do trzymania głowy to mi powiedział o co pani chodzi przecież ładnie trzyma. Obok zaraz zrobili usg główki i wyszło że ma zaokrąglone rogi czołowe, wynikające z niedotlenienia ale lekarz mi powiedział że to na pewno przez komplikacje przy porodzie.Na wszelki wypadek mam się umówić na kontrolne usg za 2ms,ale powiedział że jest pewien że żadnych zmian nie będzie. 🤪

a ja się zciągam i muszę powiedzieć że z lewej tylko 30ml po 5h 😞. MIAłam skończyć,ale jakoś nie mogę. Przez to że tak różnie u mnie z mlekiem to nie wiem jak szybko dziecko mi zgłodnieje. 😞 SZarla a ty na noc Amelkę sztucznym czy cysiem karmisz? Bo może na cycku tyle nie prześpi zwłaszcza że mówiłas że ona często ale badzo krótko je.Może wysysa tylko mniej tłuste mleko. W języku niemowląt poradzili żeby w nocy jak się dziecko przebudzi to dać mu smoczek bo nie koniecznie głód dziecko budzi tylko potrzeba ssania. Ja tak spróbowałam i Agatka po 2dniach mi już ładnie spała teraz rzadko się zdarzy że smoczek muszę podać.

Gerda gratuluję ząbka!

Monisia jejku przed chwilą oglądałam wiadomości.Masakra jakaś!dzikusy jedne! Trzymajcie się :*