Skocz do zawartości

aaagaaa_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    4131
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez aaagaaa_m

  1. dobry wieczór 🙂 właśnie skończyłam sprzątać, myć podłogi, wieszać prania etc... w końcu czas dla siebie 🙂 Agami oj trzymał się Was jakiś pech... ale na pewno teraz już będzie z górki 🙂 Meliska rozumiem Cię, że byłaś niespokojna jak Julcia chwilkę była sama... ale dobrze, że wszystko ok 🙂 Wanilia, Cherry na zakupy do Czech to i ja bym pojechała 😁
  2. beata26 napisał(a): Rzutnik Ania czasy PRL.Ja z dziecinstwa wspominam bardzo milo jak Mama po ciemku czytala nam i wyswietlala bajki. Rzutnikowi brakuje przedniej soczewki,wiec kupimy z allegro "nowy" a bajek mam pudelko po mnie i siostrze. zafascynowałaś mnie 🙂 my też gdzieś mamy pudełko bajek po mnie i po siostrze 🙂 a rzutnik chyba nawet działa 🙂 muszę wyciągnąć Maćkowi 🙂
  3. Aniqa1111 napisał(a): a my chyba nic... ostatnio Maciek dostał od nas samochód, do tego kilka rzeczy od dziadków. i w sumie mu wystarczy 🙂
  4. aaa, i jeszcze ulubione zdanie Maćka: "tata pjechał (pojechał) bum bum", "dziadzia pjechał bum bum" 🙂
  5. cześć laseczki 🙂 u nas też dzisiaj padało, aż do teraz... bo przestało i nawet słońce próbuje się przebijać. M. w pracy a Maciek z dziadkiem na spacerze 🙂 co do mówienia, to wydaje mi się, że Maciek coraz więcej mówi, już sporo wyrazów powtarza. i nawet próbuje zdania składać: "moja mama", "mama daj", mama tam miał (kot znaczy się) 🙂
  6. dzień dobry tak w ogóle, a właściwie to dobry wieczór 🙂 byliśmy u znajomych po południu, przyjechaliśmy, to szybka kąpiel, mleko i Maciej padł 🙂 Holi no to lipa z tymi kluczykami, oby się znalazły... Pam świetnie, że się wybawiłaś! 🙂 Marika oj Maciek nasz to wszędzie włazi po prostu, ostatnio spacerował po stole, nie dość, że wszedł na niego to jeszcze stanął i sobie chodził... 🤢 na ławę non stop wchodzi, nosi krzesełko swoje do siedzenia, na swój mały stołek wchodzi. na schody wchodzi, bo sobie bramkę umie otworzyć. ostatnio po półkach w kuchni próbował wchodzić...
  7. wanilia napisał(a): Maciek miał operację 3 kwietnia. to wtedy miał 3,5 miesiąca. ale to nie była pełna narkoza. a co do innych przypadków, to ja też się napatrzyłam, w końcu co tydzień jeździliśmy na zmianę gipsu. masakra, jak niektórzy muszą cierpieć w życiu...
  8. aaa, Maciek na Dzień Dziecka już prezenty dostał 🙂 dziadek kupił drugą spacerówkę, tym razem składaną w parasolkę 🙂 a sobie do samochodu kupił fotelik 😁 mówi, że teraz będzie jeździł z Maćkiem 😉 no a poza tym kosiarkę dostał, taką która dźwięk wydaje, cymbałki i huśtawkę 🙂
  9. a ja zasypię Was trochę zdjęciami Maćka 🙂 prawdziwa radość na placu zabaw reakcja Maciusia na tatę, uśmiech ze łzami w oczach no i tydzień temu w niedzielę na spacerku 🙂
  10. aaaa, dostałam na Dzień Mamy od mojego chłopca małego 7 pięknych róż 🙂 🙂 🙂
  11. dzień dobry 🙂 a u nas dzisiaj festyn z okazji Dnia Mamy i Dnia Dziecka, byliśmy trochę z Maćkiem, sporo atrakcji dla dzieciaków, ale mały śpiący był bo nie spał jeszcze dzisiaj no i zaczęło go wszystko denerwować, złościł się i przyszliśmy do domu. i usnął w momencie. no i śpi na razie jakieś 20 minut... Cherry gratuluję zdanego egzaminu! 🙂 Marika odsmoczkowania zazdroszczę... i tak myślę, że u nas też trzeba by zacząć... a smoczek do spania u nas... Holi super, że wybawiłaś się na weselu 🙂
  12. Wanilia no to na fajnego lekarza nie trafiliście... masakra jakaś... 😮 to teraz trzymam mocno kciuki, żeby w poniedziałek lekarz był trochę bardziej wygadany. Chloe o jak super, że wiesz na pewno, że dziewuszka 😁 ojojoj 🙂 🙂 🙂
  13. marika321 napisał(a): u nas też od rana pada... 🤢
  14. a my byliśmy na spacerze, brrrr zimnooooo.... potem zajrzeliśmy do mojej babci, no i moja prababcia coś dzisiaj gorzej się czuła, nawet na Maćka nie reagowała tak jak zwykle... 😞 potem wracając zajrzeliśmy jeszcze do taty mojego. bo mama na wycieczce szkolnej dwudniowej. dopiero przed chwilą wróciła 🙂 no i jak przyszliśmy do domu to Maciek był tak padnięty, że nawet go nie kąpałam tylko rozebrałam, dałam mleko (wypił tylko ok 10ml) i śpi 🙂 co prawda pewnie obudzi się o którejś tam głodny no ale cóż... M. pracuje do 21. trzeba by jakąś kolację wymyślić... no nie mam pomysłu 😉
  15. dzień dobry 🙂 Beata dzięki za radę, wypróbuję potem na pewno! 😘 Wanilia zdjęcia Werki z Hubertem piękne po prostu!!! 🙂 no i dobrze, że w końcu masz wózek 😁
  16. hej hej hej 😁 całą chałupę dzisiaj wysprzątałam, taka mnie motywacja naszła 😁 i to łącznie z piekarnikiem w środku, wyczyszczeniem czajnika i kilka jeszcze innych dziwnych rzeczy 😜 podłogi pomyte 😁 ja również umyta, to teraz mogę się cieszyć z dobrze wykonanej roboty 😁 Holi to trzymam kciuki, żebyś dostała jakąś inną pracę! 🙂 Marika fajnie, że imprezka u babci udana 🙂 Aniqa 3 godziny??? zazdroszczę... Maciek ostatnio śpi raz dziennie i to ok godziny... w niedzielę spał dwa razy po godzinie. no a w tygodniu to i tak jego drzemki mnie omijają bo jestem w pracy Meliska u mnie zaczęło lać dopiero jak zaczęłam się zbierać do wyjścia z pracy... 🤢 a tu brak parasola... ale niedaleko banku jest miejsce pracy taty mojego, więc zadzwoniłam tylko, czy jest na miejscu i udało mi się z nim wrócić 🙂 więc nie za bardzo zmokłam 🙂 Wanilia oj jak ja Cię podziwiam kobieto! 😁 aaaa, jeszcze Wam napiszę, bo się wkurzyłam. prałam sobie marynarkę taką cienką bez żadnej podszewki, rękawek 3/4 - ta niebieska ze zdjęcia (moja ulubiona). no i prałam ją pierwszy raz. i napisane, ze ręcznie. więc zamoczyłam ręcznie... i chwilę zostawiłam, wracam za chwilę, a ona puściła taki kolor, że masakra... no i w ten puszczony kolor poodbarwiał w niektórych miejscach materiał, tzn nawet nie tyle poodbarwiał co podkoloryzował, bo bardziej niebieskie są plamy... i żałuję, że nie wrzuciłam do pralki, mam taki program na 30 stopni i na 15 minut, z niewielkim wirowaniem. pewnie by się nic nie stało. a tak dupa. bo prałam jeszcze z vanishem i nic, wyschła. plamy są. potem uprałam z takim Silem (teściowa przywozi to z Niemiec, spray z benzyną na plamy - wszystkie schodzą) i nic, niestety ta plama nie zeszła. i to takie ze 3 plamy... więc marynarka do wyrzucenia. do dupy 😠 😠 😠 ja się zbieram, żeby Wam
  17. Beata Maciek nie przesikuje pieluch. czasem rano to ma prawie suchą 😉 dosłownie kilka razy od urodzenia zdarzyło mu się przemoknąć Asia ja jednak myślę, że nie jestem... a Tobie życzę tego o czym naprawdę marzysz 😘
  18. Cherry napisał(a): uprzedziłaś mnie 😜 🙂 miałam Wam właśnie pisać 😁
  19. dzień dobry 🙂 piję właśnie kawkę, niedługo do pracy. i tak sobie myślę... że w sumie to gdyby nie to, że mam umowę tylko do września to chciałabym być w ciąży....... a tak to lipa, bo z jednej lipnej pensji 4-osobową rodzinę i dom to nie ma szans utrzymać... ale moja mama cały czas mi powtarza, że jestem w ciąży. i mówi w poniedziałek do taty mojego tak, i że ja my sobie damy radę ale tak z uśmiechem, a tata na to: "no i dobrze, a radę sobie damy"...
  20. dzień dobry 🙂 🙂 🙂 no i hej hej, ale ja w zeszłym roku na wiosnę zrobiłam 6Weidera jeden raz i zaczęłam drugi raz robić 😁 no i poczułam mięśnie 😁 Marika pytasz o jedzenie w nocy, już dawno Maciek nie jada 🙂 chyba że na wieczór nie zje, to wtedy czasem budzi się głodny to mu daję. ale to rzadkość 🙂 Wanilia szkoda, że z wózkiem nie wyszło... u mnie dzisiaj burza straszna była i lało mocno, aż M. przyjechał po mnie do pracy. mama moja do Maćka przyszła
  21. a tak w ogóle to dobry wieczór 😁 dzieciaczki oczywiście piękne, i Werka i Misiu 🙂 Wanilia super, że same pozytywne wieści od Was płyną 🙂 a my dzisiaj byliśmy na spektaklu komediowym, z fajnymi aktorami w rolach głównych 🙂 taka odskocznia 🙂 Maciek usnął u dziadków, ale z racji, ze jutro wszyscy mamy na rano to go przynieśliśmy otulonego w koce 😁 i to jest kolejny plus mieszkania obok rodziców 😉 Basieńka co do pracy to ja to cykor jestem, i pewnie bym została przy znanym. ale Ty z tego co zauważyłam to bardzo ambitna jesteś, więc zrób tak, żeby Tobie było oczywiście jak najlepiej! 🙂
  22. oświadczam wszem i wobec: zrobiłam drugi test w przeciągu ostatniego tygodnia no i NIE JESTEM W CIĄŻY!!! ogólnie to bym się nawet cieszyła, gdyby było inaczej, gdyby nie to, że umowę o pracę mam do połowy września... a co potem?... no więc nie muszę na razie myśleć...
  23. meliska napisał(a): następna która mi tak mówi: mama moja, szwagierka, brat mój... no to prostuję: we wtorek robiłam test bo mi się okres spóźniał 5 dni, w środę rano dostałam okresu i nadal go mam... więc chyba mało prawdopodobne...
  24. cześć dziewczyny wczoraj miałam tragiczny dzień. jak wstałam o 6 i od tej godziny było mi tak niedobrze, że masakra. cały dzień przeleżałam na kanapie, w międzyczasie wymiotowałam. było mi niedobrze, nie miałam siły nawet się podnieść, dobrze że M. był w domu i zajmował się Maćkiem. po prostu tragedia. a o 20 zrobiło mi się strasznie zimno i w ubraniu poszłam się położyć do łóżka, przykryłam się kołdrą i kocem i nadal mi było zimno... dzisiaj rano wstałam w zupełnie innym stanie. chociaż trochę nadal mi niedobrze... ale wczoraj to masakra, nic nie jadłam cały dzień bo nie mogłam się patrzeć na jedzenie a co dopiero zjeść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...