Skocz do zawartości

Elmirka_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    439
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Elmirka_m

  1. anula4ever napisał(a): A u mnie nadal nic 😞 tylko zgaga mnie meczy od 6 rano 😠
  2. Pojawiam sie i znikam. Mielismy troche zalatwiania dzisiaj a jak sciagnelam do domu to padlam i obudzilam sie dopiero teraz. Kasiu ja tez sie chetnie z toba zamienie bo tez juz mam dosyc czekania a u mnie jak narazie nic sie nie dzieje 😞. Moj P zaczal mi sugerowac ze mam znalezc wywolywacza porodow 😁 bo tez juz sie nie moze doczekac a ja to na siebie juz patrzec nie moge bo zaczynam widziec zamiast ciezarnej kobiety z brzuszkiem toczaca sie wielgachna kule. Miednica tak mnie juz boli ze podniesienie sie do pozycji stojacej jest dla mnie jak zdobywanie K2. W czwartek mam kolejna wizyte z polozna to moze cos mi poradzi bo ja naprawde juz nie daje rady 😞. Ciekawe co tam z Meg
  3. Ide sobie walnac kawe bo jeszcze nie pilam dzisiaj a dzien bez kawy dla mnie to dzien stracony 🙂
  4. Ja to nie mam zadnych badan. Jedyne co polozna sprawdza to wielkosc mojego brzucha i polozenie dziecka (namacalnie bo usg nie mam robionego) wiec nie mam pojecia jaki jest stan mojego lozyska
  5. No to jestem i ja.. Gosiaczek ja bym skonsultowala sie jeszcze z innym lekarzem (szpitalem) bo sprawa jest podejzana mam jednak nadzieje ze wszystko sie wyjasni i bedzie dobrze zreszta musi byc 🙂. Meg trzymaj sie kochana w tym szpitalu mam nadzieje ze akcja sie rozkreci szybko i bedziesz mogla tulic swojego synka. A ja wczoraj bylam z moim P u ksiegowej. Dziewczyny dramat. Babka mieszka z para (malzenstwo) w jednym domu tzn podnajmuje im pokoje. Dziewczyna byla w ciazy (nie ksiegowa) miala termin na wrzesien kiedy widzialam ja ostatni raz chodzila jeszcze z brzuszkiem. Wczoraj przyjezdzamy i pytam ksiegowej jak tam dzidzius a ona mi na to nie pytajcie bo nawet nie mam sily o tym mowic a nie chce nas straszyc. W koncu jednak powiedziala o co chodzi. Okazalo sie ze dziewczyna byla 8 dni po terminie i lozysko jej sie rozpadlo jej coreczka nie przezyla, a jeszcze tydzien wczesniej wszystko bylo ok mala sie ruszala. Normalnie odebralo mi mowe jak to uslyszalam. 😞
  6. Anula ja to tak jak ty caly dzien dzisiaj leze , czytam i spie na zmiane i tez nawet obiadu nie gotowalam bo nie mam na to energii. Dobrze ze wczoraj pierogi kupilismy to moj przynajmniej ma co jejsc bo ja to nawet apetytu dzisiaj nie mam. Maly jest juz tak nisko ze wszelkie gumki mnie uciskaja 😞. Edithd, Basier, Aallicee nawet nie wiecie jak ja wam zazdroszcze tego ze macie juz swoje malenstwa przy sobie
  7. A ja tam pieluch nie kupowalam bo u nas tego od groma wszedzie mam tylko 52szt pamersow new born a reszte to bedzie tatus na bierzaco dokupywal i juz sie nie moze doczekac 🙂. Pozatym ja nie mam pojecia jak duzy bedzie nasz Kubek wiec wole nie kupowac zbyt duzej ilosci pieluszek bo jak maj mi potem lezec i sie marnowac.
  8. Anula mialas odsypiac a ze ci nie wyszlo to zrobilam to za ciebie 😉 . Dzisiaj znajoma mojego P urodzila synka (do konca nie wiedziala co bedzie bo nie chcieli wiedziec) wiec jest kolejny Kubus a w sobote pojawil sie na swiecie synek mojej kolezanki z podstawowki (3 dni po terminnie) tylko ja nadal z wielkim brzucholem chodze. Czy wy tez macie sine pepki bo moj ostatnio zrobil sie sino zolty i troche boli jak naciskam.
  9. Tez juz jestesmy i to wyjatkowo wyspani. Moj P nadal sie meczy z bolem plecow ledwie chodzi biedak, nawet buty mu musialam pomoc zalozyc bo nie moze sie schylic 😞. Anka dzieki za wiadomosci o Pati oby sie dziewczyna w koncu rozpakowala i zeby bylo dobrze. U mnie wczoraj tez pojawialy sie skurcze ale nic z nich nie wyniklo a im blizej terminu tym bardziej niespokojna chodze.
  10. ja caly dzien chodze i nie moge sobie miejsca znalezc. Moj P nadwyrezyl sobie plecy i nie moze sie ruszac wiec tylko sie modli abym nie zaczela rodzic 🙂
  11. Ja tez nadal 2w1. Melduje sie i zmykam odebrac grzejnik od znajomych bo maja porzyczony od 2 lat
  12. chata ogarnieta, firanka wyprana i zawieszona, okno umyte, lozeczko tez juz na swoim miejscu, obiad ugotowalam wczoraj, zakupy tez poczynilam wiec nie pozostaje mi nic innego jak leniuchowanie 🙂 Andzia trzymam kciuki aby cos ruszylo 😆
  13. Alice corunia jak ksiezniczka taka kruchutka sie wydaje i te wloski. U mnie nocka tez w miare ok. Liczylam na to ze moze cos sie zacznie ale niestety jak zwykle cisza. Maly od rana daje popis swoich mozliwosci w rozpychaniu sie ( wczoraj praktycznie caly dzien byl spokojny wiec dzisiaj chyba nadrabia). W planach dzisiejszych mam zamiar rozlozyc lozeczko wypraci zawiesic firanke w sypialni (jedyna w calym domu) a pozniej to sie zobaczy 🙂 🙂
  14. Trzymam kciukasy za Gosiaczka oby wszystko bylo dobrze. A mnie na gotowanie wzielo dzisiaj. Wczoraj wieczorem zrobilam rosol (dosyc spory garnek) bo moj P przeziebiony wiec zostalo sporo na dzisiaj. Tak wiec zeby sie nie zmarnowal przerobilam na pomidorowa do tego zostaly mi warzywka z rosolu wiec jest i salatka jarzynowa a, za moj sama zupa sie nie naje wiec zrobilam jeszcze spagetti na 2 dni tak wiec weekend gotowanie mam z glowy. Jutro postanowilam w koncu rozlozyc lozeczko ( chyba wszystkie z was maja juz rozlozone oprocz mnie) moze jak sie nadzwigam to cos w koncu ruszy.
  15. Angela_89 napisał(a): no to widze dziadek Kubusia wiedzie dosc szalone zycie 🙂 moi rodzice tez sa po rozwodzie 😞ale Fabianek i ja mamy dobry kontakt z moim ojcem ale to tez taka niezbyt historia moge tylko powiedziec ze zostawil mnie i moja mame jak mialam 2 latka wiec wychowywalam sie bez ojca! Nie zazdroszcze ale sama cos o tym wiem tyle ze moj ojciec zmarl jak mialam 6 lat wiec niewiele go pamietam 🤢. Ale nie ma sie co rozczulac nad soba i tzreba zyc dalej. Najwazniejsze ze obie znalazlysmy szczescie 🙂
  16. U mojego meszczyzny to w ogole skomplikowana sytuacja jest a raczej byla. Tak naprawde to ma rodzenstwo ale przybrane i niestety nie ma z nimi kontaktu i nigdy nie mial okazji ich poznac. Jego rodzice sa po rozwodzie. Ojciec powtornie sie ozenil i nie utrzymuje kontaktu z moim P a raczej moj P nie chce utzrymywac kontaktu z ojcem tak wiec nasz Kubus nie pozna dziadka ale podobno nie mam czego zalowac. Druga zona tez sie z nim rozwiodla 😁 😁 😁 😁 😁
  17. Ja tam jeszcze pierwszego nie urodzilam a juz drugi chce i wiem ze bedzie ale nie tak odrazu bo nie dalbym rady przez druga ciaze przechodzic zaraz po pierwszej. Moj P tez jest juz zdecydowany na drugie bo sam jest jedynakiem wiec wie jak to jest i nie zrobi tego swojemu dziecku 🙂. Tak wiec za jakies 2 moze 3 lata bedziemy sie starac o nastepne 🙂
  18. Ja tez nie bede miec lewatywy ani znieczulenia ( moze zdecyduje sie na gaz ale to jest jeszcze wielki znak zapytania ). Wiem tylko jedno jestem zdecydowana na porod w wodzie. 🙂 A u mnie dzisiaj pieknie sloneczko swieci tylko zimno jak cholera.
  19. Jestem i ja a raczej my (2w1) i nie zapowiada sie na zmiany w najblizszym czasie. Noc dzisiaj taka sobie ale to dlatego ze bylo mi okroppnie goraco (moj P sie przeziebil wiec podkrecil ogrzewanie on sie trzasl z zimna a ja rozplywalam z goraca). Jesli chodzi o czop to mozliwe ze i mi zaczal odchodzic na raty bo tez zauwazylam u siebie galaretowata wydzieline ale bylo tego tak malutko ze jesli to to ,to potrwa jeszcze troche zanim odejdzie do konca. Mam przeczucie ze sie jednak przeterminuje. Gosiaczek powodzenia na KTG Basier super ze Sofii przesypia cala nocke i daje wam sie wyspac. A jesli chodzi o rane po nacieciu to tak jak dziewczyny pisaly lepiej sprawdzic wczesniej niz cierpiec na powiklania co nie jest przyjemne. Edithd fajne fotki wrzucilas na fb 🙂. A jesli chodzi o Maciusia to chlopcy chyba bardziej wrazliwi od dziewczynek sa.
  20. A mnie scielo jeszcze po 8 na 3 godz. Wstalam i ogarnelam sypialnie bo mielismy drobny wypadek wczoraj w noc. Okazalo sie ze i moja szafe zjada grzyb z powodu wilgoci w pokoju. Dlatego m.in chcemy sie przeprowadziic bo takie warunki nie sa zdrowe dla dziecka.
  21. Dzien Dobry Mamusie i Dzieciaczki!!! Jakos ostatnio nie mam weny do pisania. Chyba zaczyna mi sie jakis stres przedporodowy udzielac albo cos innego bo za co sie nie zlapie to zaraz odkladam. Na dodatek pisalam wam wczesniej o mojej sytuacji mieszkaniowej (mielismy nie miec podwyzki no i co i d..a. Jets podwyzka kontrakt jest bardzo dla nas niekorzystny wiec go nie podpisujemy 🙂 i wlascicielka niec nam nie moze zrobic co najwyzej to pocalowac w 4 litery bo ja jestem chroniona ze wzgl na ciaze. W styczniu bedziemy szukac nowego mieszkania.
  22. Hej Kobbietki!! Odespalam wlasnie nocne lazikowanie 🙂 nie wiem o ktorek udalo mi sie zasnac ale latwo nie bylo. Edithd ciesze sie ze masz pozytywne wrzrzenia z pobytu w szpitalu i porod nie byl dla ciebie wielka trauma. Jesli chodzi o zoltaczke to dziewczyny na wrzesniowkach pisaly ze dziecko nalezy jak najczesciej wybudzac do karmienia (nawet co 1 godz) i trzymac blisko okna aby lapalo swiatlo dzienne oczywiscie wszystko to w przypadku lekkiej zoltaczki. NIc to musze sie w koncu przebrac i pobiec skserowac rachunki bo wlascicielka domu chce miec kopie (taki jej glupi wymysl) 🤢
  23. A ja znow po scianach chodze. Spac nie moge. Cale cialo mnie swedzi tak ze zaraz sie rozdrapie do krwi chyba i znowu mi nic nie pomaga na to swedzenie. Juz bym tez chciala miec porod za soba bo nie wyrabiam 😞.
  24. No to mamy kolejna panienke 🙂 Aallicee Gratuluje coreczki! 🤪
  25. Edithd super ze juz jestescie w domku i ze do nas zajzalas. 🙂 Ciesze sie ze Karla cieplo przyjela braciszka i ze chce sie nim opiekowac 😉 oby jej tak juz zostalo a Macius rzeczywiscie slodziak. Trzymaj sie kochana i zagladaj do nas czasem w wolnej chwili.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...