Skocz do zawartości

pati1984_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    519
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pati1984_m

  1. no to Sandra, chyba wigilii u siebie mieć nie będziesz, co? bo jak??
  2. isa, teraz z tym nie byłam u gina, ale dawno, dawno to tak, ja mam zespół policystycznych jajników i po prostu owulację mam rzadko, a tym samym i okres Gabi, ma się świetnie, mała rozrabiara jest, czy Wasze dzieci są tez tak aktywne jak moja??? bo ona np. potrafi sama wejść na krzesło, a potem z krzesła wdrapać się na stół 😮 poza tym oczywiście potrafi wyjść górą z łóżka, nawet jak ma wyciągnięte szczebelki.... skubana ma tyle siły w rekach, że ja bym tak nie potrafiła niektórych rzeczy zrobić co ona, tak się podciąga, że szok... no i jak do tej pory nie minęło jej, że wszystko chce robić sama: sama jeść, sama musi wyrzucić pieluszkę do kosza po przewinięciu, mleczko robi sobie...prawie sama, tzn. wkłada do mikrofali butelke z woda, włącza/wyłącz i wyjmuje - ja tylko dosypuje bo tu jeszcze jej nie wychodzi zawsze coś rozsypie no ale np. umie obsłużyć ekspres do kawy 😁 😁 wie po kolei które guziczki nacisnąć, kiedy kubeczek podstawić, patrzy jak leci kawka i wtedy tak sie zaciąga zapachem i sie śmieje, a i na koniec żąda abym jej otworzyła lodówkę a ona wyjmuje mleczko bo wie, że mam lubi kawkę z mlekiem 😁 🙃 i jak sama bym chciała sobie kawę zrobić to jest oburzona, ze jej odbieram tę przyjemność hehehe no i na koniec"roboty" sama sobie bije brawo 😁 generalnie nie moge narzekać na to moje dziecko bo słucha się na razie, wszystko robi co jej powiem, np.jak ma pozbierać zabawki wieczorem do skrzynek to ładnie sprząta wszystko sama aczkolwiek czasem coś próbuje wymuszać, testuje mnie chyba, ale ja się nie daję i stanowczo i konsekwentnie staram się przy swoim obstawiać i chyba to skutkuje bo widzę, że babcia to tak nie potrafi i jej bardziej marudzi niekiedy lub próbuje na niej coś wymusić, np. włączenie tv
  3. helooo 🙂 jakby coś to ja żyję jeszcze 😉 czytam Was w miarę na bieżąco, tylko czasy zawsze brak, żeby coś napisać, mam ostatnio urwanie głowy i sto spraw do załatwiania codo prezentów to nawet nie miałam jeszcze chwili, żeby sie zastanowić co komu kupić, a co dopiero zrobić jakieś zakupy.... w tym roku wszystko zostanie chyba na ostatnią chwile zrobione Inirtam i Isa,to w takim razie trzymam kciuki, abyście miały na święta suprise w postaci dwóch kresek 😉! a ja to ostatni okres miałam 26 września 😮 😮 to była moja druga miesiączka po porodzie, pierwsza dopiero w sierpniu i od tamtego czasu ni widu ni słychu..i chyba zrobię test dla spokojności, choć na 99,9% to nie jestem zresztą ja nieregularne okresy mam od zawsze więc mnie to jakoś specjalnie ani nie dziwi ani nie rusza, tym bardziej, że po porodzie pierwsze miesiączki mogą być nieregularne....
  4. Sandra, współczucia, tak to teraz jest z ta pracą, raz jest, za chwilę nie ma. Mnie też przecież po ponad 6-ciu latach po powrocie z macierzyńskiego zwolnili, a wcześniej byłam super-pracownikiem, potem już z dzieckiem widać niekoniecznie… Też poszły dyspozycje z góry, na szczęście mój bezpośredni dyrektor chyba mnie cenił bo zaproponował zaraz mi prace w swojej prywatnej firmie 😉 No i w sumie to jestem zadowolona, nie mam tyle stresów, no i nie trzeba się prosić o urlop jak potrzebuję wolne i takie tam Ale nie łam się! Zobaczysz Darek szybko znajdzie sobie inną pracę, akurat ofert dla handlowców i przedstawicieli jest sporo
  5. no brzmi super! jak dla mnie bardzo ciekawie. A tak z ciekawości to do tej pory gdzie Ty pracowałaś/pracujesz ? jeśli mogę oczywiście wiedzieć 😜
  6. hello 🙂 Pauleczka, cieszę się bardzo 🙂 a powiedz co na to wszystko teściowa, po tej kontroli coś mówiła?? Karola, gratulacje!!!! Fajnie że sie udało! Ja jestem zdania, że raz na jakiś czas trzeba zrobić zmianę i zazwyczaj to na dobre wychodzi 🙂 To pochwal się co to za praca, czym się będziesz zajmować?
  7. Hej laseczki, 🙂 Coś ostatnio dobę mam za krótką… czasem Was podczytałam odrobinę, ale już nie miałam albo siły albo czasu, aby coś naskrobać do Was. U nas w sumie nic nowego. Od czasu pamiętnej gorączki ponad 40 stopni, którą miała 4 doby (od wychodzącej czwórki jak się potem okazało) to „odpukać” jesteśmy zdrowi. Gabrysia raczej za wiele nie mówi, bynajmniej takich słów, które są zrozumiałe dla mnie, co najwyżej coś tam pod nosem do siebie mamrocze, ale nie wiem co 😮 Mówi jedynie chyba MAMA, TATA, DADA, BABA Za to skubana tak wszystko rozumie, że szok! Powiem, że ma pozbierać zabawki czy klocki do skrzyni to zbiera, albo jak mówię, że zaraz wychodzimy i żeby poszła po kurtkę i buty to przynosi; albo jak mówię, że zaraz będziemy się kąpać to biegnie do łazienki i skacze, żebym ściągnęła jej z półki gumowe zabawki do wanny, a jak zadaję pytania, np. czy jest głodna to kiwa głową na TAK lub NIE 🙃 Madzia, gratuluję sukcesu wagowego i silnej woli Isa, uszy do góry, jakoś przeleci ten czas raz dwa i niebawem będziesz mieć M przy sobie, a może nawet taka chwilowa rozłąka dobrze Wam zrobi; bo pisałaś ostatnio, że coś się kłócicie itd. to teraz nieco zatęsknicie za sobą Buffy, współczuję tych, wymiotów, strasznie długo Cię męczą bo Ty jakoś chyba już w okolicach połowy ciąży jesteś, co nie? Agn, cieszę się, że już naleźliście kupca, wyjątkowo szybko wam to poszło. Anie chcecie już od razu poszukać mieszkania do kupna zamiast tego wynajmu, skoro i tak możecie mieszkać w domu do końca stycznia to jeszcze macie sporo czasy aby coś konkretnego już znaleźć. Zawsze to jedna przeprowadzka mniej by była, bo to chyba najgorsze w tym wszystkim, no i dla Mai tez chyba byłoby lepiej bo nie musiałby dwa razy adoptować się w nowym miejscu…
  8. Paula, no mnie aż zatkało po Twoim wpisie! Co ona ma na celu i co chce tym zyskać, że Wam robi takie akcje? No totalne pojebana ta kobieta!!! Inne określenie mi nie przychodzi na myśl. A co na to Twój M?? A ty czasem to nie mieszkasz z tą tesciową? Czy mi się cos pomyliło? .... ps. juz własnie doczytałam, że mieszkacie razem... to za przeproszeniem wychodzi na to, że ona na swój dom, w którym mieszka nasyła opiekę, czyli ona jakby tez mieszkała w nieodpowiednich warunkach...?? no masakra jakaś wy najlepiej sie wyprowadźcie stamtad choćby na jakies małe mieszkanko i będziecie mieć święty spokój a i ona moze pójdzie po rozum do głowy wtedy
  9. dla mam poszukujących pracy 🙂 http://ja-mlodapolka.blog.pl/2013/10/28/matka-polka-blogoslawienstwem-kazdego-pracodawcy/
  10. witam, Byłyśmy dziś na szczepieniu, Gabi jak zwykle nawet nie zapłakała… 🤪No jestem w szoku jak ona znosi wszelkie wkłucia, nawet jak była mniejsza i miała po te 3 kłucia to tez nic nie płakała. Jedyne co, to z takim wyrzutem i fochem na pielęgniare spojrzała jak jej się wkłuła, no i tej Pani na do widzenia nie pomachała 😁 😁 Waży 9,5 kg i mierzy 81 cm! 🙂 Latka, moja ma takie zwykłe duże plastikowe zwykłe klocki, dostała ogromne pudło w prezencie i to jest dla niej najlepsza zabawka od ok. 1,5 m-ca bawi się nimi codziennie!! I jej się to nie nudzi, coś tam sobie składa, rozkłada i tak w kółko w ciągu dnia. Cos takiego ma: http://www.wader-wozniak.pl/nasze-marki/62-middle-blocks/162-klocki-middle-blocks---zestaw-super-big-140-elementowy/
  11. dziewczyny my do dziś rana walczyliśmy z temperaturą i to ciągle 40 stopni albo nawet ciut więcej, dostawała maksymalna ilość czopków nurofen na dobę, czyli raptem 4 a pomiędzy jak już znowu naszła temp 40 to paracetamol... i tak było 4 doby, po trzeciej dobie poszłam skonsultować to do lekarza, pojechałąm do szpitala na opiekę całodobową w czwartek wieczorem bo przychodnia już nieczynna bo stwierdziłam, że to już nie przelewki, taka temperatura i tak długo, generalnie poza tym żadnych innych oznak choroby tylko ta gorączka wysoka, no ale tak jak myślałam, pani doktor nic mi nie powiedziała, poza tym co wiedziałam: że drogi oddechowe czyste, gardło też i żeby nadal zbijać temperaturę, no i zaleciła jedynie zrobić morfologię + CRP i mocz i w piatek pójść z wynikami do rodzinnego, moczu nie udało nam sie zebrac niestety 🤢 zrobiliśmy morf. i CRP - wyniki ok, poza niską hemoglobiną; rodzinna podejrzewała jedynie, że może jakieś zapalenie dróg moczowych i dała antybiotyk + kazała spróbować pobrać mocz od małej i to badanie jeszcze zrobić dziś udało nam się odrobinę moczu zebrac ,ale mój genialny mąż chyba nie dokręcił i wylało mu się po drodze jak wiózł 🤢 i nadal wyniki moczu nie zrobione ale do czego zmierzam, dziś młoda bez gorączki, no może ok. 37 miała, raczej to nie zasługa antybiotyku, który wczoraj dostała- bo po jednej dawce cudów nie ma, potrzeba ok. 2 doby, żeby zaczął działać a co się okazało? młodej czwóreczka wyszła i to ona chyba jest sprawcą tego całego "zamieszania"! karolka, jesteś pewna, że wirus? może też jakis ząb Uli wychodzi?? ps. moja to oprócz gorączki to jeszcze od czasu do czasu wymiotowała, no i dużo luźnych stolców miała po 3-6 kup dziennie, gdzie normalnie to 1-2
  12. Kasia, no nadal ma wysoką temp pod 40 podchodzi, dostaje czopki nurofen co 6 godz po podaniu jej spada i wtedy biega i bawi się, jakby nic jej nie dolegało, a potem jak znów temp nachodzi to taka wymęczona i tylko by się tuliła ja na razie obstawiam tą 3-dniówkę, bo poza temp nic jej nie jest, jak nie minie jej jutro to idę do lekarza, na razie nie szłam bo stwierdziłam, że i tak mi nic mądrego lekarz nie wymyśli poza tym, żeby zbijać temperaturę, a jeszcze by mi coś złapała w tej przychodni jak ma obniżoną odporność teraz i dopiero by było stwierdziłam, że nie ma co panikować - tak zarządziłam w rodzinie, tylko poczekać jeszcze dzień i obserwować Doti, a ja myślałam, że już się pochwaliliście w rodzinie... boisz się ich reakcji czy jakiś inny powód jest, że z tym zwlekacie???
  13. my "dzięki Bogu" mieszkamy sami... no ale za to spłacamy kredyt - coś za coś, z dwojga złego wole chyba jednak ten kredyt 😜
  14. Marylu, Deira, akurat natknęłam sie w gazetce, która dostałam na maila na krótki opis dotyczący aft i pleśniawek, tu wklejam: Afty są ciut większe od pleśniawek (przypominają ziarenko soczewicy) i otoczone czerwoną obwódką. Natomiast pleśniawki bardziej przypominają białe nieregularne plamki. Inaczej też się leczy każdą z tych dolegliwości. Afty z reguły znikają same w ciągu kilku dni, można jedynie podawać maluszkowi środki przeciwbólowe. Do usunięcia pleśniawek najczęściej stosuje się środki przeciwgrzybicze. Jeśli jednak zauważysz w buzi swojego maleństwa białe plamki, nie działaj na własną rękę, tylko poradź się pediatry, jaki preparat zastosować. Jego rodzaj zależny jest m.in. od wieku dziecka i stopnia zaawansowania choroby. Poza tym niektóre leki możesz kupić tylko na receptę. Gdy maleństwo ma w buzi białe plamki (i masz pewność, że to pleśniawki) przede wszystkim: 1Systematycznie ścieraj je. Najlepiej jałowym gazikiem nasączonym lekarstwem. 2Wyrzuć stary smoczek i kup nowy (dbaj o jego sterylność). 3.Myj dokładnie swoje piersi (gdy karmisz naturalnie) i obserwuj,czy nie zostały także zaatakowane przez grzyba. W razie potrzeby smaruj je tym samym roztworem co nalot w buzi malca. 4.Nie przerywaj kuracji. Wszystkie te czynności wykonuj tak długo i z taką częstotliwością jak zalecił lekarz.
  15. kurna, moja dziś w nocy dostała jakiejś gorączki, myślałam, że może to od zębów bo tak ostatnio zaczęła gryźć znowu paluchy, była naprawdę bardzo ciepła więc dałam ibum forte i było lepiej, rano biegała po domu i się śmiała,żadnych oznak choroby itd. więc obstawiałam dalej te zęby była co najwyżej delikatnie ciepła, taki stan podgorączkowy pojechałam do pracy i po 2 h telefon od mamy, że mała rozpalona jak węgiel, ponad 40 stopni i ma drgawki!! czy od zębów może być aż taka temperatura wysoka?! poza tym kaszlu nie ma i jakiś oznak choroby... póki co miałam taką akcję w weekend majowy z nią, tez ponad 40 stopni i drgawki, potem się okazało że to 3-dniówka była czy to możliwe, że teraz ponownie cos trakiego przechodzi?? czy jak się przeszło to potem już takie coś się nie czepia drugi raz raczej??
  16. Kasia26 napisał(a): właśnie dojrzałam na moim fb, że to Romek pożegnał swoją żonę- ja z nim studiowałam na licencjacie na jednym roku właśnie obejrzałam filmik na jego fb i ryczę 😞 masakra normalnie, brakło im kilka dni do pierwszej rocznicy ślubu, mieli nowonarodzone dziecko a teraz on został sam i musi podołać samotnemu wychowywaniu, a dziecko nawet nie będzie mamy pamiętało....
  17. doti, no nie wiem czy to, że go nie ma w tej chwili w domu to gwarancja, że dzieci się nie zarażą.. ja bym jednak nie ryzykowała przebywaniem w tym samym środowisku co przebywał kilka godzin wcześniej chory dzieci to jedno, a druga strona to Ty - kobito w ciązy jesteś, lepiej nie ryzykować złapaniem jakiegoś choróbska i to takiego zaraźliwego, ja bynajmniej bym się bała, bo chyba choroby zakaźne moga mieć wpływ na rozwój płodu
  18. doti, to gratulacje wygranej! 😁
  19. 🙂 isa, no nie mogę się napatrzeć na Twojego kawalera.. przystojniak z niego i chyba do mamusi podobny patrząc na wasze zdjęcie, choć no nie wiem jak mąż wygląda Sandra, pisz bo chyba tu umrzemy z ciekawości!!! 😜
×
×
  • Dodaj nową pozycję...