Skocz do zawartości

Meg100_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    244
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Meg100_m

  1. Hejka!! Super,że laktator się sprawdził i zakup jest udany. Adzi to poród miałaś ekspresowy. Ja w sumie tez długo nie walczyłam bo 5 h,ale ja przyjechałam na porodówke z 8 cm rozwarcia. Walczyłam,a poród nie następował i zdecydowali się na cesarkę, bo ja nie miałam ani skurczów,ani siły. My robimy chrzciny najprawdopodobniej 10.3 no chyba,że ksiądz będzie stwarzał problemy,że ślubu kościelnego nie mamy. Wtedy poszukamy innego kościoła. Co do chrzestnych to będzie to siostra mojego męża,a z uwagi na to że z moimi bracmi od 2 lat kiepsko żyje to będzie to nasz kumpel. On i jego żona sie bardziej interesowali ciążą i mną niż moi rodzeni bracia. Nigdzie nie jest powiedziane,że to muszą być członkowie rodziny, więc taką decyzję podjęliśmy. Wiktorek pomimo tego,że tak wcześnie usnął. Pięknie spał. Druga pobudka po 3, trzeci raz się obudził o 5:20 bałam się,że nie uśnie,a on zasnął i do 7:40 spał!!!Potem wstał i zanim zdąrzyłam go nakarmić zrobił mega kupę. Teraz też śpi.
  2. Ja w styczniu juz zaczelam brzuszki robi. Nie bylo Anula zadnych problemow ze strony brzuszka i rany po cc. Od lutego wzielam sie porzadnie do pracy nad soba bo chrzciny sie zblizaja. W sumie to duxo mi nie zostalo po ciazy,ale chce miec ladniejszy brzuch i wazyc troszke mniej nizprzed ciaza. Odstawilam hormony wiec moze sie zacznie to spelniac. Dzis Wiktorek padl przed 19 i juz sie obudzil na 1 karmienie:/ ciekawe kiedy bedzie kolejny raz.
  3. Witam goraco nowa Mamusie. Duza masz ta coreczke:-) Chrzciny na 60 osob to jak wesele! My planujemy chrzciny na 10.3 musimy sie do ksiedza w koncu wybrac. W sumie bedzie ok 20 osob choc z mila checia bym moich braci z rodziami nie zapraszala wtedy to skonczylo by sie na 10. Ale bede ponad wszystko i zaprosze w koncu chodzi o dziecko. Jestem ciekawa jak nowy elektryczny laktator sie sprawdza. Edith poszlabym na basen,ale nie mam z kim Wiktorka zostawic. Dlatego by wrocic troszke do formy cwicze w domu. No i czekam na wiosne,by na dlugie spacerki chodzic i zaczac troszke biegac.
  4. Wiktorek śpi od ponad 2 godzin - nie pamiętam kiedy ostatnio się mu to zdarzyło wciagu dnia.
  5. Hejka!! No to mamy pierwsze ząbki 🙂 🙂 wcześnie. Mam nadzieję,że nie będzie podczas karmienia podgryzał Mamy. Gratuluję Krusia pierwszej przespanej nocy. Mnie to raczej ominie. Karmię Małego tylko moim mlekiem. Ale za każdym razem je z obu piersi - nie mam za wiele mleka,ale mu to starcza i go narazie mm nie dokarmiam. W nocy Wiktorek budzi sie co 3,4 godziny. Więc na mojego Skarba nie narzekam. Gosia mnie Młody czasami "podgryzie",brodawka przy kolejnym karmieniu poboli,ale rzadko mu się to zdarza. My mieliśmy spokojny weekendzik. Wczoraj zaliczyliśmy spacerek. Młody spał na nim jak zabity, a większość dzionka był marudny. Pewnie skok rozwojowy się zaczał.
  6. Gosia współczuję nocy. Mam nadzieję,że Oli się poprawi. Jeśli nie to czym prędzej do lekarza. Nie ma żartów. Ja brałam tab. hormonalne Azalię. Ale skończyłam opakowanie i idę do gina po inne. Pojawił się u mnie trądzik 🥴 🥴 🥴 z ich powodu. No i waga zaczęła iść w górę. Więc muszę spróbować innych.W sob mam wizytę więc zobaczymy co mi zaproponuje. Edith czasami są takie dni. Też dziś mnie wszystko wkurzało i denerwowało. Może jutro będzie lepiej. Basier z Mamami tak bywa. Też uważam,że o wiele lepiej jest na swoim niż z teściami,albo własnymi rodzicami. fakt czasami może i pomogą,ale więcej się wtrącać będą. Zaszaleli w tym banku z tą podwyżką!!! 😁 Przy awansie będzie lepiej.
  7. Anula jak ja miałam grypę żołądkową to właśnie specjalnie karmiłam Małego piersią. W mleku są przeciwciała na wirusa i Mały niczego nie dostał. Ja czułam się dwa dni fatalnie,a Małemu nic nie było. Więc nie wiem czy to było dobre rozwiązanie,że nie karmiłaś piersią.
  8. Hejka!! Edith super,że się wieczór udał. 🙂 🙂 takie wyjście się Wam napewno przydało 🙂 Gwiazdeczka udanego pobytu u znajomych. Jak jedziecie na cały dzień to pewnie najwięcej rzeczy dla Maciejka weźmiecie 🙂 zawsze tak jest. Gosia mam nadzieję,że Oli w końcu katarek minie. Biedna Mała. No trasa dość długa i daleka życzę Wam by większość przespała. U nas w planach był spacer, bo miało być słońce. Ale plany się zmieniły. Bo za oknem pogoda fatalna. Pada deszcz ze śniegiem. No i nici z wyjścia. Młody dziś pobił swój rekord zrobił kupke po 48 h. Było co ogarniać.
  9. Hejka!! Dziś ja jestem pierwsza. Wiktorek 3 dzień z rzędu obudził sie przed 6 i nie chciał już spać. Wstałam wziełam go ze sobą do kuchni, zrobiłam śniadanko i je zjadłam. Młody się chichrał, uśmiechał, a teraz już śpi 🙂 🙂 Dzieci 🙂 🙂 🙂
  10. Anula w netto sa pampersy 3,4 108 szt za 62,99. Wiec wychodzi jeszcze taniej:-)
  11. Byliśmy u pediatry. Wszystko z Wiktorkiem ok 🙂 waży 5 kg, więc przy 7,5 kg Kubusiu to chucherko.
  12. Patent na ciemieniuchę muszę wypróbować. CO do spacerku to my dziś nie śmigam, bo wieje u nas na zachodzie strasznie!! Za to pójdę za Anuli przykładem i umyję okno. Jedno w sypialni. Młody śpi więc wykorzystam ten czas.
  13. Hejka!! Olka jest śliczną dziewczynką. A jaką ma gęstą czuprynkę!! 🙂 Super. Młody już drugi dzień od 6 nie śpi. Wierci się. No i robi kupę. A potem idzie spać dalej. Ale zanim tę kupę zrobi trzeba się z nim troszkę pobawić. Ale dziś wieje, masakra. Nici ze spacerku. Chcemy popołudniem pójść do naszej pediatry, by zobaczyć jak tam Młody przybiera i czy wszystko ok. Mam nadzieję,że będzie przyjmować.
  14. Zgadzam sie z poprzedniczkami-kazde dziecko rozwija sie po swojemu. Wiktor juz od dluzszego probuje sie pdciagam gdy chwytam jego dlonie,lub on chwyci moje kciuki.Jak odkladam go na przewijak to glowke trzyma przez chwike wyzej nie chce jej polozyc. Za to na brzuszku nielubi lezec,a jak juz lezy to jest leniwy i glowki nie podnosi. Wkoncu zacznie to robic. Basier nie denerwuj sie na zapas. Sliczne te Wasze dzieciatka:-) udaly sie nam forumkowe Skarby.
  15. A to mój Śmieszek [IMG]http://i882.photobucket.com/albums/ac28/meg100_2009/wiktor_zps3979b467.jpg[/IMG]
  16. My zaliczyliśmy spacerek. Prawie godzinkę. Wróciliśmy do domu przed samym deszczem 🙂 🙂 teraz Mały śpi. Popołudniowa drzemka. Mnie głowa boli. Chyba mnie przewiało. Ehh mam nadzieję,że nic się z tego nie urodzi.
  17. Hejka Mamusie!! Wczoraj nie miałam dla Was czasu. Od rana to nadrabiam. Edith pewnie męża zaskoczył Twój żart!! Ja bym chciała dwójkę. Ale czy sie na drugie zdecydujemy. Nie wiem. Po pierwsze z powodu endometriozy, po drugie dlatego,że każda ciąża u mnie czymś zaskakuje (pierwsza poronienie,druga operacja w 5 tyg, ciągłe jej zagrożenie)po trzecie kardiolog nam powiedziała,że przy kolejnej ciąży musimy zrobić echo serduszka płodu, bo ta wada co ma Wiktorek jest dziedzicza po męskiej lini i może się okazać,że będzie większa w kolejnej ciąży), po czwarte u mnie zawsze kończy się jakimiś komplikacjami (poród, który nie postępował, wręcz się cofał). Istnieje duże ryzyko w przypadku kolejnej ciąży. Czas pokaże jak to się ułoży. Basier będzie dobrze. Nie martw sę na zapas. Thalia tez muszę sobie zrobić dzień upiększania. Tymek jest prześlicznym chłopcem. Jak ładnie trzyma glówkę. Mój to leniuszek i wogóle nie chce jej na brzuszku podnosić. Zresztą wogólne na brzuszku nie chce leżeć. Anula Lenk jest śliczna.Ma niebieskoe oczka jak mój Wiktorek.
  18. Hejka!! U nas 4 pobudki na karmienie w nocy. Daje radę. W czw chce iść pediatry by zrobić bilans i dowiedzieć się czy muszę zacząć Wiktorka dokarmiać. Ja unikam jak ognia TV i staram się by Wiktorek wogóle nie patrzył w niego.
  19. Zaliczyłam z Wiktorkiem spacer. Troszkę na nim pospał. Teraz też śpi. Ja w tym czasie przygotowałam obiad. Z tą rodziną tak to bywa. Kiedyś myślałam,że fajnie jest mieć 3 braci. Zawsze będę mogła na kogoś liczyć. Prawda okazała się zupełnie inna. No cóż. Jak umiesz liczyć licz na siebie. Zdystansowałam się do tego już dawno i staram się tym nie przejmować. Dzieciaczki są śliczne!! Też muszę wrzucić jakieś zdjęcie Wiktorka. Aktualne.
  20. Gosiaczek super,że tak Twoja Ola śpi. Tylko pozazdrościć.No i dietę rozszerzyłaś. też muszę zacząć to robić. Powoli cos tam wprowadzam. Muszę zacząć robić to częściej. JA w przeciwieństwie do was nie schudłam tak bardzo. Coś mi sie wydaje,że to przez tab. anty które dostałam od gina. Czytałam,że mogą powodować tycie. No nie przytyłam,ale waga stanęła. Basier powodzenia na rehabilitacji. Czekam na relacje co i jak. Bedzie dobrze.
  21. Hejka!! Nie miałam czasu do Was zajrzeć wczoraj. Dziś nadrobię zaległości. Byliśmy u moich rodziców. Planowaliśmy się zmyć zanim przyjdą moi bracia,ale Wiktorek zasnął. No i się z nimi spotkaliśmy 🥴 i wiecie co. Wogóle z nami nie rozmawiali. Ani słowa. Jedynie jak się przywitali. Wiktorkiem to się interesowała jedynie moja 3 letnia bratanica. Nikt się o niego nie pytał,ani o mnie. Bez komentarza. Atmosfera była dziwna, kiepska. Mama sama tego chciała. Może jej dobrze było w takiej atmosferze. Potem pojechaliśmy do kumpeli na urodziny. Tam było o niebo lepiej. Miło, sympatycznie. Jej teściowa przyszła nam pogratulować, wycałowała,. Zachwyczała się Wiktorkiem. Przed 17 zebraliśmy sie do domku. Jak przyjechaliśmy do domu. TO Młody wpadł w szał. Uspokoił sie dopiero jak go nakarmiłam. Jak byliśmy w gościach to jadł,ale mało widocznie nie czuł się dobrze po za domkiem. Padł nam o 19, a o 18 zjadł. Sądziłam,że obudzi się ok. 22,a on spał do 24:15!!! Super. Potem zjadł. Sen do 4 🙂 a potem obudził się ok. 6:30 i już nie chciał spać. Padł przed 8 🙂 🙂 Teraz zabieram się za zaległości.
  22. Hej!!ja mam odcisk stópki i rączki. Super wyszło. Bardzo nam się podoba. Musimy jeszcze zdjęcie wywołać w nietypowym formacie i będzie nam ładnie wyglądało na komodzie Wiktorka. Basier też chętnie bym przyjęła jakoś prace, która mogłabym robić w domu. Będę musiała zacząć czegoś szukać. Zawsze się jakaś kaska przyda. Edith masakra ten lekarz od Twojej Babci. Ehh jakich konowałów mamy w tej służbie zdrowia. Głowa boli. Dobrze,że już wiadomo co jej jest. Super,że Kari się dziś wyszalała. Współczuje bólu głowy. Ja dziś się zagotowałam. Przez moją Mamą. Jeszcze jestem nabuzowana - nakręcona. Jutro jedziemy do moich rodziców na dzien Babci i Dziadka. Zapowiedzieliśmy się w zeszłym tygodniu. Gadałam z moją Mamą ok. 4 rzy w tym tygodniu w tym i dziś i nic mi nie mówiła na temat tego,że będą jeszcze u nich jacyś goście. ( Mam trójkę braci. W tym jeden mieszka z żoną u moich rodziców. Zakładałam,że może on będzie i jego żona. A więc ok. Wiktor dobrze zniesie pobyt u moich rodziców. Jeszcze u nich nie był. No i moją Mamę i Tatę widział tylko 3 razy i to chwilę. Brata wogóle, bo od grudnia do nas jadą,ale jakoś dojechać nie mogą. 4 osoby Wiktor zniesie. Piszę dziś smsa do mojego jednego brata z życzeniami urodzinowymi ,a on mi odpisuje dzięki i do zobaczenia jutro!!! Ale się zagotowałam. Nie widziałam moich 3 braci od 1 października, bo sie jakiś czas temu stosunki pomiędzy nami popsuły. Zagotowałam się,że kolejne 4 nowe osoby dla Wiktora bo brat m 2 córki 15letnią i 3 letnią(ciągle chorującą). Mama oczywiście nic nam nie mówiła. Ale oni wiedzieli,że my będziemy. Dzwonię do niej i sie pytam dlaczego ile osób będzie jutro Wiktorka oglądało. No i dlaczego im powiedziała,że my będziemy, a nam o nich nie. Zwłaszcza,że w tygodniu jej mowiłam,że unikamy dużej liczby osób, no i że Młody w nowym miejscu się źle czuje, zwłaszcza jak jeszcze są obce osoby. Okazało się,że ma być jeszcze mój 3 brat z żoną i synem. W końcu jest dzień Babci i Dziadka. Moja Mama nie rozumiała dlaczego mm pretensje,że nie powiedziała mi o tym,że będzie ponad 10 osób u nich w domu. Przecież wszyscy jesteśmy jej dziećmi. No tylko,że sobą nie gadamy, nie zadzwonili do mnie ani razu z zapytaniem jak Wiktorek się czuję. Więc nie widzę powodu, by go na neutralnym gruncie oglądali z każdej strony. Jak chcą go zobaczyć mogą zadz i przyjechać do nas. Mama ma focha na mnie. Twierdzi,że wogóle tego nie zaplanowała. Że nie pomyślała,żeby mi o tym powiedzieć bo jakie to ma znaczenie itd. No i że przesadzam itd. Masakra. JA wiem swoje,że celowo to zorganizowała.Że gdyby nie sms od brata to dopiero jutro byśmy się dowiedzieli ( pewnie jakby przyszli)o wszystkim. Nabuzowna jestem.
  23. Karusia gratuluję tego,że Ci się udało ją oduczyć!! To naprawdę sukces. Co do późnych dziadków to coś o tym wiem. Moja teściowa ma 72 lata...
  24. Hejka!! Jestem i ja od rana. Kawkę zbożówkę już wypiłam. Dodałam odrobinę mleka. Jestem ciekawa czy coś Młodemu wyjdzie. Co do pieluszek to my używamy dwójki pampersy i dady. Co do pampersów to używam ich na noc,ale chyba muszę już zmienić na 3, bo w nad ranem Wiktorek po 1,5 od ubrania je przesikuje. Dziś miał 3 pampesy sleep i play. Założyłam mu 2 razy,a o 6 dałam mu 2 i to był błąd bo pajacyk przesikany. Co do Dady to nie pasują nam. Zgadzam się z tym,że śmierdzą,a po drugie to jak Mały się bawi na macie to kończy się tym,że ma mokre plecy i przesikane ciuszki na plecach!!! jak i dlaczego nie rozumiem. Może dwójki są za małe.Dziś mąż kupi 3 i zobaczymy jak będzie. Pampersy sleep i play są strasznie zabudowane. Edith rozumiem że Ci brakuje wspólnych wyjść. Też tak mam. Ale jakoś tak nie chcemy jak narazie nikomu podrzucać Wiktorka. Zwłaszcza,że karmię Małego piersią w ciągu dnia co dwie godziny. A wogóle to jest za mały... Fajnie,że jesteś taką aktywną mama a do tego realizującą sie zawodowo. Ja bym chciała być bardziej aktywna. Marzy mi się basen, albo siłownia. Przez całą ciążę musiałam się oszczędzać i więcej leżeć. Dlatego tak bardzo brakuje mi ruchu. Na basen bym poszła,ale mój mąż boi się zostać z Wiktorkiem sam na tak długo jak to mówi!!! Też bym chciałabyć kochaną mamą, aktywną fizycznie i do tego realizującą się zawodowo. ciekawe czy mi się uda.
  25. Ja jestem z Obornik Wlkp to pod Poznaniem. Współczuję. Mam nadzieję,że Kubie szybko przejdzie. Wiem co czujesz jeśli chodzi o opiekę i pomoc ze strony drugiej połówki. Mój mąż ciągle tylko gadał,że Wiktorek jest taki mały,że będzie go kąpał jak urośnie, że go przewinie jak będzie większy itp. itd. masakra. Bardzo powoli się do niego przekonuje. Wiktorek bardziej woli mnie,ale już mu nie przeszkadza jak to mój Tomek weźmie na ręce, poprzytula i zacznie rozbawiać. Co do przewijania to jeśli jest siku to pieluszkę zdejmie i założy nową,ale ja muszę przyjść i sprawdzić potwierdzić czy dobrze założył - za każdym razem mnie woła!! A przecież widzi za każdym razem jak ja to robię. W nocy wogóle do Mlodego nie wstanie nawet gdy trzeba go tylko przewinąć. A gdy w pieluszce jest kupka to już nic nie zrobi. Bo jak twierdzi ma za duże ręce by go wytrzeć chusteczkami... ehh faceci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...