Skocz do zawartości

inka1986

Mamusia
  • Liczba zawartości

    432
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez inka1986

  1. To dobranoc wszystkim,trzymaj się Martuś,do jutra 🙂

    pa pa 🙂

    Ps.Kochana my się nie ograniczamy jeśli o to chodzi i nic,mała jest uparta,chyba nie chciała być prezencikiem dla tatusia,widocznie ma inne plany 🙂

    Buziaki,lece spać,bo jutro znowu pobudka o 5,bo mężuś do pracki.
  2. No ja idę na ktg w poniedziałek po południu,ale do mojego lekarza do gabinetu,a powiedz mi słońce,czy na ktg w Raszei trzeba się umawiać?jak?osobiście czy telefonicznie i gdzie trzeba iść dokładnie?

    Ja dzisiaj się czułam w miarę dobrzę,żadnych skurczy tylko te wszystkie standardowe bóle co na końcówce są normą,nic nadzwyczajnego,żadnego czopa,sączenia wód,ani takich tam innych fajnych objawów 🙂Amój mężuś ma jutro urodzinki 🙂
    Najpierw idzie do pracy na 6 ale jak wróci to przynajmniej popołudnie będzie nasze 🙂 🙂
  3. Biedna Gosia,no takie to też uroki macierzyństwa 🙂

    Martuś,a jak do jutra nic się nie zmieni to kiedy idziesz do szpitala na wywołanie?Bo nie wiem nawet jak to jest jak się w terminie nie urodzi,to co?Czekać i czekać czy iść do szpitala powiedzieć,że już po terminie i oni wyznaczają jakiś termin sami?To się idzie do szpitala czy do swojego lekarza?
  4. Kasiu nie martw się na zapas aż tak,wiem,że łatwo powiedzieć,ale miejmy nadzieję,że Grzesiu ma poprostu gorszy dzień,buziaki na pocieszenie dla Ciebie i zdrówka dla Grzesia.
    Niestety taka pogoda daje się we znaki przede wszystkim maluszkom.

    Madzia no my też już nie możemy się doczekać narodzin naszych pociech,trzeba czekać,zdrówka życzę

    Sandruś,no to widzę,że u Ciebie tak samo,coś mi się wydaje,że my te nasze córeczki to przenosimy chyba 🙂
  5. No to jeszcze sobie cierpliwie razem poczekamy,mi też jeszcze nie odpadł,no ale gdzieś czytałam,że nie zawsze odpada u wszystkich,e tam,zreszta co za różnica 🙂
    Tak czy inaczej musimy się uzbroic w cierpliwość,ale te upały sa nie do wytrzymania w ciąży.Normalnie to by się skoczylo nad jakieś jeziorko czy coś a tak to nic.
  6. No jak czop jej odpadł to nadzieja,że niedługo urodzi,może Oluś posłucha i do jutra już będzie na świecie,bo faktycznie męczące i denerwujące takie latanie.
    Martuś a Tobie już odpadł czop?
  7. jak ten czas leci,a dzieciaczki rosną jak na drożdżach 🙂
    Wy to już doświadczone mamuśki jesteście 🙂Ja to mam trochę stracha jak to wszystko będzie i jak sobie damy radę 🙂
  8. No ja z łóżeczkiem i pokoikiem dla małej muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość,ale jak będzie już stalo łóżeczko ubrane w pościel itd ..to już będzie zupełnie inaczej 🙂Mój M juz wie,że na początku materacyk ma byc jak najwyżej:P

    Ja tez mam najwięcej rzeczy na 56 i na od 0 do 3 miesięcy ale ta rozmiarówka jest trochę nierówna,a nawet jak Gabrysia nie wynosi 56 to poczeka na siostrzyczkę albo braciszka 😜 ha,ha
  9. Zgadzam się z Martą cudna jest,Martuś już niedługo też będziemy miały swoje córunie 🙂 🙂

    My jeszcze łóżeczka też nie mamy złożonego,ale to mojego M zadanie więc ja się nie będe wtrącać kiedy ma to zrobić,ale tez bym już chciała,żeby sobie czekało i cieszyło oczy 🙂
    3 komplety pościeli dla małej też już czekają(kurcze,będę miała dylemat którą najpierw założyć 😜)a komplet do wózka właśnie szyje moja babcia dla prawnuczki 🙂 🙂

    No zlecialo Wam dziewczyny,Wy już swoim dzieciaczkom chrzciny planujecie,a my nadal czekamy 🙂

    Buziaki dla Wszystkich wspaniałych mamusiek i ich słodkich bombelków 🙂
  10. Martuś to fajnie,że spędziłaś miło dzień w gronie rodzinnym,napewno już po raz ostatni w tym samym składzie,bo póżniej już z Gabrysią 🙂Faktycznie,Hania to bardzo ładne imię,mi się wogóle dużo damskich imion podoba tylko mój mąż jest taki wybredny,że co zaproponowałam to on nie,aż w końcu postawiłam na swoim że Julka no i nie było sprzeciwu:P

    Ja już mam dla Julki wszystko przygotowane,dzisiaj jeszcze sprawdzałam torbę do szpitala na wszelki wypadek i brakuje tylko kilku podręcznych rzeczy, które spakuję w ostatniej chwili,niech te nasze dzieciaczki już wychodzą na świat 🙂!

    Raczej nie uda się zrobić prezenciku mężowi na urodzinki,które ma w sobote...No trudno mała jest uparta,chyba ma to po rodzicach 😜 Sama widocznie wie najlepiej,ale ostatnio rozmawiałam z moją mamą,że oprócz mnie to wszystkie dziewczynki w rodzinie są przenoszone,nawet o 2 tygodnie więc tak samo może być w moim przypadku:/
  11. Super Gosiu,że już macie datę chrztu,pozdrowionka dla Ciebie i Oliwierka:*

    Ja właśnie się obudziłam,uciełam sobie drzemkę,a teraz idę sobie coś na kolacyjkę zrobić,pa pa 🙂Skurcze minęły:P
  12. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź Kamyczku 🙂Też już się nie mogę doczekać swojego porodu tak jak Sandra.Mnie dzisiaj tak kłuje w środku,że szok,takie skurcze mnie łapią co chwilę.Wcześniej też już tak było ale dzisiaj jakby dużo,dużo częściej.Ostatnio mam wrażenie,że jak nie przytrzymam to Julka zaraz wypadnie,ha ha:P.Chyba się położę na chwilkę.Buźka 🙂
    Trzymajcie się,papa 🙂Jeszcze tu wrócę 🙂 🙂 🙂!!!
  13. Kamyk gratulacje!!!Czekamy na fotkę Hani i napisz koniecznie jak poród zaczoł się u Ciebie?

    Asiaczek,Kacperek jest słodki,błękitny chłopaczek 🙂

    Elasia,współczucia i buziaki dla Pati

    Zostałyśmy jeszcze we 4 do rozpakowania ale my z Sandrą zamykamy terminy na sierpień i może tak się zdażyć,że nasze córcie zrobią nam psikusa i urodzimy we wrześniu.
    Hmmm...poczekamy,zobaczymy

    Ciekawe co tam u Agi,jak tam sobie radzi w szpitalu i czy już coś wiadomo...
    Jak będziecie coś wiedziały to dajcie znać 🙂

    Agatka też już podobno wróciła ze szpitala,ale do nas nie zajżała jeszcze,pewnie tak ją absorbuje Kubuś 🙂

    Sandra,Ty to jesteś szalona,20 kg ogórków dźwigać????
    Łobuzie,żeby Ci to tylko nie zaszkodziło,ale pomogło 🙂
    Swoją drogą śilna z Ciebie kobieta 🙂
    Daj znać jak po ktg 🙂


    Ciekawe jak reszcie z Was mija dzień??? 🙂pozdrawiam i miłego dnia życzę 🙂
  14. dzieciaczki słodziaczki,nie dziwie się,że jesteście zakochane w swoich pociechach,aż chciałoby się schrupać:P

    Ja dzisiaj jeszcze wypucowałam wózek i teraz tylko czeka na małą.Kupiłam jej jeszcze dzisiaj kilka ślicznych sukienek,normalnie nie mogłam się powstrzymać 🙂 🙂
  15. Cześć dziewczyny 🙂
    Właśnie wróciłam do domu z wynikami,na szczęście jest lepiej niż ostatnio,białko w moczu nadal jest ale mniej,więc się uspokoiłam.

    Fajnie jest tak poczytać,co tam u Was i u waszych ślicznych skarbeczków,niech jedzą dużo i zdrowo rosną
    🙂

    Gosiu,ja kupilam 1 najmniejszą paczuszkę HUGGIES na spróbowanie,najwyżej jak będą do niczego to już nie kupię.
    A kupiłam w sumie tylko dlatego,że miałam taki kupon z gazety,z 50%zniżką,więc nie było bardzo szkoda.

    Kasiu,śliczne te nowe zdjęcia Grzesia,a jak pozuje,he he:P

    Niedługo do Was dolączymy laski i my też będziemy opowiadać,co tam u nas i naszych dzieciaczków,a Wy jako już bardziej doświadczone mamusie będziecie mogły nam doradzić 🙂 🙂

    Sandra Nadia pewnie się mocno rusza bo razem z Toba przyswaja wiedzę:P
    Jak Ci idzie nauka?Dobrze,że jeszcze możesz się w spokoju pouczyć,bo gdyby mała była już na świecie,to pewnie byloby Ci dużo trudniej.

    Ciekawa jestem, który termin porodu jest bardziej wiarygodny,czy ten obliczany z ostatniej miesiączki,czy z USG.Bo z Usg mam na 29 sierpnia 🙂
    Ściskam Was mocno wszystkie:*
  16. Ja już byłam na badaniach,teraz czekam do 15 na wyniki.
    Prawda,że dzieciaczki wyjdą wtedy kiedy będą chciały,ale na koniec ciąży można wypróbować wszystkie,napewno nie zaszkodzi:P
    Ciekawe co tam Agniesia w tym szpitalu...
    Życzę wszystkim miłego dnia i cierpliwosci 🙃 😘.pa pa
  17. no to Aga trzymaj się w tym szpitalu,będzie dobrze zobaczysz,za kilka dni pewnie wrócisz do domku już z Alusiem 🙂W szpitalu będziesz przynajmniej pod dobrą opieką,a napewno jeśli zaniepokoi ich coś w wynikach to Ci poród wywołają,bo te kilka dni już i tak nic nie zmienią dla dziecka.Także czekamy na wiadomość,żeby założyć nowy wątek o narodzinach Olka 🙂 🙂Powodzonka!!!!

    Ja jutro idę na powtórne badania i zobaczymy czy sie coś poprawiło,czy wręcz przeciwnie.Troszkę się boję.

    Dobrze,że Agatka już jutro wraca do domu bo tak jak Martuś mówisz przynajmniej nam powie co i jak w Raszei 🙂 🙂

    Ja dzisiaj byłam u kumpeli w gabinecie na pedicure.Uśmiałam się,że teraz mogę jechać rodzić z zadbanymi stópkami.Swoją drogą ta moja kumpela też jest w ciąży,to chyba zaraźliwe 😜

    Dzisiaj zrobiłam tyle kilometrów,że nawet nie wiem jak dałam radę,jak wyszłam o 9 rano z domu to wróciłam dopiero koło 18.00.Podobno,żeby urodzić i mieć lżejszy poród trzeba dużo chodzić,a potem wziąść gorącą kąpiel 🙂tak słyszałam od babci 🙂Podobno pomaga tym przenoszonym 🙂
  18. Dobra laski ja też zmykam powoli,dobranoc kochane sierpnióweczki:*Spokojnej i przespanej nocy życzę i do jutra 🙂
    Ja jutro mam latany dzień,tzn.zaplanowałam dużo załatwić,więc pewnie późno tu do Was zajżę.Buźka 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...