Skocz do zawartości

inka1986

Mamusia
  • Liczba zawartości

    432
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez inka1986

  1. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Ja też dla małej na wyjście przyszykowałam body z długim rękawem,welurowy pajacyk i ciepły zimowy kombinezon ze stópkami i rękawiczkami,do tego cieńka i grubsza czapeczka,pieluszka na buźkę i kocyk na fotelik,do samochodu nie jest daleko,więc nie zdąży napewno zmarznąć,a przesadzać moim zdaniem nie ma co.Ja dzisiaj postałam godzinę w kościele,do tego na sankach z Julką i potem musiałam odleżeć to wszystko bo miałam straszliwe kłucia w brzuchu i twardnienia.Na szczęście już jest ok,ale też zauważyłam,że coraz częściej mam twardnienia brzucha,no ale wkońcu to jutro zacznę 37tc.Spokojnego wieczoru laseczki:*
  2. inka1986

    Lutoweczki 2013

    śliczne brzusie macie,mój pępek też jest taki wystający teraz 🙂
  3. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć Mamusie,ja w poniedziałek też bylam u gina i mała waży już 2750,wszystko trzyma,szyjka się nie skraca ale coraz częściej twardnieje mi brzuchol.Ciekawa jestem,która z nas będzie następna po Makoli...wkońcu wzięłam się za pranie i prasowanie i mam już wszystko prawie poszykowane.Nawet łóżeczko wczoraj ubrałam i wózek złożyłam.Mężuś pomalował już pokoik dziewczynek a teraz maluje kuchnie i korytarz.Także przygotowania idą pełną parą.Ja wizytę mam teraz 30 stycznia,żeby pobrać ten posiew na paciorkowca.Poza tym wszystko ok,powoli zaczyna mi się wkręcać stresik i podekscytowanie jednocześnie.Miłego dnia 🙂
  4. inka1986

    Tabelka

    Basiu śliczna tabeleczka,ale u mnie już dawno imię Laura nie aktualne,będzie Dominika,to moja druga ciąża,druga córa i pierwsze ruchy były w 17tc. 🙂
  5. Gratulacje Makola 🙂:*Zdrówka dla Was 🙂
  6. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć laski,czytam Was systemartycznie,ale nie chciało mi się pisać.Widzę,że już większość z nas spakowane.Ja mam zamiar w sobotę kupić jakąś torbę i zacznę się pakować.Dzisiaj kupiłam proszek dla niemowląt,płyn i odplamiacz,no i powoli zabiorę się za pranie ciuszków,a potem prasowanie.Trochę mi to zajmie,bo troszkę tego mam.Muszę jeszcze część poodplamiać,bo od leżenia na niektórych ciuszkach porobiły się takie żółte plamy.Mój mężuś w sobotę zacznie malowanie,więc może zdąży pomalować pokoik dziewcynek.Tym razem wybrałam taki delikatny fiolet,kwiat rozmarynu z Duluxa.Dzisiaj przyszła bryka 3w1 dla Dominiki,tak jak pisałam wybrałam Baby design Lupo ciemny fiolet,czas pokaże czy faktycznie spełni on moje oczekiwania,ale w kartonie wygląda ładnie 🙂Mnie od kilku dni boli cały dół brzucha,czasami jak na okres,twardnieje,a teraz znowu kłuje łącznie z pachwinami przy najmniejszym ruchu.Chyba trochę przesadziłam z tańcami w sylwka i mam za swoje:p.W poniedziałek idę do gina więc zobaczymy co i jak.Miłego wieczorku,buziaki 🙂Dzielnie się wszystkie trzymamy,oby tak dalej.D U mnie też leje deszcz i zawierucha już drugi dzień,brrr...
  7. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hejka u nas wszystko dobrze,chociaż powiem Wam,że też widzę,że od kilku dni brzuch już mam niżej
  8. inka1986

    Lutoweczki 2013

    WESOŁYCH ŚWIĄT MOJE KOCHANE LUTÓWECZKI 🙂
  9. inka1986

    Lutoweczki 2013

    DZIKUSKA NO TO TYLKO SIĘ CIESZYĆ Z UDANEJ WIZYTY 🙂 SONKA FENOTEROL NIE JEST TAKI STRASZNY,ORGANIZM SIĘ ZA JAKIŚ CZAS PRZYZWYCZAI I NIE POWINNAŚ JUŻ ODCZUWAĆ SKUTKÓW UBOCZNYCH,SUPER,ŻE GO DOBRZE ZNOSISZ,A O DZIDZIE SIĘ NIE MARTW;JAK PISAŁAM JUŻ TEŻ BRAŁAM W 1 CIĄŻY I JULCIA URODZIŁA SIĘ ZDROWA JAK RYBKA. JA SIĘ WCZORAJ WAŻYŁAM I MAM JUŻ 10KG NA PLUSIE ALE NIE PRZEJMUJE SIĘ TYM WOGÓLE BO TO NORMALNE,A PO PORODZIE PRAKTYCZNIE OD RAZU ZRZUCIŁAM TE 10KG,GORZEJ BYŁO Z POZOSTAŁYMI 5KG WŁAŚNIE WYKORZYSTAŁAM,ŻE JULKA POLECIAŁA NA CHWILĘ DO BABCI OBOK I ZAPAKOWAŁAM PREZENTY ŚWIĄTECZNE. DZISIAJ ZACZĘŁAM JUŻ ROBIĆ SAŁATKĘ JARZYNOWĄ,A PRZEDWCZORAJ WYFILETOWAŁAM PSTRĄGA I ZAMROZIŁAM 🙂OKNA TEŻ JUŻ POMYŁAM,JUTRO JESZCZE OGÓLNIE CHATĘ OGARNĘ I MOŻNA KUPOWAĆ CHOINKĘ 🙂 JUTRO MÓJ SZYMON KUPI I BĘDĄ Z JULKĄ UBIERAĆ A JA BĘDĘ ROBIĆ MAKOWCA. ACH TE PRZYGOTOWANIA ŚWIĄTECZNE 🙂 WSZYSTKO BYŁOBY SUPER GDYBYM SIĘ NIE PRZEZIĘBIŁA,BO ZNOWU COŚ MNIE GARDŁO POBOLEWA(PŁUCZĘ SZAŁWIĄ)I WKURZA MNIE ZATKANY NOS,ALE CO TAM. JULKA KOŃCZY JUŻ ANTYBIOTYK ALE KASZEL MIMO WSZYSTKO JESZCZE MA CZĘSTO. TROCHĘ DOBIJA MNIE TO CIĄGŁE BYCIE W CHACIE Z MŁODĄ NO ALE TRZEBA. TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO LASECZKI,MIŁEGO WIECZORKU:*
  10. inka1986

    Lutoweczki 2013

    mi właśnie ziemniaczki do obiadku się gotują 🙂co do butelek to odradzam tomiee tipie a polecam aventa.Ta nowa seria Avent Natural jest sporo droźsza od normalnej,dlatego ja kupiłam zestaw startowy Avent ze starej kolekcji a tak na próbę jedną Avent Natural dokupiłam sobie też. Pozdrawiam.Nockę miałam dziś przerombaną,ale to za sprawą chorej Julki,która co chwile budziła się z wrzaskiem.W końcu się wkurzyłam i przeniosłam się do niej do pokoju,ale o spaniu i tak nie było mowy.Pozdrawiam.
  11. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Hejka,a u mnie Julka od dzisiaj chora-zapalenie oskrzeli i antybiotyk poszedł w ruch.Normalnie się dusi od kaszlu i maruda z niej straszna,w nocy spałam ze 3 godziny z przerwami,masakra.A miała miec dzisiaj jasełka w przedzkolu,ale zamiast do przedzkola pognałayśmy z rana do lekarza.Ech jak sobie pomyślę,że niedługo będą we dwie chorować to mi się odechciewa wszystkiego.Co do koszul to ja mam chyba 2 albo 3 po Julce i 1 nowąwięc mi wystarczy,a do porodu wezmę jakąś nie za ładną,żeby mi nie było wyrzucić jak będzie trzeba. Mamusia dasz radę bez męża zobaczysz,czas szybko minie 🙂 Co do prezentu dla męża to ja też jeszcze nie mam,ale nie wiem czy coś upię,bo ustaliliśmy,że robimy sobie współny gwiazdkowy prezent,a mianowicie chcemy kupić ekspres do kawy taki lepszy na raty.Mi też coraz ciężej.Jestem w szoku ale teściowa zaprosiła nas na wigilię,nie wiem co jej się nagle stało,ale przynajmniej nie będę musiała sama przygotowywać sama całej wieczerzy,zwłaszcza,że Julka teraz chora i nie bardzo mogę z nią coś zrobić.Miłego wieczoru laski,buźka
  12. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Dzięki kochane za życzonka.Co do wody to ja też piję dużo bo mam zwiększone pragnienie w ciąży. Nie uwierzycie,ale tą babkę co mi gwizdnęła wczoraj rano rękawiczki ruszyło sumienie i je oddała. Panie w przedszkolu ją widziały jak przyniosła i położyła na grzejniku 🙂 Dzisiaj oglądałam film na dvd"Jak urodzić i nie zwariować",widziałyście? Pozdrawiam 🙂
  13. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Dzieki dziewczyny,już mi lepiej:* 🙂
  14. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć mamusie.Wczoraj byłam u lekarza na wizycie i moja córunia ma się bardzo dobrze,waży już ponad 1800gram i lekarz powiedział,że oby tak dalej,wód płodowych dużo,serducho bije ładnie i szyjka też wporządku więc się cieszę 🙂Mam tylko ciągle bakterie w moczu i słabe wyniki krwi mimo brania witaminek i dodatkowo żelaza i uroseptu.Wczoraj zapisał mi też Furagin ale dzisiaj kupiłam i po przeczytaniu ulotki postanowiłam,że nie wezmę.Na ulotce wyraźnie jest napisane,że w trzecim trymestre nie można brać i grozi to niedokrwistością hemolityczną dziecka więc na pewno nie zaryzykuję. Co do pieluch wielorazowych to ja raczej też się nie skuszę,będę miała dosyć prania i innych obowiązków. Karuzelę do łóżeczka mam po Julce taką zwykłą a matę edukacyjną mam obiecaną w prezencie,więc też nie kupuje.Za to kupiłam używany bujaczek Bright Starts ale tylko z wibracją. Dzisiaj byłam na kiermaszu świątecznym u córci w przedzkolu.Sprzedawałam chaozdoby świąteczne robione przez przedszkolaki i zbierałam kasę za zabawki dla dzieci 🙂a potem leciałam na ćwiczenia,a teraz mnie boli tyłek od rowerka,he he. co do niezdarności to u mnie też kiepsko z pamięcią.Teraz jak taki śnieżek to zaprowadzam i przyprowadzam Julkę na sankach.Póżniej dużo tego przebierania w szatni w przedszkolu no i jak ją przebierałam to położyłam rękawiczki(nówki sztuki ,miałam je dopiero kilka dni i były w komplecie z szalikiem i czapką)obok i zapomniałam o nich a potem jak wróciłam to już ich nie było.Wyobrażcie sobie, że jak odbierałam już Julkę o 13 to jeszcze się tak rozglądałam czy gdzieś nie leżą i wiecie co,matka chłopca który ma szafkę prawie obok Julki miała na rękach normalnie moje rękawiczki,jestem prawie pewna,że to były moje bo też takie same nowe i jakimś dziwnym trafem miała tylko rękawiczki.Musiała rano mi je normalnie zawinąć,podła złodziejka.Jak ją zapytałam,czy nie widziała,czasem takich samych i że rano zostawiłam właśnie w tym miejscu gdzie ona rozbierała swojego synka to się zmieszała i szybko uciekła.W dodatu powiedziała,że widziała tylko reklamówkę z butami i wodą a ja zostawiłam taką właśnie z rękawiczkami bo szłam potem na ćwiczenia.Normalnie myślałam,że mnie szlag trafi,ale nie umiałam w żaden sposób udowodnić tego,że to były moje rękawiczki od kompletu,który dostałam kilka dni temu od mamy na urodziny i które dziś rano nagle się rozpłynęły jak poszłam z julką do ubikacji zostawiając reklamówkę i te rękawiczki.wrrr.aż mi się ryczeć chce ze złości bo były takie ładne i dosyć drogie,no i już nie mam kompletu.Jestem zła na siebie. W dodatku nie rozmawiam od wczoraj z mężem,bo jest porombany.On nie lubi mojej mamy bo go wkurza,że ja jestem z nią bardzo związana i wyzwał mnie wczoraj,że jestem pojebana tylko dlatego że zadzwoniłam wczoraj do mojej mamy po wizycie u lekarza i podzieliłam się dobrymi wieściami.On na to,że no tak już muszę się spowiadać i tak dalej.Przykro mi,że jednym głupim zachowaniem potrafi wszystko spieprzyć,a przeprosić to nawet nie myśli.Ech a było tak fajnie bo przedzwczoraj miałam urodziny i atmosfera była super,no ale jemu znowu coś w dupę wpadło i musiał wszystko popsuć.Nie wiem jak można tak łatwo komuś ubliżyć w dodtku bez bezpodstawnie.
  15. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Basiu łóżeczko śliczniutkie 🙂
  16. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Ja też nie miałam robionego wymazu z szyjki bo to się robi po 34tc,tak słyszałam.Co do torby szpitalnej to nam w szkole rodzenia powiedzieli,żeby przygotować dwie.Jedną dla nas,a drugą dla maluszka.W torbie A powinny być wszystkie rzeczy do porodu + drobiazgi na początek dla maluszka,a w torbie B wszystko na wyjście dla nas i dla dzidzi,pamiętając o zimowych butach kurtce i garderobie ale nie tej z przed ciąży bo raczej na początku się w nią nie wbijemy drogie mamusie 🙂W szpitalu w którym ja rodziłam podłady poprodowe były i pieluszki happy dla noworodka,ale to wszystko wyliczone kilka sztuk więc i tak miałam swoje w zapasie.Dziecko miało szpitalny kaftanik,ale był on w opłakanym stanie i pamiętam,że założyłam Julce swojego bodziaka.Z tego co pamiętam to na pewno przydaje się zabrać szlafrok,kapcie(najlepiej gumowe klapki,żeby były do chodzenia po oddziale i nadawały się pod prysznic),białe skarpetki bo mogą marznąć stopy,kilka koszul do porodu i po jeżeli szpitalnych nie dają(ta porodowa niech będzie taka,żeby nie było szkoda Wam jej potem wyrzucić,chociaż ja swoją doprałam),majtki poporodowe,chociaż w niektórych szpitalach nie można ich używać bo ranę trzeba wietrzyć,kilka wkładów poporodowych,kosmetyki typu pasta do zębów,szampon czy żel pod prysznic w saszetkach albo próbki,żeby nie zabierały dużo miejśca,balsam do ust bo usta wysychają,małą wodę mineralną niegazowaną,najwygodniej z dziubkiem,gumkę do włosów przy długich włosach,ręcznik najlepiej ciemny,żeby nie było widać śladów krwi.całą dokumentację typu wyniki grupy krwi,dowód osobisty,inne ważne wyniki badań,wymaz na paciorkowca,ostatnie wyniki morfologii i moczu,Rmua z pracy,szczotkę do włosów,ewentualnie jakieś kosmetyki,ale nie za dużo.Nie bierzcie perfum,ani nic zapachowego,żadnych balsamów bo dziecko poznaje matkę po naturalnym zapachu i nieraz się zdaża,że płacze albo nie chce pić mleka bo przeszkadzają mu perfumy mamy.To mówiła nam położna.Można też zabrać sobie stanik do karmienia,kilka wkładek laktacyjnych czy laktator w razie nawału mlecznego,ale nie zawsze się to przydaje już w szpitalu bo i tak chodzimy w koszuli bez stanika.Przydaje się też maść typu bepanthen dla mamy na brodawki i pupę dzidziusia.Dla dzidziusia wzięłabym jakieś body i pajacyk,jeżeli nie dają w szpitalu kaftanika,niedapki chociaż podobno nie powinno się ich zakładać bo dziecko powinno się dotykać i poznawać rączkami a niedrapki ograniczają czucie,smoczek w razie czego,kilka pampersów,mokre chusteczki,ze 2 pieluchy tetrowe skarpetki na nóżki i to wszystko.Z tego co pamiętam w moim szpitalu Julka była cały czas przy mnie i zabierana tylko raz dziennie na kąpiel i wtedy ją przebierano w czysty kaftanik i becik albo na jakieś badania czy szczepienie.Potem druga torba na wyjście ciepłe rzeczy dla mamy i dzidziusia przede wszystkim.
  17. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Tak Was czytam kochane i trzymam za Was bardzo mocno kciuki.Przypomina mi to moją pierwszą ciąże z Julką,gdzie od 11 tygodnia brałam luteinę,a potem po drodze jeszcze fenoterol i duphaston bo wiecznie były jakieś cyrki.Na początku plamienia i ciąża zagrożona a potem szyjka się skracala itd.Ale pociesz Was laseczki,że mała urodziła się zdrowa i to dopiero w 41+6tc.Naturalnie i z wagą 3620.Także nie martwcie się na zapas.Poprostu odpoczywajcie ile się da i dbajcie o brzuszki.Dla pocieszenia nasze dzieciaczki już nawet gdyby się urodziły to są na tyle silne że w dobie dzisiejsej techniki poradziłyby sobie.Ja jestem wcześniakiem urodzonym w 27tc w 1986r i mam się dobrze 🙂 Oczywiście dla maluszków najlepiej będzie gdy sobie posiedzą jeszcze u nas w brzuszkach do 37-38 tc,ale nie martwcie się i leżcie!! 🙂Będzie dobrze 🙂 Ja dzisiaj byłam na ćwiczeniach,jazda rowerkiem,ćwiczenia z piłką i na macie i powiem Wam szczerze,że przypomniałam sobie o istnieniu mięśnie nóg,pośladków i brzucha 🙂Mam tylko nazieję,że dzidzi to nie zaszkodzi,bo mimo,że ćwiczenia te prowadzi trenerka,która wie co robi,ale i tak troszkę mam obawy czy nie przesadzam.Miłego Mikołajkowego wieczoru.Buziaki:*
  18. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Basiu łóżeczko bardzo ładne.Zrobisz jak uważasz ale ja polecam te z szufladami bo zawsze można pochowac w nią prześcieradełko, chusteczki czy pieluchy.No chyba,że masz dużo miejsca. Ja idę do lekarza w poniedziałek,ciekawe ile waży już moje słoneczko 🙂 Basiu kuruj się,Sonka zdrówka dla synka.
  19. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Cześć mamusie 🙂 Sonka super fotka córeczki 🙂Wydaje mi się,że najbardziej wiarygodny termin porodu jest obliczany na początku z ostatniej miesiączki bo potem dzieci różnie rosną i termin z usg ciągle się zmienia,no ale wiadomo dzieci same wiedzą kiedy mają wyjść.Za wcześnie źle,ale chodzenia z wielkim brzuchem do 42 tygodnia też żadnej nie życzę.Ja chciałabym urodzić taki w 38-39tc,a torbę do szpitala spakuję tak po Nowym Roku.Wtedy też zamówię wózek i będę mogła czekać na Dominisię 🙂 Zajęcia w szkole rodzenia już skończone,teraz będę już tylko chodzić na gimnastykę 2 razy w tygodniu. Co do łóżeczka Basiu to ja polecam drewniane na co dzień a turystyczne,jeżeli często gdzieś będziecie podróżować bo też się przydaje.Ja mam 120/60 i jestem zadowolona.Drewniane jest dużo bardziej wytrzymałe(ja mam takie z zamykaną z szufladą)Moja Julka uwielbiala skakać w łóżeczku a mimo to jest nadal całe i posłuży jeszcze malej.
  20. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Basiu no to kawał chłopa już nosisz,super 🙂prawda jest taka,że teraz nasze dzieciaczki zaczynają najwięcej przybierać,średnio nawet 400gram w 2 tygodnie. Mi lekaż na ostatnim usg powiedział,że córunia też do małych nie należy,zresztą Julka jak się urodziła to miała 3620 i 56cm wiec pewnie teraz też będzie podobnie.O migdałach wiem,że pomagają na zgagę,ale mi nie bardzo i nie zawsze.Ostatnio kupiłam Rennie w aptece i jak mnie mocno pali to biorę. Co do laktatora to ja w pierwszej ciąży kupiłam sobie cały zestaw z Tomie Tipiee razem z laktatorem,ale szczerze mówiac jest słaby.Teraz Dokupiłam ręczny AVenta bo podobno jest dobry,ale słyszałam,że najlepszy jest faktycznie Medeli.Co do tego czy ręczny czy elektryczny,to nam położna powiedziała,że są porównywalne,w tym,że elektryczny jest wygodniejszy bo nie trzeba pompować każdej kropli,no ale elektryczne są też o wiele droższe.Przy Julce używałam laktatora od razu bo mała tak mi poraniła brodawki,że wolałam ściągać mleczko laktatorem no ale najlepsze dla laktacji jest jak najczęstrze przystawianie do piersi malucha,ale laktator warto mieć. Ja oglądałam Graco SYMBIO w sklepie z wózkami i fajny ale dla mnie zdecydoanie za mały i za niski. Moim zdaniem to fajny,kompaktowy wózeczek do bloku jak trzeba wnosić bo jest bardzo lekki,a mi osobiście na tym nie zależy.Mój wybór padł jednak na Baby Design Lupo,ale zamówię dopiero po Nowym roku cały komplet.Miłego dnia mamusie 🙂Piszcie coś,żeby było co czytać 🙂pa pa
  21. inka1986

    Lutoweczki 2013

    A ja wózek kupię ciemny fioletowy,taki śliwkowy. Uważam,że fiolet jest neutralny dla obu płci,zresztą to my rodzice dajemy się wpędzić w ramy niebieskiego dla chłopca i różowego dla dziewczynki.Bez przesady. Fajnie by było gdyby nas też jakimś cudem objęła ta nowa ustawa o urlopie macierzyńskim. Dzisiaj miałam kiepską noc,masakra w żadnej pozycji mi nie wygodnie.Dopiero jak już jestem na maksa zmęczona to trochę zasypiam.A to brzuch mam twardy przez zdłuższy czas,a to mnie coś boli na boku,na plecach mi się ciężko oddycha,mam syndrom niespokojnych nóg albo mnie rwą,albo mi się chce siku albo mnie zgaga pali.Mam nadzieję że za 2 miesiące będzie po wszystkim.Chciłabym tak urodzić pod koniec stycznia,ah,żeby to można było sobie zaplanować... 🙂No to troszkę sobie pomarudziłam. Dziś robię rosołek na obiad,za chwilę lecę po córcie do przedszkola a na 16 na ostatnie zajęcia do szkoły rodzenia.Dziś omawiamy połóg. Miłego dnia mamusie.Pozdrawiam 🙂
  22. inka1986

    Lutoweczki 2013

    zgadzam się z Tobą Basiu.Pozdrawiam 🙂
  23. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Co do rostępów to powiem Wam szczerze mamusie,że smarowanie smarowaniem ale jeżeli mamy wrażliwą i podatną na nie skórę to i tak żadne oliwki ani balsamy nie pomogą. Mówię wam to z racji,że jestem kosmetologiem i z własnego doświadczenia.W pierwszej ciąży smarowałam się jakoś od 4 mc i do 38 tc nie miałam ani jednego rozstępu,a potem przez ostatni miesięc tak mi wylazły bo przenosiłm córkę 2 tygodnie, że mój brzuch kwalifikuje się tylko do plastyki,dlatego teraz mam gdzieś czy mi kilka przybędzie czy nie i nie ma sie co stresować pierdołami.Niestety coś za coś.Jak się chce mieć slicznego dzidziulka to nie ma nic za darmo. Po ciąży zostały mi jeszcze popękane naczynka i kilka żylaków na nogach,które teraz znowu się rozrosły niestety no ale trudno.Nie ma co narzekać.
  24. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska,Makola pozytywne myślenie to połowa sukcesu,nie martwcie się laski;będzie dobrze 🙂 Nie było mnie kila dni bo dopadł nas z Julką jakiś wirus chyba,bo najpierw ona 1dzień wymiotowała i bolał ją brzuch ,a potem mnie.Masakra,dobrze,że to trwało tylko jeden dzień. Petycję podpisałam i mam nadzieje,że jeszcze coś zdziałamy tej prawie. Chyba jednak będzie Dominika,a nie Laura.Mąż się zbuntował,że mu się nie podoba to imię,poza tym sąsiadce przedwczoraj urodziła się córeczka i ma na imię Laura,więc u nas będzie Dominika. Wyprawkę dla małej już mam prawie gotową,zostały tylko kosmetyki i różne drobiazgi. Miłej niedzieli,buźka 🙂
  25. inka1986

    Lutoweczki 2013

    Zgadzam się z Wami laski,że w lumpkach można znaleźć wiele fajnych ciuszków.W pierwszej ciąży dużo małej kupowałam ale teraz nie mam na to czasu i wyprawkę zamawiam na allegro. Wczoraj zamówiłam komodę kąpielową,a dzisiaj zestaw butelek,materac gryczano-piankowo-kokosowy do łóżeczka i klin poduszkę,a dodatkowo wkłady do aspiratora frida,bo mam taki po Julce. Wózek zamówię dopiero na początku stycznia ale jestem już zdecydowana na Baby Design Lupo. No i zostaną mi takie drobiazgi typu pojedyncze rzeczy z garderoby,kosmetyki i rzeczy dla mnie do szitala,pampersy no i nie wiem co jeszcze.Czy o czymś nie zapomniałam.Brzuch się robi coraz większy i sprawia coraz więcej trudności,Laura kopie tak,że nie raz cały faluje.Robie się coraz bardziej ograniczona ruchowo 🙂Zajęcia ze szkoły rodzeni powoli się kończą bo zostały chyba tylko 2 spotkania.Miłego wieczoru laski,lęcę myć moją latorośl 🙂Dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...