Skocz do zawartości

beatasz

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1684
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez beatasz

  1. alexia_79 fakt, ze ja nie czytałam nic, po prostu poszłam do sklepu i powiedziałam, żeby mi cos polecili... 🤢 A jakie sa minusy, pisz wszystko moze jednak zamienię na cos lepszego 😉
  2. alexia_79 a ja mam już 105 na wysokości pępka 🤪 z tym, ze mam dosyć szerokie biodra wiec to tez inaczej 😉 Co do materacy to ja właśnie miałam kokos-gryka i chyba nie będę kupować drugiego. W przypadku starszych dzieci to owszem można zainwestować w dobry materac ale takie małe 4 kg dziecko chyba nie jest takie ciężkie żeby ten materac sie jakoś odkształcał.... 😮 hmm nie wiem, taki pani poleciła, ze podobno najlepszy w sklepie to wzięłam 😉 nawet nie wiedziałam, ze istnieją lateksowe 😮 🙂 W sumie jak można sobie pozwolić na lepszy lateksowy materac to czemu nie 😉 A mój syn w łóżeczku spędzał bardzo, bardzo , bardzo mało czasu, bo ciagle był u nas albo na raczkach 🙃 🙃 bardzo mało spał i w dzień i w nocy, a jak był już trochę starszy to uwielbiał być na macie edukacyjnej, na raczkach i u rodziców w łóżku oczywiście. Do tej pory nie chce spać u siebie
  3. sloneczna627 ostatni raz zapielam sie w swoje spodnie na początku grudnia! Czasem jeszcze założę moje ulubione jeansy ale pod warunkiem, ze mam bardzo długa bluzkę bo w spodnie sie mieszczę ale suwak jest całkowicie rozpięty 😁 ńiewygodnie sie tak chodzi bo mimo paska i tak zsuwaja mi sie co chwile. Bluzki niektore jeszcze noszę, buty na obcasie czasami rownież założę. W płaszczu już sie nie dopinam od stycznia, mam tylko jeden guzik zapięty na wysokości piersi 😁 dobrze, ze pogoda jest znosna, wiec tak chodzę albo całkowicie rozpięta. Po mńie widać od dawna, bo obcy ludzie już nie raz gratulowali albo pytają czy znam już płeć. 🙃 Jak stoję wyprostowana i spojrze w dół to nie widzę swoich stóp, ńie wspomnę o goleniu Grażyny 😁 niezłe wyzwanie, tak sie gimnastykowalam ostatnio, ze aż skurcz mnie złapał 😁
  4. zapomnialabym! Dziś rano w mięsnym pani ekspedientka pominela osobę która stała przede mną i od razu zapytała sie mnie co podać 🙂 bardzo miło, ze niektóre osoby tak reagują na ciężarne z niewielkim brzuszkiem 🙂 następnie poszłam do warzywniaka gdzie jakiś pan otworzył mi drzwi gdy wychodziłam. Wczoraj w lidlu pani która w tym samym czasie kierowała sie ze mną do kasy, powiedziała do mnie : a pani to bez kolejki, niech pani nie stoi, w końcu w takim stanie sie należy. Na co odparłem, ze poczekam bo nie chce sie kłócić i denerwować 😉 stały tylko dwie osoby przede mną wiec spoko 😉 Ale bardzo miło słyszeć, ze ludzie tak reagują 🙂 w sumie w pierwszej ciazy tez byłam miłe zaskoczona, bardzo duzo osób ustępowały mi miejsca w kolejkach czy w innych sytuacjach 🙂 Pamietam, ze raz w tramwaju jeden młody pan podszedł z drugiego końca wagonu i kazał studentom ustąpić mi miejsca, bo siedzą na miejscu dla ciężarnej i niech nie udają ze mńie nie widza 🙂 po czym speszeni murzyni ustąpili mi. 🙂 wtedy byłam w 9msc ciazy i świeżo po prawku wiec bałam sie sama jeździć autem 😁
  5. I znowu problem z oklaskami.... O co kaman??!!
  6. słoneczna627 najbardziej mi sie podoba ostatni tekst z połknięciem monety 😁 biedne to trzecie dziecko hahahaha Dziś trochę spokojniejszy dzień, ostatnie 2dni miałam tak intensywne, ze całe podbrzusze, nogi i plecy tak bardzo mnie bolały ze ledwo chodziłam i wczoraj o 22padlam!! Zazwyczaj wstaje o 7 a chodzę spać tak ok 24, 1 w nocy ... Stanowczo przecholowalam ale jakoś nie potrafię, nie umiem sie oszczędzać, właściwie funkcjonuje tak jak kiedyś tyle, ze nie dźwigam bardzo ciężkich rzeczy ale i tak dźwigam. Schodze do auta po 4razy po zakupy a nie wszystko na raz. jedynie zgrzewek wody mineralnej nie noszę, czekam na M. Wczoraj aż czułam takie jakby skurcze i miałam twardy brzuchol wiec jestem na nospie i dziś już troszkę wyluzowalam 😉 Ruchy czuje coraz mocniej-nareszcie! W ciagu dnia, zazwyczaj po południu tez czuje 🙃 Z chęcią już bym kompletowala cała wyprawkę ale sie powstrzymuje, najpierw muszę kupić jakaś szafę do pokoju syna i wtedy na spokojnie wszystko moge układać bo nie chce nowych rzeczy zanosić do komórki, narazie nie mam miejsca żeby trzymać te wszystkie graty 😉 Mam pytanie odnośnie butelek, macie jakieś wybrane? Mamuśki, ktore już maja dzieci: jakich uzywalyscie butelek? Ja używałam lovi i byłam zadowolona, tomy tepee uzywalismy ale krótko, a avent stanowczo odpada- twardy smoczek, syn nie chciał za bardzo jeść z tej butelki. Jeśli macie jakieś typy to piszcie, wstawiajcie linki 😜
  7. Co do luteiny to nie mam pojecia... a bierzecie jeszcze kwas foliowy? o co chodzi z facebookiem? nic nie wiem
  8. heheh no właśnie, mnie tez to zawsze wkurzało trwa 10 miesiecy 😁 jednak liczac to ksiazkowo, czy tak jak to mowia lekarze zaczyna sie 6 mcs. w sumie nie wiadomo jak to liczyć. ale skoro juz zaczynamy 7 msc. to ktorejs z Was powiedzieli w pracy ze wyglada na 7 miesiac heheh 😉
  9. Dziękuje dziewczyny 🙂 ja tez lubię takie wieści, póki co u każdej z nas dzieci rozwijają sie prawidłowo i oby tak zostało 🙂 Właśnie sie zwazylam i zmierzylam- mam 5kg na plusie i 105cmw obwodzie 🙃 Najszybciej urósł mi brzuch od połowy grudnia do początku stycznia, teraz już wolniej rośnie. Wychodzi na to, ze zaczynamy 6msc 🤪 ale ten czas zasuwa!!!! A jak zrobi sie ciepło to czas będzie uciekał jeszcze szybciej, zobaczycie 🙂 beata8811 i co zdecydowałaś sie na xlandera? Czy jeszcze myślisz nad innym wózkiem ? Odzywacie sie dziewczynki, bo cos cicho sie zrobiło 🙂
  10. Córka zdrowa jak rybka! Wazy 600g i ma ok 33cm z nogami, nie dało sie dokładnie zmierzyć . Ostatnio leżała w poprzek, wczoraj juz do gory nogami 🙂 trzymała sie za stopke 🙂 mam zdjęcie w 4D, postaram sie wrzucic, na pewno nie dzisiaj bo 12h w pracy siedzę 🙂 teraZ przerwa na jedzonko wiec musiałam zajrzeć co u Was. Alexia_79 no to niezła masz ta anemię . Dobrze ze w domu byłaś a nie gdzieś sama na ulicy albo w samochodzie ! Trzymaj sie! Ja juz kupuje co jakiś czas ubranka. Ostatnio w stanach trochę nakupowalam,takie na 18msc 🙂 bo tych maleńkich mam bardzo dużo. Po majowce planuje wstawic łóżeczko do pokoju. MusZe wyprać pościele, materace, wózek ?, i juz chce spakować torbę do szpitala . Nie lubie czekać na ostatnia chwile , a tak to juz będę miała spokój 🙂 tak naprawdę zostały 2 miesiące do ostatecznego szykowania!
  11. sloneczna627 napisał(a): Dlaczego nie możesz wychodzić z domu? Cos nie tak??!! Jak po powrocie? No cóż trzeba było szybko sie przestawić i wrócić do szarej rzeczywistości, pracy i obowiązków oraz niestety naprawdę dużych problemów i stawić im czoła 😉 Lubię Polskę ale Floryda jest naprawdę cudowna, uwielbiam tamte klimaty, jeszcze kiedyś tam wrócę 😜 trochę rzeczy mnie wkurza jednak nie zmienia to faktu, ze życie tam wyglada jak w filmie dosłownie! Najgorzej syn znosił zmianę czasu jak wróciliśmy, 4dni minelo zanim, zaczął chodzić normalnie spać, jeść itd 🙂 Co tu taka cisza????!!!!! Heloł 🙂 piszcie co u Was i jak samopoczucie. Ruchy dziecka czuje już coraz częściej 🙃 Czasami zdarza sie nawet, ze kilkanaście razy dziennie, kiedyś dwa słabe ruchy na cały dzień wiec jest różnica. Zazwyczaj wieczorem czuje kilka razy czasami jeszcze rano wiec cieszę sie ogromnie 😁 W sb byliśmy w kinie i chyba wyraźnie słyszała wszystkie dźwięki, bo przez całe 3h filmu podskakiwala, wiercila sie 😁 KOCHAM TO UCZUCIE 🙂 🙂 🙂
  12. Muszę sie pochwalić, ze w sb rano, zgodnie z terminem moja najlepsza koleżanka urodziła coreczke 🙂 3kg i51cm siłami natury. Nie namęczyła sie bardzo, wszystko poszło po jej myśli, zadowolona i szczęśliwa 🙂 ja rownież, tyle czekałam aż ja zobaczę 🙂 Będzie rówieśniczką mojej córeczki 😁 A my mamy poważny problem z imieniem 😁 Nie wiem kiedy wybierzemy, mi podobają sie tylko męskie imiona 😜
  13. Dzień dobry 🙂 beata8811 witam po dłuższej przerwie 🙂 jak sie pojawiam to już nie będzie tak pusto, zawsze trochę postów nastukam 😜 😉 sloneczna627 ja jutro rownież mam polowkowe 🤪 ale sie cieszę 🙂 Dr co prawda już pomierzyl dokładnie dzidziusiową i powiedział mi ze wszystko jest w porządku ale muszę jechać jeszcze raz konkretnie na badanie polowkowe, bo wtedy ma inny program w systemie i wszystko zostanie zapisane, wizyta będzie dłuższa i po prostu taka wizyta musi sie odbyć, wiec jadę jutro. Mam takie fajne zdjęcie buziaka w 4D 🤪 już nie przypomina kosmity a dziecko!!! Wyglada jak mały słodki bobasek 🙃 Chciałam dodać zdjęcie z tel. ale nie udało mi sie moze dziś wieczorem spróbuje wstawić fotkę 🙂 duzo zdrowia dla chorowitkow 😘 i gratuluje wszystkich dobrych wyników badań 🙂 U mnie z nowości tyle, ze biorę w końcu antybiotyk w żelu na moja buzie. Pan dr sam powiedział, że teraz moge i ze faktycznie jest mi to potrzebne. Na dekolt i moje okropne plecy powiedział żebym nie stosowała, żebym chociaż buzie sobie wyleczyla trochę. Stosuje od pt już widzę efekty 🤪 co prawda ślady sa ale nie mam codziennie rano kilku nowych. Jedynie plecy sa moja bolacą masakra . Co mnie uspokaja to fakt, ze na ulotce. Jest napisane ze kobiety w ciazy mogą używać tego żelu jeśli istnieje taka potrzeba, po konsultacji z lekarzem. Także nie jest to cos bardzo hardcorowego 😉 Na wyjeździe cera mi sie troszkę poprawiła, ale tam duzo słońca było i inny klimat a w tydzień po powrocie znowu wszystko wróciło, nawet na szyji z każdej mozliwej strony, za uszami zaczęły wychodzić mi bolące gule, jak mnie to wku****
  14. Nie wiem co mam robić z tymi szczepieniami, jestem zupełnie rozdarta ... Każdy mówi co innego.
  15. Oho! Młoda mi sie w brzuchu rusza 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
  16. Beata8811 u mnie teściowa kladla duży nacisk na karmienie, chyba jedyna osoba była moja siostra która mówiła ze jak nie moge to żebym dała spokój ale jakoś wtedy jej nie słuchałam, \"balam\" sie całej reszty. Teraz mam trochę inne do tego podejście. Najbliżsi wiedza o cc i nic nie mówią. Teściowa tylko dopytywala trochę. W tamtym czasie - ciąży i porodu miałam chyba największy kryzys z mężem i nie miałam wsparcia to fakt, teraz całe szczęście jest o 180 stopni inaczej, póki co bardzo mi pomaga jest zupełnie inaczej niz wtedy pod każdym względem. Wtedy tez miałam straszne humory to fakt i tez tego nie był w stanie zrozumieć, zreszta nie chce mi sie opisywać 😉 Tamten okres po porodzie pamietam nie najlepiej i samo karmienie piersią nie było dla mnie żadna bliskością jak to wyczytałam w poradnikach 😉 dla mnie to było cos strasznego i duży stres właściwie za każdym razem. Dla mnie najlepsza bliskość z dzieckiem to było przytulanie, ucalowanie j głaskanie 🙂) co uwielbiałam. Jak przypominam sobie siebie te 5lat temu to zachowywalam sie trochę jak zahukana dziewczyna, niby dużo czytałam i przygotowywałam sie do zajścia w ciąże a np. Jeśli chodzi o szczepienia to myślałam ze wykupie wszystko najdroższe bo przecież musi byc najlepsze, do tego wszystkie możliwe dodatkowe szczepionki mu wykupiliśmy ... Pisałam kiedyś ze miał cechy autystyczne. Cholera wie co to było i od czego. Niecałe 3msc temu po bilansie pielęgniarka dała mi namiary na przychodnie dla dzieci autystycznych i powiedziała żebym na wszelki wypadek poszła zeby go zobaczyli i upewnilj sie ze jest OK, bo czasem moze byś okres \"uśpiony \" czy jakoś tak. A miał sporo cech autystycznego dziecka z tym ze wszystko przeszło samo. Ogólnie nie jest taki bardzo żywy jak inne dzieci. Czasem daje popalić ale mam wrażenie,ze w miarę często jest osowiały . A my czekamy teraz w Londynie ... Jejku jakie nudy! Do tego meczy mnie strasznie zgaga !
  17. A my za 10h mamy wylot. Jakies 30h w podróży :/ 3 loty z czego 10h oczekiwania w Londynie suuuuper ! Chyba jajko zniosę Pozdrawiam
  18. http://www.bioautyzm.pl/2-2/ Można zerknac. Ja tez mam mętlik w głowie. A tak jak my byłyśmy szczepione to był taki sam system jak teraz na NFZ? Wtedy moze ta sprawa nie była tak nagłośniona .
  19. To jest dobry pomysł 🙂 wiadomo, ze na NFZ nikt nie da lepszej szczepionki. Na zachodzie są darmowe ale oni dbają o profilaktykę, niz maja pózniej leczyć za większe pieniądze . Chociaż do końca nie wiadomo jak to jest z tymi szczepionkami. Mój syn miał jelitowke w grudniu, dr zapytał czy był szczepiony na rotawirusy, odparl ze tak, on na to ze bardzo dobre bo inaczej pewnie wyładowałby w szpitalu bo jest epidemia... Ciekawe czy ta szczepionka miała wpływ na łagodny przebieg choroby ?
  20. A kto poda ta szczepionkę? Ktoś w szpitalu czy sami? A pediatra rozumiem, ze receptę wystawi na Twoja córkę? Moze tez tak zrobię
  21. emiliaeem napisał(a): Koncerny farmaceutyczne robią w tej chwili największe pieniądz na świecie wiec nawet jeśli cos jest szkodliwe to kogo to obchodzi? W końcu nie każde dziecko choruje.. A prawdy sie nie dowiemy bo to za dużo kasy by ich kosztowało . Poza tm chyBa nie ma żadnych badań są jedynie statystyki. Z tego co sie orientuje
  22. Dziekuje. Ale wprowadziłam nastrój na forum 🙂 ... Myślałam kiedyś ze jestem twarda, ze nie ma czegoś takiego jak depresja i miałam cel : dać sobie radę sama, byc super mama. No i depresja przyszlA nawet nie wiem kiedy, po sn długo dichodzulam do siebie, bardzo bolało ale jak w końcu skończyły sie trochę remonty( bo nie miałam aby prądu ani wody ani gazu ) to obiad z dwóch dań, podwieczorek, pospeAtane, dziecko czyste , oczywiscie karmione krzykiem i szlochaniem, komentarze dookoła wszystkiego mialam dosyć jednocześnie chciałam byc idealna a poZniej płakałam, dziwne to było . Teraz trochę odpuszczam ale chyba przejmuje sie za bardzo co inni pomyślą. Albo tej przekletej depresji. Tez chciałam poród naturalny. Karmić dziecko. Nie przypuszczalabym ze tak będę do tego uprzedzona. Dobra konec tematu bo mecze tym i siebie i pewnie Was tymbardziej 🙂 ciezko mi to opisać nawet 😉
  23. Dziekuje. Ale wprowadziłam nastrój na forum 🙂 ... Myślałam kiedyś ze jestem twarda, ze nie ma czegoś takiego jak depresja i miałam cel : dać sobie radę sama, byc super mama. No i depresja przyszlA nawet nie wiem kiedy, po sn długo dichodzulam do siebie, bardzo bolało ale jak w końcu skończyły sie trochę remonty( bo nie miałam aby prądu ani wody ani gazu ) to obiad z dwóch dań, podwieczorek, pospeAtane, dziecko czyste , oczywiscie karmione krzykiem i szlochaniem, komentarze dookoła wszystkiego mialam dosyć jednocześnie chciałam byc idealna a poZniej płakałam, dziwne to było . Teraz trochę odpuszczam ale chyba przejmuje sie za bardzo co inni pomyślą. Albo tej przekletej depresji. Tez chciałam poród naturalny. Karmić dziecko. Nie przypuszczalabym ze tak będę do tego uprzedzona. Dobra konec tematu bo mecze tym i siebie i pewnie Was tymbardziej 🙂 ciezko mi to opisać nawet 😉
  24. alexia_79 napisz cos o tej szczepionce wzw. Chodzi o ta o dają w pierwszej dobie? Podobno to jest syf i za zachodzie tego nie podają odrazu. Zawiera rtęć. Tez nie wiem co o tym myślec. Podobno ja szczepionki z aluminium i z rtecia te pierwsze juz lepsze ale niektóre z rtecia tez są i nie ma zaminnikow. Te które rutynowo robią w szpitalu w pierwszej dobie można odmówić. Tylko nie wiadomo co lepsze...
  25. Hej , pisze z tel wiec z gory przepraszam za błędy 🙂 Co do porodu to chodziło mi tylko o to, ze decyzje juz podjęłam natomiast troszkę sie obawiam tego gadania z każdej strony, boje sie depresji i tego ze będę przez to czuła sie gorsza.. Juz pamietam co było z karmieniem piersią 😞 kurczę ja miałam taka depresje przez wiele miesięcy i miałam nawet bardzo głupie myśli, straszne to było jakie emocje wtedy mną targały, nie chciałabym tego drugi raz przechodzić. Do tego stopnia ze czasem wszystko było mi obojętne, takie huśtawki nastrojów. Na sile musiałam karmić piersią, do tej pory pamietam gadanie z każdej strony E jak to matka to musi wykarmić dziecko i co ja to w ogole rozmyślam. Czułam sie osaczona nawet nie miałam wsparcia od meza, tylko musis, musisz, musisz! Pewnie, ze chciałam karmić ale miałam takie problemy ze jedna pierś bolała mnie przez całe 10msc. Od listopada do mniej wiecej maja czerwca na myśl o karmieniu robiło mi sie niedobrze, byłam tak zestresowana przed każdym karmieniem, zdenerwowana i czasem krzyczałem podczas karmienia wyłam z bólu, czasem szybko odrywalam małego ze in sam sie bal i zanosiło płaczem 😞 co to było ! Dla mnie koszmar, dla niego wieczny stres mama krzyczy, podskakuje, pewnie wyczuwał ten stres zreszta jak pisałam był placzliwym dzieckiem. Ale jak chciałam to skończyć to dostawałas taka reprymendy ze miałam wyrzuty sumienia i palakalam do poduszki, nie mogłam sobie z tym poradzić i tak karmiłam pół na pół ale karmiłam i ciagle płakałam, cały czas mam wyrzuty sumienia bo przecież chciałam go karmić ale jakoś nie mogłam, okropny ból, nie lubiłam tego bardzo. Nie wiem co bedzie tym razem ale juz jestem uprzedzona, chociaż chciałabym jak najlepiej dla dziecka. Na sama myśl robi mi sie niedobrze. Do tego będę miała cc jeśli wszystko pójdzie dobrze z planem, od tego gadania wszystkich dookoła jak nie będę znowu miała depresji to bedzie dobrze. Bo łatwo oceniać a znaleźć sie w takiej sytuacji to co innego. Ja sie śmiałam z depresji, myślałam ze mnie to nie dotyczy, ze to jakiś wymysł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...