olga

tak była u nas pani doktor. jesteśmy póki co znacznie spokojniejsi. mamy nowe zalecenie; to znaczy jeśli olek zazwyczaj wypija ok 100 ml mleke to trzeba mu z tego mleka zrobić koncentrat , mianowicie na każde 30 ml wody daje sie 2 miarki a nie jedną mleka. oczywiście najpierw daje sie połowę tej porcji a po tygodniu można zwiękrzyć.jeśli dziecko naprawdę mało je do można zwiękrzać do 150 %. czyli jeśli wypije 100 ml to liczymy jakby zjadł 200ml po czymś takim chce się pić więc można podać dziecku wody z glukozą.albo herbatki. prócz tego dostał czopki robione na apetyt, jest w nich między innymi paracetamol biseptol encorton.... i to jest taka kuracka przez 12 dni mocniejsza dawka a potem przez 12dni mniejsza. no ale teraz to olek i tak nie za dużo zje bo chore gardło więc z czopkami poczekam z 2 dni.

a jeszcze jedna sprawa odnośnie alergii. bzdurą największą jest wprowadzenie diety u mamy i dziecka zanim nie wykona się testów alergicznych płatkowych u dziecka. wykonuje sie je nawet u noworodków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pozwolę się wtrącić. jestem mamą alergika. a alergen w organiźmie jest przez 2 tygodnie

olek je surowego banana i to nie zmiksowanego tylko sam odgryza. dziś po wizycie lekarza neuropsychiatry. jutro opiszę co i jak ale jestem dużo spokojniejsza

niezła fotka!!!! a my odmiany zapalenie gardła. jak nie urok to ....... kolejny antybiotyk a olek biedak nic a nic nie je. mleka 0 przez cały dzień. 40 herby i z 50 deserku gruszkowego z sinlakiem i zupką z jagnięcinką i z 40 deserku kleiku ryżowego z owocami. byle do jutra 😞 😞 😞

lekarze nie wiedzą co jest...wczoraj wmusiłam w niego 200 mlela o 8 a potem zjadł o 20 80 kaszki dzis praktycznie nic nie je fakt wprowadziłam mu gluten a po 3 dniach dałam mu plasterek szynki i cały wysypany i brzuszek go boli.calą noc płakal, no i teraz nie wiem po czym szynka czy gluten. tak to jest jak się nie czeka i wprowadza za szybko nowe produkty. w środę mam konsultację neuropsychiatry. bardzo dobry specjalista, starsza babka ale myślę że została mi już tylko ona

akigo. olek przy dwujkach nie jadł i płakał a teraz chyba idą trójki bo jeś wcale nie chce wczoraj rano 200 a potem dopiero 80 na noc a dziś 40 mleka i 5 łyżeczek sinlaca masakra też nie chce pić i ryczy i krzyczy a śliny to tyle wytacza że szok..... a wcale te trójki nie są jakieś mocno napuchnięte

sathi co do języka to pewnie Wicio podpatrzył co mama i tata wyprawiają z jęzorkami. hi hi. 😜 ja olka mauczyłam wytykać i tak śmiesznie poruszać góra -dół. ciekawe kiedy zacznie mnie wkurzać że tak robi. ni i rybke też ciągle robi to znaczy wciąga policzki a z ust dziubek. dziękuję za słowa wsparcia. bardzo się przydały. chyba nawet olek zauważył że sie martwię i na kolację zjadł 180 kaszki i sam zasnął.

kochana żadne danonki i jogurciki. nic co ma krowie białko. nawet rosołku z drobiu nie mogę mu dać bo tam kurczakowe białko..... dziś próbowałam podać mu łyżeczkę kaszki mammy i wylądowała na ścianie, to tyle z prowokacji glutenem 😉 przestawił się na samo mleko i kaszki, wszystko butelką ewentualnie troszkę owoców ale świeżych nie słoiczkowych. teraz zjadł 180 kaszki na kolację jak w nocy obudzi się na papu to go oszukam i zupki z jagnięcinką mu podam żeby coś w przyszku było inneo niż to mleko.wiem że źle robię ale chwytam się już wszystkiego.

i dalej cisza.... a my a właściwie olek znowu strajk głodowy

co do krzyża to ja myślę tak jak wy. wiecie co w ogóle nie cieszy mnie bycie mamą. codzienna walka o jedzenie wykańcza mnie. mówię sobie że nie będę się przejmować ale nie wychodzi mi wczoraj zjadł o 14 ,80 mleka (zupy nie chciał) potem dopiero 140 kaszki o 20. a o 2 w nocy 150 też kaszki (wciskam mu w nocy kaszke żeby nadrobić niejedzenie w dzień)a dziś jest dodzina 10.10 i jeszcze nic nie jadł. jestem naprawdę na skraju wytrzymałości nerwowej. jest zdrowy, wszystkie choroby wykluczone tylko jedzenie jest bleeeeee......

super fota!!!!!! reklama foxi 😁

co myślicie o sekcie przed pałacem prezydenckim???

jak tu pusto... 😞 czyżby niejadki zaczęły jeść?? u nas póki co to bez zmian. drobne podjadanie.

a wczoraj u alergoliga.. jak zacznie jeść to zaczynamy z glutenem. a w grudniu robiny test na mleko krowie i potem prowokacja. to będzie 9 miesięcy po nutramigienie.

jak byliśmy w szpitalu to olek pięknie przesypiał całą noc bez jedzenia, a że w domu mało je to w nocy niestety wypada karmienie.wczotaj jadł mało dopiero ok 20 porządnie zjadł 160 kaszki ryżowej i super spokojnie spał do 4.30.potem wypił 16o znowu kaszki i spał do 7.30. teraz dam mu o 9.30. mam nadzieję że zacznie znowu jeść.wydaje mi się że znowu nie miał apetytu przez furagin,tak bynajmniej mówiła mi wczoraj lekarz gastroenterolog. wczoraj dałam mu kawałek mandarynki ,póki co to ok.

a jak u was zz glutenem?? wszystkie już wprowadziłyście??

piękne fotki

co do jedzzenia mleczka to ja mam na wypisie szpitalnym jak powiniej jeść; 3 razy 180-200 ml mleka 1 raz 180-200 kaszki na mleku 1 obiadek 1 deserek

no odpisali mi że po furaginie może mniej jeść. oczywiście kolacji nie zjadł..

dzięki właśnie do nich napisałam, zobaczymy co mi odpiszą 🤨

może wiecie coś o baku apetytu po furaginie????

zupka juz się znudziła, dziś ugotowałam mu jagnięcinkę i też nawet buzi nie otworzył. dziś jadł tylko o 3 w nocy 150 i 150 0 9 rano.jestem załamana bo już było tak ładnie i zjadał spokojnie i ze smakiem, może to przez furagin bo przez 3 dni muszę mu podawać (jest po badaniu Cystoureterografii mikcyjnej)zobaczymy jutro co nas czeka. no i czy dziś zje jakąś kolację.

jesteśmy po piątkowym badaniu. nie było zbyt miłe. wyniki i wypisx ze szpitala w poniedziałek. w poniedziałek również alergolog. napiszę coś więcej jak odbiorę papiery i po wizycie u lekarza. skubanej kest taki mały a taki dorosły....wie czego chce a raczej czego nie chce....

znowu walka z jedzenie. 😞 całkowity brak apetytu 🤢