Skocz do zawartości

ttinka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    798
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ttinka

  1. Heh jutro mam wizytę, to troszkę po marudzę swojemu lekarzowi 🙂 oby miał dobry humor bo ja coraz bardziej zrzęda się robię.
    Ogólnie to chyba robią do cc tylko zzo, a w razie jak by się coś działo usypiają..
    Fakt, tu się mogę wyżalić, bo w domu mój mężuś to chyba już powoli zaczyna udawać że mnie słucha, a myśli o czymś innym, bo wie że ja jestem troszkę przewrażliwiona.
  2. boję się też że dadzą mi narkozę i mnie już nie wybudzą, bo kiedyś już miałam taką akcje (przy wyrostku) przez prawie 40min mnie reanimowali.. na tym skończę bo nie chce tego opisywać 😞
    także boję się bo jeszcze do liceum leczyłam się na astme, miałam wysiłkową, lecz w trudnych mi wtedy chwilach zrezygowałam z leczenia.. teraz próbuję się nie męczyć, a jak coś to siadam l;ub kucam i łapie powietrze
  3. W pierwszej ciąży czułam się świetnie, miałam dużo energii w sobie, nawet w planowaną datę porodu wybrałam się z mężem na mega długi spacer (też miałam termin na styczeń) i ogólnie się nie oszczędzałam, po schodach na sam koniec dużo chodziłam i nic.. niunia była uparta i tydzień po zaczeli ja wywoływać. Długo się wtedy męczyłam ze skurczami bo prawie 24h, aż w końcu zrobili mi cesarkę i o 20:55 miałam niuńkę na świecie. Teraz jestem ciekawa jak to będzie.. miałam cc io teraz boje się sn, że popękam i nie dam rady 😞 boje się strasznie
  4. hehehe Daguzaco by było gdyby można było nastawić fasolkę dokładnie na 9mc, dokarmiać i otworzyć piekarniczek w ustalonym czasie ? 🤪 😁 🙃 ale mi głupoty w głowie właśnie się plęgnął 😁
    nic słodkiego jeszcze nie jadłam a świruje 😁
  5. Doncia gratulacje! Niech teraz bąbelek rośnie zdrowo 🙂

    No mamuśki naprodukowałyście stron od rana hehe 🤪
    Lenia już ma każda z nas, pewnie nam on przejdzie pare dni przed porodem 😜
    Ja byłam z małą na spacerku b o by mi zwiędło dziecko w domku cały dzień siedzieć, a teraz słuchamy muzyczki dla dzieci 🙂
    Ja się nastawiam na każdą datą porodu, bo w końcu z córcią to przechgodziłam tydzień dłużej.. nigdy nic nie wiadomo. Zobaczymy jak to będzie.
  6. Cześć.
    Właśnie przeczytałam co się stało u grudniówek, aż mi się wyć chce 😞
    U nas nocka minęła normalnie, czyli parę razy córcia mnie wołała.. i o 6 już całkowita pobudka.
    Dziś zamierzam nic nie robić, obiad mam z wczoraj więc mam luzik.
    Malutki buszował wieczorem, i w nocy nad ranem też a teraz lenia złapało dziecko i sobie śpi
    Zajrzę do Was pewnie później 🙂
  7. hehe Katarzyn ja właśnie od 36,37 tc zacznę stosować to witaminkę s 😁 🙃
    chociaż powiem szczerze że przy córci ją stosowałam i mi nic ona nie dała 😮 tylko jeszcze przechodziłam z nią tydzień bo wyjść nie chciała 😲
  8. przez godzinkę, dwie na produkowałyście stron 🙂
    ja biorę 3x1 asmag + no spe forte w razie czego
    wózek kupiłam używany, kolor turkus
    skurcze łydek łapią mnie od czasu do czasu i wtedy szybko biorę nogi do góry i krzyczę do męża skurcz skurcz i on na śpiąco już wie co robić 😁 wymasuje mi ładnie łydkę i cacy 🙂
    wiecie ja to bym chciała mieć swojego synka przed świętami, albo dopiero po 5 stycznia
    ciekawe co mi w czwartek na wizycie doktorek powie
  9. Daguza bo ci co nie byli w ciąży lub nie są, albo co niektórzy faceci to wiesz jacy są aby jęczą albo coś przy chapać z potrafią ale kij im w oko 😉 ja jak coś to uchylam okno i już 🙂
    A ja właśnie przygotowałam sobie wszystko na obiadek, aby włączyć piekarnik i wstawić kartofelki i cacy 😜 dziś pulpety w sosie pomidorowym z serkiem, ziemniaczki i jakaś sałatka.
    Coś mi się wydaje że Doncia dziś nie będzie miała czasu napisać co u niej, mam nadzieje że z nimi wszystko ok.
    Mani mi się zjeść coś słodkiego, więc lecę po torebkę bo mam marsa 😜
  10. No cześć.
    Doncia 3maj się tam i mam nadzieję że będzie wszystko ok.
    Co do baldachimów to posiadam, ale nie wiem czy będziemy go zakładać.
    W czwartek idę na wizytę, ciekawe co mi ciekawego doktorek powie..
    Daguza ja ma zajęciach też już nie mogę wysiedzieć, ale próbuje 🙂
    Coraz bardziej robi mi się ciężko, źle, oj same wiecie 😉 Strasznie szybko się męczę a wtedy mam karuzele w głowie, duszno a nawet gorąco mi się robi no i ledwie oddycham 😞 🤨
    Ale ze mnie maruda 😜
    Hm.. chyba muszę wybrać się do apteki po zakupy, póki jeszcze jakoś funkcjonuje.. już kiedyś miałam się tam wybrać ale mi plany nie wypaliły.
  11. Hej mamuśki.
    No fakt, jeszcze tylko parę tygodni i wiecie co pewnie będziecie jeszcze czasem tęsknić za brzuszkiem i kopniaczkami maleństwa, a jeszcze jak wam po porodzie maleństwa urosną to będziecie tęsknić za tym jak były malutkie i w ogóle 😜 - ja tak miałam 🙂 i dla tego zdedcydowaliśmy się na drugiego bobaska, no dla tego i jeszcze nie chcieliśmy żeby córcia była jedynaczką bo fajnie jest mieć rodzeństwo. oj rozpisałam się, ja już się zbieram ogarnąć i po niunie idę bo u dziadków spała 🙂 a teraz jaka ja jestem wyspana 🤪 anii razu w nocy nie wstawałam 🙂 ok odedzwę się później
  12. jak wam wieczór mija? jejku ja to już istne kalectwo się robie hehe 🙃 na nic już siły nie mam.. brzuszek mi się napiął i mnie bolał więc wzięłam nospe, po godzince wracaliśmy spacerkiem do domu i już nie miałam siły iść brzuszek się napiął i czułam jak by ważył tone 😞 więc aby weszłam do domku to siadłam w fotelu i się relaksuje

    co do rozstępów to ja posiadam je jeszcze po poprzedniej ciąży, nie chciały się ode mnie odczepić hihi mam je na brzuszku i na piersiach na samym spodzie.. może tym razem po porodzie jakoś się za nie wezmę i postaram troszkę je zminimalizować
  13. Hejka z rana.
    Ja już usmażyłam naleśniki i zabieram się za jedzenie 🙂
    Mężuś z rana już gdzieś pojechał i dopiero na obiadek wróci, więc do południa będziemy z córcią bawić się same 😞
    Brzuszek mnie czasem pobolewa, ale ogólnie jest ok.. chociaż nie mam siły już na nic. Chciała bym żeby był już ten nasz wymarzony styczeń i mieć już maleństwo przy sobie w domku 🙂
    Życzę Wam udanej niedzieli
  14. Cześć.
    Ładnie się wczoraj rozpisałyście, aż miło 🙂
    No a ja już spokojna bo bąbelek miał chyba po prostu leniwe dni i teraz już ładnie daje mamie kopniaki.
    W nocy złapały mnie parę razy mocne skurcze i aż nie dobrze mi się zrobiło, ale wzięłam nospe i postarałam się zasnąć, pomogło.
    Katarzyn, dawno cię nie było. Gratuluje obrony. Wiesz ja też ostatnio mam takie wątpliwości że coś pójdzie nie tak przy porodzie, że nie dam rady i koniec 😲 🤢 muszę odpędzić jakoś od siebie te głupie myśli, bo przecież musi być ok.
    Ok, nie rozpisuje się już zbytnio, kończę i odwiedzę forum albo na wieczór lub jutro 🙂
    Miłego dnia Wam życzę 🙂
  15. hejka co tam jak tam?
    mnie cora obudzila o 6 i marudzila, ale udalo sie jej zasnac i spalyszmy prawie do 9 🙂
    sniadanko zjedzone, malutki w brzuszki spi
    w ciagu dnia maly jest malo aktywny, czuje czaseem delikatne ruchy.. juz o tym wczesniej pisalam, no ale coz lubie pomarudzic.. ja sie chyba juz o wszystko martwie ale takie sa juz uroki macierzynskie
    nie mam na nic sily, zajrze do was pozniej
  16. hejka co tam jak tam?
    mnie cora obudzila o 6 i marudzila, ale udalo sie jej zasnac i spalyszmy prawie do 9 🙂
    sniadanko zjedzone, malutki w brzuszki spi
    w ciagu dnia maly jest malo aktywny, czuje czaseem delikatne ruchy.. juz o tym wczesniej pisalam, no ale coz lubie pomarudzic.. ja sie chyba juz o wszystko martwie ale takie sa juz uroki macierzynskie
    nie mam na nic sily, zajrze do was pozniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...