-
Liczba zawartości
4434 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez kahna
-
hej zamułka w domu, z nudów piekę codziennie ciasteczka, rogalika i dupa rośnie... Buziaki
-
hej laski, jakoś nie mam weny ostatnio... czytam, ale nic poza tym.. jestem z Wami myślami :*
-
hej na fb zamieściłam przepis do rogalików.. są pyszne, puszyste i bardzo łatwo się je przyrządza dziś rocznica śmierci teściowej, rano była msza zaraz ma szwagierka wpaść nie dociera do nas to, że jej już nie ma z nami rok, dobrym człowiekiem była, miałyśmy świetny kontakt.. ehh...
-
hej Agata, nie zazdroszczę akcji swoją drogą, niezły palant żeby do kobiety z takimi tekstami i agrechą, zwłaszcza, że widzieli dziecko z tyłu... 🤢 pogoda fatalna, mój nastrój też nie najlepszy... szukanie pracy mnie dobija, dobrze, że R nie ciśnie i mogę na spokojnie szukać czegoś co mi się spodoba, i nie muszę chwytać byle czego.. Ania, wygadaj się czemu ci źle... może Ci się lżej zrobi na sercu.. 😘 a historia z Lilą, to jak jakiś horror... wyobrażam sobie Emi, co czułaś... strach, że się straci dziecko to chyba najgorsze, co może się przytrafić matce. Całe szczęście, że już lepiej i niedługo będziecie w domku 🙂 Buziaki do Was 😘 😘
-
hej Lila, wracaj szybko do zdrowia 😘 😘 Ksawery wczoraj miał dyskotekę w przedszkolu, podobno tańczył chętnie, nawet panie prosił 😁
-
hej jestem załamana, Ksawery co noc sika w łóżko. Przed spaniem już nie pije, robi siusiu przed pójściem do łóżka a i tak co noc przychodzi i mówi, że się zsiusiał.... a już było tak ładnie 🥴 😠
-
hej, wyłączyłam się na kilka dni nie dostanę obiecanego etatu w świetlicy środowiskowej, w której robię warsztaty dla dzieci w ramach wolontariatu. powód: nie dostali dofinansowania trochę straciłam grunt pod nogami poza tym humor też nie dopisuje miłego dnia
-
dopadło i mnie katar i bolące gardło 🤢 noc bez męża.. dawno tak nie było.. przed 4 KSawery przyszedł, tak nam się dobrze spało, że prawie zaspaliśmy. Rafał jakieś targi energetyczne ma, gdzieś w Bielsko Białej, czy Rudzie Śląskiej, nawet nie wiem 😜
-
hej Ksawi też z uśmiechem do przedszkola poszedł, martwi mnie tylko jego zdrowie.. Katar nie daje za wygraną... ja też się coraz bardziej rozkładam... R jedzie jutro w delegacje, wróci chyba w czwartek.. wolna chata 🙂
-
było bzykanie na dywanie
-
hej to był cudowny weekend cała sobota spędzona razem |(tylko z R) jesteśmy zachwyceni Centrum Kopernika no i Planetarium, film w 3D potem obiad na mieście krótki odpoczynek i fru do kumpla na noc 🤪 Ksawery nam dziś do łóżka się wgramolił ok 2 w nocy, bo coś mu się śniło.. nie wyspana jestem..
-
u nas też już chyba nastąpiło oswojenie się z myślą, że codziennie trzeba iść do przedszkola. Wychodzi z uśmiechem. Ciężko cokolwiek z niego wyciągnąć, ale czasem sam zacznie opowiadać i muszę się domyślać.. wczoraj wieczorem, przed kąpielą, zaczął śpiewać piosenkę o raczkach. wcześniej się pytałam czy coś śpiewali, to oczywiście mówił, że nie 😉 my jutro oddajemy Ksawiego mojej mamie (Ksawery uwielbia babcię i wujka) i mamy dobę dla siebie.. jedziemy zobaczyć w końcu Centrum Kopernika, zjemy jakiś obiad na mieście i wieczorem może uda nam się gdzieś wyskoczyć 😁
-
Ksawery chodzi na 8, ok 7.50 jest I ja go odbieram po podwieczorku czyli po 15. A wstaje ok 6.30. Zawsze wcześnie wstawał, tyle że chodzi spać ok 20.30
-
Ksawery chodzi na 8, ok 7.50 jest I ja go odbieram po podwieczorku czyli po 15. A wstaje ok 6.30. Zawsze wcześnie wstawał, tyle że chodzi spać ok 20.30
-
Oj widzę, że jesienne nastroje na forum. Jak wyjdzie słońce to od razu życie będzie piękniejsze. Jozo może macie mały kryzys. Szybkie tempo życia, praca, dwoje małych dzieci i jeszcze codzienne obowiązki. To normalne, że można się gdzieś w tym zgubić, ale każdy kryzys, czy zwątpienie jej to przejścia. Twórzcie cały świat dla Waszych dziecię więc powodzenia e życzę w odnalezieniu siebie a wzajem. Ksawery też mi marudził, że nie chce iść. Powiedziałam że autobusem wrócimy z przedszkola i nie ma już problemu. U nas to bardziej marudzenie niż lament.
-
Super brzuszek 🙂 bardzo ładny kształt ma, ja pamiętam, że jakiś nieforemny miałam
-
Bogusia, wrzuć nam zdjęcie brzucha! 🙂 Dla Misia buziaki 😘 Nam dyra na zebraniu mówiła, że dziecko i miesiąc może się przyzwyczajać. Ksawery w domu marudził, że nie chce iść, ale powiedziałam że przyjdę po niego z babcią i bez problemu się wszystko odbyło. Wieli buziak pod salą i fruu do zabawek. jako dobra żona posprzątałam samochód, bo u nas taki podział, że furą zajmuje się Rafał. Myje, sprząta, tankuje, pucuje. Ale szczerze mówiąc, to nudzi mi się w domu, sprzątam codziennie, zaczęłam ćwiczyć, szukam pracy, to i z nudów samochód wysprzątałam. Jakby było ciepło, to może jeszcze bym go umyła 😁
-
u nas ubezpieczenie 29zł rada rodziców 20zł wyżywienie 8zł (śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek) za dodatkowe godziny płacimy na początku miesiąca 80zł (a na koniec miesiąca podliczają ile dziecko tych dodatkowych godzin wyrobiło i różnicę zwracają)
-
u nas 268zł do zapłaty, a na koniec miesiąca będą wyrównywać w zależności od tego ile godzin dziecko było w przedszkolu no i 29zł ubezpiecznie
-
ja wczoraj byłam na zebraniu.. zajęć dodatkowych nie będzie, póki gmina nie zadecyduje o zatrudnieniu nauczycieli 😠 poza tym Ksawery był chwalony, że jest samodzielny, grzeczny, ładnie się bawi, nie płacze 🤪 dziś dowiem się, czy za prowadzenie warsztatów dla dzieciacków będę dostawać jakąś kasę a teraz póki co, dalej wystawiam na allegro..
-
w tle musical Hair 😁 chciałabym imprezę w takim stylu, albo cały tydzień, żeby oderwać się od tej codzienności i obowiązków dzwony, kwiaty we włosach, palenie staników, mega imprezy i wszystko co z tym związane 🤪 🤪 ta muza strasznie mnie wciąga...
-
u nas dziś mały sukces dziś ja go odprowadzałam był płacz w aucie, że nie chce iść do przedszkola, że do mamy standardowa gadka.. tłumaczyłam, przytulaliśmy się jeszcze przed wejście, mówiłam, że przyjdę po niego po podwieczorku, że nie idzie na zawsze (bo X przyznał się, że bał się że na zawsze go tam oddajemy) że przyjdę po niego z babcią i sam mnie zaprowadził pod salę pomachał i poleciał 🙂
-
Dobry Robiłam wczoraj eksperymentalnie tort czekoladowo-marcepanowy z malinami Organizuje bratu przyjęcie niespodzianke Katar wciąż mamy. Instalacje robimy. Chyba przetestuje pomysł Sztuni z rumiankiem
-
Ksawery ma potoki z nosa Masakra! Na dodatek jest cieplejszy. Wypytywałam go dziś, powiedział że bawili się na dworze w stonogę. Wypytując dalej dowiedziałam się że był w bluzce z krótkim rękawem. Może jestem nadopiekuńcza, ale wydaje mi się że właśnie ten dwór go załatwił. Nie wiem czy dziś było tak ciepło, żeby biegać o krótkim rękawku. Jutro lekarz i ksawery zostaje w domu.
-
Hej My już nie śpimy od 6. Ksawery jeszcze zdrowy, ale za to ja mam nos zatkany . Brałam wczoraj leki i nic nie pomogły.