Skocz do zawartości

ania87

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1939
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ania87

  1. aga to nie znasz mojej tesciowej, ale ona i tak same najorsze rzeczy o mnie mysli to wiecej nie zaszkodzi, juz mi zasugerowala ze moglabym poscierac ble ble ale nic nie powiedzialam, nawet jak siedze to sie musze trzymac za ten bok schylaniu,bo tak piecze, nie mowiac juz o okropnej zgadze ktora mnie ostatnio atakuje non stop, wiec ja podzeikuje za takie prace, ide zaraz moze zetre z raz ale nie bede tam pilnowac i scierac na okraglo bo nie dam rady poprostu.
  2. tak co do tych pasów jeszcze to ja zawsze tez zapinalam i tak lysoo bez bylo, ale teraz nie zapinam bo wlasnie ciśnie w brzuch i potem boli a przy chamowaniu jak zablokuje to nie wiem co gorsze poleciec do przodu troche czy zeby tak przycisnelo brzuch.. zapinam tylko jak prowadze bo mi sie auto drze ze trzeba zapiac i nie ujedzie bo coraz glosniej a nie chce mi sie bawic w zapinanie za plecami, poza tym ja jak teraz prowadze to blisko gdzies, dalej to jako pasażer sie rozkladam 🙂 pewnie takie adaptery by sie przydaly ale to troche kasy.
    u mnie tez leje i jest bosko ale kurde piwnice mi znow zalalo, tesciowie tam zmywaja i tak glupio troche bo ja poszlam na gore i ich zostawilam, ale nie chce sie skarzyc ze mnie cos boli, a znowu ciezko mi sie schylac bo kłuje pod żebrem jak nie wiem, trudno niech mysla ze jestem leń
  3. aga my na rocznice tez mielismy na pizze jechac, no bardzo pomyslowo ale dobre by i to bylo, ale zasiedzielismy sie u moich rodzicow a poza tym moja dietka wiec nie nalegalam i nic w sumie nie bylo, wspaniala pierwsza rocznica , no ale bedzie jeszcze nie jedna 🙂 aaa dostalam kase z zusu! wlasnie dzis mialam do mojego pracodawcy jechac ale cos mnie natknelo i mysle a sprawdze konto i w ostatniej chwili doszlo, za 2 miesiace- maj i czerwiec pewnie, takze sie nie musialam denerwowac, teraz bede kupowac zeby bylo gotowe bo wiac wszsytkiego sie mozna spodziewac juz.. a Wy dziewczyny na zwolnieniu to za lipiec juz dostalyscie?oni maja jakies daty? koniec miesiaca czy polowa?bo to juz 27 a ja za lipiec narazie nie mam.
  4. no ja mam 33tydz za 2 dni napiszcie mi ile wasze dzieciaczki w 32-33 tyg wazyly bo tak kazda ma inne tyg i jakos mi sie to myli, wagi kojaze ale do tyg nie dopasuje wiec nie wiem jak to porownac .. mam nadzieje ze ta moja mała nie za mała 😉
  5. sorki za takie dlugie wypowiedzi no ale troche mnie nei bylo 🙂
    wiec wracam sobie dzis od gina z tatą bo janusz byl w pracy, jedziemy swoim pasem spokojnie, z naprzeciwka jada auta i m.in tir, i jak sie wymijalismy to jeb spada cos nam na szybe, ja sie przestraszylam nawet nie wiedzialam co sie dzieje, dobrze ze z mojego taty dobry kerowca, i dobrze zareagowal bo moglismy wpasc w kogos, to bylo poza obszarem zabudowanym wiec predkosc tam kazdy jakas mial, szkla sie na nas posypaly, chwala bogu ze nam do oczu nie wpadlo, ja mialam caly dekolt w szklach, no ale te szyby tak sie nei rozbijaja tylko na takie male kawaleczki bo tak to by niezle bylo. zawrocilismy w poscig za tirem, normalnie jak w filmie, ale stal jakies 400m dalej tylko nei bylo go widac bo za wzniesieniem, kierowca twierdzi ze jemu lopata nie wypadla tylko lezala na asfalcie i on najechal, probowal ominac ale tylko kolem dal rade bo by w nas uderzyl, no i lopata sie zlamala a ten metal wybilo z pod kół i prosto w auto - dopiero kupione, wpawdzie uzywane ale calkiem mlode bo nie wiem 2 czy 3 lata ma. maska pogieta, wycieraczki co 2 dni temu wymienione na nowe poszły.. i szyba rozpierdzielona cała, walło prosto na wysokosc glowy kierowcy, tyle ze wczesniej sie odbilo i troche ta maska zamortyzowala z tymi wysieraczkami bo tak to by na wylot przebilo i pewnie tacie glowe ucielo, a i ja bym z boku auta nie wychamowala juz 😞 poza tym to dobrze ze ten tir w nas nie walnal albo my pozniej z ta szyba w jakies drzewo czy cos bo jakby sie poduszka mi otowrzyla tak po mnie a po dzidzi na pewno bo ja bez pasow bylam. takze duzo szczescia w nieszczesciu... policja przyjechala dopiero po pol godz, mnie bolal brzuch ale zrezygnowlaalam z karetki bo tylko sie przestraszylam fizycznie nigdzie nie uderzylam ani nic, troche sie teraz martwilam bo rano dzidzia kopala a od wypadku nic, ale wlasnie jakies pol godz temu sie odezwla, pewnie ze stresu tez sie jej udzielilo, jak cos to jutro pojde do lekarza moze jakby cos nie tak bylo. ogolnie jest juz ok ale nie wiadomo jak z kasa bedzie bo skoro lopata nie spadla z tira to nie jego wina, a wlasciciela lopaty nie ma! wkurwilam sie tam na tego policjanta bo gada ze to zdarzenie losowe tak jakby kamyk wpadl, powiedzialam mu zeby sobie popatrzyl na szybe ze kamyki takich dziur nie robia i ze nie przebiaja prawie na wylot szyby, to jak zdarzenie losowe jak tam tej lpaty nie powinno byc, pozatym nam sie wydaje ze ona jednak spadla z tira no ale to slowpo przeciw slowu i sprawa utknela trzeba narazie czekac, gosc z tira dzwonil do szefa i ten mu powiedzial zeby absolutnie nie z jego ubezpieczenia bo zniszki straci pewnie itd, no tata autocasco nie ma tylko zwykle oc, zreszta to tez nei jego wina, wiec nei wiadomo kto bedzie placil i czy wogole, narazie policja kaze czekac na jakies papiery i wezwania, moze ja tez bede musiala zeznawac, byle szyblko bo z porodowki nie pojade! i tak czlowiek jedzie sobie spokojnie a tu lopaty z nieba leca! świetne drogi mamy i dopilnowane, jak ta lopata tam faktycznie lezala to mogl ktos sie zatrzymac i ja wywalic z jezdni! a jakby tak w pieszego walnela to smeirc na miejscu! szkoda słów i newrwów, dobrze ze zyjemy całą trójką, reszta to kasa sie mowi trudno chociaz to auto mialo wyciagnac z długów a nie jeszcze bardizej poglebic ale zobaczymy jak beda sie rozwijaly sprawy...
  6. no ja wlasnie nadroboilam 60 stron tak po lebkach ale wreszcie mniej wiecej na bierzaco jestem. to bede pisac co mi sie tam przypomi.
    Ela co do psa to my jak mieliśmy chorego i miała brać leki to jej mój Janusz wkladal do pyska tabletke i chwile przytrrzymał zaciśnięty pysk, mówił że tak się robi, ja tam nie wiem, pewnie piesek sie troche denerwuje ale to trwa chwilke, trzeba poczekac az sie oblize i po sprawie bo wtedy znaczy ze połknął i raz dwa to idzie. a to też był kawał psa bo owczarek niemiecki, ale to tylko jak pies spokojny zeby nie ugryzł, to nawet nie był do konca nasz pies ale od małego z januszem i nawet mi nic nie robil jak pierwszy raz mnie widzial. A znowu mamy takiego swojego kundla ale bydlak duzy to ja do neigo do dzis nie podchodze chociaz juz przestal na mnie szczekac, a janusz chociaz ma go od malego tzn od malego pieska jakies 9 lat to tez bal sie mu dac tak tabletke i jemu dawalismy z kielbasa, ale to takie lapczywe stworzenie ze od razu w powietrzu lapalo i jadlo, z miski pewnie by wygrzebal ale jak sie mu rzucilo to w powietrzu lapal 🙂 chociaz czasem jeszcze wyplul z mordy.
    Qrka no wejs nie żartuj, Ty masz ze mna do konca na szkole rodzenia chodzic, cwiczenia beda dopiero a Ty rodzic sie juz wybierasz 🙂 A jak tam w szpitalu bylo? ja dzis w kolejce do gina spotkalam taka babke starsza z 5tym dzieckiem w ciazy i mowila ze 2 rodzila w rzeszowie a 2 w lancucie i ze lancut opieka o niebo lepsza i teraz taz tam rodzi, ma termin na koniec sierpnia lle mowi ze byle do 1szego i dr mowi ze mozna rodzic 🙂
    Ania u nass na szkole rodzenia mowili ze nie wolno jesc a pic umiarkowanie tylko po to ze w kazdym momencie moze cos sie stac ze bedzie trzeba cesarke robic a wtedy usypiaja calkiem jak tak nagle cos wypadnie no i dlatego trzeba miec pusty zoladek zeby sie nie zachlysnac i komplikacji zeby nie bylo, bo na naturalny porod to nei wplywa, ale ze nigdy nei wiadomo co sie stanie to nie każą.

    A ja wczoraj bylam na badaniach, babka mi nie chciala z zyly pobrac krwi małpa jedna bo ze zyly mam kiepskie, i mi cala probowke krwi z palucha wyciskala, aż zbielał 😉 ale mowilam ze wole z zyly bo palce i tak kluje co dzien, to nie bo ona nie pobierze! to jaka ona pielegniarka. wkurzylam sie neizle. jeszcze sie oczekalam w kolejce bo bylo chyba z 30 osob a jak juz mialam wchodzic jakies 3 os porzede mna babki gadaja ze przymuja teraz tylko osoby co nie placa czyli ze skierowaniem, a reszta czeka! i tak weszlam tak jak mialam bo juz mnie z glody ssalo! i ta jedna do drugiej gada no to wpuszczasz ich ! no to dobra musze isc rozmienic pieniadze 😮 😮 😮 dupy im sie nie chcialo ruszyc zeby miec kase ludziom wydawac. nie moge!
    a dzis bylam u nowego gina bo moj an urlopie ale bardzo mily gosc, zaplacilam 100 zl czyli 20zl mniej niz u mojego 🙂 gosc mnie bada, ja sobie w sufit jak zwykle patrze a tu nagle sie na niego popatryzlam a on stoi nade mna z reka wyciagnieta i na moja glupia mine mówi ze mi chce tylko pomóc wstać z fotela 🙂 nawet fajny ten doktorek ,no ale wiadomo za kase kazdy fajny,
    z ta 😮waga mojej malej t 😮 nei wiem dokladnie bo tamten mi zawsze gada jak patrzy na usg a ten jak go zapytalam to mowi ze zaraz sprawdzimy,m poszedl doi biórka wyciagnal takie kolko cos podobne do tego co sie termin porodu oblicza i mi z niego powiedzial ile wazy, cos tam przeliczal chyba, no i wlasnie mowil ze duza nie jest jak na ten tydzien, pwoiedzial jakies 1500- 1600 a 3 tyg temu bylo 1480, mam nadizeje ze wszystko ok, pytal tylko czy witaminy biore, ale nie mowil ze to cos zle ze za mala czy cos, a na te moje bole piekące pod biustem z jednej strony to mowil ze to najprawdopodobniej narzady uciskaja juz, to samo co tamten gada. aa no i córa dalej jest dziewczynką 🙂 i już główką do dołu. omg coraz bliżej... w nastepnym poscie mniej przyjemne info wam zapodam 😉
  7. od kilku dni próbuje nadrobic zaleglosci na forum i nie moge, mialam dzis ale w szoku troche bylam bo wracalam od gina autem z tata i mielismy wypadek, łopata wypadła z pod tira albo z tira i rozwaliła nam szybe.dopiero wstalam,ide teraz cos zrobic jesc, pol dnia przespalam.
    a u gina ok, dzidzia jakies 1600g, na szczescie nie duza, a ja schudłam 2 kg przez te 3 tyg 🙂 dietka widac działa.
  8. eloite 3 miesiace, ale nie dostalam zadnego wezwania, jednynie moj pracodawca ze ma papiery doslac, juz 2 razy, i mowi ze to zrobil, jak do wtorku sie nic nie zmieni to jade z nim pogadac, a jak nie to do zusu uderzam.
    u mnie padalo rano, jest
  9. eloite- nie nie mama jednak tylko taki stary piernik co nie idzie sie z nim dogadac, cos tam zawalil w tym zusie i nawet nieoge dowiedziec sie co, gada ze wszystko ok a ja kasy dalej nie mam!
    moja miala czkawke moze ze 2 razy co czułam, a tak t tez nei wiedzialam co to, ale jak ma to moznaa poznac od razu ;0 smieszne uczucie, ale jak trwa chwile a nie dlugo :P
  10. bobas mi pieczywo bardzo podnosi, nawet ciemne niektore chociaz pisze ze nie dosladzane karmelem, ale niektore bardzo dobrze znosze tylko ciezko mi je tu dostac. a ziemniaczki to z umiarem i ok, wkurza mnie to mierzenie cukru, nie chcialabym miec cukrzycy w życiu, chwala bogu ze insuliny póki co nie musze, ale babka powiedziala ze jak bedzie 100 na czczo to insulina bedzie potrzebna
  11. aga spokojnie, ja piore to co dostalam w spadku jakies kocyki itd, ciuszkow to nawet jeszcze nie mam nic :P jakies wieksze tylko ale na takiego malego szkraba to nic. troche mam uzywanych ale nei wiem co to za rozmiar bo nie pisze a na oko nie wiem czy to bedzie dobre czy duze 😉
  12. wlasnie mi przyszla przesylka z proszkiem i płynem do płukania dla dzidziula, kupilam tego bialego jelenia, proszek wyglada jakos dziwnie takie grube granulki, ale zobaczymy, a płyn niczego sobie, zapach delikatny, w kazdym badz razie nie drazni mnie i nie smierdzi 😉 kupilam tez plyn do prania, zobaczymy co bedzie lepsze. takze ide wlaczyc pralke 😁 😁
  13. bobas, sprawdzilam ziemniaki i szkody mi nie robią dużej, nie jem ich dużo tak z 3-4 do obiadu i jest cukier dobry, a jogurt to wiem ale moja dioabetolog mowila zebym jogurtów nie unikała ani nabiału bo potrzebne dziecku, nawet te normalne nie 0% tak samo mleko itd, tylko z umiarem wszystko, ale po 1 bananie bym sie takiego cukru nie spodziewala, po niczym takiego nie mialam nawet jak lody kiedys zjadłam skuszona :P
  14. co myslicie o tym foteliku ? ja sie nie znam na tych normach bezpieczenstwa ale chyba laurana tu specem jest, na maxi cosi mnie nie stać, zreszta przez zime to prawie dupska i tak z domu nie rusze wiec fotelik mało sie przyda pewnie bardziej w domu http://allegro.pl/item1152385882_fotel_fotelik_nosidelko_dumbo_2010_okrycie_kurie.html
  15. aga no foteczki extra. 🙂
    bobas ja musze wage zakupic i zobaczyc bo chyba nie chudne mimo diety, a wydaje mi sie ze tyje. mam do ciebie pytanie, bo sie wczoraj przerazilam, cukier rano na czczo byl 97. na kolacje jadlam jogurt 0% a pózniej jeszcze przed snem banana tak koło 21-22.
    potem po obiedzie mierzyłam i 170!! a obiadek to kilka ziemniaczków ale normalnie jak jem to nie podnoszą dużo. i fura sałatki z ogórków i pomidorów, no a przed obiadem jakieś 1,5 godz banan. i co myslisz ze to te cholerne banany az tak by podwyżał? bardziej niz naleśniki albo lody? dzis juz wszystko ok jest, cukier niski, bananów nie jem 🙂
  16. eluska wlasnie patrz tak jak aga, na dobre strony 😁 a przekrecic sie jeszcze moze wiec spokojnie, ja nawet nie wiem jak moja jest ułożona ale też ją tak czuję jak aga jakoś poprzecznie jak się przeciąga to po obu stronach brzucha czuję, chyba że ma taki zasięg łapek ale to co się wybałusza z jednej strony to chyba nie rączka a bardziej główka albo tyłek więc nie wiem 🙂
    Aguś specjalnie dla Ciebie wstawie fotke łazienki 🙂 ale to jeszcze potrwa troszkę. przed porodem zdążę 😜 chyba że ty jednak tego 16tego sie wybieraz to nie wiem czy przed twoim dam radę 😉 ale sie postaram
×
×
  • Dodaj nową pozycję...