Skocz do zawartości

Wiojojka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2777
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wiojojka

  1. tak samo jej przyszło, czy ty w jakiś sposób ją go oduczyłaś?
  2. ojj skądś to znam, mój Marcin jak jest chory to zawsze umierająco, trzeba mu podać, przygotować, przynieść, najlepiej jeszcze nakarmić i dupkę podetrzeć 😜
  3. hej Mamy u nas zębów też 10, gryzie mnie nimi mój czorcik mały. byliśmy dzisiaj z WOjcieszkiem na zakupach, kupiliśmy mu buty na jesień, bo do tej pory to w adidaskach zasuwał, jeju ile to kłopotu było dla mnie, bo nie wiedziałam jaki rozmiar mam wybrać, w jednych butach 20 w innych 22, w końcu poprosiłam ekspedientkę i powiedziała mi jak mam dobierać rozmiar, bo ja jak ciul sprawdzałam mu gdzie ma paluchy i nie mogłam zdecydować. No ale udało się i wybraliśmy w końcu, Wojtek uradowany biegał między kartonami oglądał buty przymierzał męskie pantofle hahahhahahhaha. a po południu byliśmy w parku i Wojtas biegał po liściach i szurał nowymi butami 😠 😉 taki maluch ma to gdzieś że nowe 😉 Okaa kochana pisałaś że chcesz zmienić swoje życie. Pozwól sobie na szczęście i nie wahaj się podejmować czasem trudnych decyzji, choć bywa ciężko,całe życie przed nami, trzymaj się i powodzenia 😘
  4. Kaśka z włosami czy bez, dla mnie jesteś wyjątkowa! i piękna!!! ciągle jesteś w mojej głowie, trzymaj się kobieto! jesteśmy z Tobą!
  5. hej Mamy ale pogoda piękna, a my jeszcze z domku nie wychodzimy, od soboty się nie ruszamy, od kiedy gorączka dała się we znaki,a potem ta angina i antybiotyki, ale jutro ostatnia dawka, i mam nadzieję że pogoda się utrzyma żebyśmy mogli z WOjtkiem się z niej nacieszyć , a najbardziej JA 😉 w moim brzuchu siedzi jakiś obcy, ciągle burczy mi w brzuchu, czuję kłucie, nie mam apetytu. wczoraj wymiotowałam, wielu moich znajomych choruje teraz na wirusa sraczko-wymiotującego, który rozprzestrzenia się z prędkością kosmiczną, który zaczyna się bólem brzucha. czy wy tez się z czymś takim spotykacie? Anochi a spróbuj Ali schować tego pchacza,tak niby nic, zobaczysz co się wydarzy, czy będzie raczkować czy stawiać kolejne kroczki, Ala sprytna dziewuszka lada dzień zacznie śmigać 🙂 gratulujemy pierwszych kroczków.
  6. hej Mamy Wojtuś z dnia na dzień coraz lepiej, wrócił mu apetyt i przeszedł wyraźnie ból gardła bo zaczął jeść, ciągle żywy i chętny do zabawy 🙂 taki mamicycek się zrobił przez tą chorobę, pieszczoszek, chce się tulić, głaskać, całować. tuliłam go do snu, chciałam żeby mu było jak najlepiej, dlatego zobaczymy jak będzie po chorobie, czy pozwoli się zostawić sam w łóżeczku... Strudel w wykonaniu Mufki mmmmmmmmm to musi być pychotka 😜
  7. ach...pediatrzy chuja warci.. rutyna ich zabija nie podchodzą do pacjenta indywidualnie, Wójtuś w czwartek był zdrów.. tylko kaszelek, powiedziała mi nic się nie dzieje, na kaszelek to jedynie syropek wychodzić na dwór spacerować jak najbardziej, dziś oznajmiła angina ropna. antybiotyk
  8. dziękuję Wojtuś też dużo sypia jak teraz chory, to dobrze. Wczoraj obrzygał cały pokój łącznie ze sobą i ze mną. Katar nadal się utrzymuje, woda z nosa.Jutro znowu gnam z nim do lekarza. miłej niedzieli 🙂
  9. obejrzałam do 47 minuty... cudowny film, niesamowite ujęcia, dziecięca ciekawość tkwi w ich oczach, z których tyle można wyczytać, które są szczere i prawdziwe. cztery kultury, cztery światy, a ludzie wszędzie ci sami. uśmiałam się 😁 a mój synek chory 😞 a tak się cieszyłam że taki zdrów był ...że nie chorował miał gorączkę, leci mu z nosa, męczy go katar, wymiotował, w czwartek byłam z nim u lekarza, bo kaszlał tylko, dostaliśmy syrop. Niby wszystko ok, a jednak choróbsko się rozwinęło 😞 😞
  10. Aniołku nie czytaj tego wszystkiego bo oczopląsu dostaniesz i oszalejesz. Każdy przypadek jest inny. Wszystko będzie dobrze. Twoja córeczka będzie zdrowa i jeszcze modelką zostanie 😉
  11. Aniołku wszystko będzie dobrze zobaczysz, najważniejsze, że wcześnie zdiagnozowane to bioderko trzymamy kciuki 🙂 Mufka powodzenia jutro!!! pamiętaj o zapięciu pasów i włączeniu świateł! 😉
  12. Aniołku ciągle piszesz o tym, że Julia ogląda bajki, mam wrażenie że ogląda ich za dużo, może się mylę i tylko często o tym wspominasz, oferta pracy nie do odrzucenia 😁 przyjazna atmosfera, pomoc na starcie, proszę jak ładnie napisali 😁
  13. anochi napisał(a): hhahahhhhhhhha ale się uśmiałam 😁 😁 😁 😁 oczywiście nie z Ali, tylko z sytuacji hahahhaha, gościu pewnie z takim entuzjazmem to powiedział 😁 kiedyś opowiesz Ali 🙂
  14. Anochi bidulko cóż to za wstrętne choróbsko Cię dopadło,dużo zdrówka życzę i wszystkiego dobrego, oby wkońcu udało się jej pozbyć!!! i nie załamuj się kochana 😘 mnie wczoraj dopadł taki ból brzucha , że myślałam że umieram, prawa strona brzucha tak mnie napierdzielała że myślałam że to wyrostek robaczkowy, co chwilę miałam tak silny skurcz ze zwijałam się z bólu, padałam na kolana, poszłam na pogotowie, dostałam zastrzyk w dupę, powiedzieli że kolka jelitowa albo wirus jakiś, bo teraz pełno tego a żeby stwierdzić że to wyrostek to jeszcze za wcześnie, bo za mało boli 😮 w nocy rzygałam jak kot, rano poszłam do lekarza, do teraz już czuję się dobrze, ale myślałam że to mój koniec no Mufciu egzamin się zbliża wielkimi krokami 🙂
  15. hej MAMUSIE na początku życzymy dużo zdrówka dla Maluszków i Mam, pogoda coraz gorsza, i trzeba walczyć z choróbskami zapomniałam wam wspomnieć, że w czwartki będę opiekowała się dziewczynką o której już jakiś czas temu pisałam. w zeszłym tygodniu odwiedzaliśmy Kalinkę na godzinę dziennie, żeby się do nas przyzwyczaiła. cieszę się, że Wojtuś będzie miał koleżankę i kontakt z rówieśnicą. Na razie wyrywa jej zabawki. Bił tez brawo jak zrobiła siku do nocnika 🙂 a przede wszystkim chciałam Wam napisać o poglądach jej mamy. Mianowicie uważa, że dziecko posiada na tyle wykształcony instynkt samozachowawczy( czytała książkę o jakiś indiańskich plemionach które głoszą ten pogląd) i daje Kalinie czasem nóż do ręki lub inne ostre przedmioty, bo jest pewna że nie zrobi sobie nimi krzywdy, dzięki wrodzonemu instynktowi, wszelkie niebezpieczeństwa jakie "rzekomo" mogą przytrafić się dziecku nakręcane są prze z dorosłych którzy wkoło powtarzają: uważaj, bo spadniesz, uważaj bo się uderzysz, bo się skaleczysz. powiedziałam "NIE" i że przy mnie dzieci nie dostaną noża do ręki. żyjemy w cywilizowanym świecie, nie w dżungli i szczerze mówiąc jestem przerażona. Wydaje mi się, że na wiele pozwalam Wojtusiowi, z pewnością daleko mi do nadopiekuńczej matki, nie zbieram go z chodnika kiedy się przewróci, pozwalam mu samemu wstać, no chyba że rozbiłby sobie nos, ale taki pogląd mnie przeraża.
  16. http://www.wnetrzarium.pl/inspiracje/?album=1&photo=145 zakochałam się 🙂
  17. hej Mamusie z lodówki Wojtuś nie pije, ale niczego mu nie podgrzewam, a jogurt wyciągam i po 10 minutach góra podaję, bo zawsze zapominam wyciągnąć wcześniej... dzisiaj cały dzionek w szkole. tata dzielnie zajmował się synkiem. Ale jeszcze zdążyłam go wycałować jak wróciłam, zanim zasnął. Okaaa kropelki o tej porze roku się przydadzą 🙂 studiuję pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną z terapią pedagogiczną DZIECIAKI BOSKIE, CORAZ WIĘKSZE! Łucja jaki śpioszek kochany hehehheeh 🙂
  18. hej Maminki ja podaję Wojtusiowi od czasu do czasu witaminę c w kropelkach, teraz jak te chłodniejsze dni to co dzień, co drugi. ja to czasem mam wrażenie że chyba za mało się przejmuję moim synem, picie mu daję zimne, moja siostra zawsze podgrzewa swoim dzieciom jak sok się ochłodzi "za bardzo", jogurty prosto z lodówki, ale Dzięki Bogu nie chorował mi ani razu, nie licząc kataru gdy był jeszcze bobaskiem . na śpiworek to chyba jeszcze troszkę za wcześnie, bo jak teraz miałabym w niego włożyć Wojtka to nie wiem w co miałabym go ubrać jak przyjdą mrozy 🙂 Aniołku którą kanapę wybrałyście z Julcią? w Barbie czy w koniki pony? 🙂 aaach jutro do szkoły, z jednej strony fajnie, ale pobudka o 6:00, żeby wyjechać o 7:00 i powrót o 20:00. przed 21 będę w domu i w niedzielę to samo 😞 Maxiu rządzisz!!! 😘 😘 😘
  19. Sabcia ja bym z pewnością odstawiła też płyn da kąpieli z Johnsona
  20. anochi napisał(a): Anochi to może na wzajem będziemy się motywować do pisania 😉 ja się właśnie nastawiam psychicznie do pisania 😉
  21. 🙂 13 czerwiec to data naszego ślubu 🙂 ja mam dołki spowodowane tym, że się nudzę sobą, ale jednocześnie nie wiem co by ze sobą zrobić. mam ochotę uczyć się nowych rzeczy, zdobywać wiedzę, moje ambicje się odzywają, może niezbyt wygórowane ale jednak jakieś. Dlatego coraz więcej czytam co sprawia mi wielką przyjemność, większą niż dotychczas.
  22. anochi napisał(a): to jasna sprawa Anochi skoro go nie ma w domu, bo jest w pracy do wieczora 😞 może boi się, że zrobi Ali krzywdę czy coś,ale fajnie że się z nią chętnie bawi. tak to prawda, tata jest od zabawy, a mama od troski. Mama chce żeby maluszek zjadł zdrowy obiad, a tata zabiera dzieciaka na frytki i colę 😉 Włoski rosną, zapuszczamy 🙂 chciałabym, żeby miał juz takie jak Jerzyk
  23. Dziewczyny do roboty facetów zagońcie, co, nie wiedzą jeden z drugim jak odkurzacza się używa, gdzie miotła, dlaczego oni mają czas na wszystko a Wy nie? bo same na to pozwalacie. i same ich tego nauczyłyście, jakby dwie lewe ręce mieli, to my kobiety pracujemy 24 godziny na dobę, a Wy pracujące dopiero macie zapierdziel, ja mam czas żeby usiąść film pooglądać z nogami na suficie, bo nie pracuję zawodowo, Wam tym bardziej należy się odpoczynek! mój mąż umyje naczynia, poodkurza, tylko muszę go o to poprosić albo zostawić brudy w zlewie. nie dajcie się tak łatwo wygodnym dupom!
  24. hej Mamy Malutka gratuluję ciąży i super że zdecydowaliście się na mieszkanie 🙂 życzę powodzenia i wszystkiego najlepszego Rusałko koniecznie umów się do kosmetyczki, na dwugodzinny zabieg! 😉 i nie bój się zostawić Jerzyka z tatą! Wojtuś jest drobniejszy od Jerzyka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...