Skocz do zawartości

buuterfly

Mamusia
  • Liczba zawartości

    7634
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez buuterfly

  1. buuterfly

    wrzesien 2010

    On się strasznie broni. Po pierwsze mówi, że chce żebyśmy nacieszyli się małym Frankiem i żeby on miał nas tylko dla siebie. A po drugie bardzo przeżył mój poród i połóg więc ma chłopak traumę. Powiedziałam mu, że gdybym wiedziała , ze taki z niego cziken to bym go nie zabrała 😜
  2. buuterfly

    wrzesien 2010

    Krystian by się załamał bidulek 😁
  3. buuterfly

    wrzesien 2010

    Chyba nie, ale pewności nie powinno się mieć nigdy 😁 Poza tym miałam normalnie okres na koniec stycznia to tak szybko by mnie nie wysadziło 😜
  4. buuterfly

    wrzesien 2010

    No serio mówię 😁 Jak chcesz to nawet zdjęcię wstawię haha 😜
  5. buuterfly

    wrzesien 2010

    Franek też śpi bo jeździliśmy autem w sprawach po mieście i padł. A ja mam lenia i tyłka od krzesła nie umiem odkleić 😜 No dokładnie nie wiemy. W czerwcu Ania może. A ja bym wiedziała jakoś w kwietniu albo maju dokładnie. Bo też ciężko mi powiedzieć co będzię za 5 miesięcy i jak się ułożą zjazdy do Pl Krystiana 🙂 A dzisiaj nakłamałam w urzędzie, że on jest zameldowany, ale że mieszkam tu sama hehe 😁 No ale w sumie to prawda 😉 A z czego się utrzymuję to napisałam, że z rodziny pomocy 😜 Oni ciągle oszukują i sami nas tego uczą i zmuszają więc bez skrupułów wywlekę każdą złotówkę. Kurde muszę spodnie sobie kupić bo serio się nie dopinam a jak dopnę to mam wrażenie, że mi dupsko odpiłują 😁
  6. buuterfly

    wrzesien 2010

    Może kubek, albo butelka mu nie pasi? Kto jedzie w czerwcu ze mną i Anka nad morze? 😜 Taka nieśmiała propozycja. Iwona czym malujesz usta? Podoba mi się ten kolor
  7. buuterfly

    wrzesien 2010

    Domi ja robię ,,na oko,,. Tak ze trzy łyżki masła albo margaryny, dwie mąki. Masło rozpuszczasz w garnku, dodajesz mąkę i mieszasz żeby rozgnieść grudki. Nie musisz tego podsmażać tylko żeby się połączyło. Potem dolewasz trochę mleka i mieszasz żeby grud nie było. I znowu dodajesz i tak powoli. Gotujesz i sprawdzasz jak za gęsty to jeszcze mleka. A potem to już jak lubisz. Możesz wcisnąć tam czosnek, dać zioła prowansalskie, koperek, chrzan. No i sól i pieprz. Zależy do czego on ma być 🙂
  8. buuterfly

    wrzesien 2010

    Domi ja robię ,,na oko,,. Tak ze trzy łyżki masła albo margaryny, dwie mąki. Masło rozpuszczasz w garnku, dodajesz mąkę i mieszasz żeby rozgnieść grudki. Nie musisz tego podsmażać tylko żeby się połączyło. Potem dolewasz trochę mleka i mieszasz żeby grud nie było. I znowu dodajesz i tak powoli. Gotujesz i sprawdzasz jak za gęsty to jeszcze mleka. A potem to już jak lubisz. Możesz wcisnąć tam czosnek, dać zioła prowansalskie, koperek, chrzan. No i sól i pieprz. Zależy do czego on ma być 🙂
  9. buuterfly

    wrzesien 2010

    Franek za to cały dzień tylko PICIE PICIE PICIE! Wypija hektolitry. Ogarnęłam już ryby. Niech się dzieje co chce już nic więcej nie mogę dla nich zrobić 😞 Za to dzięki pomocy Franka od rana mam taki syf w domu, ze zaraz wskakuję w dresy, odpalam muzyczkę i jadę ze sprzątaniem generalnym. U nas cudowne słońce, odwilż, aż miło 🙂 Bo wczoraj to wichury i śnieżyce były. Coś wam powiem, ale się nie śmiejcie. Pobolewa mnie brzuch. Tak jak na okres. Ostatnio miałam jakoś 28stycznia. I normalnie wszystko było. Ale przytyłam 😮 Normalnie mam taki wysadzony brzuch. W żadne spodnie się nie dopinam. I to tak z dnia na dzień. Wiem , że to pewnie dlatego, że teraz wszędzie autem jeżdżę, pogoda brzydka to na spacery nie latamy. Ale wczoraj jak już leżałam w łóżku przeleciało mi przez głowę, że może to TO 😮 I chyba muszę kupić test ciążowy bo zwariuję. W urzędzie of kors za jednym razem nic nie załatwiłam. Muszę pisać do firmy o zaświadczenie , że jestem na urlopie bezpłatnym. I znowu z papierami za kilka dni lecieć. A teraz siedzę, piję kawkę, zjadłam już dwa pączki i delektuję się ciszą bo Franek zasnął w samochodzie i go przełożyłam do wózka i śpi.
  10. buuterfly

    wrzesien 2010

    Ja kupię cztery pączki i możemy po południu wypić kawkę 😜 Walczę już prawie trzy godziny z tym akwarium. Wszystko myję, gotuję i od nowa sadzę. Zaraz muszę się zbierać do urzędów i po jakieś lekarstwo dla tych ryb 🤢 A jak byście chciały sobie coś zobaczyć to macie: http://dominikabudzynska.blogspot.com/
  11. buuterfly

    wrzesien 2010

    Wrąbała mi się pleśniawka do akwarium i wszystkie ryby zdychają 😞
  12. buuterfly

    wrzesien 2010

    Wow no to extra 🤪 Ja dzisiaj też w końcu jakąś dobrą wiadomość dostałam finansową. A jutro straszny dzień-załatwianie spraw w jednym z naszych urzędów. Chyba muszę Valused razy 10 wziąć dzisiaj 😁 Albo co mi tam...Zjade ich od góry do dołu jak mnie wkurzą 😜
  13. buuterfly

    wrzesien 2010

    Franek też ostatnio wcześniej wstaje. Kaska a ja tam bym mogła jeść makaron na okrągło ze wszystkim co wlezie...Szynka, ser, szpinak, warzywa jakie masz i sos np beszamel 🙂 My już jemy sobie zupkę 🙂 Taka mnie na zupę naszła ochota. Byłam juz w spółdzielni i mam część papierów do tego wniosku o czynsz 🙂 Jutro jadę resztę załatwiac, ale aż mam motyle w brzuchu jak mam tam iść. Tacy niemili ludzie tam pracują.
  14. buuterfly

    wrzesien 2010

    Wróciłam 🙂 Nadrobiłam, a potem się rozpiszę, bo muszę dom ogarnąć i zająć się akwarium bo mam chore ryby 🤢
  15. buuterfly

    wrzesien 2010

    Wyjeżdżam zaraz do rodziców na kilka dni. Będzie mi łatwiej przywyknąć, że znowu go nie ma 😞 Buziaki odezwę się jak wrócimy 😘
  16. buuterfly

    wrzesien 2010

    Uciekł pies mojej koleżance 😞 Wczoraj do prawie 23 chodziłyśmy i jej szukałyśmy po torach, krzakach i jakiś odludnych miejscach i nic 😞
  17. buuterfly

    wrzesien 2010

    O jejku już marzę o tej zielonej trawce, kwiatkach i zwierzątkach, którym ciepło w dupkę 😜 I o kopaniu na mojej działeczce, sianiu warzywek i sadzeniu kwiatków i krzaczków...Ech aż mi się milej zrobiło. Franek w samej bluzie a nie opakowany wiecznie , że ruszyć się nie może.
  18. buuterfly

    wrzesien 2010

    Dosik to dobrze, że już lepiej 🙂 Bardzo się cieszę. A z teściami to tyle pocieszające , że i tak ciągle jesteś w pracy 🙂 Wstał dopiero K 😮 Jest prawie czwarta a on zdziwiony, że się gniewam! Pfff....I to poszedł jeszcze sobie z dupą przed tv a ja cąły dzień w kuchni siedzę bo teraz robię obiad żeby mały zjadł jak wstanie 😞
  19. buuterfly

    wrzesien 2010

    Franek też śpi. A ja kombinuję gdzie iść i co robić jak wstanie, ale jakoś humor nie ten i nie wiem.
  20. buuterfly

    wrzesien 2010

    No i tyle z naszego ostatniego dnia razem...Zasnął sobie król. A idź w pizdu!
  21. buuterfly

    wrzesien 2010

    Wszystkiego co wyśnione, o czym marzysz i myślisz 🙂 Żebyś zawsze była radosna i dzieliła się z nami doświadczeniem. Żeby Twój ukochany przysparzał jak najwięcej radości , a nie smutku 😘 😘 😘 😘 😘
  22. buuterfly

    wrzesien 2010

    Patrzcie: http://kwejk.pl/obrazek/926638/kot.html 😁 😁 😁 😁
  23. buuterfly

    wrzesien 2010

    Eee tam....No to przynajmniej mam co do kawki zjeść 😜 I jeszcze bezy się suszą 😉 Siopku a wy w domu siedzicie?
  24. buuterfly

    wrzesien 2010

    Ech przykro mi.....Krystian jutro jedzie. Nie będzie go ani w walentynki ani tłusty czwartek. W piątek ja byłam na piwie i musiałam wstać już po 6tej rano bo tak wstał mały. I jeszcze cały dzień poza domem byliśmy. Wczoraj on wyszedł. Wrócił nie wiem o której. Ja z rana szybko sprzątałam,po 8smej miałam już gotowy rosół i makaron. Po 9 tej pojechałam po zakupy. Więc praktycznie do 9tej on siedział w łóżku. Wróciłam i mówiłam mu, że skoro go nie będzie to dzisiaj usmażę oponki i zrobimy sobie sami tłustą niedzielę i walentynki w jednym. Kupiłam produkty. Zabrałam się za robienie z nadzieją , że mi chociaż małego popilnuje. A on, że koleś dzwonił i on z nim jedzie na giełdę! Mówię, ale po co tam jechać skoro jest mróz i nic i tak nie będzie kupował. A on, że TYLKO NA CHWILĘ! Zobaczymy tą ,,chwilę,,. Pojechał o 10.30. Ciekawe kiedy wróci....Ok idę smażyć 😞 Ale przykro mi...to ja się już smutam, że on jutro jedzie, a on ma w dupie czas z nami i sobie pojechał z kolegą. Aż mi łzy poleciały 😞
  25. buuterfly

    wrzesien 2010

    Hej...Dzisiaj K poszedł w tany z kolegami. Zazdroszczę im, że są taką zgraną ekipą. Ale co tam...Ja dzisiaj niewyspana , że łooo....Muszę teraz sama wszystko ogarnąć bo niedawno wróciliśmy od teściów. Lecimy pod prysznic, coś zjeść i spaćććć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...