Skocz do zawartości

asiula_c

Mamusia
  • Liczba zawartości

    549
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez asiula_c

  1. O sorki Ruda Rybko rzeczywiście, ale jak tak nadrabiam co piszecie to później się mylę co która mówiła ...:P Co do karmień - hmm... cholera próbowałam już wielu rzeczy dać małemu, deserki, kaszki o różnych smakach, warzywa, zupki.. ale mały nie chce nic, krzywi się jakby to miało smak conajmniej cytryny. Więc zostało mi zrobić zapasy mleka w zamrażalniku i będzie butelką moim mlekiem karmiony 😠 Nie wiem czy dam radę tyle uzbierać przez te 2,5 tygodnia, ale zobaczymy, trzeba będzie coś kombinować :-) Ja małemu piorę rzeczy w LOVELI, sprawdził się przy Miśce i teraz też się sprawdza, chociaż czasem zdarzy mi się wyprać w naszym i nic małemu nie dolega. Dzisiaj znowu w nocy dawał czadu i płakał, ale masowałam mu brzuszek a on puszczał bąki jakby oddział salwy puszczał honorowe (hi hi hi). Dzisiaj będę mądrzejsza i dam mu ESPUMISAN na noc, może pomoże 🙃 Dzisiaj teściowa przyjeżdża do małego, bo ja mam jazdę i od razu do przedszkole lecę po Miśkę :-) Do następnego ...:P
  2. Co do jazd to spoko, nawet fajnie mi się jeździ, jutro następna jazda ... Pani opiekunka zaś ma przychodzić od przyszłego tygodnia rano jak będę odprowadzała Misię do przedszkola, i macie rację że sąsiadów zawsze można podpytać co do tej pani ... Kurczę już miałam sny jak zostawiam małego z tą panią a on tak całe 8 godzin płacze i płacze... 🤔 Matko ja nie wiem jak to zniosę naprawdę. Michalinka miała ponad rok jak poszłam do pracy, a on połowę tego.. 😲 A w pracy muszę być już 26 października, więc za chwilkę 😲 Nie wiem co jest Frankowi też budzi się ostatnio w nocy i płacze i pręży się jakby go brzuszek bolał. Nie wiem od czego, może od tego antybiotyku co ja biorę ... Kurczę no nie może być już dobrze tylko ciągle coś ... 😲 Pogoda paskudna, nawet na dwór nie chce mi się iść a już nie widać że wczoraj tak wysprzątałam chałupę, normalnie ręce opadają do samej ziemi ... 🤪
  3. Ruda Rybko - mówisz że Bianka 100lat za murzynami, a ten kubek to świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. ZUCH dziewczynka 😘 Fajnie że macie już neta :-) Rozumiem Cię z tymi przeprowadzkami ... a grzyb najgorszy dla takich maluchów bo może od niego wyjść właśnie alergia i dzieci wiecznie chorują przez takie cholerstwo. NAJ NAJ dla Bianeczki z okazji 4 m-cznicy 😘 😘 Patrysiu no to musisz wygrzać jeżeli coś tam się naciągnęło ... najlepiej termofor i wypoczywać dużo 😉. Ale swoją drogą to niezła zgaga z Ciebie (musisz teraz pamiętać o wykasowywaniu całej historii) :-) jusmarkl dzięki za info, właśnie siorka uprzedziła mnie o tych wiatrach i już sama zgłupiałam z tym wyjazdem, bo z takim maluchem na wiatry jechać... może poczekam i za rok się wybierzemy właśnie w październiku, jeszcze wtedy plażę można zaliczyć :-)
  4. My już po wizycie pani-opiekunki. Na szczęście okazała się spoko. Najważniejsze że mieszka obok w bloku, tzn. że nie będzie wywijała jakiś numerów i w razie czego ma 2 min. do nas. Umówiłyśmy się na 750zł m-cznie bez odliczania wolnych dni. Kurczę wydaje mi się że troszkę dużo... Ale tak to z moim mężem jest, mówiłam obgadajmy tę kwestię zanim przyjdzie... Ale nie przy tej pani powiedział tak i co miałam powiedzieć?! że nie?? faceci to normalnie ... Ach szkoda słów. Ale najważniejsze że już mam spokojną głowę, od przyszłego tygodnia będzie przychodzić rano jak będę odprowadzała Misię do przedszkola, żeby mały się z nią oswoił ... Dopiero dzisiaj do mnie dotarło że będę musiała małego zostawić z całkiem obcą osobą ... O 😲
  5. Patrysiu - wszystkiego co naj dla Juleczki, naszej kochanej, z okazji 5 m-cznicy. Oklask dla niej i 1000 buziaczków 😘 😘 😘 😘 😘 Oli - to dostałaś wiadomości dobre na szczęście :-) Na pewno do roku nie będzie śladu. A z AZS no to tatuś będzie jej dawał przyład jak radzić sobie z tą chorobą. A jeżeli nauczy się tego od najmłodszych lat to będzie jej łatwiej jak będzie starsza. :-) Jusmarkl nie mogę wyjść z podziwu dla Twojego Kevinka - naprawdę chyba jako jedyny w naszym gronie takie popisy strzela :-) Beti - no pewnie jutro będzie lepszy dzień na zakupy :-) Nie szalej za bardzo z kasą ... Albo zaszalej ... raz na jakiś czas każdemu się należy. Tak jak ja ostatnio :-) Rzeczywiście szkoda że Rybki z nami nie ma, ale będzie miała co nadrabiać jak już będzie miała neta... Wracaj do nas jak najszybciej Rybko Ruda :-)
  6. Krociu pięknie ta Juleczka Twoja wygląda w nowym nabytku :-) Beti koniecznie pokaż się w tych nowych włoskach :-) Ten album zakłada się bardzo prosto tylko jest to bardzo czasochłonne :-) Jusmarkl mam pytanie, bo być może wybierzemy się do Hiszpanii w lutym na ferie zimowe. Ale zastanawiam się jaka jest pogoda o tej porze roku jeszcze tam nie byłam. Na pewno zimy ogromnej nie ma, ale czy już w lutym ma się ku wiośnie ???? Są bardzo tanie bilety na lot do Alicante i aż grzech byłoby nie skorzystać :-) Oli STARY TO JEST PIES. A człowiek ma tyle lat na ile się czuje (ja zawsze tak mówię). 😉 I STO LAT STO LAT życzymy z Frankiem ( bo on narazie tylko obecny w domku). Niech się spełnią Twoje marzenia 😘 😘 😘 😘 Ja dzisiaj robię porządki w domku bo jakiś sajgon sie zrobił. A popołudniu mam wizytę pani która może zostanie opiekunką Franka (chyba pisałam Wam). Muszę sobie przygotować pytania które chciałabym jej zadać. W końcu oddałabym w jej ręce nasz największy skarb, jego życie :-) Czas powrotu do pracy zbliża się nieubłaganie więc najwyższa pora znaleźć kogoś do opieki. Ach kurczę ... szkoda że nie mam jakiejś babci na zbyciu która mogłaby pomóc :-)Nie docenia się ich jak się je ma, a jak sie ich nie ma to BÓL... 🤔
  7. dzisiaj troszkę ładniej u nas, słoneczko świeci, tylko zimno i wieje wiatr ale już przynajmniej nie jest tak ponuro :-) Wczoraj byłam na spacerku z moją przyjaciółką i pogadałyśmy sobie oj pogadałyśmy. Dawno się z nią nie widziałam i musiałyśmy nadrobić. Ale tak to już jest jak się ma małe dzieci to życie towarzyskie ograniczone. No ale w sobotę mamy weselisko to może potańczymy chociaż :-) idziemy bez dzieci, zostają u babci więc jest szansa :-)
  8. No rzeczywiście jusmarkl Twój Kevinek to istny siłacz. Mój Franek narazie tylko podnosi mocno główkę i jak się mu poda rączki to od razu wstaje - nie chce siadać tylko na nóżki, ale ciężko też jest go posadzić. Ach te dzieci nasze niektóre chciałyby przeskoczyć pewne etapy rozwoju :-) Oli dla Ciebie oklask :-) Ja też się poryczałam na tym filmie, normalnie nóż się w kieszeni otwiera. Ale takie są realia i na tysiące urodzonych zdrowych dzieci jedno rodzi się takie biedne 😞 Mam nadzieję że uda się im zebrać te pieniążki, bo wiadomo że teraz najważniejsza ta operacja. Trzymamy kciuki oczywiście :-) Patrysiu rzeczywiście piękny ten kombinezon taki nieprzeciętny :-) Jakby był taki niebieski sama bym kupiła Frankowi, bo rzeczywiście wygodniej w takim dziecku niż w tych szeleszczących grubych reformach :-) Ale dzwonił męża kolega żebyśmy nie kupowali kombinezonu bo mają po swoim Filipku, no to parę groszy się zaoszczędzi :-)
  9. Aaaa zapomniałam napisać że biduję bo nie mogę całować moich pociech... mąż mnie zaraził opryszczką.. Normalnie u nas jak nie urok to sr.... Niech już minie ten okropny czas chorób :P
  10. Patrysiu super że udało się (chociaż potajemnie) :-) Frankowi ... no cóż, może troszkę lepiej, bo rano nie obudził się o 5, tylko o 7 i nie było słychać tego charczenia. Ale wczoraj fuksem przez okno zobaczyłam naszą panią dr, szła do jakiegoś dziecka na wizytę domową i mowie do męża żeby skoczył na dół i z nią pogadał. Powiedziała spokojnie, oklepywać, DEFLEGMIN w kroplach dużo na dwór wychodzić i będzie dobrze :-) Troszkę mnie pocieszyła, bo ja już powoli traciłam nadzieję ... Rybko szkoda że Cię nie będzie, ale będziemy czekać cierpliwie... Dziewczyny House jest super, pewnie u nas opóźniony bo w Polsce oczywiście wszystko do tyłu, ale zawsze z mężem oglądamy, chyba że ze zmęczenia nie dam rady... to mąż mi opowiada jak się skończyło :-) Co do zakupów... Krociu super.. Ja też wczoraj wpadłam w wir zakupów i normalnie jak nigdy kupiłam coś też dla siebie, ale dla Franka, Misi i mężusia też coś sie znalazło, z tego szczęścia to nawet nie byłam głodna a śniadanie zjadłam ok.9 rano i dopiero jak wróciliśmy o 19 to kolację, ale nie burczało mi nawet w brzuchu tak dawno nie byłam na takich zakupach. Ojj częściej by się przydało dziewczyny takie szaleństwo. We wtorek jestem umówiona z panią do opieki nad Frankiem, zobaczymy co z tego wyniknie. mam nadzieję że będzie ok BUZIOLE dziewczyny moje kochane 😘 😘 😘 😘
  11. nie ma sprawy, mówisz duży, a policz ile rozmiarów przeskoczyłaś przez te 4 m-ce? ja z 56 - 68, a jeszcze zimy nie ma, powiedzmy że październik i trochę listopada w cieplejszych ubrankach to już następny rozmiar w górę :-)
  12. Beti - na gardło do ssania tymianek i podbiał, ew. do psikania tantum verde, na katar nie bardzo coś jest ... ew. jak dostaniesz antybiotyk to taki który zawiera amoksycyklinę, ona w najmniejszym stopniu przenika do pokarmu, ja czoraj dostałam AMOKSIKLAV 2x dziennie, na to cholerne zapalenie układu moczowego 😲 i do dentysty marsz jak się tylko wykurujesz :-) oli - conajmniej 80 a nawet 86 skłonna bym była, tak kupowałam przy Miśce :-)
  13. Ja mam Michalinkę 5-latkę, synek prawie 5 m-czniak Franek, ale bardziej reaguje na Franciszek :P
  14. Goś - super... Jestem za spaniem z dzieckiem (do pewnego wieku - ku przestrodze to co napisała bhrka) o ile są ku temu odpowiednie warunki jak ma edithd :-) Ja mojego kładę na początek do łóżeczka - żeby choć troszkę się wyspać bo mamy niestety niezbyt szeroką kanapę, a potem jak się pierwszy raz obudzi to już zostaje z nami, i pomimo niewygody jest mi dobrze, a jemu pewnie jak W NIEBIE :-) Przedszkolak już powinien uczyć się spać sam :-):P
  15. Chciałam tylko dodać że nigdy nie zapomnę uczucia kiedy już leżałam na stole operacyjnym - autentycznie czułam się jak w filmie jakimś. Na cesarkę czekałam 10godzin na trakcie porodowym i strasznie to przeżyłam, bałam się jak cholera ... A jak Cię kładą na stół, rozbierają do naga, smarują jodyną, lampy świecą Ci po oczach... rękę biorą do wkłucia... głowy pytają jakie znieczulenie pani wybiera (jeśli jest na to czas)... Decyzja i paskudny smak w buzi (bo już zaczerpnęłaś tego cholernego usypiacza)... A po obudzeniu straszny ból i łzy ....Nie widzisz swojego dziecka przez najbliższe godziny .... Okropne też nie zapomnę tego do końca życia 😲 Mimo wszystko - wybierz dobrze :-)
  16. Ilonab - każdy ma prawo wyboru, a nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie !!! Jest za to mnóstwo powodów dla których można a czasem trzeba zrobić cesarkę ... Ja tak jak dziewczyny mam dwójkę dzieci, córkę rodziłam naturalnie, synek przez cc. POMIMO TEGO że nacięli mnie przy porodzie córki jak to lekarz określił mała zorała mi cały kanał rodny bo rodziła się z rączką :-) Pomimo tego że krocze bolało stosunkowo długo i rzeczywiście czułam to miejsce nacięcia nawet przez kilka lat podczas stosunków wolałabym gdybym miała wybór np. przy trzecim dziecku URODZIĆ NATURALNIE. CC to bardzo poważna operacja brzuszna jak piszą dziewczyny wcześniej. Czujesz się okropnie źle (żeby nie przeklinać). Uwierz że musisz się mordować właśnie z chodzeniem, kichaniem, kasłaniem, śmiechem, - a dzieckiem musisz się opiekować mimo to. A jeśli ćwiczysz mięśnie KEGLA jest możliwość urodzenia bez nacięcia !!!! Oczywiście strach - jest wskazaniem do cc, jest to jedna z przyczyn psychicznych i nie musisz za to dawać żadnych pieniędzy !!!! Niech Cię ręka Boska broni !!!! Życzę Ci żebyś wybrała dobrze dla siebie i dzidziusia, obyś nie musiała przechodzić z tego tytułu żadnych TRAUM :-)
  17. Kochane oczywiście dziękuję za komplementy :-) 😘 😘 😘 Franek dalej ma tą okropną wydzielinę, chyba przejdę się do lekarza jeszcze dla kontroli... A nóg do buzi jeszcze nie bierze, ale łapie rączkami, a co do ślinienia.... To masakra jakaś, chyba muszę zaopatrzeć się w większą ilość śliniaków jak Ruda Rybka, bo cały mokry dookoła, a buzia ssypana od tej śliny że SZOK !!! AAA Oli ... ostatnio wyczytałam niezłą sentencję w kalendarzu - NIE KARZ MILCZENIEM TYCH KTÓRYCH KOCHASZ 😘 😘 - lepiej pogadać i wygadać się :-) :-) a chrypka może świadczyć o tym że coś w krtani się dzieje - u mnie tak się zaczęło zapalenie właśnie, ale nie musi :-) oczywiście
  18. Ojej, jak cisza byla to teraz dużo stron do nadrobienia... Beti na początek wszystkiego dobrego na nowej drodze ... 😘 😘 😘 Hania śliczna duża dziewczyna :-) Krociu ... moja bidulko kochana nie martw się, na szczęście dzieci to są twarde sztuki i nie tak łatwo im zrobić krzywdę. Dla pocieszenia chciałam napisać że Misia jak już siedziała, nie pamiętam ile miała może 7-8 m-cy to upadła do tyłu i huknęła głową o podłogę z drewna... aż mi się słabo wtedy zrobiło. Ale taka jest prawda że dzieci trzeba było cały czas trzymać na rękach żeby im krzywda się nie stała, a tak się niestety nie da :-) a i to nie wiadomo czy byśmy się nie potknęli z maluszkiem. :-) Ja dla świętego spokoju pojechałam wtedy na pogotowie i zrobiliśmy prześwietlenie, bo głowa to jednak głowa, . Jeśli Ty Krociu jeszcze się martwisz możesz iść z nią skontrolować dla spokoju sumienia. A co do tego spania po upadku - spanie nie jest złe o ile dziecko nie przelewa się przez ręce !!! Dziecko z bólu ucieka w sen żeby nie bolało i potem zapomina co mu było przed spaniem. Głowa do góry jeszcz przed Tobą nie jeden upadek ale łóżeczko możesz opuścić bo na zdjęciu widać że to mała wiercipięta :-) Oklask dla Kroci na zmartwienie :-)
  19. dzięki dziewczyny :-) ja jak zrobiłam sobie album niepubliczny to przy tym albumie jest edycja - potem właściwości albumu i tam można zmienić tryb udostępnienia na publiczny :-) kurczę ten okres to taki nie okres tylko plamienie jakieś, no ale zawsze :-) z Misią pamiętam po pół roku dopiero dostałam a tu tak szybko :-) szkoda że dziewczyny się nie odzywają ... zrobiło się tu pusto :-( my dalej walczymy z tą wstrętną wydzieliną, oklepuję małego, daję leki, ale jakoś efektów nie widzę, bidulek mój nie może sobie poradzić 😞 do tego kitowa pogoda zimno i co rusz pada deszcz a ja muszę go targać do tego przedszkola 2x dziennie, mam nadzieję że przez to nie pogorszy mu się :-)
  20. no dziewczyny właśnie dostałam pierwszy okres ... skończyły się dobre czasy i trzeba będzie znowu inwestować w podpaski ... a i założyłam w końcu album :P oto link: http://picasaweb.google.com/asiula.c80
  21. Ojejku, ale się porobiło ... Swoją drogą mój kiedyś też patrzył co piszę, ale nawet między mężem a żoną powinno być troszkę tajemnicy i każdy powinien mieć też "swoje sprawy" a u mnie taką sprawą jest właśnie brzuszek. W końcu z kim i kiedy mam pogadać i wyżalić się jak do nikogo nie chodzę ?? Szkoda Patrysiu, ale jeżeli to ma uratować związek... no cóż 😘 Ruda Rybko - jeśli to jedyne wyjście z tej sytuacji to najważniejsze żebyś się nie nastawiła ANTY-TEŚCIOWA, bo wtedy nawet jak będzie dobrze to będziesz uważała że jest źle. Może akurat się sprawdzi i będzie super. Daj jej szansę, a skoro dochodzi do tego kwestia finansowa no to ... Wiem co to znaczy jak się odsuwa jedną stronę od tych ważnych wydarzeń :-) Ale po prostu na niektóre rzeczy musimy przystawać, tzn. nie na wszystko, ale kompromis musi być :-) Już dzisiaj mi lepiej, dzięki dziewczyny za wsparcie. A mój mąż stwierdził że i tak sobie dobrze radzę z tym wszystkim, że jeszcze w deprechę nie wpadłam (co prawda kilka razy mało brakowało...) Dziękuję za życzonka w imieniu Franka :-) no trzeba mu coś z tej okazji kupić. NAJ NAJ NAJPIĘKNIEJSZE ŻYCZONKA dla Kevinka także z okazji dnia chłopca :-) 😘
  22. Krociu trzymamy kciuki bardzo mocno !!! zoltri maseczka koniecznie, bo najwięcej zarazków od kichania i kasłania przechodzi na maluszków i też trzymamy kciuki żeby nie załapał, bo widzisz jakie u nas uziemienie z tymi chorobami ... 🙃 U nas lipna pogoda a i tak musiałam ciągnąć ze sobą małego, bo niestety nie mam go z kim zostawić ... Oj dziewczyny bardzo bardzo ciężko naprawdę. Jestem rozdwojona. Tak Krociu utrzymamy się z pensji męża, ale rzeczywiście oli z pracą u nas bardzo kiepsko, a pracę mam bardzo fajną i bardzo ją lubię. Dlatego jestem na rozdrożu. Oczywiście dzieci są najważniejsze, ale z drugiej strony jak wrócę do pracy będę mogła trochę odetchnąć a jak wiadomo lepsza mama zadowolona niż mama zdołowana.... Dzięki za rady, wiem że muszę się z tym sama uporać, ale chociaż mam Was. Niby mam bardzo dużą rodzinę a tak naprawdę nie ma mi kto pomóc. Naprawdę czasami jest ciężko tak jak teraz np. jestem przeziębiona (tzn. dalszy ciąg łańcuszka chorób od Misi, męża i Franka) na dodatek prawdopodobnie mam bakterie w moczu bo podczas załatwiania czuję bardzo mocny ból w dole brzucha i nawet nie mam jak do lekarza pójść ... i tak z tego wszystkiego czytam czy mogę brać Furagin jak karmię czy nie, na forum gazety jest że można, na ulotce którą wygrzebałam ze stosu jest że nie powinno się ... no i tak mnie boli i boli... Ludzie co za ironia losu. Jak byłam młodsza, pomagałam wszystkim moim siostrom przy dzieciach, jeździłam kiedy tylko mogłam, a teraz nawet żadna do mnie nie zadzwoni czy może potrzeba mi pomocy czy nie ... Sory dziewczyny że tak się rozpisałam ale tak naprawdę mogę tylko z Wami pogadać tak od serca, pożalić się i wypłakać. Ależ się zrobiłam taka użalaczka nad sobą 🤪
  23. Oli biedulki Wy nasze 🤔 życzymy końca tej masakry 😉 my też mieliśmy nieciekawie bo małemu zmienił się kaszel i nie może sobie biedny poradzić z tą wydzieliną która mu zalega gdzieś w gardełku .... dlatego spać nie może a ja z nim 😞 Krociu mi też dzisiaj się kończy właśnie byłam w pracy wypisać wniosek o urlop wypoczynkowy, więc jeszcze 4 tygodnie i do pracy.... Jejku nie wiem jak to przeżyję, ostatnio rozmawiałam z mężem i powiedział że jak chcę to mogę iść na wychowawczy bo utrzymamy się z jego pensji, ale sama nie wiem co mam zrobić, z jednej strony chcę wrócić do pracy, a z drugiej ...same wiecie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby pracować teraz na pół etatu ... ale raczej to nierealne. Dziewczyny poradźcie mi co mam zrobić ... 🙃
  24. Ej dziewczyny ale się porobiło ... W sumie zaczęło się ode mnie bo ja napisałam to pierwsza, ale przecież nikt nic złego nie miał na myśli, ja poczytałam ich posty i wiedziałam co oznaczają te "kakaowe noce" i w sumie mi się spodobało dlatego pożyczyłam tego Rudej Rybce, a każdy może mieć skojarzenia takie jak chce, i nie należało tego w ten sposób aż tak besztać Anulko ....!!!! To jest tak samo jak ze wszystkim, każdy ma inne życie i wszystko może się inaczej kojarzyć każdemu z osobna, tak jak np. z imionami jednym się podoba bo zna fajne osoby o tym imieniu, innym nie bo zna fatalne osoby .... Nie ma co się denerwować i obrażać innych :-) Każde forum jest inne bo inne kobiety na nim są ... ale to nie daje prawa jednym obrażać drugie 🙃 więc dziewczyny mogłyby się zreflektować, tym bardziej że to były gościnne występy u majóweczek :-)
  25. no dziewczyny ja nie pamiętam w którym dniu września to było, ale wiem że to był poniedziałek, mąż pojechał w delegację a ja już pierwszego dnia kiedy powinna być miesiączka czułam że jestem w ciąży i leciałam jak na skrzydłach do domu zrobić test. Kobiety jednak mają intuicję 😉 Zadzwoniłam do męża i pochwaliłam się, bo u nas właśnie to było to bardzo chcę ale nie mogę... kilka cykli i już powoli zaczynałam się martwić aż w końcu powiedziałam sobie że co będzie co ma być no i bach ... 😉 Zadzwoniłam do męża cała w skowronkach i bardzo się ucieszył, pamiętam że w nocy wrócił i następnego dnia powiedzieliśmy Misi, a ona od razu zaczęła się chwalić wszystkim dookoła że mamusia ma w brzuszku dzidziusia .... Ale nam się na wspominki zebrało :-) Krociu też się cieszę że julci lepiej, już Wam tego niewiele zostało, więc głowa do góry i wytrzymajcie :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...