Skocz do zawartości

FiAnn

Mamusia
  • Liczba zawartości

    193
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez FiAnn

  1. cześć dziewczyny 😘 widzę, że nie tylko mnie wzięło na chodzenie do dentysty 😉 wczoraj poszłam kontrolnie sprawdzić czy wszystko jest ok, no i oczywiście okazało się że mam pare małych dziurek do wyleczenia. Tak myślałam, żeby to zostawić na "po porodzie", ale do tego czasu to one mogą się sporo powiększyć, więc wolę mieć to już z głowy teraz. Przynajmniej obejdzie się bez bólu - mam taką nadzieję 😆
  2. karolka84 napisał(a):
    ojej FiAnn cale szczęście, ze wszystko dobrze sie skonczylo 😘 a wiadomo, co bylo powodem tych skurczy???


    podejrzewam, że to przez to, że trochę ponosiłam sobie mojego Karolka - niosłam go chwilę po schodach do góry bo sam nie chciał iść i po tym się źle poczułam 🥴 teraz mam kategoryczny zakaz dźwigania
  3. cześć dziewczyny! trochę mnie tu nie było, a to wszystko dlatego, że wkońcu w sobotę wylądowałam w szpitalu 🤨 miałam silne bóle podbrzusza, skurcze macicy i okropne mdłości, więc nie zwlekałam tylko pojechałam z mężem na izbę przyjęć, tam oczywiście od razu przyjęli mnie na oddział i podłączyli pod kroplówkę, aby zatrzymać skurcze. Na szczęście skurcze dały się powstrzymać i wszystko skończyło się dobrze. Ale przyznam Wam szczerze, że byłam przerażona, gdy pomyślałam, że mogłabym stracić mojego synusia 🥴 muszę teraz naprawdę bardzo uważać na siebie i siedzieć grzecznie w domu.
  4. Danusia, też się cieszę niesamowicie, że wszystko jest ok 🤪 dzień przed tym usg połówkowym jakoś tak bardzo się stresowałam, że nie mogłam spać w nocy, bałam się że coś będzie nie tak, ale na szczęście wszystko jest suuuuper 🙂 teraz intensywnie myślimy nad imieniem dla chłopca, ale jakoś kompletnie nie mam pomysłu 🤨
  5. cześć dziewczyny! byłam ostatnio na usg połówkowym - niesamowite wrażenia 🙂 a co najważniejsze wszystko jest w porządku, dzidziuś rozwija się prawidłowo, no i dowiedziałam się, że będę mieć zdrowego SYNA 😁 także Karolek będzie miał braciszka 🤪
  6. Nacudja napisał(a):
    Danusia gratuluję ruchów 🙂
    Nie wiem czy korzystacie z komunikacji miejskiej, ale czy jak wsiadacie i nie ma miejsca siedzącego to ktoś Wam ustępuje? Zwłaszcza tym dziewczynom, którym widać już znacznie brzuszek. A może same próbujecie upomnieć się o swoje prawa i np. prosicie o ustapienie miejsca, które jest oznaczone znaczkiem ciężarnej kobiety? Mnie raz kobieta ustapiła miejsca. Nie twierdzę, że muszę zawsze siedzieć, ale czasem naprawdę czuję się zmęczona, autobus czy tramwaj szarpie i po prostu bezpieczniej jest usiąść. Niestety zauważyłam, że ludzie nie mają zwyczaju wstawać. Udają, że mnie nie widzą, a naprawdę brzuch już widać. Jak się zachować w takiej sytuacji?

    ja na szczęście nie muszę w ogóle korzystać z komunikacji miejskiej 😉 ale np jak jestem gdzieś w urzędzie i muszę czekać to przeważnie ktoś mi ustąpi miejsce, żebym sobie usiadła, bo bez kolejki to oczywiście nikt mnie nie puści 🤨 w sklepach też nikt mnie nie chce puścić do kasy bez kolejki, no ale co mam zrobić, czekam cierpliwie na swoją kolej, mimo, że czasem już ledwo stoję, bo brzuch to już mam wielki 😉
  7. Nacudja napisał(a):
    Danusia naprawdę myślisz, że podczas porodu będziesz rozróżniała rodzaj bólu i zastanawiała się który jest prawidłowy a który nie? 🙂 Nie wydaje mi sie 🙂 Myślę, że po prostu jak najszybciej będziesz chciała mieć dziecko przy sobie. A od tego czy jest w porządku czy nie będziemy miały lekarzy i położną 🙂

    całkowicie się z Tobą zgadzam 😉
  8. Dziewczyny spokojnie, naprawdę to nie jest takie straszne jak niektórzy opowiadają. Najsilniejszy ból jest przy końcowym etapie rozwierania się szyjki macicy i jak już wody odejdą, później podczas samego porodu, tzn jak już są skurcze parte to to nie boli, tylko czuje się taki ogromny ucisk na krocze.
  9. karolka84 napisał(a):

    wszystkie mowia, ze to naciecie i szycie nic nie boli, bo tego po prostu nie czujesz, przy nacieciu skora jest napieta i nawet nie wiesz w ktorym momencie Ci to zrobią 🙂 a po porodzie jestes tak szczesliwa z maluszkiem u boku, ze nawet nie zwracasz uwagi na to, co oni Ci tam robia 🙂


    dokładnie tak jest 🙂 a ból przy porodzie jest do wytrzymania, także nie martwcie się na zapas 😘 położne przy porodzie na bieżąco mówią co trzeba robić, jak oddychać itp.
  10. larosanegra84:

    FIAnn podziwiam Cię ,że chcesz jeszcze wrócić do pracy. Mając malutkie dziecko w domu i tak masz co robić a pogodzić to wszystko z pracą to na pewno nie lada wyzwanie. Podziwiam Cię bo Ja bym chyba nie dała rady...

    w sumie to może i nie jest łatwo, ale jakoś daję rade 😉 od kiedy Karolek zaczął chodzić to mam o wiele lżej, już jest taki samodzielny - nie mogę się na niego napatrzeć 😆 niesamowite jest to jak on szybko urósł, a niedawno był taki malutki i nieporadny 😜 ciekawa jestem jaka będzie jego reakcja na młodsze rodzeństwo... coś mi się wydaje, że bez scen zazdrości się nie obejdzie, zwłaszcza, że on taki trochę mamin synuś jest. Jak jestem w domu to nie opuszcza mnie na krok...

    a jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja osobiście nie chodziłam i jakoś sobie poradziłam z urodzeniem 4 kg dzieciaczka bez znieczulenia 😉 miałam się zapisać ale jakoś mi tak schodziło, i w końcu nie poszłam.
  11. Cześć dziewczyny!!! co tam u Was słychać??

    miałam wczoraj wizytę u mojego gina, z dzidzią wszystko super, wyniki mam bardzo dobre, czuje się znakomicie i postanowiłam wrócić do pracy 😎 za 2 tygodnie mam zaplanowane usg 3d, już się doczekać nie mogę, aż zobaczę swoją dzidzię i w końcu dowiem się czy to on czy ona 🙂
    mój synek Karolek już od kilku tygodni chodzi samodzielnie, więc jest dużo lżej, bo nie trzeba go nosić, tylko czasem chce żeby trzymać go za rączkę i z nim spacerować 😁
  12. Nacudja:
    Pogryzaj suszone owoce: śliwki, morele, figi. Możesz pić przyrządzony z nich kompot. Jedz otręby pszenne, np. z jogurtem naturalnym. Jedz też dużo surowych owoców i warzyw. Podobno to ma pomagać 🙂


    dzięki za radę, na pewno wypróbuję 😘
  13. mój brzuszek też już się zrobił zgrabniejszy bo na początku to chyba rzeczywiście przez te wzdęcia był taki wielki, tak jak pisała Danusia 😁
    mnie to ostatnio dokuczają zaparcia 🥴 macie jakiś sprawdzony sposób na to?
  14. ja ostatnio odczuwam delikatne ruchy mojego maleństwa 😁 cudowne to uczucie 🙃 za tydzień mam wizytę u ginekologa, mam nadzieję, że w końcu poznam płeć mojego dzieciątka 😉 28 maja jestem umówiona na usg połókowe - już nie mogę się doczekać 🤪

  15. larosanegra mój synek już pare razy przeszedł kilka kroków sam, ale jeszcze jakoś się boi chodzić sam i chce chociaż przytrzymać się za mój palec, także trzyma się mnie jedną rączką i che żeby wszędzie z nim chodzić. Na spacerach grzecznie siedzi w wózku, więc chociaż tyle dobrze 😉
  16. Cześć dziewczyny!!! chyba wieki mnie tu nie było 🤨 ostatnio mam taki młyn, że nie mam kiedy nawet trochę odpocząć. Ostatnio remontują nam dom, tzn wymieniają dach, trochę w konstrukcji się zmieni no i założą blachodachówkę. Od tygodnia mam robotników, no i oczywiście muszę im zapewnić obiad i kolację, prawie cały czas stoję przy garach, co chwilę jakąś kawkę trzeba robić itp. Czasami już nie mam sił, a poza tym synek nie odstępuje mnie na krok, tylko chce żeby wszędzie z nim chodzić, na szczęście moja mama czasem się nim zajmie.
    Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo źle się czuję jak jest tak gorąco na dworze, nie wiem co to będzie jak już naprawdę się zaczną upały 🥴
    karolka i danusia, gratuluję Wam dziewczynki 🤪 też bym chciała już poznać płeć mojego dzidziusia 😉
  17. Cześć dziewczyny 😉 wiem, że dawno się nie odzywałam, ale naprawdę nie mam kiedy 🥴 u mnie wszystko ok, wczoraj miałam wizytę i po raz kolejny zobaczyłam moje maleństwo 😆 dzidzia rośnie zdrowo a ciąża przebiega prawidłowo 😉 tylko znowu schudłam 1 kg od poprzedniej wizyty, ale lekarz mi powiedział, że nie mam się czym przejmować jeśli tylko dzidziuś prawidłowo się rozwija 🙂
    pozdrawiam Was gorąco 😘 😘 😘 i jestem z Wami cały czas - mimo, że mało się odzywam 😉
  18. dzisiaj w końcu byłam z moim synusiem na spacerku, bo słoneczko nareszcie u nas zaświeciło 😁
    ale powiem Wam dziewczyny, że ja strasznie szybko się męczę, pospacerowaliśmy jakieś pół godzinki a jak już wracaliśmy do domu, to myślałam, że już nie dam rady go po schodach wynieść, taka byłam zmęczona 🤨 a jak u Was jest z kondycją? (dodam, że mój Karolek waży już prawie 13 kg, więc jest co dźwigać) 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...