Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'wychowanie dziecka' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Kalendarze

  • Kalendarz wydarzeń
  • Kwietniówki 2021 Wydarzenia
  • Marcóweczki 2021 Wydarzenia marcówek 2021
  • Majóweczki 2021 Wydarzenia
  • Lutówki 2021 Wydarzenia
  • Czerwcóweczki 2021 Wydarzenia czerwcówek
  • Lipcówki 2021 Wydarzenia lipcówek
  • Sierpniówki 2021 Wydarzenia sierpniówek
  • Wrześnióweczki 2021 Wydarzenia
  • Październikowe mamy 2021 Wydarzenia

Forum

  • Dyskusja ogólna
    • Brzuchatki 2021
    • Forum dla mam - dzieci z rocznika 2008 - 2021
    • O wszystkim - dyskusja ogólna
  • Ciąża - tydzień po tygodniu
    • 1 trymestr ciąży
    • 2 trymestr ciąży
    • 3 trymestr ciąży
  • Moja ciąża
    • Co czujemy, gdy rośnie...
    • Dieta
    • Ciąża - porady prawne
    • Zdrowie w ciąży
    • Przygotowania do porodu
  • Szczęśliwe mamusie
    • Mamusie o wszystkim
    • Zdrowie dziecka
    • Żywienie dzieci
  • Moje miasto - dyskusje lokalne
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko-pomorskie
    • Lubelskie
    • Lubuskie
    • Łódzkie
    • Małopolskie
    • Mazowieckie
    • Opolskie
    • Podkarpackie
    • Podlaskie
    • Pomorskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Warmińsko-mazurskie
    • Wielkopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • ŚWIAT
  • Propozycje, uwagi
    • Propozycje i uwagi dotyczące serwisu
    • Propozycje i uwagi dotyczące Forum
  • Kwietniówki 2021 Dyskusja kwietniówek 2021
  • Marcóweczki 2021 Dyskusja marcówek 2021
  • Majóweczki 2021 Dyskusja majówek 2021
  • Lutówki 2021 Dyskusja lutóweczek 2021
  • Czerwcóweczki 2021 Dyskusja czerwcówek 2021
  • Lipcówki 2021 Dyskusja lipcówek
  • Sierpniówki 2021 Dyskusja sierpniówek
  • Wrześnióweczki 2021 Dyskusja wrześniówek 2021

Kategorie

  • Wiadomości
  • Kalendarz ciąży
  • Zdrowie
  • Dieta
  • Psychika
  • Poród
  • Inne
  • content_category_12
  • content_category_13
  • content_category_14
  • content_category_15
  • content_category_16
  • content_category_17

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Imię


Kraj


Płeć dziecka


Imię dziecka


Planowana data porodu

pomiędzy a

Znaleziono 4 wyniki

  1. Przeciętny polski Tata Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że każdego roku w Polsce „rodzi się” około 400 tys. nowych tatusiów. Jak wygląda przeciętny polski tata? Ma 31 lat (jeszcze do niedawna średni wiek mężczyzn, którzy zostawali ojcami po raz pierwszy, wynosił 29 lat), choć tatusiowie mieszkający na wsiach są nieco młodsi od tych, którzy mieszkają w miastach. Coraz mniej tatusiów można jednocześnie nazwać mężami – dane dobitnie pokazują, że wzrasta liczba dzieci, które rodzą się poza związkami małżeńskimi. Dla porównania – w przeciągu 10. lat odsetek ojców, których dziecko urodziło się przed ślubem, wzrósł aż o 8 punktów procentowych (w roku 2001 wynosił 13 proc., zaś w roku 2011 – już 21 proc.). Mówiąc bardziej obrazowo: 1/5 ojców nie pozostaje w związku formalnym z matką swojego dziecka. Skoro już mowa o związkach nieformalnych, warto wspomnieć o tym, co dzieje się w momencie, kiedy konieczne staje się rozwiązanie związku formalnego. Obecnie, w sytuacji rozwodu władza rodzicielska jest przyznawana 4,4 proc. mężczyzn. Wydaje się, że to niewiele, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze do niedawna odsetek ten wynosił zaledwie 3,5 proc., dane wyraźnie sprzyjają ojcom. Coraz częściej przyznawana jest także opieka wspólna. Sam fakt formalności (bądź nie) związku rodziców nie wydaje się w dzisiejszych czasach najważniejszy (coraz więcej osób decyduje się na życie bez ślubu), niepokoi jednak co innego. Z danych wynika, iż prawie co trzecie dziecko w Polsce wychowuje się bez ojca. Oczywiście nie wszystkie z tych przypadków oznaczają, że tata opuścił rodzinę – wielu ojców wyjeżdża z kraju na emigrację zarobkową. Nie ma jednak wątpliwości, że dla dziecka powód nieobecności ojca jest znacznie mniej ważny niż sam fakt, że tatusia na co dzień brakuje – komentują twórcy Portalu UrlopOjcowski.info Wzrasta poziom wykształcenia świeżo upieczonych ojców: przeważają ci z wykształceniem średnim (34 proc.) i wyższym (30 proc.). Znacznie zmniejsza się także odsetek ojców z wykształceniem podstawowym – to obecnie około 6 proc. To pozytywny trend – mimo dbałości o swoje wykształcenie i karierę zawodową ojciec wychowujący dziecko to rzadkość – mężczyźni nie rezygnują z podejmowania drugiej, równie ważnej roli, jaką jest ojcostwo. Ojciec wychowujący dziecko czy tylko z nazwy czy z powołania Czy jednak wypełniają tę rolę należycie? Wiele osób zauważa, że współcześni ojcowie są obciążani bardzo sprzecznymi oczekiwaniami. Mają utrzymać rodzinę, zarabiać dużo albo jeszcze więcej, a do tego wychodzić z pracy wcześnie, dzielić się z żoną obowiązkami pół na pół (z przewagą dla niego), opiekować się dziećmi oraz zapewniać im rozrywkę. A jak widzą siebie sami tatusiowie? Niedawne badania przeprowadzone przez ośrodek TNS OBOP wskazują, że prawie 60 proc. ojców uznaje, iż w równym stopniu co matka angażuje się w wychowanie dzieci. Czy mamusie to potwierdzają? Nie do końca – zdecydowana większość badanych kobiet ma spore podstawy do niezadowolenia. Sondaż ukazuje bowiem, że ojcowie nie mają zazwyczaj stałych obowiązków związanych z opieką nad dzieckiem (dla przykładu: 9 proc. budzi je rano i odprowadza do szkoły lub przedszkola; 7 proc. pomaga im w lekcjach, a o tym, jak minął dzień, rozmawia z dziećmi jeszcze mniejszy odsetek tatusiów – choć ciężko to przecież uznać za obowiązek). A tzw. statystyczny polski ojciec poświęca dziecku zaledwie – pół godziny dziennie (choć inne statystyki podają, że o 23 minuty więcej…). A jednak, jak się okazuje, to wcale nie mniej niż tatusiowie z innych krajów. W Europie naszych ojców przebijają jedynie Hiszpanie (60 minut) oraz Brytyjczycy. Na świecie najwięcej czasu z dziećmi spędzają Australijczycy oraz Amerykanie (odpowiednio 69 i 62 minuty). Chcieć nie zawsze móc Cóż, pierwsze wnioski, jakie się nasuwają to te, że rodzicielstwo nadal bardziej jest utożsamiane z postacią matki. Czy jednak rzeczywiście winni są temu sami tatusiowe? Nie do końca! Dlaczego bowiem do niedawna urlop macierzyński trwał pół roku, a ojcowski jedynie dwa tygodnie – początkowo tydzień? Dlaczego macierzyński przyznawany jest „z urzędu”, a o ojcowski trzeba złożyć wniosek i koniecznie zmieścić się w terminie? Doceńmy zmiany, jakie proponuje prawo np. planowany urlop rodzicielski. Być może już niedługo także i słupki w sondażach staną się dla ojców bardziej korzystne – mówią twórcy Portalu UrlopOjcowski.info
  2. Pięciomiesięczny niemowlak z zainteresowaniem poznaje otoczenie, umie już chwytać, rozróżniać dźwięki i kolory. Na tym etapie można zacząć pracę z dzieckiem od podstaw, tzn. umiejętnie dawkować wiadomości o otaczającym go świecie i uczyć przyswajania informacji wszelkimi zmysłami: smakiem, dźwiękiem, węchem, dotykiem oraz wzrokiem. Ostatnio coraz bardziej popularne są np. codzienny trening z maluchem przy użyciu specjalnych tablic z wyrazami, dawkowanie odpowiedniej muzyki czy metoda Baby Led Weaning. Ta ostatnia ma m.in. wspomagać rozwój mówienia u dziecka poprzez…jedzenie. – Angażując malca do nauki, trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, że musi ona kojarzyć się z zabawą – mówi Magdalena Szajbe z ESKK, szkoły zajmującej się kształceniem na odległość . – Nie możemy na siłę dawkować małemu dziecku czegoś, czemu się ono sprzeciwia lub nie poświęca swojej uwagi. Optymalny czas koncentracji dziecka w wieku do 2 lat to zaledwie 2 minuty. Baby led weanning (BLW), czyli jedzenie rozwija To metoda karmienia niemowlaków, które ukończyły 6. miesiąc życia. – Do diety dziecka należy wówczas wprowadzać jarzyny, owoce i inne pokarmy, które dziecku łatwo uchwycić w rękę i jeść samodzielnie. Na tym etapie ważne jest, by podawać kilka potraw i umożliwiać maluchowi wybór – mówi Anna Zdrojewska z wydawnictwa Mamania, prowadząca warsztaty z BLW. – Stopniowo, kiedy dziecko jest coraz starsze, można wprowadzać więcej pokarmów, takich jak zupa czy potrawy o sypkiej konsystencji, których jedzenie wymaga od dziecka użycia łyżki czy widelca – dodaje. Istotne jest także, by malucha nadal karmić piersią lub butelką, ponieważ mleko to nadal podstawa żywienia najmłodszych. Jakie są zalety karmienia dziecka tą niestandardową metodą? Po pierwsze, rozwija ona zdolność chwytania, a poza tym dziecko wcześnie opanowuje technikę żucia i połykania co, zdaniem wielu logopedów, wpływa na proces nauki mówienia. Po drugie, gdy dziecko czerpie radość z jedzenia nie postrzegając tej czynności jako przymusowej męki, rozwijają się jego zmysły. Uczy się rozpoznawać smaki, zapachy, a nawet dźwięki, które towarzyszą spożywaniu. A po trzecie wpływa w nieoceniony sposób na rozwój więzi na linii: dziecko-rodzic. Po takiej uczcie można zasiąść do…nauki czytania. Jak? Czytanie z tablic Czytanie dziecku jest najlepszym sposobem pozyskiwania wiadomości przez malucha. Kilkumiesięczny bobas bowiem szybko przyswaja informacje, a jego zdolności poznawcze zwiększają się wraz z dorastaniem, dlatego wbrew pozorom maluch może poznawać litery w każdym wieku. Optymalny czas na tego rodzaju zabawę przypada między 1 a 4 rokiem życia. Na początku dziecko rozumie pojedyncze słowa, stopniowo rozpoznaje dwuwyrazowe wyrażenia, a także uczy się nazw rzeczowników, które znajdują się w jego bezpośrednim otoczeniu. Kolejny krok, to przyswojenie przymiotników i nazw kolorów oraz czasowników związanych z wykonywanymi przez niego czynnościami. Ta niestandardowa nauka czytania polega na pokazywaniu dziecku specjalnych tablic, na których znajdują się odpowiednio dobrane słowa zapisane na czerwono lub czarno, takie jak: mama, buzia, pies, czerwony. – Pierwszego dnia „nauki” należy pokazać i przeczytać dziecku 5 tablic. Taka czynność zajmuje nie więcej niż 2 minuty, a to dlatego, że mały uczeń nie potrafi skoncentrować dłużej uwagi – dodaje Magdalena Szajbe z ESKK. Czynność tę w ciągu jednego dnia należy powtórzyć dwukrotnie w półgodzinnych odstępach czasu. Drugiego dnia powinno się przeprowadzić sesję ponownie i wprowadzić kolejnych pięć tablic z nowymi słowami. W dalszych etapach nauki rodzice dodają zwroty dwuwyrazowe, by dojść ostatecznie do pojedynczych i nieco bardziej rozwiniętych zdań. – Aby odpowiednio motywować swojego malucha do zabawy, należy go chwalić, nagradzać uściskami i przede wszystkim nie okazywać znużenia. Lepiej skończyć naszą naukę wcześniej, zanim dziecko zacznie się nudzić – radzi Magdalena Szajbe z ESKK. Ta technika nie tylko uczy czytania, ale także tworzy więź miedzy rodzicem a dzieckiem, ułatwiając późniejszą komunikację, w tym również z rówieśnikami. Temu ostatniemu służy jednak nie tylko nauka oparta na przyswajaniu nowych słów – edukacja małego dziecka może się również opierać o muzykę. W jaki sposób? Mozart rozwija wyobraźnię Słuch zaczyna się u dziecka rozwijać już w 4 miesiącu życia płodowego, dlatego dobrą metodą na komunikowanie się z maleństwem, które znajduje się jeszcze w brzuchu matki jest muzyka. – Im więcej dziecko słyszy dźwięków, tym lepiej wykształci się jego słuch, a to z kolei spowoduje, że szybciej nauczy się płynnie mówić – mówi Anna Berdowska, koordynatorka bezpłatnego projektu edukacyjnego dla rodziców „Świadoma Mama”. Słuchanie muzyki pomaga również w okresie niemowlęcym. Przede wszystkim rozwija wyobraźnię, a także odpowiada za sferę emocji i intuicji. Poza tym stymuluje prawą półkulę mózgu, co może pozytywnie wpłynąć na kreatywność dziecka i rozwój jego talentów, niekoniecznie tych muzycznych. Utwory Mozarta, Vivaldiego czy Chopina korzystnie stymulują rozwój inteligencji malca sprawiając, że w przyszłości łatwiej mu będzie uczyć się języków obcych oraz przedmiotów ścisłych, a to przecież coraz częściej pożądane umiejętności na rynku pracy. Dziecko już od najmłodszych lat jest bardzo podatne na wpływy, dlatego to w dużej mierze od rodziców zależy, kim będzie w przyszłości. Przystępując do pracy z maluchem pamiętać przede wszystkim należy, że nauka powinna zawsze kojarzyć się z zabawą i zaspokajać potrzeby dziecka, a nie ambicje rodziców.
  3. Jak podaje raport „Online Family 2011”, już co trzeci młody konsument na świecie robi zakupy online. Dzieci w Internecie najchętniej kupują gry, ubrania i telefony komórkowe. Mając to na uwadze serwisy zakupowe, banki oraz inne instytucje finansowe oferują specjalne usługi dla osób poniżej 18 roku życia, takie jak konta bankowe, konto Junior na Allegro czy karty prepaid, umożliwiające samodzielne dokonanie płatności . – Dziecko powyżej 13 roku życia uzyskuje ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Oznacza to, że tzw. umowy powszechnie zawierane, czyli np. związane z zakupem drobnych przedmiotów życia codziennego, są zgodne z prawem i mają wiążący charakter, nawet jeśli ich stroną jest osoba nieletnia – mówi Adrian Witkowski, Compliance Manager PayU SA. – Dziecko posiadające rachunek bankowy lub np. kartę prepaidową, może swobodnie posługiwać się tymi narzędziami w celu dokonania płatności. Dotyczy to płatności za zakupy zarówno w sklepach tradycyjnych, jak i internetowych. Jedynym ograniczeniem jest ilość dostępnych środków, o czym decydują rodzice, którzy zasilają konto czy kartę – dodaje. Warto podkreślić, że wszystkie produkty finansowe i instrumenty płatnicze, które są dedykowane nieletnim, muszą być zaakceptowane przez rodziców lub opiekunów prawnych. Dziecko nie może samodzielnie założyć np. konta w banku. Junior na e-zakupach Platforma handlowa Allegro umożliwia nieletnim użytkownikom robienie zakupów i sprzedaż przedmiotów w ramach specjalnego konta Junior. Jest ono przeznaczone dla internautów między 13 a 18 rokiem życia. Do zarejestrowania konta konieczna jest zgoda rodziców lub opiekunów prawnych, a jego posiadacz ma ograniczony dostęp do niektórych usług serwisu. Dzięki temu transakcje nieletnich są bezpieczniejsze i nie ma ryzyka, że dziecko kupi przedmioty, które nie są dla niego przeznaczone. Krok w dorosłość Większość produktów finansowych zarezerwowanych jest tylko dla osób pełnoletnich, ale rachunek bankowy może posiadać już trzynastolatek. Aby założyć takie konto, konieczna jest wizyta rodziców z dzieckiem w banku w celu podpisania umowy. Konta dla nieletnich oferuje kilkanaście banków, w tym m.in.: ING Bank Śląski, mBank, BZ WBK, Inteligo, Millennium Bank, MultiBank. Posiadając taki rachunek nastolatek może płacić przelewem w Internecie, korzystać z płatności kartą czy wypłacać gotówkę z bankomatu. – Dzieci, korzystające z usług i produktów finansowych już od szkolnych lat, mogą uczyć się oszczędności oraz kontroli swoich wydatków. Można powiedzieć, że jest to mały krok w stronę dorosłości i niezależności – mówi Katarzyna Lachowska, pedagog szkolny. – Warto jednak zwrócić uwagę, że podczas takich zakupów wskazana jest opieka rodziców i monitorowanie transakcji wykonywanych przez najmłodszych. Aby nauczyć odpowiedzialności i samodzielności w wydawaniu pieniędzy, dziecko powinno mieć ograniczony dostęp do karty czy konta bankowego – dodaje. Kieszonkowe na karcie Zamiast dawać kieszonkowe w postaci gotówki, postępowi rodzice mogą przelać je na oprocentowane konto dziecka lub kartę prepaid. Dzięki temu już od najmłodszych lat można uczyć dzieci praktycznych zasad działania świata finansów oraz zarządzania swoimi pieniędzmi. Karty prepaid ułatwiają młodym konsumentom także poruszanie się po wirtualnych sklepach. Warto jednak podkreślić, że to, ile pieniędzy dziecko wyda, zależy od rodziców, którzy ustalają limity wypłat i przelewów, a także zasilają taką kartę.
  4. Gdy babcia i dziadek pozwalają dziecku na wszystko Jak wiemy każdy medal ma dwie strony i jeżeli rola wychowawcza dziadków dla dzieci jest lepsza, o tyle dla rodziców nie zawsze pozostaje już tak wspaniała. Dziadkowie niestety bardzo często podważają decyzję swoich rodziców, starając się samodzielnie wychowywać swoje wnuki, przez co dziecko tak naprawdę wychowywane jest przez kilka osób. Często zdarzają się sytuacje, kiedy dziecko u dziadków może „chodzić po ścianach”, a w domu ma jasno określone reguły. Z punktu psychologii rola dziadków w wychowywaniu wnuków powinna być właściwa zarówno dla samych dzieci jak i ich rodziców, życie jednak lubi pisać różne historie. Rola babci i dziadka w życiu wnuków ma już społeczny aspekt, albowiem w każdej rodzinie dziadkowie najpierw wychowywali swoje dzieci, a w następnej kolejności mają możliwość wychowywać swoje wnuki, szczególnie w domach wielopokoleniowych gdzie dzieci mieszkają ze swoimi rodzicami, gdzie również pojawiają się ukochane wnuki. Oczywiście dla kobiety, która urodzi pierwsze dziecko, taka pomoc babci jest zbawienna, jednak każda babcia powinna pamiętać, że ważna jest pomoc a nie przejmowanie całkowitej inicjatywy w wychowaniu. Podobnie ma się sytuacja dziadków i ojców, często dziadkowie są już na emeryturze i mogą więcej czasu poświęcić wnukom, niżeli ich tatusiowie, jednak kiedy już tatuś jest w domu, to on powinien przejmować rolę opiekuna na pełen etat. To naturalne, że babcia i dziadek są lepsi od rodziców, mają dla wnuków więcej uczuć, więcej cierpliwości, zawsze znajdą coś słodkiego w swojej kuchni, a w chwili rozterki doradzą coś mądrego. Nie zawsze dziadkowie zgadzają się z rodzicami najmłodszych podopiecznych, jednak zawsze mają ogromną rolę w życiu wnuków, wielkie oparcie i miłość jakie im dają każdego dnia, to najważniejsze wartości. Każda babcia i dziadek to dla wnuków skarbnica mądrości z życia wziętej, albowiem to oni mają największy i najdłuższy bagaż doświadczeń. To dzięki dziadkom wnukowie poznają rodzinne dzieje, niekiedy mają okazję posłuchać historii z czasów wojny oraz innych ciekawych opowieści i legend.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...