Samoocena w ciąży | Forum o ciąży

Dziewczyny co myślicie na temat wyglądu w ciąży. Czy jest istotny, czy nie koniecznie. Z tego co się zorientowałam, to zdania są pół na pół. Jedne ciężaróweczki mają w nosie to jak wyglądają, a inne odwrotnie - zaczynają szaleć ..
Czy dobry wygląd wpływa na naszą samoocenę w ciąży??? Ja uważam, że baaardzo, a WY????

Proszę piszcie, potrzebuję info z dobrego źródła - to takie moje osobiste badanie, które może pomoże mi w pracy.

A propos, żeby nie było, że nie mam brzuszka i dociekam :-) mam i rośnie z tyg na tydz coraz bardziej. Pozdrawiam, iwona

Jak dla mnie zdecydowanie ma wplyw nasz wyglad 🙂

Malo przytylam w ciazy, bo tylko 6 kg 🙂 i uwielbialam jak wszyscy mi mowili, ze slicznie wygladam 🙂))

iwonsia!
Ja również uważam, ze wygląd ma znaczenia, zadbana kobieta czuje się dużo lepiej atrakcyjniej i w ogóle, mimo brzucha również można wyglądać sexy:p
Nie które ciężarne fakt bardzo dużo tyją, ale to chyba zależy od charakteru i od tego czy dbały o siebie przed ciążą...
Dla mnie wygląd ma duże znaczenie, chce być piękna dla siebie i męża, to ze jestem w ciąży nie znaczy, że mam jeść za dwóch i być gruba jak beka!

Przytyłam 8kg i mam nadzieję, że wrócę do dawnej figury:P

Bardzo się cieszę, że podzielacie moją opinię :-) Jednak jest również taka gromadka kobiet w ciąży, które może nawet dużo nie przytyły, ale popadły w marazm i tak naprawdę siedzą i czekają tylko na rozwiązanie. Tylko obawiam się, że tego typu podejście prowadzi do jednego - totalnego zapuszczenia się (mocne, ale nie mam innego słowa, które może zastąpić ten stan).

Myślalam właśnie o takich kobietach dość intensywnie, ale nie w taki sposób aby je palcami wytykać, tylko zastanawiałam się czy można im w jakiś sposób pomóc i czy warto? + oczywiście kobiety które mocno przytyły w czasie ciąży.
Hmmm, cięzki orzych do zgryzienia :-)

Dokładnie jest jeszcze druga grupa, tych co kompletnie nie dbają o siebie.... przestały robić makijaż, dbać o włosy ubiór, wiem, że u nie których kobiet jest to spowodowane depresją (strach przed dzieckiem, facet zostawił, czucie się jak inkubator) warto takim osobą pomagać, bo dla nich musi być to naprawdę trudne!
Nie wiem, ja bym nie czuła się kobieco, być taką zaniedbaną, ale są różne przypadki:]

Hej dla mnie wyglad w ciazy tez jest wazny i przed ciaza tez byl lubie byc zadbana i miec zrobiony makijaz, jednak wiadomo sa dni kiedy kazda z nas sobie odpuszcza i ma gorsze dni i nie chce sie przy sobie nic robic.
Ja jak narazie przytylam 2 kg i wszyscy mi mowia ze dobrze wygladam ale szczerze ja nie zawsze sie tak czuje pieknie ale nie narzekam 🙂 Co prawda juz sie w rozmiar S nie zmieszcze ale wiem ze po ciazy wroce do noszenia spodniczek i sukienek wazne by czuc sie sexy w naszych cialach i samym z soba 🙂 Nie dla innych ale dla samej siebie czy meza 🙂

Dla mnie wygląd zawsze jest ważny. Lubię ładnie wyglądać przede wszystkim dla siebie. Choć oczywiście komplementy mnie cieszą, jak każdą kobietę. Mąż czasem pyta po co się maluję po domu skoro bez tego też ładnie wyglądam. Odpowiadam mu: bo lubię 😜 I już. Oczywiście nie jestem szalona i są dni co sobie makijaż odpuszczam. Każdy ma czasem lenia 😉 I nie mam problemu by wyjść bez makijażu do sklepu po bułki 😉
Ciąża czy macierzyństwo nie zwalniają z obowiązku dbania o siebie. Rozumiem, że są momenty gdy można gorzej wyglądać przez chorobę czy depresję, ale jeśli staje się to stanem permanentnym to świadczy o pewnego rodzaju lenistwie. W szczególności, że często dotyczy to kobiet, które kiedyś dbały o siebie i nagle przestają, także nie są z tych co wygląd zupełnie nie obchodzi.

Mysle, ze kobiety, ktore zawsze o siebie dbaly, beda dbac o siebie rowniez w czasie ciazy. Te, ktorym na tym wczesniej nie zalezalo, nigdy nie bedzie zalezec bez wzgledu na to czy sa w ciazy czy nie.

midorada napisał(a):

Mysle, ze kobiety, ktore zawsze o siebie dbaly, beda dbac o siebie rowniez w czasie ciazy. Te, ktorym na tym wczesniej nie zalezalo, nigdy nie bedzie zalezec bez wzgledu na to czy sa w ciazy czy nie.

A ja właśnie znam kilka takich co to przestały dbać o siebie po pojawieniu się dziecka, czy tez po ślubie. A to szkoda, bo to też jest elementem dbania o związek. Fajnie jest jak para mimo bycia ze sobą ileś lat wciąż umie się uwodzić i kręcić nawzajem 😉

Tak, prawdą jest, że wygląd jest istotny przede wszystki powinien być ważny dla nas samych, bo potem ta pozytywna enargia jaka płynie z nas zadowolonych z siebie niebywale oddziaływuje na inne osoby.
Zgadzam się również z opinią, że można się "zapuścić" w pewnym etapie życia - może to być ciąża, rozstanie lub inna przyczyna (spotkałam w swojej karierze zawodowej takie panie), tylko cały czas się zastanawiam, czy są to osoby które można wyrwać z marazmu, czy po prostu trzeba czekać na wielkie przebudzenie?

iwonsia napisał(a):

Tak, prawdą jest, że wygląd jest istotny przede wszystki powinien być ważny dla nas samych, bo potem ta pozytywna enargia jaka płynie z nas zadowolonych z siebie niebywale oddziaływuje na inne osoby.
Zgadzam się również z opinią, że można się "zapuścić" w pewnym etapie życia - może to być ciąża, rozstanie lub inna przyczyna (spotkałam w swojej karierze zawodowej takie panie), tylko cały czas się zastanawiam, czy są to osoby które można wyrwać z marazmu, czy po prostu trzeba czekać na wielkie przebudzenie?

Myślę, że jakieś przyjazne dusze powinny pomóc się wyrwać z takiego stanu. Bliskie osoby chyba mają prawo zwrócić uwagę, że coś jest nie tak by uświadomić taką kobitkę, że inni zauważają tą zmianę. Gorzej jak czasem problem dotyczy ogólnego niezadowolenia ze swojego wyglądu (np. gdy się dużo przytyje po ciąży). Kobitki łapią depresję, uważają, że nie są już atrakcyjne, więc tym bardziej nie starają się nic z tym zrobić.