Skocz do zawartości

Listopad 2010 | Forum dla mam


magda123_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • magda123_m

    2792

  • gosia2301_m

    1533

  • sweety_m

    427

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
magda123 napisał(a):
sweety napisał(a):
gastronomia produkcja szaszlykow 😁 😁 😁


a kto z młodym zostanie?


hahaha
poprosilismy rodzicow a dokladniej powiedzialam ze bank sprzeda dom jezeli szybko nie podejme pracy ale bedziemy szukac opiekunki tylko to nie takie proste 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
oj gosienko zdrowka dla lobuzka
u nas po grypach sladu nie ma maly dwa dni byl chory i tylko spal lezal na sofie i nawet sie nie ruszal nie plakal nie gadal nie wychodzil z pod kolderki
hahaha maly od jakiegos czasu wola tylko mamusia a tata zazdrosny ze maly nie wola tatus tylko tata hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
moja znajoma ma problemy w domu samotnej matki
skopiuje wiadomosc ktora pisala do interwencji i dam link do facebooka zobaczcie co zakonnice robia

https://www.facebook.com/InterwencjaPolsat


Witam. Mam na imie Roksana Sowada. Zycie mi sie ulozylo niestety w sposob nie najlepszy dla mnie i moich dzieci. Znajduje sie a raczej zamieszkuje od 3. grudnia Dom Samotnej Matki "Dar Zycia" w Koszalinie. Siostry zakonne sa w toku zabrania mi praw do mojego syna Serafina, ktory urodzil sie 7. grudnia w Koszalinie. Malo tego w poniedzialek moj syn ma trafic do adopcji. Wszystko jest robione za moimi plecami a tylko dlatego, ze wyszlam z dzieckiem na dwor i wyladowalam w szpitalu. Aktualnie moj syn ma zapalenie oskrzeli i jestesmy na oddziale dzieciecym w Koszalinie w szpitalu. Nie jestem pierwsza kobieta, ktorej zabraly dziecko, malo tego wyrzucaja na brog kobiety z dziecmi. Kobiet, ktore za duzo wiedza co tam sie dzieje poprostu eliminuja. Mam dziewczyny, ktore tam mieszkaly, ktorym pozabierano prawa do dzieci, i ktore wyrzucily. Wywiad z jedna z nich jest w czwartkowym wydaniu "chwila dla ciebie" - czasopismie dla kobiet. Blagam pomozcie mi i innym dziewczynow bo to co robia jest bezprawne! Juz jednego syna mi matka za plecami dla pieniedzy zabrala i nie moge pozwolic zeby mi zabrano drugie! Moj syn jest calym moim swiatem...blagam o pomoc! Przesylam rowniez moj nr tel +48 792 377 526. Pozdrawiam i mam nadzieje, ze nam pomozecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kuźwaaaaaaaaaaaaa...masakrycznie jestem zła,wściekła,rozżalona,wnerwiona..miałam dzis pogrzeb babci ....nie za bardzo miałam z kim zostawić dzieci..wszyscy czymś zajeci albo chorzy....moja teściowa jak zwykle chciała się zając ale ona za bardzo rozgarnięta nie jest..choruje psychicznie,ale sie leczy i funkcjonuje w miarę dobrze.....i cała jej rodzinka tzn jej siostry i jej własna córka do mnie gadałay,że mam zaufać Teściowej ,że mam dać jej dzieci pod opiekę,że da sobie rade..itd itp....ona sama do nich mówiła że czuje sie mi niepotrzebna,że nie chce dac jej dzieci na spacer ani pod opieke....ULEGŁAM tym wszystkim oskarżeniom i namowom.......poprosiłam teściową by została 1,5h z dwójką moich dzieci......bo potem miała dojechac moja ciocia po pracy do nich....bałam sie przeokropnie,mówie wam..wogóle jej nie ufałam,ale mąż mówił,że przecież te 1,5h da sobie rade nawet głupi.....poprosiłam jeszcze kuzynkę by przelotem wleciała sprwadzić co sie w domu dzieje przez te 1,5h,bo akurat miała byc w Słupcy...jakby coś Maja włączyła czy Marcel miała powyłączać,ogarnąc chate i zobaczyć jak tesciowa se poprostu radzi....taka moja ostatnia deska ratunku ..takie tylko sprawdzenie........1,5 h tyle miała być z nimi moja tesciowa.....co sie stało??????
MAJKA jej uciekła z domu,ona nawet nie zauważyła,na boso,rozebrana i i w świat........Kuzynka karmiła w tym czasie małego w zamknietym pokoju...tesiowa w tv patrzyła albo co..Majka uciekła,ta nawet nie wiedziała kiedy....Kuzynka wychodzi pyta gdzie jest Maja a ta panika.....kuzynka laczki i biegiem na dwór za blok i na uliczki i na plac zabaw nigdzie jej nie ma..nerwy ,panika,stres...Majka uciekał klatke obok do opiekunki i całe szczesie ona była w domu i ta ją przyniosła do domu.....i kobiety odetchneły z ulgą...a mnie nerwica i kurwica trzyma do teraz!jak ja mogłam jej zaufać,,,,skoro podświadomość mi mówiła NIE....uległam tym wszystkim namowom....mogło to się naprawde źle skończyć....nawet nie chce o tym myśleć..wypadek....ucieczka nie wiadomo gdzie....łażenie na boso po kałużach,wogóle bez ubrania...a nawet porwanie przez jakiegoś zboczeńca.....a nawet jakby ktoś ją znalazł to nic by nie powiedziała ani imienia czy gdzie mieszka,bo nie mówi przecież nic.....MASAKRA NIE MOGę SIĘ POZBIERAĆ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...