Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

Laura dzisiaj była niespokojna, obudziła się z krzykiem, zaczęła histerycznie płakać myślałam, że jest chora czy coś, co ja odłożyłam gdziekolwiek to tak płakała, że jej łzy ciekły., mleka nie chciała itd. dopiero później w wózku zasnęła i ją przeniosłam od razu po tym do łóżka to potem jeszcze z 2-3 razy wstawałam, bo lekko popłakiwała co jakiś czas 😮 nie rozumiem co jej było, a nad ranem już miała humor i teraz śpi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

anka111 napisał(a):
Robert jutro zaczyna nową pracę. Jedzie na 9 i ma szkolenia BHP. Nawet nie wiecie jak się cieszę bo z kasą zaczyna robić się na prawdę krucho.


U mnie będzie koszmar zimą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka111 napisał(a):
Robert jutro zaczyna nową pracę. Jedzie na 9 i ma szkolenia BHP. Nawet nie wiecie jak się cieszę bo z kasą zaczyna robić się na prawdę krucho.


Aniu u mnie jest to samo ale Adam dzisiaj do poznania z tata jedzie wiec może się sytuacja polepszy. Gratulujemy ząbka:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ufff pierwsze 4 godziny pracy za mną 😆
nawet nie miałam czasu zatęsknić ale nie powiem, że nie myślałam co się z nią dzieje
mała była z mężem i ostatnio nie bardzo jej to pasuje
tatuś dobry jest do zabawy ale szybko jej się nudzi i wtedy zaczyna szukać mamy i płacze aż mnie nie zobaczy
wczoraj byłam w drugim pokoju a oni się bawili i jak Anastazja już była senna to zaczęła mnie szukać przez godzinę mu płakała aż się poddaliśmy i podeszłam do niej

dziś było podobnie
o 7 wstała i radośnie się z mężem bawiła a jak zaczęła być głodna to tak zaczęła wyć że biedny nawet nie zdążył mleka zrobić tylko dał jej jogurcik nestle
później marudziła do czasu aż przyszłam 🤢 i dopiero zasnęła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
O widzę, że temat pracy 🤢 My mieliśmy założenie, że posiedzę z Majką do września przyszłego roku. Kasowo raczej tak na styk ale mała by podrosła i do złobka. Dziś rano zadzwoniła moja szefowa i zaproponowała bym wróciła już w styczniu jak Majka skończy roku bo ona dłużej nie da rady beze mnie i musi kogoś zatrudnić a wtedy to wiadomo... może być różnie 😞 I mam teraz do myślenia bo nie wiem czy jestem psychicznie nastawiona by zsotawić Majuśkę w prywatnym żłobku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
ufff pierwsze 4 godziny pracy za mną 😆
nawet nie miałam czasu zatęsknić ale nie powiem, że nie myślałam co się z nią dzieje
mała była z mężem i ostatnio nie bardzo jej to pasuje
tatuś dobry jest do zabawy ale szybko jej się nudzi i wtedy zaczyna szukać mamy i płacze aż mnie nie zobaczy
wczoraj byłam w drugim pokoju a oni się bawili i jak Anastazja już była senna to zaczęła mnie szukać przez godzinę mu płakała aż się poddaliśmy i podeszłam do niej

dziś było podobnie
o 7 wstała i radośnie się z mężem bawiła a jak zaczęła być głodna to tak zaczęła wyć że biedny nawet nie zdążył mleka zrobić tylko dał jej jogurcik nestle
później marudziła do czasu aż przyszłam 🤢 i dopiero zasnęła
Zazdroszczę Ci. Dokonałaś wybory. Jesteś szczęśliwa i mała też będzie 🙂 A co ja mam robić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JUSTYNA napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
ufff pierwsze 4 godziny pracy za mną 😆
nawet nie miałam czasu zatęsknić ale nie powiem, że nie myślałam co się z nią dzieje
mała była z mężem i ostatnio nie bardzo jej to pasuje
tatuś dobry jest do zabawy ale szybko jej się nudzi i wtedy zaczyna szukać mamy i płacze aż mnie nie zobaczy
wczoraj byłam w drugim pokoju a oni się bawili i jak Anastazja już była senna to zaczęła mnie szukać przez godzinę mu płakała aż się poddaliśmy i podeszłam do niej

dziś było podobnie
o 7 wstała i radośnie się z mężem bawiła a jak zaczęła być głodna to tak zaczęła wyć że biedny nawet nie zdążył mleka zrobić tylko dał jej jogurcik nestle
później marudziła do czasu aż przyszłam 🤢 i dopiero zasnęła
Zazdroszczę Ci. Dokonałaś wybory. Jesteś szczęśliwa i mała też będzie 🙂 A co ja mam robić?

wiem że z czasem wszystkim nam to wyjdzie na dobre
bo ja już czasami czułam się taka zmęczona rozdrażniona sama nie wiem jaka przez to wieczne siedzenie w domu
no i uważam że dziecko też powinno odpocząć od rodziców

a ty czemu Justynko nie masz wyboru?
pewnie chodzi ci o to że często nie opłaca się finansowo wrócić do pracy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂
Honoratka musicie dać Anastazji chwilkę żeby sie oswoiła z nową sytuacją. U nas było tak samo ale tylko pierwszego dnia kiedy niunia została z Jakubem. Każdy kolejny dzień był już tylko lepszy 😉
Justyna nie zazdroszcze Ci tego dylematu...
Ja miałam ułatwioną decyzję, bo mogłam sobie 'chwilowo' zmniejszyć etat. Pracuję tylko dwa dni w tygodni a co drugi tydzień mam jeden dodatkowy dzień na uporządkowanie biura hehehe Luksusem też było to, że mogę sobie dopasowywać dni pracy do tych kiedy Kuba ma wolne i siedzi w domu. Dodatkowo szef pozwolił mi przychodzić na późniejszą godzine ze względu na karmienie piersia i pracuje zawsze od 11-19 🙂
Gdybym miała zostawić Tosie w żłobku to też bym się zastanawiała, ale myslę, że tylko przez chwilkę 😉 Wydaje mi się, że dzieci które przebywają w żłobkach dobrze na tym wychodzą. Oczywiscie istnieje groźba częstszych infekcji ale to moze sie przytrafiać nawet jak dzieciatko jest w domu. Za to znacznie szybciej sie usamodzielnia, socjalizuje z innymi dziećmi.
Muszę Ci też powiedzieć, że wyjscie do pracy jest cudowna odskocznia 😉 Ja sie tam relaksuję i ładuje baterie na kolejne dni walki z moimi rozrabiakami hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mój Karol wczoraj wymalował kredkami swoją sypialnię a dziś naszłam Go jak upiększał mi salon 😠 Normalnie słów brak!! Diabeł 😠 😠 😠
Nie wiem co Mu odbiło? Jak był mniejszy to nie miał takich pomysłów, a teraz lada chwila kończy pieć lat i takie numery odstawia 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Honoratka ja po prostu jakoś psychicznie nastawiłam się na siedzenie z Mają jeszcze rok. Choc tez jestem juz tym tak zmeczona, ze z checia odpoczelabym w pracy 😜 😜 Finansowo na pewno bedzie lepiej jak wroce nawet po zaplaceniu tych 800 zl za złobek ale nie wiem jak to zgramy. Zupelnie nie wiem. Ja czasami musze byc w pracy długo. Obawiam się, że mogą dojść drugie zmiany i co wtedy? Kto popołudniami z dziećmi? W dodatku po tej przeprowadzce nie będę mieć już do pracy 10 minut tramwajem jak kiedyś tylko 40 minut pociągiem 🤢 😠 A w pracy jestem postawiona: wracam w styczniu albo nie widomo co będzie za rok 😠 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JUSTYNA napisał(a):
Honoratka ja po prostu jakoś psychicznie nastawiłam się na siedzenie z Mają jeszcze rok. Choc tez jestem juz tym tak zmeczona, ze z checia odpoczelabym w pracy 😜 😜 Finansowo na pewno bedzie lepiej jak wroce nawet po zaplaceniu tych 800 zl za złobek ale nie wiem jak to zgramy. Zupelnie nie wiem. Ja czasami musze byc w pracy długo. Obawiam się, że mogą dojść drugie zmiany i co wtedy? Kto popołudniami z dziećmi? W dodatku po tej przeprowadzce nie będę mieć już do pracy 10 minut tramwajem jak kiedyś tylko 40 minut pociągiem 🤢 😠 A w pracy jestem postawiona: wracam w styczniu albo nie widomo co będzie za rok 😠 😞

ojej no to rzeczywiście
dodatkowe 2 godziny na dojazdy dużo zmienia
ja tak miałam gdy mieszkaliśmy w Szczecinie a pracowałam w Stargardzie z tym że nie mieliśmy jeszcze Anastazji to jakoś dawaliśmy radę
ja też bałam się ze jak pójdę z budżetówki do prywaciarza to będę po godzinach siedzieć ale obiecał mi że tak nie będzie
ciężka decyzja dla was do podjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna przemyśl wszystkie za i przeciw, nawet na kartce możesz sobie wypisać 🙂 i potem na trzeźwo porównasz i czy w razie czego jesteś w stanie szukać nowej pracy, bo z tym się musisz liczyć. Czy uwielbiasz obecną pracę itd. jeśli bardzo ją lubisz i nie chcesz jej zmieniać to nie masz innego wyjścia jak żłobek, a jeśli jest Ci obojętna to raz kozie śmierć..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Powrót do tej pracy na chwilę obecną biorę tylko pod uwagę dlatego, że mam tę pracę i to zawsze jakieś pewne pieniądze. Postawiona oczywiście nieco pod murem. I tyle... Kiedyś ją lubiłam, spełniałam się ale teraz nie wiem co mnie tam spotka. Zmienił mi się przede wszystkim mój szef z któym bardzo dobrze się dogadywałam. I jego dyrektor też jest inny. Nie wiem jak bedzie teraz wyglądała moja tam praca. Nawet nie wiem czy godziny 7-15 są nadal aktualne skoro pracuje się tam na 2 zmiany. Tylko pieniądze które zarabiam by nam się przydały. Bez nich już we wrzesniu będzie tak na styk 😠 😞
A może pod koniec roku rozejrzeć się za nową pracą (to miałam zresztą zrobić w zeszłym roku jakbym nie zaszła w ciążę)?
No a najważnieszka MAJKA! Oddać ją do żłobka? Natalę odchowałam do 2 r.ż. i wróciłam do pracy spokojna, gotowa, szczęśliwa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JUSTYNA napisał(a):
Lagoonka jaki kombinezon kupiłaś na zimę? Jaki rozmiar? Bo nie wiem za czym się rozglądać 😲 A może sama kurtka? Chyba nie...


Wiesz co ja to na części podzieliłam bo.. kupiłam kurtkę na jesień i ciepłą zimę, kupiłam spodenki od kombinezonu i teraz poluję na długą kurtkę ale tym razem już zimową i nie wiem czy warto kupować kombinezon czy może drugie spodenki tak żeby miała na zmianę 🙂 a poza tym można kupić cieplejsze spodnie i do tego rajstopy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...