Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

HONORATKA napisał(a):

dziewczyny ja mam chyba jakąś depresję
mój działa na mnie jak płachta na byka
wkurza mnie na każdym kroku
nie daję rady ze wszystkim z domem, pracą opieką nad Anastazją
oszaleję chyba sama ze sobą

najchętniej posiedziałabym z wami i poklikała ale ostatnio coś brakuje mi czasu na wszystko

kurcze to niefajnie 😞 a nie masz numeru położnej środowiskowej? nie przychodziła do Was? może byś do Niej przedzwoniła i z Nią pogadała?

Blue napisał(a):

Kamila fajna fotka i bluzka małej, gdzie kupiłaś? 🤪

hehe dzięki 🙂 ale ta bluzka nie jest szara 😜 tylko kawowa. Ciotka kupiła dla małej w jakimś outlecie. Czasem coś mi przywozi bo mają fajne oryginalne ciuszki 🙂 też mi się spodobała 😉

Kamila1 napisał(a):

Blue napisał(a):

Kamila fajna fotka i bluzka małej, gdzie kupiłaś? 🤪

hehe dzięki 🙂 ale ta bluzka nie jest szara 😜 tylko kawowa. Ciotka kupiła dla małej w jakimś outlecie. Czasem coś mi przywozi bo mają fajne oryginalne ciuszki 🙂 też mi się spodobała 😉

hahaha nie jest szara tylko kawowa 😜 dobre 😁
a bluzeczka faktycznie śliczniusia 😉

Spadam nynać 😉 dobrej nocki Kochane 😉 😘

nusia27 napisał(a):

a jak dam malej sloiczek to juz jest zamiast mleka i nastepne zarlo za 3-4h?

hmm ciekawe jak to u was butelkowych jest?
bo u mam cyckowych słoiczek jest tylko uzupelniający i zawsze przed i po słoiczku należy dać cyca 🙂

kolo177 napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

dziewczyny ja mam chyba jakąś depresję
mój działa na mnie jak płachta na byka
wkurza mnie na każdym kroku
nie daję rady ze wszystkim z domem, pracą opieką nad Anastazją
oszaleję chyba sama ze sobą

najchętniej posiedziałabym z wami i poklikała ale ostatnio coś brakuje mi czasu na wszystko

kurcze to niefajnie 😞 a nie masz numeru położnej środowiskowej? nie przychodziła do Was? może byś do Niej przedzwoniła i z Nią pogadała?

u mnie to samo... Honoratka- mam mega doła 😞a moje dzieci doprowadzają mnie do szału 😠a szczególnie jedno które nie chce jeść 😠mleka!!!!!!!!ani żadnego deserku a zupke migiem wcina 🤨już nie wiem o co chodzi??? 😞a ja ciągle sprzątam prasuje gotuje przebieram karmie zabawiam i NOSZE NA RĘKACH 😠czsami tak jak teraz mam serdcznie dość!!!!!!!!!1 😞 😞 😞i jak pomyśle że jutro wszystko od nowa to mi sie wstawać rano nie cchce 😞

Kamila1 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

a jak dam malej sloiczek to juz jest zamiast mleka i nastepne zarlo za 3-4h?

hmm ciekawe jak to u was butelkowych jest?
bo u mam cyckowych słoiczek jest tylko uzupelniający i zawsze przed i po słoiczku należy dać cyca 🙂

ja jak dam zupke np.o 16-tej około godz- półtora po mleku(zaależy ile zje:angry 🙂to potem następne mleko jej ''zabieram''i dopiero po 2,5-3 godz daje znowu mleko 🙂 🙂traktuje zupke jako normalny posiłek oczywiście zjada zawsze cały 130g 🤪

nusia27 napisał(a):

kamila sliczne zdjecie 🙂

no ślicznota z Majki nieziemska 😘

nusia27 napisał(a):

kamila sliczne zdjecie 🙂

dzięx 😎

nusia27 napisał(a):

Kamila1 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

a jak dam malej sloiczek to juz jest zamiast mleka i nastepne zarlo za 3-4h?

hmm ciekawe jak to u was butelkowych jest?
bo u mam cyckowych słoiczek jest tylko uzupelniający i zawsze przed i po słoiczku należy dać cyca 🙂

no ja wlasnie nie wiem jak to jest 🙃 dalam jej dzisiaj deserek miedzy mlekiem to nastepne mleko wypila godzine pozniej i nie wiem czy to "az" czy "tylko" o godz pozniej

wiesz desrek nie bedzie Jej tak ''trzymał''jak zupka czy póżniej obiadek myśle że godz to jest ok żeby dać mleko ja bym też tak dała 🙂a zjadła Ci mleczko chętnie?jaki deserek dałaś?

bo moja je cyca pół h przed zupką, zjada pól sloika+kaszka i za pół h znów cyc. Mimo wszystko do cyca jest chętna, no ale wiadomo inne to mleko i inne modyfikowane...

nusia27 napisał(a):

asia dalam jej jablko, winogron i brzoskwinia 🙂 zjadla chetnie. a mleko to o ktorej bym jej nie dala to i tak zje glodomorrrrra moja 😁 jutro dam jej obiadek ze slodkiego ziemniaka bo paskuda marchewka pluje 😜

a ze słodkiego ziemniaka to jakiej firmy jest?

joannawisn napisał(a):

kolo177 napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

dziewczyny ja mam chyba jakąś depresję
mój działa na mnie jak płachta na byka
wkurza mnie na każdym kroku
nie daję rady ze wszystkim z domem, pracą opieką nad Anastazją
oszaleję chyba sama ze sobą

najchętniej posiedziałabym z wami i poklikała ale ostatnio coś brakuje mi czasu na wszystko

kurcze to niefajnie 😞 a nie masz numeru położnej środowiskowej? nie przychodziła do Was? może byś do Niej przedzwoniła i z Nią pogadała?

u mnie to samo... Honoratka- mam mega doła 😞a moje dzieci doprowadzają mnie do szału 😠a szczególnie jedno które nie chce jeść 😠mleka!!!!!!!!ani żadnego deserku a zupke migiem wcina 🤨już nie wiem o co chodzi??? 😞a ja ciągle sprzątam prasuje gotuje przebieram karmie zabawiam i NOSZE NA RĘKACH 😠czsami tak jak teraz mam serdcznie dość!!!!!!!!!1 😞 😞 😞i jak pomyśle że jutro wszystko od nowa to mi sie wstawać rano nie cchce 😞

jakbym czytała o sobie
najchętniej ubrałabym się czasami i po prostu wyszła w cholerę z domu
tylko mała nie umie jeść z butelki i nie chce mleka sztucznego

Cześć dziewczyny :-)))
Jakoś tu pochmurno się zrobiło 😉
Absolutnie Was rozumiem. U mnie jest to samo od jakiś 2 tygodni... Czuję się totalnie wypalona 😞 Dzieci dają mi w kość. Jakoś przestałam sobie radzić ze starszym(Karolem). On zawsze był 'trudnym' dzieckiem ale ostatnio normalnie nie nadążam 😞 Ja się tylko pocieszam, ze to tylko 3 tygodnie i do pracy wracam. Tylko, że sama siebie nie rozumiem, bo niby się cieszę a z drugiej strony tak bardzo obawiam...

nusia27 napisał(a):

asia dalam jej jablko, winogron i brzoskwinia 🙂 zjadla chetnie. a mleko to o ktorej bym jej nie dala to i tak zje glodomorrrrra moja 😁 jutro dam jej obiadek ze slodkiego ziemniaka bo paskuda marchewka pluje 😜

Ja też mojej gwieździe serwuję bataty :-) Jadła już słodkiego ziemniaka z marchewką a dziś kupiłam Jej z butternut squash(nie mam pojęcia jaka jest polska nazwa tego warzywka-ale to jest dyniowate 😉 ).

A wracając jeszcze do tego obniżenia nastroju u mnie dodatkowo doszedł problem z karmieniem, to mnie jakoś tak totalnie rozbija 😞 Ewidentnie Tośce przestaje wystarczać ilość jaką produkują moje dzyndzołki 😞 Smutno mi strasznie z tego powodu 😞 😞 😞 Walczę jak lew i jak dotąd udaje się wciąż karmić dokarmiając tylko raz modyfikowanym... Mam nadzieje, ze dociągnę do sześciu miesięcy...

promyczek1981 napisał(a):

Cześć dziewczyny :-)))
Jakoś tu pochmurno się zrobiło 😉
Absolutnie Was rozumiem. U mnie jest to samo od jakiś 2 tygodni... Czuję się totalnie wypalona 😞 Dzieci dają mi w kość. Jakoś przestałam sobie radzić ze starszym(Karolem). On zawsze był 'trudnym' dzieckiem ale ostatnio normalnie nie nadążam 😞 Ja się tylko pocieszam, ze to tylko 3 tygodnie i do pracy wracam. Tylko, że sama siebie nie rozumiem, bo niby się cieszę a z drugiej strony tak bardzo obawiam...

właśnie u mnie jest podobnie
bo wracam do pracy 10 sierpnia i czasami to bym już poszła i mówię że nie mogę się doczekać
ale więź z dzieckiem jest tak silna że z drugiej strony czuję że bardzo będzie mnie to bolało

Jak zwykle za późno dotarłam 😞 😞 😞
Wrzucę Wam jeszcze filmik 🙂 Takie numery nam Tosia od kilku dni wywija 🙂
https://picasaweb.google.com/lh/photo/rXNi3laILbZwVBJK62dVTovWvALE7zGiEEbV1H8Yeg0?feat=directlink
Do przeczytania jutro(mam nadzieje) 🙂