sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam

Witam!!
U nas nocka rewelacja, młody poszedł spać o 19 i obudził sie o 1.15, a potem o 5 no i o 6 już wstał.
Moniq współczuje Ci ze nie możesz zrobić sobie nawet frytek, a herbatę chociaż teściowa pozwala Ci zrobic?
Co do przepisu o karmieniu to ja też zamierzam z tego skorzystać i godzinkę wcześniej wychodzic, no i niestety musze wrócić do pracy, a tak mi szkoda mojego chrabąszcza
Joaneczko ja tam mam kredyt mieszkaniowy to dopiero po 57 roku zycia mogłabym urodzic na luzie, i wtedy nawet plusem byłoby to ze szybko na emeryture bym przeszła wiec z dzidzia dłużej bym została hehe, a tak poważnie to jakbym nie miała kredytu to wcale bym nie wracała do pracy przez najbliższe trzy lata, ale niestety cos za cos, albo mieszkanie na kupie z rodzicami czy tesciami, albo własny kąt ale i wychowywanie synka przez obcych-żłobek, jeśli oczywiście sie uda bo w sierpniu złożyłam papiery i czekam.
Jejku tez sobie nie wyobrażam rozstania z moim syneczkiem, ostatnio go zostawiłam na godzinke u teściowej bo pojechałam do sklepu a nie chce go ciagac w te przedswiąteczne tłumy, to tak sie spieszyłam ze połowy zapomniałam, a wchodze do tesciowej, a ona mówi ze on całą godzine płakał, mój skowronek, wiec mówie ze juz wiecej Cie nie zostawie, a moja tesciowa, ale nie nic sie nie stało az tak nie płakał hehe, ale i tak nie chce go zostawiac, jeszcze sie nabędzie beze mnie.
Inez odpisałam
Daniela zazdroszczę Ci ze bedziesz pracowac w domku
A ja tez przekroczyłam 30stke, ale nie przejmuję sie bo własnie przyszedł do mnie nowy listonosz z poleconym i pyta sie mnie a 18 lat jest?, to ja mu na to ze nie, a on o to nie moge wydac ci listu, a ja na to no szkoda, to juz nigdy pan tego nie zrobi bo 18 lat juz nie bede miała ponownie, a on na to aha to przepraszam, no wiec wyglądam jak szesnastka z dzieckiem hehe.

millium ja też gdyby nie ten kredyt bym się zastanawiała czy wracać do pracy

Ja po podliczeniu wszystkiego się załamałam i mam doła totalnego 😞

Diviana napisał(a):

Ja po podliczeniu wszystkiego się załamałam i mam doła totalnego 😞

a dlaczego??

Diviana nie załamuj sie wszystko sie jakoś ułoży, ja tez sie zastanwiam jak to bedzie wyglądać, bo z naszymi pensjami wszystko miałam wyliczone a teraz jeszcze dojdzie opłata za żłobek, no nie wiem, nie chce narazie o tym myślec bo też juz bym była załamana.

To ja może z innej beczki 🙂
Właśnie dałam Hani marchewkową z ryżem i zdecydowanie jej lepiej podeszła niż jabłko - nawet sama buzie otwierała 🙂

Aneczkare no własnie gdyby nie te kredyty to człowiek zupełnie inaczej by żył.

aneczkare22 napisał(a):

Diviana napisał(a):

Ja po podliczeniu wszystkiego się załamałam i mam doła totalnego 😞

a dlaczego??

Nic mi się nie kalkuluje, nie mam blisko mamy ani teściowej więc będę musiala wydać min 700 zł na opiekunkę, 1300 rata pożyczki (oprócz kredytu który m. opłaca ze swojej pensji) 250 zł dojazd czyli cała moja pensja, a nie damy rady bez mojej pensji, więc będę zapieprzać całymi dniami jak durna, widzieć swoje dziecko jak śpi tylko i nic z tego nie będę miała

ann5353 napisał(a):

To ja może z innej beczki 🙂
Właśnie dałam Hani marchewkową z ryżem i zdecydowanie jej lepiej podeszła niż jabłko - nawet sama buzie otwierała 🙂

Hehe mój Witek tez wczoraj dostał marchewkę z ryżem i taka sama reakcja była, jabłko jakoś mu nie podeszło.

milium napisał(a):

Diviana nie załamuj sie wszystko sie jakoś ułoży, ja tez sie zastanwiam jak to bedzie wyglądać, bo z naszymi pensjami wszystko miałam wyliczone a teraz jeszcze dojdzie opłata za żłobek, no nie wiem, nie chce narazie o tym myślec bo też juz bym była załamana.

Millium, Diviana damy sobie radę 🙂 Jakoś to być musi 🙂 A na pocieszenie macie po oklasku 🙂 Foga i Aneczkare też 🙂 A dla Siehankowej 😘 😘 😘

Muszę iśc na spacer idzie ktoś ze mną???????????
Diviana moja pensja idzie na opłaty czyli czysz, f.remontowy, wszystkie opłaty internet, telefony, prąd, gaz, pożyczka jeszcze jedna, bilet miesięczny no i może uda mi sie opłacic żlobek i tyle, nawet nie stac mnie juz na waciki firmy made in carrefour.

Diviana napisał(a):

aneczkare22 napisał(a):

Diviana napisał(a):

Ja po podliczeniu wszystkiego się załamałam i mam doła totalnego 😞

a dlaczego??

Nic mi się nie kalkuluje, nie mam blisko mamy ani teściowej więc będę musiala wydać min 700 zł na opiekunkę, 1300 rata pożyczki (oprócz kredytu który m. opłaca ze swojej pensji) 250 zł dojazd czyli cała moja pensja, a nie damy rady bez mojej pensji, więc będę zapieprzać całymi dniami jak durna, widzieć swoje dziecko jak śpi tylko i nic z tego nie będę miała

nie martw się 😘
Ja tez nie wiem jak u nas będzie,też mam rate podobną do twojej,no i opiekunka u nas to koszt 600 zł 😠 Oprócz tego wiadomo,dojazd do pracy,rachunki no i życie.Wiem,że tez będzie trudno,ale przez te 1.5 roku musimy jakoś przepękać,potem mój tata idzie na emeryturę,więc myśle,że nam troszkę pomoże z małym.

I dla Mapki i Danieli 🙂 Jeszcze Jo-aneczce chciałam dać, ale zajęta 🙂

daniela napisał(a):

milium napisał(a):

ann5353 napisał(a):

To ja może z innej beczki 🙂
Właśnie dałam Hani marchewkową z ryżem i zdecydowanie jej lepiej podeszła niż jabłko - nawet sama buzie otwierała 🙂

Hehe mój Witek tez wczoraj dostał marchewkę z ryżem i taka sama reakcja była, jabłko jakoś mu nie podeszło.

a ja czekam aż wysypka zelżeje......

Filipowi też jakieś dziadostwo zaczęło wychodzić na policzkach,takie szorstkie dostał,podałam mu wczoraj jabło z morelą i nie wiem czy to od tego.Dzis nic mu nie dam tylko poczekam.

a ja czekam,aż mój mąż sie trochę wyśpi i jadę z moim małym do pracy,pokazać koleżankom bo mi żyć nie dają 🙂

O to Daniela zaraz podejde po Ciebie 🤪
A co do opiekunki, to niestety na nia to juz totalnie mnie nie stac, tylko złobek wchodzi w grę.

ann5353 napisał(a):

To ja może z innej beczki 🙂
Właśnie dałam Hani marchewkową z ryżem i zdecydowanie jej lepiej podeszła niż jabłko - nawet sama buzie otwierała 🙂

Ann ja też kupiłam marchewkową z ryżem ale najpierw dam nygusowi samą marchewkę a ciekawi mnie właśnie jak bedzie jadł jedno i drugie. W ogóle to sie w sklepie rypnęłam bo przeczytałam ,,marchewka z ryzem" a córka w domu czyta ,, zupka marchewkowa z ryzem" a ja ,,co????? jaka zupka?" ale dziś już jestem spokojna, zje i zupkę 🙂 Niech Hani na zdrowie pójdzie i niech zdrowo rośnie 🙂 🙂