PAŻDZIERNIK 2010 | Forum o ciąży

hehehe ależ ma sprośne myśli ten Twój zgredzik 😁

hehehe wiem 😜 🤪

a mój odkąd z Wami siedze cały czas spi 😠 😠 😠

a moj zadzwonil przed chwila i mnie przeprosil za to ze ma nerwy itd.... 🙂

to dobrze że przeprosił ja najwcześniej jutro to usłysze bo dzisiaj będzie cały dzień spał 🤪 dziewczyny ja idę chwilę na spacer z Kamilem bo na razie nie pada niech mi się dziecko trochę dotleni 😜

oj martusku 😞 glupia sytuacja wyszla ;(( az mi sie przykro zrobilo..... szczerze tez bym chciala sie zareczyc ale czy do tego wogole dojdzie ;(

Martuś kochana nie denerwuj sie musisz z nim poważnie porozmawiać albo zmieni swoje zachowanie i przestanie być lekkoduchem albo poważnie zastanowisz się nad tym związkiem Martuś czasem trzeba troszke postraszyć bo inaczej nic do nich nie dociera 🤔

no idz idz gosiu masz racje. 😉).... he samowystarczalna he ;p 😜 😜

DO ZGREDOW TRZEBA WIELKIMI LITERAMI !!!! KONIEC I KROPKA !!

Marto głowa do góry 🙂 🙂 🙂 mas zrację bez zgredów mozna sobie swietnie dać samemu radę 😜

EHHH dziewczyneczki jak mi sie nic niechce....a jeszcze musze jakis obiadek zrobic.. itd

ja lecę dziewczynki nie smutać się tu głowa do góry 😘 😘 😘

Marto nie chce bronic twojego faceta ale jak bedziesz go wciaz tak naciskac to wkoncu sie zniecheci i do zareczyn wogole nie dojdzie, uwierz mi wiem co mowie. Nie wymagaj od niego ze juz, teraz, zaraz ma kleknac i dac ci pierscionek, daj chwile sobie i jemu, myślac w taki sposob jak myslisz sama sie nakrecasz i niepotrzebnie denerwujesz a to zle także na dziecko wplywa radzila bym uscias i wspokoju porozmawiac na ten temat a skoro to nie podziala to poprostu wjedz mu lekko na ambicje, a jak to tez zawiedzie to Twoj facet jest trudnym przypadkiem do rozszyfrowania dla mnie a z reguly z takimi rzeczami nie mam problemu...

oj martuska glowka do gory... ja sie sama tego wszystkiego boje niewiem jak to bedzie czy damy sobie rade itd ;( 😞 moj tez mi ze mi nic nie zabraknie itd .. ahh

w sumie tez potwierdzam slowa julitki...

wy to macie ciaze pojedyncza a ja blizniacza wiec jest troche trudniej.... nie wyobrazam sobie jak moj pujdzie do pracy a ja zostane sama...ale musze w to uwierzyc ze dam rade... wiem jestem mloda niektorzy mowia ze nie dam rady ze to cieszko tak tak ja to wiem ale musze sobie jakos poradzic... musze w to uwierzyc.!

halo jest tu ktos ....

aaa to wyjasnia sprawe, myslałam ze macie jeszcze czas do slubu, w takim razie szczerze z nim porozmawaiaj jak on to sobie wyobraza

juz chyba nima nikogo ja uciekam pap;*

Esterciu głowka do gory ja tez sie martwilam, poza tym moj i ja jestemy z grupy podwojnej mozliwosci ze moglismy miec blizniaki bo i u niego sa i u mnie w rodzinie, ale jest jedno malenstwo, wiadomo ze z dwujką to juz ciężej ale bedzie dobrze tak jak mowisz musiszz w to uwierzyc;*

no tak musze w to uwierzyc... 🙂 nie moge sie zamarwiac bo to zle wplywa na moje malenstwa.... yhmmm nic mi sie niechce mam lenia jakiegos masakra ;/ tak patrze przez okno pada U NAS 😮 zimno BRRR.... NIEWIEM co na obiadek zrobic... jakos mnie muli 🤢 🤢